Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.168.874 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 306 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Anatol France - Bogowie pragną krwi
Artur Patek, Jan Rydel, Janusz J. Węc (red.) - Najnowsza Historia Świata tom 4 1995-2007

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Wiara w cuda pojawia się tam, gdzie znika wiara w siłę własnych rąk, w siłę własnego umysłu, w siłę zjednoczonych wysiłków ludzkich".
 Państwo i polityka » Integracja i Unia Europejska

Polska Pisowska
Autor tekstu:

Po wstępnych wynikach exit polls wydawało się, że PiS wygrał na tyle wyraźnie w najtrudniejszych dla siebie wyborach, że na jesień liczyć może na powtórne samodzielne rządy. Wyniki PKW na tyle jednak zmieniły obraz sytuacji, że wygrana PiS jest tak duża, że walczyć będą raczej o większość konstytucyjną.

Oto nastał szloch pośród „demokratycznej" części elektoratu. „Młodzi, wykształceni, z wielkich miast" znów snują pseudoanalizy politologiczne „jak do tego doszło". Ci, którzy rozumieją, że nic nie rozumieją, bo dzięki medialnemu matrixowi dawno utracili już kontakt z rzeczywistością społeczną kraju, poprzestają na rytualnych anatemach pod adresem „głupiego społeczeństwa" niezdolnego wspiąć się na wyżyny intelektualne politycznej poprawności — poza którą nie masz zbawienia politycznego amen!

Jedną z namolnych opowieści, jakie snują ci mitomani, jest ta o rzekomym podziale na dwie Polski: „postępowa" Polska zachodnia głosować ma „na Europę", „zaściankowa" Polska wschodnia — „na faszystów" czy też — opierając się na 'piątkowej' narracji — na Rosję. Nie istnieją otóż żadne dwie Polski, istnieje jedna Polska — ta, której owo towarzystwo ni w ząb nie rozumie lub którą celowo mistyfikuje.

Jeśli rzucimy okiem na mapy wyborcze z poszczególnych lat wyraźnie widać, że dwupodział Polski nastąpił jedynie w roku 2014 i był etapem ekspansji PiS. Nie było czegoś takiego ani w 2004, ani w 2009, ani nie ma tego w 2019.



Wyniki eurowyborów na poziomie powiatów

Dodajmy też, że nie ma czegoś takiego, jak nagłe „kupienie" wyborców przez PiS — mapy pokazują konsekwentną ekspansję polityczną tej partii — od południowo-wschodniego cypelka Polski. Dlaczego akurat stamtąd? Wyjaśniałem to w tekście Podkarpacie, ciemnogród i lemingi — PiS jest partią protestu, negującą pookrągłostołowy porządek Polski. Podkarpacie było najbardziej zaniedbanym przez komunistów regionem kraju. W roku 1989 to właśnie na Podkarpaciu było największe oczekiwanie zmian, to tam właśnie komuniści dostali najmniej głosów:



Poparcie dla komunistów w 1989

Okazało się jednak, że Okrągły Stół nie przyniósł tutaj żadnej zmiany. Wszystkie koalicje rządzące kontynuowały wschodni model rozwoju. Ów wschodni model PO określiło elegancko jako polaryzacyjno-dyfuzyjny model rozwoju. Według tego modelu rozwijać trzeba metropolie a reszta rozwija się sama na zasadzie „skapywania". Wzorcowym przykładem realizacji takiego modelu jest Rosja, gdzie mamy Moskwę — największe miasto Europy, otoczone przez „pustynię" na którą czasami coś skapnie. Zamiast realizować zachodni model tzw. zrównoważonego rozwoju, III RP bez wyjątków przyjęła model wschodni. Podkarpacie uznało więc, że Polska pookrągłostołowa to w istocie PRL-bis. I opowiedziało się za partią protestu. Taka jest geneza Pisowskiego Podkarpacia, a nie urojona przez wielkomiejskich lemingów ciemnota i brak wykształcenia.

Jako że wschodni model rozwoju jest błędny i szkodliwy sukcesywnie kolejne części Polski — za Podkarpaciem — opowiadają się za główną partią protestu, kontestującą ów model. Taka jest geneza Pisowskiej Polski Anno Domini 2019. Transfery socjalne PiS co najwyżej nadały temu większą dynamikę, lecz w żadnym razie nie stworzyły Polski Pisowskiej. Jeśli idzie o zaufanie do PiS w społeczeństwie to zresztą nie transfery socjalne są tutaj kluczowe, lecz fakt, że Pis tworzy rząd, który stara się realizować to, co zapowiadali w kampanii.

Największym paradoksem owych mitomańskich pseudoanaliz jest łączenie poparcia dla PiS z Polexitem. Eurosceptyczna Konfederacja — mimo wcześniejszych prognoz — znalazła się poza burtą nie dlatego, że eurosceptyczny elektorat odebrał im PiS, tylko dlatego, że nie ma w Polsce miejsca na politykę antyunijną. Eurosceptycy są silni w UK oraz w krajach romańskich. Polska pozostaje liderem wiary w Unię Europejską. Co istotne: nie pomimo swego poparcia dla PiS, lecz obok niego. Gdy PiS przejął władzę, Eurobarometr pokazywał, że wiara w UE silniejsza była na wschodzie Polski niż na zachodzie, że Podkarpacie było bardziej prounijne aniżeli Dolny Śląsk:



PiS może się spierać z lewicowo-liberalną ekipą, która rządzi obecnie Brukselą, lecz programy modernizacyjne PiS nie dadzą się zrealizować bez wsparcia unijnego. Poza tym, jak wspomniałem, to właśnie PiS promuje politykę zrównoważonego rozwoju kraju, czyli fundament rozwojowy UE. W sytuacji, gdy Brukselą rządzą lewicowo-liberalne partie polityczne retoryka umiarkowanie eurosceptyczna jest dla PiS przydatna, ale jeszcze przyjdzie czas, gdy zwolennicy PiS będą odkrywać, że „Oda do radości" nie jest dla nas brukselskim ciałem obcym, lecz czymś niezwykle nam bliskim — przez Mickiewicza.

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (74)..   


« Integracja i Unia Europejska   (Publikacja: 28-05-2019 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 10251 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365