Na wszelki wypadek ...ufam ci Jezu

Na wszelki wypadek

Piotr Rybicki

Lidia Beata BarejNa wszelki wypadek
Ręce złożę.
Na wszelki wypadek
Szkaplerz założę.
Na wszelki wypadek
Zapalę kadzidło,
By całkiem życie mi nie obrzydło.
Na wszelki wypadek
Buddzie się pokłonię.
Na wszelki wypadek
Zaklaszczę w dłonie.
Na wszelki wypadek
Dywanik rozłożę
I w Mekki kierunku
Się plackiem położę.
Na wszelki wypadek
Wzrok wzniosę do nieba.
Na wszelki wypadek -
— A może potrzeba?

Na wszelki wypadek -
Pomysł to nie nowy -
Pójdę swoją drogą
Po rozum do głowy!

Ufam ci Jezu

Andrzej Koraszewski

Żeś się urodził z kompletnej dziewicy,
Żeś się od dziecka w różnych cudach ćwiczył,
Żeś się za włosy wyciągnął z topieli,
Żeś nigdy cyrków nie robił z niedzieli,
Żeś lekko stąpał stopami po wodzie,
Żeś wodę w wino zamieniał (nie co dzień),
Żeś wskrzeszał zmarłych (jeśli ich lubiłeś),
Że o grzechy nasze zawsze się martwiłeś,
Żeś nas wybawił ze strasznych kłopotów,
Bo się Ewa najadła niedobrych owoców,
Że zawsze czuwasz nad naszym padołem,
Gdzie się fortuna toczy jakimś wrednym kołem,
Żeś z martwych powstał bez reanimacji
I poszedł w niebo, by dowieść swych racji.

Więc po tych wszystkich opowieściach ślicznych,
Ufam, że mnie rozumiesz, iż jestem sceptyczny.



 Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,485)
 (Ostatnia zmiana: 16-10-2006)