Proces cyfryzacji Polski
Autor tekstu:

Ze względu na wykonywany zawód ciągle obserwuję proces cyfryzacji Polski. Trzeba przyznać, że proces cyfryzacji Polski w wielu obszarach po przejęciu władz przez PiS znacząco przyśpieszył, a co ważne wyraźnie został „ukierunkowany". Niestety w wielu obszarach nie dzieje się nic choć potrzeby są ogromne.

Największe sukcesy

Największy obecny sukces odnośnie cyfryzacji to bezsprzecznie portal obywatel.gov.pl.

Trzeba przyznać, że w ciągu półtora roku udało się wdrożyć portal, który rzeczywiście jest pomocny w załatwieniu wielu spraw urzędowych.

Co prawda brakuje tam jeszcze wielu istotnych funkcjonalności, a liczba obsługiwanych urzędów nadal jest stosunkowo skromna, ale mimo wszystko jest to bardzo użyteczny portal, od którego należy zacząć próbę załatwienia spraw urzędowych.



Kolejnym sporym sukcesem rządu jest stosunkowo bezbolesne wdrożenie jednolitych plików kontrolnych (JPK) co z punktu widzenia procesu kontroli przedsiębiorstw i urzędów jest bardzo istotne.

Inna rzecz, że pliki te nie są jeszcze stosownie przetwarzane, gdyż zawartość tych plików powinna być automatycznie wprowadzana do ogromnej hurtowni danych, gdzie w oparciu o stosowne algorytmy (najlepiej sztucznej inteligencji) wyszukiwane byłyby „podejrzane" transakcje.

O ile mi wiadomo takiej hurtowni danych jeszcze nie ma. Na dodatek jest jeszcze gorzej bo z mojej wiedzy wynika, iż Urzędy Skarbowe nie mają nawet aplikacji umożliwiającej przeglądanie w usystematyzowany sposób danych z plików JPK.

Popularyzację podpisu elektronicznego przez kilka ministerstw także należy uznać za pozytywną zmianę — w XXI wieku podpis elektroniczny powinien stać się już głównym sposobem autoryzacji. Kwalifikowany podpis elektroniczny jest jednoznaczny i niemal niemożliwy do podrobienia. Profil Zaufany można traktować jako pomocniczy dla czynności drobnych, ale niewystarczający do niemal żadnej urzędowej sprawy.

W zakresie podpisu elektronicznego bardzo ważne jest ciche „przejęcie" kontroli nad Krajową Izbą Rozliczeniową SA przez Skarb Państwa (pośrednio przez NBP i kontrolowane banki). KIR SA jest bowiem jednym z dwóch głównych wystawców kwalifikowanych podpisów elektronicznych. KiR SA jest także dostawcą innej usługi promowanej przez Ministerstwo Cyfryzacji, a mianowicie usługi dedykowanej dla urzędów i umożliwiającej dokonanie płatności petentom bezpośrednio przy urzędniku za pomocą smartfonu.

Spółki Skarbu Państwa

W spółkach Skarbu Państwa przygotowywana jest duża ilość projektów informatycznych, zarówno w obszarach kluczowych jak i obszarach pomocniczych choć niestety niewiele z nich jest realizowanych.

Większość dużych spółek Skarbu Państwa posiada już najczęściej duży system ERP (niestety najczęściej są to rozwiązania koncernów niemieckich, bądź amerykańskich), które służą do obsługi kluczowych procesów w spółkach, ale nadal wiele obszarów nie jest obsługiwanych w wystarczający sposób.

Pojawia się wiele przetargów i zapytań odnośnie projektów systemów pomocniczych w tym niektóre wymagające naprawdę zaawansowanych rozwiązań informatycznych (np. system automatyzacji ważenia pojazdów czy też systemy do głosowego rozpoznawania adresów na przesyłkach).

Niektóre spółki Skarbu Państwa mają też niestety długą historię wdrożeń wielu systemów w sposób niejednolity i w praktyce większość z tych systemów należy zastąpić. Przykładem takich spółek są kopalnie węgla czy Poczta Polska SA. Odnośnie kopalń węgla niestety nie widać znaczącej poprawy odnośnie spójnego zarządzania projektami informatycznymi, ale niektóre spółki Skarbu Państwa w tym Poczta Polska SA w bardzo szybkim tempie starają się uporządkować/wymienić posiadane systemy informatyczne.

W praktyce chyba najważniejsze odnośnie spółek Skarbu Państwa to posiadanie spójnej długofalowej strategii rozwoju IT i konsekwentna realizacja tej strategii.

Bardzo istotne jest również długofalowe podejście do systemów informatycznych, które mają działać nawet 15 lat i dłużej co dzięki zachowywaniu wstecznej kompatybilności obecnych systemów informatycznych jest już jak najbardziej możliwe. Istotne jest również zachowanie pełnej kontroli nad rozwojem posiadanych systemów i optymalnym jest, gdy własny zespół IT posiada wiedzę odnośnie rozwoju tych systemów (nawet jeśli utrzymanie świadczą firmy trzecie).

