Miałem problemy gdzie ich uszeregować — janseniści nie są bowiem typową sektą, nie wydzielili się nigdy z Kościoła, choć jak się zdaje przez ich prześladowanie i organizację można ich uznać za sektę. Korneliusz Jansen, biskup Ypres, napisał grube dzieło. Augustianus, w którym to dowodził (skądinąd słusznie), że Kościół odszedł od nauki św. Augustyna, swego największego Ojca. Kościół i Augustyn rozminęli się w kwestii łaski uświęcającej. Teologia łaski sprowadzała do zera niemalże udział człowieka w swym zbawieniu, przekazując wszystko w ręce Boga, otóż Bóg miał wybierać podług swego kaprysu ludzi, którzy mają być zbawieni. Ci ludzie nie mają żadnego innego wyboru w przypadku gdy Bóg zechce ich zbawić — bezwarunkowo dążyć będą (jak zaprogramowane roboty) do zbawienia. Podobnież mały wybór miejsca pośmiertnego wyznaczano ludziom pozbawionym łaski — zasilą nieodwołalnie pokłady piekielne. Dzieci nie ochrzczone nie mogą iść do nieba, więc również cierpieć będą wieczne męki (choć trochę lżejsze niż zwykli grzesznicy). Co więcej: piekło ma być usytuowane w taki sposób, aby Wybrani przebywający w niebie mogli się radować obserwując ich męki. Mogło się na przykład tak zdarzyć, że matka, która będzie wybrana, będzie obserwować przez całą wieczność męki swego nie ochrzczonego dziecięcia. Według nich, cokolwiek człowiek robi w życiu, poświęca on to albo Bogu, albo diabłu, żaden uczynek nie jest indyferentny moralnie. Każdy nasz najdrobniejszy uczynek i każda najbłahsza myśl winny sławić Stwórcę. To jest w skrócie teologia którą wyznawał Jansen, a wcześniej św. Paweł, św. Augustyn, Kalwin. Jedyna dystynkcja teologiczna między kalwinizmem a jansenizmem polegała na tym, że Janseniusz uważał, że w założeniu boskim zbawieni mieli być wszyscy ludzie, jednak pierwszy człowiek go zawiódł, więc Bóg postanowił zbawić tylko cząstkę. Kalwin mówił, że Bóg powziął to postanowienie jeszcze przed Upadkiem, gdyż jest bezczasowy i nie mógł zmienić swego postanowienia w pewnym momencie czasowym, z góry wiedział, że Adam się na niego wypnie (nie ma znaczenia, że Biblia temu przeczy — Bóg pyta się: „Kto ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa z którego ci zakazałem jeść?" — skąd tak niestosowne pytania w ustach „wszystkowiedzącego"? Bóg jest ponadto wyraźnie poirytowany niesubordynacją człowieka — skąd więc złość, skoro wiedział, że to się stanie?). 5 jansenistycznych tez(każda z nich może być jednocześnie przypisana św. Augustynowi)
"Według jansenistów nie wystarczy być dobrym chrześcijaninem, przestrzegać przykazań i wierzyć. Chcą oni, abyśmy byli tylko chrześcijanami, niczym więcej; chcą pozbawić nas wszystkiego, co albo nie ma chrześcijańskiego sensu, albo, jeśli nawet ma, nie jest powszechnie postrzegane jako chrześcijańskie. Wszystko, w każdym momencie, musi być skierowane ku Bogu; wszystko inne jest — w jakimś dziwnym sensie — nierzeczywiste. Bezinteresowna ciekawość, ziemska miłość jakiegokolwiek rodzaju, sztuki, nasze świeckie radości i cierpienia — wszystko to jest niczym, o ile nie uzyskało skromnej realności poprzez swój związek z Bogiem. Łzy — jak uczył Saint-Cyran (za św. Janem Chryzostomem) - są po to, byśmy opłakiwali nasze grzechy, wszelki inny z nich użytek jest niewłaściwy. Może nas to razić zbytnią surowością (np. matka opłakująca swe zmarłe dziecko popełniałaby religijne nadużycie), ale doskonale się zgadza z jansenistyczną mentalnością." [ 1 ] Na paru przykładach możemy się przekonać, jak bardzo szkodnicze były wzory moralne tych fundamentalnych chrześcijan: wdzięki kobiece"Kobiety obnażające dłonie (!!!) lub ramiona popełniają grzech śmiertelny, gdyż budzą w mężczyznach nieczyste żądze, a to oznacza duchowe morderstwo" pisarstwo artystyczne"Autor romansów bądź dramatopisarz jest publicznym trucicielem — nie ciał, lecz dusz ludzi wierzących. Powinno się go uznać winnym niezliczonych duchowych morderstw, wszystko jedno, czy naprawdę je popełnił, czy też przyczynił się do nich swymi zgubnymi pismami" teatr"Teatr z samej swej natury jest szkołą i ćwiczeniem się w występku, jest to bowiem przedsięwzięcie, w którym [autor] z konieczności musi rozniecać w sobie występne namiętności (...) sztuki są ze wszech miar sprzeczne z Ewangeliami, psują one umysły i serca pogańskimi, bezbożnymi uczuciami, jakie wzbudzają". Za Nicole podtrzymywał to nasz wielki Blaise Pascal zabawa"Bawić się, to ni mniej ni więcej jak porzucać Boga, choćby nawet na krótki czas. Czyżbyśmy przez cały czas powinni płakać, a nigdy się nie śmiać ? — zapytuje Racine. Tak, właśnie tak — brzmiała odpowiedź zwolenników Saint-Cyrana" wychowywanie i edukacja dzieciOto reguły pedagogiczne opracowane przez Jacqueline Pascal, młodszą siostrę Blaise’a, dla prowadzonej przez Port-Royal szkoły dziewcząt: "Ażeby wdrożyć wychowanki do myślenia jedynie o Bogu, reguły te zalecają bardzo surowe i drobiazgowe formy dyscypliny. Już od dzieci czteroletnich (w tym wieku przyjmowano je do szkoły) wymagano, aby jak najmniej czasu spędzały na czynnościach takich jak czesanie i ubieranie się, ponieważ ich ciała będą kiedyś pokarmem dla robaków. Dziewczynki mają uczyć się umartwiania się i ochoczego wykonywania wszystkich tych prac, których nie lubiły najbardziej, im bardziej bowiem były im one niemiłe, tym więcej podobały się Bogu. Ich ruchy były ściśle określone: nie wolno im było rozglądać się po kaplicy, przez większą część dnia musiały milczeć, nie mogły bez pozwolenia nauczycielki pisać do siebie nawzajem listów czy liścików, w refektarzu oczy musiały mieć spuszczone, pod żadnym pozorem nie wolno im było dotykać się nawzajem, całować ani obejmować. Uczono ich pokory i publicznego wyznawania swych wad; wpajano w nie, że dla miłującej Boga duszy nie ma nic nieważnego, wszystko jest wielkie. Stosownie do tego nie powinny przywiązywać wagi do rozróżnienia między grzechami lekkimi i ciężkimi. Dozwolone były, rzecz jasna, tylko książki budujące, religijne" Przypisy: [ 1 ] wszystkie cytaty na tej stronie pochodzą z: "Bóg nam nic nie jest dłużny. Krótka uwaga
o religii Pascala i o duchu jansenizmu" - Leszek Kołakowski, Wydawnictwo Znak, Kraków 1994, s. 122-125.
Pierwsze trzy to opinie Nicole [ 2 ] Biblia mówi otwarcie, że Bóg stworzył człowieka dając mu wolną wolę | |
Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,191) (Ostatnia zmiana: 18-05-2002) |