papież:
Witam panów i dwie panie,
Każdy ciasto tu dostanie.
Pogadamy o Jezusie,
Potem zjemy jajo strusie.
Win tu mamy pięć rodzajów Z osiemnastu różnych krajów.
Najpierw jednak uchwalimy
Kogo za co potępimy.
Pokój! pokój! rzecz nie nowa
Że nim żyje nasza głowa!
Wszyscy chcemy dziś pokoju
By całować się w spokoju.
chór:
Dialog
międzyreligijny
Powstrzymuje
proces gnilny.
Niezrażeni
karą srogą
Rozkazują
swoim bogom.
papież:
Czy katolik może z żoną Z założoną „tam" "oponą"? I czy Allach się obrazi
Gdy się czołgiem meczet razi?
Jezus nie miał nic przeciwko
By numerek zrobić szybko.
Jeśli tylko misjonarsko -
Pieprzyć można całkiem dziarsko.
chór:
Dialog
międzyreligijny
Powstrzymuje
proces gnilny.
Niezrażeni
karą srogą
Rozkazują
swoim bogom.
papież:
Czy analnie można w środę I czy golić można brodę?
Jest uchwała sześć do zera
Aby w czwartek nie jeść sera!
Teraz więc przegłosujemy
Że pokoju w świecie chcemy.
Czy jest sprzeciw? Aklamacja! A więc jeszcze masturbacja.
chór:
Dialog
międzyreligijny
Powstrzymuje
proces gnilny.
Niezrażeni
karą srogą
Rozkazują
swoim bogom.
papież:
Dziennikarzom dziękujemy
Sami zostać teraz chcemy.
Teologii się oddamy
Grzecznie zatem wypraszamy.
chór:
Głupcy
wyszli wielce radzi -
Ekumenizm
wszak nie wadzi.
Pisać
bzdury szybko bieżą
Czeki w kuriach dla nich leżą.
papież fortissimo:
Nasze wrogi — potępione,
Drogi w przyszłość — wytyczone. W tym będziemy się wspomagać
Aby ludy swe okradać.
W rękach macie aneks tajny:
By nasz żywot trwał tak fajny
Zwalczać trzeba edukację I wprowadzać teokrację.
Zgnieść Darwina, uczyć „reli",
Wpadać do kolegi w bieli.
Lepsza wojna w Euroazji
Niźli groźba apostazji.
Ale zawsze w gębie pokój!
Wtedy będziem mieli spokój.
Świeckie bydło będzie nasze
Piję zatem zdrowie wasze!
chór
fortissimo:
Z tym
aneksem powrócili
O pokoju wciąż prawili.
Wkrótce
temat wrócił pilny -
Dialog...
międzyreligijny. |