List do Rzecznika Praw Dziecka w sprawie Alicji Tysiąc
Autor tekstu: Neutrum

Pani
Ewa Sowińska
Rzecznik Praw Dziecka
ul. Śniadeckich 10
00-656 Warszawa

Szanowna Pani,

Wiemy, że szczególną uwagę w swoich działaniach — pełniąc również funkcję Rzecznika Praw Dziecka — przywiązuje Pani do dbałości o wizerunek i dobro Kościoła. Przekonuje o tym pismo z dnia 7 stycznia 2007 r. (sygn. GR-075-2/07/ES), skierowane do papieża Benedykta XVI, w którym Rzecznik Praw Dziecka stanął w obronie arcybiskupa Wielgusa.

Szanowna Pani,

Rzecznikowi Praw Dziecka powinny być znane problemy pani Alicji Tysiąc, bowiem jej sprawa była zbyt głośna nie tylko w Polsce, ale również poza granicami Rzeczpospolitej. Dlatego też nie będziemy referować tej sprawy, zwrócimy jedynie uwagę na główne problemy z nią związane.

W roku 2000 u Alicji Tysiąc, matki dwojga dzieci, lekarz stwierdził ciążę. Kobieta dotknięta była wówczas wielką wadą wzroku (w każdym oku -20 dioptrii). A. Tysiąc nie pozwolono na przeprowadzenie, zgodnie z obowiązującym prawem, usunięcia ciąży. W ciągu dwóch miesięcy ciąży A. Tysiąc wada wzroku zwiększyła się do -24 dioptrii. W listopadzie 2000 r. na świat przyszło kolejne — trzecie - dziecko. 15 I 2003 r. A. Tysiąc złożyła skargę na Rzeczpospolitą Polską do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. We wniosku zarzuciła polskim urzędnikom naruszenie przepisów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. 20 III 2007 r. IV Izba Trybunału wydała orzeczenie w sprawie A. Tysiąc, uznając naruszenie art. 8 konwencji.

Przedmiotem dociekań Trybunału było respektowanie przez Rzeczpospolitą Polską prawa do poszanowania życia prywatnego. W wyroku sędziowie podkreślili, że prośby Alicji Tysiąc o usunięcie ciąży miały umocowanie w historii medycznej. Trybunał uznał, że polskie państwo nie ustaliło jednoznacznych procedur, które pozwoliłyby lekarzowi upewnić się, co do konieczności przeprowadzenia legalnej aborcji. Zdaniem Trybunału zagrożenie karą więzienia za usunięcie ciąży niezgodnie z prawem wywołuje u lekarzy strach; boją się oni przeprowadzać legalne zabiegi. Polski ustawodawca zalegalizował aborcję w pewnych sytuacjach, ale nie zapewnił ram organizacyjnych, aby decyzja o wykonaniu tej procedury mogła zostać podjęta odpowiednio szybko. Co więcej, pacjentka, której lekarze odmówią wykonania zabiegu, nie ma możliwości odwołania się od ich decyzji. Trybunał orzekł, że te niedociągnięcia zaważyły na zdrowiu Alicji Tysiąc oraz naraziły ją na niepotrzebny stres. Trybunał podkreślił, że Rzeczpospolita Polska nie zapewniła sprawnego funkcjonowania odpowiednich procedur medycznych, czyli naruszyła prawo kobiety do poszanowania jej życia prywatnego.

Po ogłoszeniu wyroku katolicka Rzeczpospolita Polska głosi wszem i wobec, że będzie się od wyroku IV Izby odwoływać do Wielkiej Izby Trybunału. Nie przekonuje rządzących katolików nawet prof. Religa, który stwierdził: „decyzja Trybunału nie dotyczyła tego, czy w Polsce ma być aborcja czy nie, lecz tego, czy przestrzegane jest prawo. Zgadzam się, że nie stworzono warunków, by Alicja Tysiąc się odwołała i jeszcze raz przedyskutowała tę sprawę. Nie ma procedur, które zabezpieczyłyby jej prawa".