Często celem uniezależnienia się od jednego dostawcy w umowach pojawiają się zapisy odnośnie przekazania kodów źródłowych, ale to oczywista utopia biorąc pod wzgląd poziom komplikacji obecnych systemów informatycznych.

W praktyce realne samodzielne utrzymywanie i rozwój umożliwiają niemal wyłącznie systemy posiadające możliwość tworzenia funkcjonalności biznesowych w wewnętrznym języku programowania.

Zrozumienie powyżej opisanych procesów „życia" systemów informatycznych w spółkach Skarbu Państwa jest coraz większe i kładziony jest coraz silniejszy nacisk na to w jaki sposób systemy będą utrzymywane oraz rozwijane — pojawiają się np. wymogi nawet 5-letniego utrzymania w cenie oferty.

Nie mniej jednak mimo widocznego postępu w wielu spółkach Skarbu Państwa niestety jest też wiele spółek, w których nie widać znaczącego postępu odnośnie długofalowego spójnego zarządzania IT np. wspomnianych powyżej kopalń węgla kamiennego.

Sądownictwo

Niestety w wielu obszarach nie dzieje się niemal nic odnośnie IT i typowym przykładem jest sądownictwo.

Trzeba przyznać, że w tym zakresie oprócz portalu na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości, gdzie można składać wnioski do sądów (głównie odnośnie KRS) niewiele się zmieniło.

E-sad.gov.pl jest już jakimś archaizmem. Jedyną przeglądarką, na której jeszcze działa jest Firefox, ale i tak obsługa tego portalu przypomina drapanie się pod lewym uchem prawą ręką mając ją jednocześnie pod kolanem.

Nie wspomnę, że e-sad.gov.pl nigdy nie był sądem tylko skrzynką podawczą i nie można było w nim prowadzić spraw, więc każdy pozwany, który chciał bronić swoich praw musiał się odwołać, a dalsze postępowanie było już toczone w zwykłym sądzie.

Już naprawdę na absurd zakrawa fakt, że nie da się w e-sad.gov.pl załączyć plików z dowodami.

Aż się prosi, aby drobne sprawy prowadzić w oparciu o E-Sąd 2.0 z wykorzystaniem wyłącznie komunikacji elektronicznej. Dzięki takiemu rozwiązaniu wiele osób mogłoby skutecznie bronić swoich praw, których obecnie obrona jest nieopłacalna finansowo zwłaszcza odnośnie niesłusznych drobnych żądań finansowych np. firm telekomunikacyjnych czy instytucji finansowych.

Sądy powinny być też wyposażone w jednolity system umożliwiający prowadzenie spraw i archiwizację dokumentacji w taki sposób, aby pełna dokumentacja ze spraw była przechowywana w postaci elektronicznej i uprawnione osoby (strony postępowania, sędziowie sądu apelacyjnego, ..) miały do niej wgląd poprzez stosowny portal/systemy wewnętrzne — portalem dostępowym dla stron mógłby być odpowiedni moduł E-Sądu 2.0

Obecnie przygotowywany jest projekt wdrożenia systemu do obsługi nagrań z sal sądowych (wraz z rozpoznawaniem mowy), ale o ile mi wiadomo projekt ten nie jest częścią pełnego projektu cyfryzacji sądów, a na dodatek wszystko wskazuje na to, że projekt będzie realizowała komercyjna spółka, która nawet nie przekaże kodów źródłowych, ani praw do samodzielnego rozwoju oprogramowania.

Administracja

Tak jak napisałem powyżej w administracji oprócz poniżej wymienionych mankamentów nastąpił spory postęp głównie za sprawą portalu obywatel.gov.pl i postępującej centralizacji. Niemniej jednak i tu nie obyło się bez błędów.

W administracji Ministerstwo Cyfryzacji próbuje słusznie scentralizować zarządzanie projektami informatycznymi oraz dostarczyć jednolite narzędzia dla administracji (obecnie chodzi głównie o system do obiegu dokumentów).

Projekt stworzenia EZD RP ruszył w czerwcu 2016 - https://mc.gov.pl/aktualnosci/rusza-projekt-ezd-rp, ale niestety jest to projekt tworzony od zera. Tak duży system będzie tworzony co najmniej przez 3 lata, a realnie będzie można taki system uruchomić w głównych jednostkach administracji po kolejnych 3 latach stabilizacji systemu. Co ciekawe system o niezbędnych funkcjonalnościach i uruchomiony już w wielu jednostkach administracji rządowej został stworzony przez Podlaski Urząd Wojewódzki https://ezd.gov.pl/www/index.

Nienajlepszym krokiem jest też tworzenie systemu na licencji otwartej, gdyż dostęp do kodu źródłowego daje dużo większe możliwości ataku na taki system niż w przypadku systemów o licencji zamkniętej.

