
Rocznik 1979. Ukończyłem studia w Instytucie Psychologii UMCS w Lublinie (24 czerwca 2003 r. obroniłem pracę magisterską: "Neuropsychologiczna analiza zmian osobowości pacjentów z dysfunkcją struktur czołowych"). Byłem studentem, który wybrał na studiach specjalizację kliniczną, ze względu na zainteresowanie neuropsychologią, która w polskich uniwersytetach jest z reguły częścią tejże specjalizacji. Aktualnie pracuję i rozpoczynam pracę nad doktoratem, który będzie dotyczył zaburzeń emocji i zachowań społecznych w perspektywie neuropsychologii. Od listopada pracuję jako asystent w Zakładzie Psychologii Klinicznej i Neuropsychologii Instytutu Psychologii UMCS w Lublinie.
Moja działalność w Racjonaliście rozpoczęła się na początku roku 2003 od listu z krytycznymi uwagami do jednego z tekstów jaki znalazłem w serwisie. Redaktor Naczelny odpowiedział mi wówczas na moje uwagi i zaproponował napisanie tekstu, który zostanie zamieszczony w Racjonaliście. Wprawdzie tego tekstu dotąd nie napisałem, ale za to stworzyłem kilka innych. Po jakimś czasie - i po propozycji Mariusza Agnosiewicza - zostałem Redaktorem Racjonalisty. Od tego czasu regularnie (aczkolwiek w różnych odstępach czasu) piszę teksty dotyczące spraw poruszanych na łamach Racjonalisty, oczywiście na takie tematy, które interesują mnie samego.
Bardziej prywatnie:
|
|
Jestem osobą, która w zadziwiający czasem sposób (nawet dla mnie samego) potrafi połączyć w sobie zupełnie różne bieguny, zainteresowania i poglądy. Z jednej bowiem strony uważam się za osobę, która idealnie pasuje do działalności naukowej, która jest dla mnie chyba największym wyzwaniem, ale jednocześnie pasją z którą pragnę związać swoje życie, - z drugiej zaś odczuwam w sobie nieustający "sturm und drang". Z jednej strony jestem zafascynowany zimną precyzją naukowej metodologii, krytyczną filozofią nauki Karla Poppera i jak najściślejszym pozytywistycznym, minimalistycznym poglądem na naturę rzeczywistości, z drugiej zaś od lat frapuje mnie skrajnie romantyczna twórczość Ryszarda Wagnera i ognista filozofia Friedricha Nietzsche. Jako obsesyjny meloman z jednej strony jestem chadzającym do filharmonii konserwatywnym koneserem muzyki symfonicznej, z drugiej daje się często pochłonąć undergrandowym, electro-gotyckim klimatom. Na stojakach z płytami obok siebie stoją legendarne nagrania Pierścienia Nibelungów Wagnera i albumy niemieckiego Das Ich. Na półkach z książkami z kolei opracowania na temat metodologii procedur diagnozy neuropsychologicznej i stare tomy z dziełami Schopenhauera i Oscara Wilde'a. Mimo to, czuje, ze wszystko to jest mi drogie i równoważne.
Uważam się za namiętnego miłośnika kultury i filozofii niemieckiej. Jestem zdania, że kraj ten wydał twórców i myślicieli, którzy stworzyli większość dóbr kulturalnych, które najwyżej sobie cenię. Zresztą, sądzę, że na świecie poza Europą i może Japonią nie ma dla mnie nic specjalnie interesującego..
|
|
Zdecydowałem się jakiś czas temu poświęcić naukowej pracy dotyczącej zagadnień mózg-zachowanie, psychika. Jest to moim zdaniem najbardziej interesująca dziedzina wiedzy, jaka aktualnie się rozwija. Co ważne - właśnie teraz neuronauki są w najlepszej jak dotąd formie a liczba badań i opracowań teoretycznych rośnie z wielką szybkością, czyniącą z neuronauk najbardziej dynamiczną dziedzinę nauki. Nie bez znaczenia jest też fakt, że najprawdopodobniej przełomowe odkrycia jeszcze przed nami, możemy być ich świadkami, a może i mieć w nich swój udział. Osobiście chciałbym zajmować się zagadnieniem relacji struktura i funkcje mózgu a osobowość. Jest to nie tylko pasjonujące pod względem czysto naukowym, ale też dotyka filozoficznych zagadnień - natury człowieka, jego podmiotowości, tego co czyni nas niepowtarzalnymi indywidualnościami.
Od dłuższego już czasu jestem zbieraczem i fanem różnego rodzaju kontrowersyjnych i "wywrotowych" idei, tworów artystycznych i filozoficznych. Dzięki temu zapoznałem się z dorobkiem takich twórców jak wspomniany Markiz de Sade, Tadeusz Miciński, Percy Shelley, filozofią Nietzschego, Maxa Stirnera, de La Mettrie'go, pismami Deschnera i wieloma innymi dziełami, które z całą pewnością znalazły by się na "Indeksie".
Najważniejsze dla mojej
"drogi intelektualnej" książki:
1. Friedrich Nietzsche: Z
genealogii moralności.
2. Karl Popper: Logika odkrycia
naukowego.
3. Antonio Damasio: Błąd
Kartezjusza.
4. D. A. F. marquis de Sade: Justyna,
czyli niedole cnoty.
5. Tomasz Mann: Doktor Faustus.
6. Zdzisław Jachimecki: Wagner.
Ulubione utwory:
1. R. Wagner: Zmierzch Bogów.
2. R. Strauss: Elektra.
3. J.
Sibelius: V symfonia,
4. Płyta
Das Ich: Feuer.
5. Płyta
Dreadful Shadows: Buried Again.
Ulubione filmy:
1. Milczenie owiec,
2. Nosferatu (Wernera
Herzoga z Klausem Kinskim),
3. seria filmów "Omen",
4. Sens życia wg Monthy
Pythona,
5. Miasteczko South Park.
Czego nie lubię:
- przeświadczenia o posiadaniu absolutnej, jedynej i niepodważalnej prawdy, braku szacunku dla ludzkiego intelektu, nudy, ksenofobii, bezbarwności i bezideowości dnia powszedniego, braku kręgosłupa światopoglądowego, nieumiejętności zrozumienia i zaakceptowania wszelkich różnic pomiędzy ludźmi, uniformizacji życia społecznego i światopoglądu całych społeczeństw.