Ekonomia w korpokracji służy głównie jako źródło mitu do wyjaśniania rozgrywających się zjawisk społeczno-gospodarczych. Jej centralnymi ideami są opowieści o kryzysach, niewidzialnej ręce rynku i innych bezosobowych i niedotykających istoty "prawach" i "procesach". Korpokracja tymczasem to system analogiczny do centralnego planowania, w wersji globalnego planowania. Oto przykład narracji kapłanów ekonomii: głoszą oni całkiem poważnie pojęcie "klątwy surowcowej", która ma tłumaczyć jak to się dzieje, że kraje bogate w surowce są biedne, że surowce nie przekładają się na wzrost bogactwa, lecz odwrotnie - pogarszają sytuację. W latach 90. XX w. jej istnienie "udowodnili naukowo" Jeffrey Sachs i Andrew Warner, tłumacząc ją "efektami wypychania" i innymi metafizycznymi koncepcjami. Sachs jest typowym teologiem współczesnego systemu, który go mistyfikuje, by ukryć jego metody realizowania władzy. Nie istnieją oczywiście żadne klątwy surowcowe, tak jak nie istnieją garbate anioły. Surowce są po prostu przedmiotem bezwzględnych walk.
Do tekstu.. |