Dopiero teraz Ministerstwo Cyfryzacji przygotowuje projekt centralnego systemu do akceptacji oraz nadzorowania wszystkich projektów informatycznych w administracji, a moim zdaniem powinien być to pierwszy projekt Ministerstwa Cyfryzacji.

Osobiście uważam, że powinien być to projekt znacznie szerszy i służyć nadzorowaniu wszystkich projektów, gdzie wydawane są środki Skarbu Państwa. Nadzór realizowaliby pracownicy stosownych ministerstw.

Służba zdrowia

Ministerstwo Zdrowia przygotowało ustawy odnośnie zmian w służbie zdrowia, gdzie przewidziano między innymi likwidację NFZ.

Niestety pracownicy Ministerstwa Zdrowia wydają się nie rozumieć, iż wdrożenie tak ogromnej zmiany wymaga wdrożenia ad hoc kilku ważnych systemów centralnych.

Ilość systemów, które będzie należało wyłączyć, bądź w najlepszym przypadku drastycznie zmodyfikować i które do tej pory pracowały w poszczególnych NFZtach jest naprawdę znaczna.

Od 1,5 roku nie widać żadnej zmiany w systemach medycznych, a wizja, gdzie pacjent będzie mógł poprzez internet mieć wgląd do wszystkich swoich badań/wizyt/.. oraz dostęp do wyników badań w postaci plików DICOM wydaje się bardzo odległa.

Duże wątpliwości można mieć również odnośnie przekazania projektu stworzenia nowych systemów informatycznych odnośnie ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych bezpośrednio ZUS. Według mojej oceny ZUS nie jest przygotowany do zrealizowania takiego projektu — pracownicy ZUS nie posiadają odpowiedniego doświadczenia, a w samym ZUS nie ma wdrożonych odpowiednich procedur do zrealizowania tak dużego projektu. Według mojej oceny projekt ten powinien zostać zrealizowany przez Ministerstwo Cyfryzacji.

Co powinno się zmienić?

Wg mojej opinii Ministerstwo Cyfryzacji powinno pójść na zakupy. Mogłoby dokonać akwizycji zorganizowanych części polskich przedsiębiorstw IT i jednostek administracyjnych (np. odnośnie ezd w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim) posiadających stosowne technologie.

W ten sposób dosłownie z dnia na dzień MC wyposażyłoby się w stosowne systemy informatyczne, które odpłatnie mogłoby dalej wdrażać w wyżej wymienionych obszarach. Samych wdrożeń mogłyby wykonywać spółki komercyjne, przy czym stworzony podczas wdrożeń kod zawsze przechodziłby na własność Ministerstwa Cyfryzacji.

Wartych akwizycji przedsiębiorstw/jednostek posiadających wysokie technologie osobiści znam co najmniej kilka.

Wg mojej oceny Ministerstwo Cyfryzacji powinno również przejąć pod nadzór także inne spółki Skarbu Państwa odpowiedzialne za informatyzację najczęściej w wybranych segmentach rynkowych np. PKP Informatyka SA. Centralizacja byłaby korzystna również w tym zakresie.

Ministerstwo Cyfryzacji powinno również zadbać w znacznie większym stopniu o bezpieczeństwo informatyczne i do tego celu:

— zwiększyć rolę spółki Exatel SA jako głównego dostawcy internetu oraz usług głosowych w administracji — sama spółka Exatel SA powinna przejść pod bezpośredni nadzór Ministerstwa Cyfryzacji,

— dokonać akwizycji spółek posiadających sieci szkieletowe, bądź też samych sieci szkieletowych zwłaszcza odnośnie przedsiębiorstw, których właścicielem jest Skarb Państwa (między innymi wskazanej powyżej Exatel SA),

— uruchomić dużą komórkę w obrębie Ministerstwa Cyfryzacji nadzorującą systemy informatyczne w administracji pod względem bezpieczeństwa. Trudno zakładać, iż rolę specjalistów od bezpieczeństwa będą pełnili administratorzy w niewielkich urzędach — wysokiej klasy specjaliści od bezpieczeństwa IT są bardzo drodzy.

Podsumowanie

Mimo wskazanych braków proces cyfryzacji Polski następuje i tempo choć mogłoby być większe wydaje się zadawalające zwłaszcza biorąc pod wzgląd, że to dopiero początek nowego otwarcia tego procesu.

Bardzo ważne jest spójne zarządzanie procesem cyfryzacji, którego co prawda jeszcze nie udało się osiągnąć choć prace nad tym trwają. Dla porównania za czasów PO-PSL proces cyfryzacji był niemal całkowicie zdecentralizowany więc obecny stan jest nieporównywalnie lepszy.


Jarosław Szczepanik
Członek Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, organizator "Kawiarnii Ateistów", informatyk

 Liczba tekstów na portalu: 6  Pokaż inne teksty autora

 Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,10098)
 (Ostatnia zmiana: 26-03-2017)