Poezja narodowa dzisiaj...
Autor tekstu: Kuba Wojewódzki

Zastanawialiście się kiedyś, co uczyniliby prześwietni poeci, gdyby przyszło im żyć i tworzyć w czasach narodowego dylematu, czy wybrać małego, czy sepleniącego?

Broniewski napisałby pewnie takie słowa:
Gdy przyjdą podpalić twój dom,
Ten, w którym mieszkasz, Polskę,
Gdy Cię zaatakuje na władzę chory
Duet bliźniaczy „kaczory",
Nie milcz jak grób. Czas bić w dziób!

Mistrz z Czarnolasu sypnąłby jak z rękawa:
Wielkie mi uczyniłeś pustki w domu moim,
Mój drogi narodzie, tym wahaniem swoim.
Czy nie boisz się, że braci zgrana paka
Podzieli czwartą Rzeczpospolitą
Po pół na bliźniaka?

Wielki Adam też nie siedziałby bezczynnie:
Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu,
Wóz nurza się w zieloności i jak łódka brodzi,
Tylko mu ta benzyna po sześć złotych szkodzi,
I te dziury w jezdniach, w które wpadają koła.
Jedźmy, nikt nie woła.

Przerwa-Tetmajer z troską składałby rymy:
Mów do mnie jeszcze, ludzie nas nie słyszą
Słowa twe dziwnie poją i kołyszą
Jak kwiatem każdym słowem twym się pieszczę,
Mów do mnie Jarek, mów do mnie jeszcze
Bez pośpiechu, to ja, twój brat — Lechu.

Leśmian, mistrz zmysłowości w słowie, zabrałby głos takimi strofami:
W malinowym chruśniaku, przed ciekawych wzrokiem
Zapowiedziani po głowy, przez długie godziny
Chociaż kolce ostre kłuły nas po mordzie
Nie mogliśmy już patrzeć na tę twarz na bilbordzie
Tośmy się w krzaki skryli i ciesząc się jak wiosenny
Wiatr nasze oblicza muska
Gdy przyjdzie niedziela, pójdziemy głos oddać na Tuska.

A jeśli Bogusław Wołoszczański pod wpływem patriotycznych chwil zacznie rymować, to pewnie wystrzeli w tę mańkę:
Na łuku Kurskim zaatakował bez ładu i składu,
Historia mu wnet odpowie: spieprzaj, dziadu!!!

Tekst opublikowany w gazecie „Metro"


 Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4419)
 (Ostatnia zmiana: 19-10-2005)