Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
199.563.305 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 246 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Nie ma Boga, jest człowiek.
 Religie i sekty » UFO

Scjentologia nie jest niedorzeczna [1]
Autor tekstu:

Wszelkie znaki towarowe, zastrzeżone znaki handlowe itp. są prezentowane tylko i wyłącznie w celach informacyjnych5 maja b.r. na Rondzie ONZ w Warszawie scjentologowie zainaugowali akcję propagandową mającą otworzyć nowy etap rozwoju scjentologii w Polsce. Oficjalnie inicjatywa była określona jako Objazd Ochotników Dobrej Woli. Jak zostaną przyjęci w Polsce? Czy wobec dużej katolicyzacji społeczeństwa trudno będzie im pozyskać wyznawców, czy też przeciwnie, trafią na podatny grunt oceanu naiwności rodaków lub znudzenia siermiężnym katolicyzmem? Co właściwie jest groźnego w ekspansji tego specyficznego wyznania opartego na legendach science-fiction?

Informacje ogólne


Tom Cruise — wytrwały kaznodzieja scjentologii. Jego zaangażowanie jest przedmiotem licznych drwin. Zob. ScienTOMogy.info

Norbert Pottnoff, były wysoki oficer scjentologii w Niemczech, określa scjentologię jako totalitarny i antydemokratyczny ruch o celach antypaństwowych. Frank Flinn (Washington University, St. Louis, Missouri) określił scjentologię mianem „technologicznego buddyzmu". Kościół Scjentologiczny można scharakteryzować jako związek religijny, ale także polityczno-biznesowy, o charakterze ezoterycznym, o wielu stopniach wtajemniczenia, w dużym zakresie elitarystyczny, ekskluzywistyczny, ściśle shierarchizowany, odwołujący się do nowoczesnej mitologii (ufologia [ 1 ]). Można wreszcie uznać scjentologię za bardzo charakterystyczny wykwit amerykańskiej mentalności i dewocji, czego najdobitniejszym symbolem jest zaangażowanie w ruch szeregu znanych twarzy z Holywood [ 2 ] (T. Cruise, J. Travolta, N. Kidman. K. Alley, A. Archer, K. Preston, P. Presley, I. Hayes).

Kościół Scjentologiczny to wreszcie jeden z najbogatszych i najdynamiczniejszych związków wyznaniowych, który obecnie ma kilka milionów członków w 159 krajach i tysiące placówek. Z drugiej jednak strony tam gdzie jest poddawany szczególnym represjom, tam traci wpływy, np. w Niemczech było niegdyś 30 tys. scjentologów, podczas gdy dziś ich liczba spadła do ok. 12 tys.

Główna kwatera ruchu mieści się Gilman Hot Springs (130 km od Los Angeles). Z kolei w Clearwater na Florydzie jest całe miasto scjentologów. W Europie centrum znajduje się w Kopenhadze. W niektórych krajach europejskich działalność Kościoła Scjentologicznego jest ograniczana, m.in. w Niemczech, Francji, Rosji. Zob. więcej: Scjentolodzy wygrali sprawę sądową w sprawie inwigilacji przez niemiecki wywiad.

Obecnym prezydentem Międzynarodowego Kościoła Scjentologicznego jest Heber C. Jentzsch, były mormon i absolwent Uniwersytetu Utah. Wydają takie czasopisma jak „Advance", „Auditor", „Crusader", „Freedom". Symbolem scjentologii jest wydłużona litera "S" z dwoma trójkątami.

Struktura organizacyjna

Naczelnymi organizacjami scjentologicznymi są:

- Międzynarodowy Kościół Scjentologii (Church of Scientology International, CSI) — kalifornijski powszechny związek religijny, swoisty scjentologiczny „Watykan", powstał z inicjatywy L. Rona Hubbarda w 1953 r. i do 1966 r. zarządzany był jednoosobowo. Jednostkami lokalnymi kościoła są misje, a większe — orgi.

