Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.791.583 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 374 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Postawa eksperymentalna różni się znacząco od postawy 'zdroworozsądkowej'. Zakłada bowiem, że w każdej chwili możemy odkryć nowe informacje, które znacząco zmienią nasz model świata. Tymczasem tzw. 'zdrowy rozsądek' opiera się na założeniu, że już wiemy wystarczająco dużo na temat natury świata, by tylko w ostateczności delikatnie modyfikować naszą wiedzę."

Dodaj swój komentarz…
Djabol - Dobra robota :)   1 na 1
Nie oszukujmy się, ale komuna też ma jakieś zasługi w tym względzie. Chodzi mi mianowicie o rozwój całego sektora wydawniczego w PRLu. Czytelnik miał tak ogromne nakłady wydawanych książek, że każdy bez wyjątku mógł sobie pozwolić na książkę. A to miało niebagatelne znaczenie dla kreowania wyobraźni u ludzi i podnoszenia inteligencji. Nie wystarczy ledwo dukać, żeby pozbyć się łatki wtórnego analfabety. A takich w II RP było całkiem sporo. I nie, nie bronię komuny. Gdyby nie wojna, też na pewno do tego byśmy doszli, kwestią jest tylko ile by nam to zajęło.
Autor: Djabol  Dodano: 02-04-2018
Reklama
Mariusz Agnosiewicz - odp.   1 na 1
Djabole, ja nie mam problemów z bronieniem niektórych aspektów PRLu. Tekst powstał, bo irytują mnie tzw. obiegowe opinie o analfabetyzmie, jako szczególnym dziedzictwie II RP, z jakim dopiero komuna miała się uporać. Takie tezy krążą w internecie. Warto więc pokazać na liczbach, że z tym analfabetyzmem II RP radziła sobie nieźle.
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 05-04-2018
jaskotel - analfabetyzm w II RP   2 na 2
"Szkoł y wzniesione w pierwszych latach II RP był y w wię kszoś ci placówkami
jedno- i dwuklasowymi. Takie szkoł y, najniż ej zorganizowane, z najwyż szą
klasą czwartą , stanowił y 95% ogół u szkół powszechnych" to cytat z art. Pani Elżbiety Przesmyckiej i Ewy Miłkowskiej z Wydziału Architektury, Politechniki Wrocł awskiej to odnośnie 7 letniego obowiązku szkolnego. Jakość kształcenia w takich szkołach pozostawiała wiele do życzenia, nauczyciel był najczęściej jeden góra dwóch. Do szkoły nie miały obowiązku uczęszczć dzieci gdzie odległość od budynku szkoły była większa niż 3 km. Skoro tak dużo wydawano na edukację to jak to możliwe, że szkolnictwo już ponadpodstawowe(gimnazja,studia) było odpłatne. Moja babcia też umiała się podpisać i przeczytać prosty tekst-skończyła III klasy szkoły powszechnej(tej obowiązkowej),pewnie w statystykach które zostały przytoczone  przez Pana została wyleczona z analfabetyzmu.
Autor: jaskotel  Dodano: 07-04-2018
Mariusz Agnosiewicz - odp.
W pierwszych latach II RP były ważniejsze problemy, tj. walki o ustabilizowanie granic nowo narodzonego państwa, więc trudno się dziwić, że nie tworzono wówczas złożonego systemu edukacji. Ale w późniejszych latach się on systematycznie rozwijał. Także wiejskie dzieci na Kresach kończyły 6-letnie szkoły II stopnia. To wystarczało by nauczyć się czytać i pisać. Tekst nie dotyczy problemu szkolnictwa średniego, a jedynie kwestii analfabetyzmu, a dla likwidacji tegoż wystarczały nawet szkoły I stopnia czyli 4-klasowe.
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 07-04-2018
DKnoto   1 na 1
@MA
Nie znam statystyk ale opowieści mojego ojca jeszcze pamiętam. Wieś 50 km od Warszawy w kierunku obecnie jedynie słusznym. Ojciec miał sześcioro rodzeństwa, wszyscy chodzili chodzili do szkoły i zatrzymali się na czwartej klasie bo na więcej nie było środków. Ojciec urodził się w czasie wojny. Przeżył, i po wojnie, bez potrzeby pasania gęsi u dziedzica, skończył z powodzeniem studia. Takie losy dotykały „poddanych” klasy panującej w II RP i w tamtej miejscowości to była raczej większość niż przypadek rodziny nieudaczników.

Mówiąc o środkach podam przykład mojej babci, na pytanie czemu się dalej nie uczyła odpowiadała, prababci nie było stać na buty a bez butów do szkoły nie wpuszczali. Poszła więc do krawca na termin. Tego też nie skończyła bo wybuchła wojna...
Autor: DKnoto  Dodano: 10-04-2018
Mariusz Agnosiewicz - odp.
Powtórzę jeszcze raz. Ten tekst nie jest o tym, dlaczego nie wszyscy chłopi w II RP nie kończyli studiów lub sześciu klas (jak to było także i na Kresach), ale jedynie cztery. Ten tekst jest o analfabetyzmie. Z tego punktu widzenia kto skończył cztery klasy powinien umieć czytać.
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 14-04-2018
entres - Kto umie czytać, a kto pisać
Drogi autorze, zaprzeczasz sam sobie w tych komentarzach. napominasz czytelników, że nie umieją czytać, a skończyli zapewne więcej niż 4 klasy w wiejskiej szkole z jednym nauczycielem i trzema książkami.

Ale co tam rzeczywistość, jak mawiał pewien profesor matematyki pisząc podręczniki do szkoły podstawowej (to nie plotka, znałem osobiście). Pisał dla takiej szkoły, jaka według niego powinna być, a nie jaka była (i jest). Jego prawo, i twoje, ale po co czytasz komentarze, skoro nie przystają do twojej wizji, po to by się denerwować?
Autor: entres  Dodano: 22-04-2018
entres - Analfabetyzm a procenty   1 na 1
Ach, ten smaczek procentów jeszcze, osobiście uważam kogoś, kto nie rozumie procentów za kompletnego analfabetę.
Jak coś spada z 12% całości do 2% całości, to procentowo jest to spadek TEGO CZEGOŚ o 10/12, a nie 10/100.
A 10/12 to ok. 83%, czyli wg podanych danych przez 40 lat PRL analfabetyzm spadł o tyle właśnie.
Jak widac PRL nie zlikwidował analfabetyzmu nawet wśród ludzi posługujących się klawiaturą.
Autor: entres  Dodano: 22-04-2018

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez Facebook lub OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365