List otwarty Zarządu Głównego PSR do premiera Donalda Tuska w sprawie naszych zegarkówDo:
Dotyczy zmiany rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 5 stycznia 2012 r. w sprawie wprowadzenia i odwołania czasu letniego środkowoeuropejskiego w latach 2012-2016. Szanowny Panie Premierze! Rokrocznie w Polsce powtarzamy dwukrotnie ten sam rytuał, polegający na zmianie czasu z zimowego na letni i odwrotnie. Po raz pierwszy zmianę czasu wprowadzono 30 kwietnia 1916 r. w Rzeszy Niemieckiej i sojuszniczych Austro-Węgrzech. Manipulacja ta, wprowadzona w czasie trwania I wojny światowej miała skutkować oszczędnościami w zużyciu paliw kopalnych, które z oczywistych względów w warunkach wojennych były surowcami o znaczeniu strategicznym. Obecnie organizacja życia społeczno-gospodarczego dalece odbiega od modelu z początku XX wieku. Zasadnicza zmiana struktury zatrudnienia w przemyśle, komputeryzacja i robotyzacja produkcji, rewolucja komunikacyjna, elastyczny czas pracy, coraz większa rola samozatrudnienia, pojawienie się ogromnej ilości nowych zawodów i usług, zmiana aktywności dobowej ludzi, to tylko kilka przykładów tej globalnej rewolucji. Zużycie energii podlega współcześnie poważnym fluktuacjom także w ciągu każdego roku, w zależności od koniunktury gospodarczej czy warunków meteorologicznych. To wszystko powoduje, że
ekonomiczna opłacalność zmiany czasu jest bardzo trudna do stwierdzenia, a wiele wskazuje na to, że jest znikoma lub ujemna. (por. np. K. Nęcka, Analiza
wpływu zmiany czasu na przebieg grafiku obciążeń odbiorców wiejskich,
„Technika Rolnicza Ogrodnicza Leśna" 3/2012, W Polska jest jednym z najbardziej wysuniętych na wschód krajów leżących w strefie czasowej GMT+1. Leżące na niemal tej samej długości geograficznej Finlandia czy Grecja mają czas przesunięty o godzinę wcześniej w stosunku do naszego kraju. Społeczeństwa tych krajów nie odczuwają tak dotkliwie krótszych godzin dziennych w okresie zimowym. Nie bez znaczenia jest również fakt, że przeprowadzana corocznie dwukrotna zmiana czasu jest bardzo kosztowna i skomplikowana, najczęściej wymieniane są perturbacje w transporcie kolejowym, czy w systemach informatycznych. Pojawia się coraz więcej udokumentowanych doniesień o negatywnym wpływie tej manipulacji na zdrowie ludzi. Istnieją poważne przesłanki łączące ją ze wzrostem liczby udarów, zawałów serca, zaburzeń snu, depresji i wypadków drogowych. W odbiorze coraz większej części społeczeństwa to zaburzenie rytmu dobowego jest nieuzasadnione, wysoce męczące i ma charakter nękania. W sytuacji, kiedy postulowane korzyści ekonomiczne, mające wynikać z corocznej zmiany czasu, są w wysokim stopniu iluzoryczne i mają charakter spekulacji, likwidacja zmiany czasu, przy jednoczesnym wprowadzeniu czasu letniego przez cały rok, jest rozwiązaniem ze wszech miar społecznie korzystnym i racjonalnym. Oczekiwania wielu Polaków są jednoznaczne — chcemy więcej światła dziennego po południu w okresie zimowym. Biorąc pod uwagę powyższe argumenty, apelujemy do Pana Premiera o przeprowadzenie stosownych regulacji i odstąpienie od corocznej zmiany czasu z letniego na zimowy. Z wyrazami szacunku, Zarząd Główny Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów |
Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,9363) (Ostatnia zmiana: 23-10-2013) |