- Centrum Religijnej Technologii (Religious Tehnology Center, RTC) — zostało założone w 1982 r. przez Kościół Scjentologiczny do kontrolowania użytkowania znaków towarowych, symboli oraz tekstów scjentologicznych (RTC jest właścicielem tych znaków towarowych i praw autorskich do wszystkich dzieł Hubbarda), jest niezależne od Kościoła Scjentologicznego i poza ochroną religii scjentologicznej ma także strzec ortodoksji w łonie Kościoła.

- Międzynarodowe Stowarzyszenie Scjentologów (International Association of Scientologists, IAS) — założone w 1984 r. do ochrony scjentologii i scjentologów; zajmuje się też gromadzeniem milionów dolarów od swych członków, prowadzi kampanie społeczne przeciwko psychiatrii.

- Sea Org — specyficzny org, organizacja morska, elitarna organizacja o charakterze paramilitarnym założona w 1967 r., mająca strzec dyscypliny wewnątrz kościoła; z jednej strony jest to swoista policja, z drugiej jakby zakon w łonie kościoła, takie scjentologiczne Opus Dei. Kontrakty z Sea Org podpisywane są na kilka milionów lat (obejmują także przyszłe wcielenia...). „Strażnicy" z Sea Org zajmowali się m.in. inwigilacją wrogów, czyli krytyków scjentologii. Po skazaniu szefowej „strażników" za przestępstwa na korzyść scjentologii Hubbard rozwiązał pion strażników w Sea Org i zastąpił go SOCO, czyli Social International. Ciałem nadzorczym w stosunku do Sea Org jest RTC.

Organizacjom tym podlega szereg mniejszych stowarzyszeń, jak:

Narconon — walczące z narkomanią;

World Institute of Scientology Enterprises (WISE) — organizacja zrzeszająca przedsiębiorców scjentologicznych, mająca za zadanie rozszerzanie wpływów scjentologii w biznesie, przemyśle i polityce; członkowie związani są umowami licencyjnymi na stosowanie „technologii"; podlega RTC;

Association for Better Living and Education;

- Concerned Businessmen's Association;

- New Era Publications;

- Saint Hill Foundation.

Scjentologia w Polsce


Scjentolodzy przed swą inauguracją w Warszawie zadbali o dobrą reklamę. Duża tablica reklamowa z ul. Waryńskiego w Warszawie

Jeśli chodzi o Polskę, to scjentologowie organizują w większych miastach wykłady i seminaria (Wrocław, Kraków, Warszawa, Gdańsk, Lublin, Białystok). Nie udało im się jednak jak dotąd zarejestrować jako związek wyznaniowy (w 1993 r. wniosek upadł z powodu braku wymaganej do rejestracji liczby osób), choć we Wrocławiu zarejestrowano Centrum Dianetyki. Według dra Paska z Instytutu Religioznawstwa UJ polscy scjentologowie działają głównie jako stowarzyszenia i spółki zajmujące się m.in. odnową psychiczną, psychoterapią. Rozsyłają swoje publikacje, m.in. broszurę Droga do szczęścia, których wydawcą jest Patronackie Stowarzyszenie Penitencjarne „Patronat" z Białegostoku.

Zła prasa

W związku ze złą prasą bardzo często nie występują jawnie, lecz maskują się pod różnymi organizacjami o charakterze charytatywnym i doskonalącym osobowość.

