(...) 5.7. Jeśli ktoś ma przysięgać, to powinien mówić tak: O co mnie N. obwinia, temu jestem niewinny. Tak mi dopomóż Bóg i święty Krzyż. 5.8. Wtedy winien on położyć na nodze krzyża palce prawej ręki, ten (palec), który znajduje się przy kciuku i palec środkowy. Jeśli położy palec gdzie indziej, wówczas upada w przysiędze. Najpierw winien on wypowiedzieć słowa, a potem dotknąć krzyża. (...) 23.14. Niechaj będzie wiadome, że niektórzy polscy biskupi i księża, którzy mają chłopów, i opaci, prepozyci muszą stawać przed sądem i występować w obronie swych chłopów przed władcą lub kasztelanem, w którego kasztelanii ich ludzie zamieszkują i muszą kazać za nich walczyć, jeśli ich któryś oskarży. 24.1. Jeśli swojemu człowiekowi, który zostaje oskarżony, a nie może mieć świadków, sędzia nakazuje walczyć, a ten odpowiada, że nie może walczyć i w jakikolwiek sposób swojej niezdolności (do pojedynku) dowodzi, wówczas musi on nieść żelazo. 24.2. Są (tego) dwa sposoby. Jeden polega na tym, że kładzie się żelazo, jedno od krok od drugiego, nie za daleko, lecz tak, by można było po nich stawiać (takie) kroki, jakie zazwyczaj się robi. Tak należy zaznaczyć (miejsce) o jeden krok przed pierwszym żelazem, z którego ma on wkroczyć na żelazo, tak ażeby on przeszedł trzy kroki po żelazie. Żelaza powinny być tak zrobione, jak podeszwa człowieka od pięty aż do środka stopy. 24.3. Jeśli się człowiek poparzy — on jest zwyciężony. Jeśli zaś nie wkroczy na żelazo, albo jeśli zrobi jeden krok niewłaściwie — on jest zwyciężony. 24.4. Należy mu oparzenie opatrzeć woskiem i opiekować się nim troskliwie aż do trzeciego dnia. Tak można stwierdzić, czy jest on poparzony czy nie. 24.5. Człowiek, który ma kroczyć po żelazie, musi prowadzić dwóch ludzi i uczyć go, jak często on chce, po to, by we właściwym czasie on to dobrze umiał i nie pogubił się. Dawniej był zwyczaj, że dwóch obecnych księży prowadziło człowieka, gdy kroczył po żelazie. Teraz to już wyszło z użycia, dlatego prowadzą go dwaj inni ludzie, kim by oni nie byli. 24.6. Drugi sposób polega na tym, że żelazo kładzie się na kamieniu albo na żelazie, z wolnym miejscem, tak, aby człowiek mógł żelazo uchwycić od spodu i unieść. Które (żelazo) niesie on trzy kroki. 24.7. (Jeśli) rzuci je na ziemię wcześniej, to jest pokonany, co do tego, w czym go obwiniano. Tak samo uchodzi za pokonanego, jeśli się poparzy. 24.8. Rękę należy mu opatrzeć, jak to zostało wyżej powiedziane. 24.9. Te obydwa żelaza, to pierwsze i to drugie, należy rozżarzyć. 24.10. A kapłan winien je pobłogosławić modlitwą, która tu niżej jest napisana. Gdy przyjedzie kapłan na to miejsce, gdzie ma być rozżarzone żelazo, to winien on tak (samo) miejsce, (jak) i żelazo pokropić święconą wodą, aby odpędzić diabelskie podstępy. Dawniej był zwyczaj odprawiania mszy, która do tego była przeznaczona. Teraz to wyszło z użycia, wszakże winien on odmówić siedem psalmów i następujący pacierz: 24.11. Boże, Sędzio sprawiedliwy i cierpliwy, który jesteś sprawcą pokoju i orzekasz, co słuszne, wejrzyj na modlitwę naszą i kieruj naszym sądem, (Ty), który jesteś sprawiedliwy i prawy Twój sąd. Który spoglądasz na ziemię i sprawiasz, że ona drży; któryś przed nadejściem