6.Jak przydają bezpłodności
Autor tekstu: Młot na czarownice

Czarownice przeszkodę czynią w władzy rodzajnej, tak w ludziach obojej płci, jako i w bydle, a wszytko za Bożym dopuszczeniem. Przeszkoda ta bywa dwojaka, jedna wnętrzna, druga zwierzchowna. Wnętrzną przeszkodę dwojakim sposobem czynią. Pierwszy sposób, gdy władzę członka męskiego do rodzenia potrzebną zgoła odejmują. Czego nie ma żaden mieć za rzecz nie podobną, ponieważ i ruchomość przyrodzoną w każdym członku odjąć mogą. Drugi sposób gdy [ … ] duchom do rodzenia potrzebnym ścieżki do wypuszczania nasienia służące zatykają [...]. Zwierzchowną przeszkodę pod czas czynią, przez obrazki abo zadanie w pokarmie ziół pewnych, podczas insze zewnętrzne rzeczy, jako na przykład przez kurze jądra, i onym podobne. Wierzyć wszakże temu nie mamy, żeby niepotężność w mężczyźnie te rzeczy sprawowały, ale raczej skryta moc szatańska, ktorzy temu rzeczami czarownice mamiąc, jakoby one sprawowały, żeby ani mężczyzna sprawy małżeńskiej odprawować ani białagłowa począć mogła, sami to tajemnym sposobem sprawują.

A nie bez przyczyny, że Pan Bóg na sprawę cielesną więcej przypadków dopuszcza, aniżeli na insze sprawy ludzkie, ponieważ ona jest przez ktorą grzech pierworodny na wszystek naród ludzki wylewa się. Jako i na węże, które do czarów sposobniejsze są, nad insze zwierzęta. Czego tak my jako i inszy Inquisitorowie doszli, że przez węże, abo gadzinę im podobną, czary odprawowane bywają. Pojmany abowiem jeden czarownik przyznał się, iż przez wiele lat niepłodność w ludziach i w bydle przez czary swoje w pewnym domu czynił. Nider także powiada o niektórym czarowniku, Stadlin przezwiskiem w Biskupstwie Lauzaneńskim pojmanym, który przyznał się, że w pewnym domu, gdzie mąż z żoną współ mieszkali swymi czarami w żywocie żony siedmioro dziatek jedno po drugim zabił, także zawsze przez wiele lat poronić niewiasta musiała. Toż uczynił w tymże domu wszelkiemu bydłu płodnemu, z których żadne przez one wszystkie lata żywo płodu na świat nie wypuściło. A gdy go ciągniono, żeby powiedział, jakim by to sposobem sprawił, powiedział: że pod próg domowy zakopałem węża, który gdy będzie wyjęty płodność w domu mieszkającym przywróci się. Co tak się stało, jako powiedział. Choć abowiem wąż nie był znaleziony, bo się już był w proch obrócił, ziemię wszakże wszystką wyrzucił i tegoż roku żonie i bydłu wszystkiemu płodność przywrócona była.

Drugi także przypadek w mieście Rychschofen, ledwie cztery lata przed tym trafił się. Była jedna czarownica bardzo sławna, która dotknieniem samym, każdej godziny uczarować i poronienie sprawić umiała. W tym mieście gdy żona człowieka jednego możnego płodem zastąpiła i dla pilności około siebie babę przyjęła, upominała ją baba, żeby z zamku nie wychodziła, a osobliwie żeby się rozmowy i obcowania z oną czarownicą strzegła. W kilka niedziel pani zapomniawszy upomnienia wyszedłszy z zamku, szła do niektórych białychgłów na bankiet zgromadzonych dla nawiedzenia, gdzie gdy troszeczkę usiadła, czarownica nadeszła i panią witając żywota się jej obiema rękoma dotknęła i natychmiast pani poczuła dziecię z boleścią w żywocie obracające się. Strwożona tedy do domu się wróciła i wszytko jako się działo babie opowiedziała, która z narzekaniem zawołała mówiąc: Ach biedaż mnie, jużeście dziecię stracili. Co się tak przy porodzeniu pokazało. Abowiem ani zupełnie poroniła, jedno z lekka sztuki głowy, rąk nóg, z siebie wypuszczała. Srogie karanie za Bożym dopuszczeniem na męża jej, który takowe czarownice karać i krzywd Boga swego na nich mścić się był powinien.

Był i w miasteczku Mersburg [...] niektóry młodzieniec tak uczarowany, że sprawy męskiej z żadną białągłową oprócz jednej mieć nie mógł. Ten przedwiela ludzi powiedał, iż gdy chciał od niej odeść i w inszej ziemi mieszkać, i już w drodze był, częstokroć w nocy się porywać i nazad wielkim biegiem jakoby lecąc, wracać się musiał.


 Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,978)
 (Ostatnia zmiana: 25-01-2004)