Odnośnie do złej prasy, duży i nagłośniony artykuł na temat scjentologii ukazał się niedawno w „Newsweeku" (J. Danielwicz, D. Malesa, Scjentolodzy wchodzą do Polski, 16/2006). Jego autorzy twierdzą, że z powodu skandali i kontrowersji scjentolodzy unikają nazywania siebie Kościołem a głoszonej przez siebie doktryny — religią, a także unikają — w krajach katolickich — używania swego krzyża. Nie odpowiada to jednak prawdzie, przynajmniej wizerunkowi, jaki tworzy wokół siebie scjentologia w Polsce. Na swej głównej stronie polskojęzycznej humanitarnywolontariusz.pl wyraźnie podkreślają, że są religią, eksponują też symbol krzyża (choć jest on tylko symbolem 8 dynamik a nie samej scjentologii). Działanie pod szyldem religijnym umożliwia przecież odwoływanie się do wolności religijnych w przypadku trudności w danym kraju. Jedynie przy rekrutacji wiernych początkowo najczęściej łowią na haczyk „doskonalenia osobowości", „rozwiązywania kryzysów duchowych" itp. (Zob. kurs dianetyczny dla sekretarek). Na tym etapie na ogół nie mówi się, że za danym kursem stoi kościół, że cel jest religijny, wcale też nie wspomina się o scjentologicznej „teologii". Błędna jest też teza autorów o tym, jakoby scjentologia była „religią bez Boga" — często wśród zwłaszcza religijnych krytyków pojawia się ta nieprawdziwa informacja, która służy na ogół domorosłym krytykom do podważania religijnego charakteru scjentologii (tak jakby zresztą religia nie mogła się obejść bez boga, vide buddyzm). W przypadku „Newsweeka" jest to o tyle ciekawe, że w innej części artykułu wskazuje się wyraźnie, że krzyż scjentologiczny odnosi się także do Boga. Zdecydowanie nierzetelna jest też informacja o liczbie wyznawców, czerpana bezkrytycznie ze źródeł scjentologicznych, przez żadnego poważnego badacza nie traktowana poważnie. Najgorszym nadużyciem zahaczającym o manipulację jest jednak pomieszanie scjentologii z „sektą scjentologiczą": autorzy opisują naganne praktyki Kościoła Scjentologicznego publikując jednocześnie fotografie osób, które z nim nie mają nic wspólnego, a jedynie praktykują scjentologię (to tak jakby mylić/utożsamiać pojęciowo chrześcijaństwo i Kościół Katolicki). Zob. więcej Protest do artykułu. Artykuł został sklecony z różnych źródeł, niestety, nie zawsze rzetelnych.

Jednym z ciekawszych zarzutów wobec Kościoła Scjentologicznego jest to, że „chcą opanować świat", wchodząc w jak najwięcej sfer życia społecznego. Zarzut jest o tyle niepoważny, że większość kościołów ma takie pragnienia i mniej lub bardziej udatnie dąży do tego. W przypadku scjentologów zarzut ten się podnosi chyba głównie dlatego, że są skuteczniejsi niż inni (bardziej makiaweliczni także...). Oskarża się więc ich za skuteczność. Jest czymś oczywistym, że scjentologowie, którzy kierują swe nauki raczej do „górnych warstw" społecznych (przynajmniej ekonomicznie), uzyskają więcej wpływów społecznych niż np. Świadkowie Jehowy, choćby tamci mieli większą liczbę wiernych, choć pochodzących raczej z „niższych warstw" społecznych.

Początki

Początki scjentologii oraz jej założyciel są wyjątkowo mało nobliwe. L. Ron Hubbard, średniej klasy ale dość poczytny pisarz opowieści science-fiction, wymyślił pseudonaukę pod nazwą dianetyki, która miała być alternatywą dla psychologii i psychoterapii. Po kilku latach dobudował do tego „teologię", która była zlepkiem prozy science-fiction o kosmitach i elementów różnych tradycyjnych nurtów religijnych (głównie buddyzm i taoizm). Pseudonauka (dianetyka) obudowana neoteologią (opowieść o Xenu, Thetanach, wcieleniach itd.) dała scjentologię, która następnie została ujęta w ramy organizacyjne Kościoła Scjentologicznego przy którym powstało szereg różnych organizacji parawanowych.


1 2 3 4 5 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
UFO w Biblii
Scjentolodzy. Kogo boi się Europa?

 Zobacz komentarze (26)..   


 Przypisy:
[ 1 ] Por. M. Horodyski, UFO — mit współczesności, „Nomos" nr 30-31/2000, ss. 123-148.
[ 2 ] Skupionych w scjentologicznych Celebrity Center, czyli ośrodkach przeznaczonych dla prominentnych członków, rządzących się innymi nieco zasadami niż te, które organizują wiernych niższego szczebla.

« UFO   (Publikacja: 25-07-2002 Ostatnia zmiana: 21-05-2006)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 1400 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365