Jednorodzonego Syna Twego, Pana naszego, Jezusa Chrystusa i przez Jego mękę świat zbawił i rodzaj ludzki odkupił. Racz to żelazo ogniem rozpalone pobłogosławić i jak trzech chłopców, Sydracha, Misaka i Abdenago, wrzuconych z rozkazu króla w Babilonu do rozpalonego pieca uratowałeś nietkniętych o posyłając swego anioła wyprowadziłeś ich stamtąd i jak Zuzannę uwolniłeś od fałszywego zarzutu, tak prosimy i błagamy o Najłaskawszy Władco, aby — jeśli kto niewinny zarzucanej mu zbrodni położy rękę na tym żelazie i je podniesie - tę (rękę)wyniósł zdrową i nietkniętą. Przez Ciebie, Zbawcę i Odkupiciela całego świata, który z Ojcem i Duchem Świętym itd. 24.12. Wszechmogący wieczny Boże, który przenikasz tajemnice serc, błagamy Cię pokornie, aby — jeśli ten człowiek winien jest przestępstw jemu zarzucanych, i mając przez diabła zatwardziałe serce, odważy się rękę swoją położyć na rozpalonym żelazie — Twoja najsprawiedliwsza prawda raczyła zaświadczyć, że w jego ciele pokazała się Twoja moc, aby jego dusza została przez skruchę i spowiedź wybawiona. Jeśliby jednak — ufny w jakąś diabelską przewrotność i szalbierstwo — zachciał czyn swój zataić i ukryć, niech Twoja święta prawica zechce całą diabelską chytrość wniwecz obrócić. 24.13. Racz pobłogosław Panie, Ojcze Święty, Wszechmogący, Wieczny Boże, to żelazo dla rozpoznania w nim prawdziwego Twego sądu. Przez itd. 24.14. Jeśliby ten sąd się odbył i człowiekowi (poddanemu próbie) opatrzy się poświęconym woskiem ręce, wówczas jest wskazane, aby ten człowiek używał wody święconej, a potem, dopóki sąd (boży) nie dojdzie do końca, jest wskazane, aby on do każdej swojej strawy mieszał święconą sól i wodę święconą, i spożywał razem. 25.1. Jeśli wszelako jakiś człowiek zostanie oskarżony i sędzia nakazuje mu odpowiadać, a ów mówi, że jest niewinny, to sędzia pyta go, czy ma świadków. 25.2. Jeśli wtedy on mówi, że ich mieć nie może, a sędzia chce skończyć sprawę w tym samym dniu, to postanawia, że należy go rzucić do wody. 25.3. Wówczas przede wszystkim kapłan winien pobłogosławić wodę następującą modlitwą: Zaklinam cię wodą, w imię Pana, (...). 25.7. Następnie opuszcza się obwinionego (do wody) w taki sposób, że zawiązuje mu się ręce pod goleniami i wsuwa kij między podkolana i ramiona, by nie mógł posługiwać się ani rękami ani nogami. należy mu zrobić znak na głowie, by można było poznać, czy człowiek tonie czy pływa. Należy także przewiązać mu wokół brzucha powróz, by można było poznać, czy człowiek tonie czy pływa. Należy także przewiązać mu wokół brzucha powróz, by można było go wyciągnąć, gdyby tonął. 25.8. Jeśli natomiast on nie tonie, ale utrzymuje się na wodzie, to zostaje on pokonany w sprawie, o która został obwiniony. 25.9. Niechże jednak będzie wiadome, że sędziowie niechętnie nakazują próbę wody w wypadku sprawy o głowę. 25.10. Kapłanowi, który pobłogosławi wodę, płaci się pół łuta, albo co innego, co ustalono świadczyć. Tak samo postępuje się wobec tego, który pobłogosławi żelazo. (...) [ 1 ] Przypisy: [ 1 ] za: Historia państwa i prawa
Polski - źródła - wyb. F. Połomski, P. Jurek, Wrocław 1997, s. 31,
36-38 |
Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1367) (Ostatnia zmiana: 23-07-2002) |