Dzisiaj Alicja Tysiąc samotnie wychowuje troje swoich dzieci, utrzymując się z renty inwalidzkiej w wysokości 540 zł!!! Komisja lekarska ZUS uznała, że wzrok matki trojga dzieci uległ tak znacznemu upośledzeniu (do -26 dioptrii), że wymaga ona stałej pomocy społecznej. Przyznano jej pierwszą grupę inwalidzką oraz rentę. I wolna, demokratyczna, wspaniała Rzeczpospolita Polska decyzjami swoich wspaniałych urzędników-katolików uznała, że swoją powinność spełniła. Za 540 zł miesięcznie ma przeżyć inwalidka i trójka dzieci, które ze względu na niedojrzałość fizyczną, psychiczną i społeczną wymagają szczególnej opieki. O tym mówi Konwencja Praw Dziecka — dokument międzynarodowy, którego poczęciu dano impuls w Polsce. Zaniechania w objęciu szczególną opieką Alicji Tysiąc i jej dzieci, brak wzięcia na siebie odpowiedzialności przez Państwo za swoje działania w stosunku do obywateli wystawiają Rzeczpospolitej Polskiej Anno Domini 2007 najgorszą ocenę z możliwych.

Mamy nadzieję, że w rozwiązaniu przedstawionego problemu wykaże Pani szybkość i konsekwencję funkcjonariusza dbającego o wizerunek Państwa, a także jako jego Wierna Córa — swojego Kościoła. Państwo dbające o dobro pojedynczego obywatela pokazuje, że dba o dobro wszystkich Polaków. Czekamy niecierpliwie na Pani szybką odpowiedź z informacją, że dzieci Alicji Tysiąc nie chodzą już głodne! Bo głodne muszą chodzić, kiedy ich matka otrzymuje od Państwa aż 540 zł! Mamy nadzieję, że — cytując Pani list do papieża — rozwiązaniem problemów rodziny A. Tysiąc nie będzie z Pani strony informacja, że w jej „intencji … oddałam się w modlitwie Bogu", lecz dająca się wyliczyć konkretna pomoc materialna, która pozwoli godnie żyć matce i jej dzieciom. Mamy nadzieję, że państwo spełni wobec rodziny Alicji Tysiąc swoje obowiązki wynikające z zasad konstytucyjnych, że nie będą w nich partycypować organizacje pozarządowe spoza Polski, bowiem jest to dla nas żenujące. To struktury i funkcjonariusze państwa łamiący przysługujące obywatelom uprawnienia doprowadzili do sytuacji, w której znajduje się dzisiaj rodzina A. Tysiąc. Więc niech Rzeczpospolita pokaże, że obywatel rzeczywiście znajduje się w centrum jej zainteresowania, że jego los jest tak samo ważny, jak losy całego narodu. Tu już nie tylko chodzi o problem rodziny A. Tysiąc, ale o godność i honor Rzeczpospolitej i narodu polskiego! Zdaniem Stowarzyszenia „Neutrum" sposób potraktowania sprawy A. Tysiąc kładzie się cieniem nie tylko na wizerunku Polski, ale przede wszystkim na wizerunku Kościoła katolickiego i laikacie pełniącym w państwie ważne funkcje publiczne, w tym na Rzeczniku Praw Dziecka; ufamy, że nie jest mu obojętny los polskich dzieci.

Kościół od lat nawołuje swoich wyznawców do łamania prawa państwowego. Wyznawcy — urzędnicy-katolicy często to prawo łamią. Skutki bezkarnych działań urzędników-katolików ponoszą ci, od których oni się odwracają i których krzywdzą w imię swoich światopoglądów, i realizowanych w oparciu o nie chorych pomysłów, nie mających nic wspólnego z obowiązującymi prawami Rzeczypospolitej Polskiej.

Z poważaniem
Prezes Zarządu Krajowego
(-) Czesław Janik


 Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,5483)
 (Ostatnia zmiana: 29-07-2007)