"Być może jednak, że stare błędy nie są tak straszne, jak nowe, a jeśli już musimy dać się wodzić za nos, to lepiej chyba trzymać się złud, których ostrze stępiało (...) Owce winny znosić cierpliwie strzyżenie nożycami starego pasterza, bo może nastać młody, który im zedrze wełnę razem ze skórą." Anatol France, Poglądy księdza H. Coignarda "Zawsze
uderzało mnie, że szał ten ogarnia zwykle
tylko młodzież, której wyobraźnia, burzliwa a nieodporna, łatwo daje się zapalić przesądom. Fanatycy z Sewennów byli szaleńcami mającymi od dwudziestu do trzydziestu lat, których od dzieciństwa urabiano na proroków. Prawie wszyscy konwulsjonerzy, których tyle oglądałem w Paryżu, to były małe dziewczynki i młodzi chłopcy. Wśród mnichów starcy bywają mniej popędliwi i nie tak skłonni do szaleńczej żarliwości niż ci, którzy wychodzą z nowicjatu. Wszyscy sławetni zabójcy, którym fanatyzm wetknął broń do ręki, byli młodymi ludźmi, jak również ci, którzy uważali się za opętanych." Wolter Kryteria klasyfikacyjne i podziałW wyodrębnieniu sekt spośród wszystkich związków religijnych stosuję kryteria przede wszystkim materialne (substancjalne), w skład których wchodzą m.in.:
Abstrahuję więc tutaj od kryteriów czysto formalnych, jak fakt legalizacji czy ilość członków, które mogą być pomocne, ale niewystarczające. Powoływanie się wyłącznie na takie kryteria, można odnieść do uznawania jakiegoś tekstu za powieść tylko na podstawie ilości stron, tytułu na okładce czy znajdowania się na półce między powieściami. Na podstawie tego kryterium do sekt zaliczam m.in. Świadków Jehowy czy Kościół Jezusa Chrystusa Świętych Dni Ostatnich (Mormoni). Spośród sekt można jeszcze wyodrębnić dwie podgrupy: A. Sekty destrukcyjne — dodatkowymi kryteriami będą te, które odnoszą się do oddziaływania na członków, m.in.:
B. Sekty niebezpieczne — dodatkowymi kryteriami będą te, które odnoszą się do działalności grupy w społeczeństwie, m.in.:
Wyjaśnienia wymaga popełnianie przestępstw jako kryterium. Nie chodzi tutaj o każde przypadki popełniania przestępstw (nawet księża katoliccy je popełniają), ale o takie, które wiążą się z działalnością grupy w charakterze związku religijnego (ale nie fikcyjnego, jak np. powoływane „kościoły" dla prowadzenia np. przemytu towarów objętych cłem). Będą to więc czyny, które wiążą się z wyznawanymi zasadami danej grupy, np. zatrzymania dzieci wbrew woli opiekunów prawnych (np. casus sekty Christianie), mordy rytualne (niektóre odłamy grup satanistycznych), zamachy na życie innych osób, akty terroru itd. W Polsce groźbami terrorystycznymi zapisało się np. Bractwo Zakonne Himawanti [ 1 ]. Dwie podane podgrupy mogą się oczywiście pokrywać w praktyce działania poszczególnych sekt, na ogół sekta niebezpieczna będzie również spełniała kryteria sekty destruktywnej (choć w drugim kierunku nieco rzadziej). Polecam również obszerną monografię doktora z Katedry Kryminalistyki Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego: M. Szostak, Sekty destrukcyjne. Studium metodologiczno-kryminalistyczne, Zakamycze 2001, s.474. Przypisy: [ 1 ] Zob. M. Karnowski, A.R. Potocki,
"Bractwo nigdy nie wybacza", Newsweek nr 46/2003, s.12-18. | |
Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,3215) (Ostatnia zmiana: 24-01-2004) |