Pytania o wiarę i niewiarę - Bogdan Miś

Żyjemy w czasach, w których przyznawanie się do niewiary wymaga pewnej cywilnej odwagi. Na prowincji, gdzie nacisk opinii publicznej często przeradza się w manipulacje grożące utratą pracy lub innymi szykanami, publiczne przyznawanie się do niewiary nie jest łatwe. Podobne naciski „opinii publicznej" obserwujemy również w niektórych instytucjach państwowych. Dotychczas odnosiło się wrażenie, jakby w Polsce liczba osób mówiących głośno o swoim laickim światopoglądzie topniała (w szczególności wśród osób piastujących funkcje publiczne).

Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów chciałoby odwrócić tę passę. Zachęcając najodważniejszych niewierzących do tego, by „się ujawnili", by publicznie powiedzieli o swych przekonaniach. Z czasem ułatwi to z pewnością życie anonimowych ateistów, agnostyków i innych „niepoprawnych światopoglądowo". Zależy nam na tym, by ów swoisty coming out rozpoczęli ludzie znani i lubiani, autorytety naukowe, moralne, literackie, artyści, dziennikarze, aktorzy itd.

Z pytaniami na ten temat zwróciliśmy się do Bogdana Misia...


Bogdan Miś (ur. 1936 ) — z wykształcenia matematyk, z zawodu dziennikarz i popularyzator nauki. Pracował jako operator i programista przy pierwszym polskim komputerze mainframe (XYZ, 1958-1961). Był asystentem na Wydziale Matematyki UW i na Wydziale Elektroniki PW, pracował w Instytucie Matematycznym PAN, był wykładowcą w Wyższej Szkole Ubezpieczeń i Bankowości, w Akademii Filmu i Telewizji, w Wyższej Szkole Stosunków Międzynarodowych i Amerykanistyki. W latach 1961-1981 współpracował (oraz od 1971 pracował etatowo) z TVP; z programu TVP odszedł jako I z-ca dyrektora programowego. Zajmował się głównie popularyzacją nauki, programami dla młodzieży oraz teleturniejami. Pracował bądź współpracował z wieloma agencjami, pismami i rozgłośniami radiowymi. Napisał 20 książek. Wiele lat kierował działem nauk ścisłych „Problemów". W latach 1992-1996 zorganizował i redagował polską edycję miesięcznika „PC Magazine", potem był krótko redaktorem naczelnym „Informatyki", a w późniejszym czasie kierował działem matematyki i informatyki w „Wiedzy i Życiu". Na swym koncie ma ponad 500 zrealizowanych osobiście oryginalnych studyjnych programów telewizyjnych. Publicystyka i felietonistyka radiowa w pr. IV i III PR — ok. 100 programów. Obecnie czynny zawodowo emeryt, pisujący na zasadzie wolnego strzelca i uczący młodzież zawodu dziennikarskiego. Należy m.in. do Polskiego Towarzystwa Matematycznego, Naukowego Towarzystwa Informatyki Ekonomicznej, Związku Autorów i Kompozytorów ZAIKS. Członek Komitetu Prognoz „Polska 2000 plus" przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk. Prowadzi też własnego bloga: Internetowy Obserwator Mediów.

W co Pan wierzy?

Wyłącznie w to, co da się udowodnić w drodze rozumowania dedukcyjnego, ewentualnie wspartego doświadczeniem fizykalnym. Zatem w potocznym rozumieniu słowa wiara — nie wierzę w nic, bo po przeprowadzeniu dowodu nie wierzy się, ale wie.

Czy wierzy Pan w zjawiska i byty nadnaturalne?

Nie.

W jakiej tradycji został Pan wychowany?

W najwyższym stopniu liberalnej, bez jakichkolwiek sugestii ze strony rodziny, która jednak była formalnie katolicka.

Co sądzi Pan o społecznej roli Kościoła?

Jest poważna. Wielu ludzi wierzy, więc Kościół może mieć na nich silny wpływ.

Czy uważa Pan, że religia jest społecznie korzystna lub niezbędna?

Jestem przekonany, że nie — pod warunkiem, że społeczeństwo będzie dobrze wykształcone. Jednakże w społeczeństwie niewykształconym jego religijność może być — jak u nas — niebezpieczna, jeśli pojawią się liderzy typu Rydzyka.

Jakie wartości i zasady są dla Pana najważniejsze w życiu?

Przyjaźń. Zasady demokracji, rozumiane jako wolność jednostki, równość szans, braterstwo ludzi podobnie myślących. Przywiązanie do prawa. Wierność danemu słowu, choć nie bezwarunkowa (kiedy zmieni się moja wiedza o okolicznościach, mogę się wycofać z danego słowa). Honor. Przestrzeganie zasad dobrego wychowania.

Czy i dlaczego warto być dobrym, jeśli nie ze względu na strach przed piekłem?

Ze względu na to, co się widzi w lustrze przy goleniu.

Jak krótko określiłby Pan swój światopogląd?

Racjonalizm i ateizm. Całkowity liberalizm obyczajowy. Skrajny antynacjonalizm, posunięty do kosmopolityzmu. Silna wiara w ideały Oświecenia.

Jak wielu niewierzących jest w Pana środowisku?

Bardzo wielu.

Czy ma Pan jakiś swój szczególny autorytet?

Już nie.

Co sądzi Pan o polskiej religijności?

Dno i prymityw. W dodatku mnóstwo pozorów.



 Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,5458)
 (Ostatnia zmiana: 13-07-2007)