XXVII. Zapowiedź upadku Jerozolimy (pM/Lc) 21.20. Gdy zaś ujrzycie Jeruzalem otoczone przez wojska, wówczas wiedzcie, że przybliżyło się jej spustoszenie. 21.21. Wtedy ci, co są w Judei niech uciekają w góry, a ci w obrębie miasta, niech opuszczają kraj, a mieszkańcy wsi niech nie wchodzą do niego. 21.22. Gdyż to są dni kary, aby się wypełniło wszystko, co jest napisane. 21.23. Biada w łonie noszącym i karmiącym w owe dni. Będzie bowiem los ciężki na ziemi i gniew nad tym ludem. 21.24. I padną od ostrza miecza, i zostaną uprowadzeni do niewoli u pogan, a Jeruzalem będzie deptane przez pogan, aż skończy się czas pogan. 21.25. I będą znaki na słońcu, księżycu i na gwiazdach, a na ziemi udręka i bezradność narodów, gdy zahuczy morze i nawałnica. 21.26. Ludzie będą mdleli z trwogi w oczekiwaniu tego, co przyjdzie na świat zamieszkany, moce bowiem niebios zostaną zachwiane. 21.27. I wtedy ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w chmurze z wielką mocą i chwałą. 21.28. A gdy się to zacznie dziać, wyprostujcie się i podnieście głowy swoje, gdyż wykupienie was się zbliża. 21.29. I powiedział im przykład: Spójrzcie na drzewo figowe i na wszystkie drzewa. 21.30. Gdy widzicie, że już puszczają pąki, sami poznajecie, iż blisko jest lato. 21.31. Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, że blisko jest Królestwo Boże. 21.32. Amen powiadam wam, że nie przeminie to pokolenie/niebo i ziemia, aż wszystko się stanie. 21.33. Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą. 21.34. Uważajcie zaś na siebie, aby serca wasze nie stały się ociężałe od obżarstwa i opilstwa, i trosk o życie. I ów dzień nagły spadłby na was 21.35. jak sidło. Przyjdzie bowiem na wszystkich, mieszkających na całej ziemi. 21.36. Trwajcie zaś bez snu, w każdej porze prosząc, abyście mogli wymknąć się temu wszystkiemu, co nastanie, i stanąć przed Synem Człowieczym. 21.37. I nauczał w świątyni. Na noc zaś wychodząc przebywał pod gołym niebem na Górze zwanej Oliwną. 21.38. A cały lud o brzasku szedł do niego, by go słuchać w świątyni. 22.1. Zbliżało się święto Przaśników zwane Paschą. 22.2. I szukali arcykapłani i uczeni w Piśmie jak by go zgładzić; bali się bowiem ludu. 22.3. Wstąpił szatan w Judę, zwanego Iskariotes, należącego do dwunastu. 22.4. Odszedłszy, mówił z arcykapłanami i komendantami, jak im go wydać. 22.5. I ucieszyli się, i ułożyli się z nim, że mu dadzą srebra. 22.6. A on zgodził się i szukał stosownej chwili, jak by go wydać z dala od tłumów. 22.7. I nastał dzień Przaśników, kiedy należało ofiarować Paschę. 22.8. I wysłał Piotra i Jana, rzekłszy im: Idźcie i przygotujcie Paschę abyśmy zjedli. 22.9. Oni zaś rzekli mu: Gdzie chcesz, byśmy ją przygotowali? 22.10. On zaś rzekł do nich: Oto gdy wchodzić będziecie do miasta, spotka się z wami człowiek, niosący dzban wody. Idźcie za nim do domu, do którego wejdzie; 22.11. I panu domu powiedzcie: Mówi ci nauczyciel: Gdzie jest kwatera, w której mógłbym spożyć Paschę z uczniami moimi? 22.12. A on pokaże wam przestronną jadalnię, przystrojoną, tam przygotujcie. 22.13. A oni odszedłszy, znaleźli, jak im powiedział, i przygotowali Paschę. 22.14. A gdy nastała godzina, położył się [przy stole], a z nim apostołowie. 22.15. I rzekł do nich: Gorąco pragnąłem zjeść tę Paschę z wami przed moją męką. |
Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1616) (Ostatnia zmiana: 17-09-2002) |