Sartre, a za nim Eco, postulowali, że egzystencja wyraża się w swojej pełni, gdy jest niepodległa czynnikom zewnętrznym, w swojej strukturze całkowicie indywidualna. Jest to w równym stopniu piękne, co naiwne. "Człowiek jest najbardziej uzależniony od swojego odbicia w oczach drugiego człowieka" - skonstatował Gombrowicz. Każdy człowiek jest istotą zewnątrzsterowną i nie jest to nic negatywnego. Eco napisał, że zewnątrzsterowność dotyczy tylko czasów współczesnych i tylko mieszkańców postindustrialnych metropolii - nie jest to prawdą. Ludzie od zawsze byli projektowani i poprzez otoczenie, zmieniają się jedynie transfery, z których inkorporwali znaczenia. Wcześniej były to chociażby kościół, rodzina, literatura czy filozofia, teraz telewizja, internet, film czy reklama (chociaż wpływ poprzednich nadal istnieje, lecz w mniejszej intensywności).
Do tekstu.. |