Legenda o św. Jerzym

Anegdotka opowiedziana przez Stefana Kisielewskiego:

Rozgniewany [Stanisław Mackiewicz-Cat, były premier emigracyjny] zadzwonił tu:
— Co ten wasz szef wyrabia?
— ...Jaki szef?
— No ten Jan XXIII.
— No cóż ci takiego złego zrobił Papież?
— Jak to, skasował św. Jerzego, czy on zwariował? Święty Jerzy — patron Litwy, patron Anglii.
Ja mówię:
— Tak, ale podobno św. Jerzy nie istniał.
A Mackiewicz:
— To co z tego. A Pan Bóg istnieje?

Św. Jerzy ze smokiem, 1455-1460, Paolo Uccello

Legenda o św. Jerzym

Jacek Kaczmarski

z płyty Między nami

Zabił święty Jerzy smoka, w płaszcz z atłasu wytarł miecz.
Czarna zdobi go posoka. Smocza śmierć — rycerska rzecz.
Odrąbanym skrzydłem gadzim mąż opędza się od much.
Dowód triumfu w sakwę wsadził komplet świeżych smoczych kłów.

Święty Jerzy, święty Jerzy,
smok bezzębna paszczę szczerzy, chociaż już się nic mu nie śni.
Zabić gada los ci każe, żebyś trafił na ołtarze.
Ale to nie koniec pieśni.

Zasłużoną karmił sławą smokobójcę wdzięczny lud
i podziwiał sakwę krwawą z której snuł się smoczy smród.
Rycerz pocił się w purpurach wśród koronowanych głów
i nie było trubadura co nie śpiewałby tych słów.

Święty Jerzy, święty Jerzy,
gadzi zewłok w prochu leży, na robactwa żer i pleśni.
Zabić smoka los ci kazał byś się znalazł na ołtarzach.
Ale to nie koniec pieśni...

Wszędzie swą postawił stopę, wszędzie dowiózł gadzi sąd.
Pokrył świat swój świętym tropem, aż posiwiał, schudł i zwiądł.
A z rozprutej sakwy … krok po kroku kieł za kłem
i odrastał smoczy pomiot z triumfu dobra drwiąc nad złem

Święty Jerzy, święty Jerzy,
święty sen ci się należy, wymęczyli cię współcześni.
Bo uprawiać smokobicie łatwiej jest niźli walczyć z życiem.
Ale to nie koniec pieśni.

Umarł rycerz, a w Kościele rozprawiano parę lat,
jak podzielić jego szkielet, bo relikwii żąda świat.
Smoków się wyraja mrowie, za to świętych nigdy dość,
sprawiedliwie ktoś podpowie — mit za mit i kość za kość.

Święty Jerzy, święty Jerzy,
liczą kości buchalterzy, ile w nich się wiary zmieści.
Niepisany sen twym szczątkom musisz zacząć od początku.
I nie będzie końca pieśni



 Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1243)
 (Ostatnia zmiana: 12-08-2006)