Polityka: Czy wizyta Ojca Świętego będzie miała wpływ na przyszłość Polski? Jerzy Giedroyc : Żadnego. Poza chwilowym uniesieniem społeczeństwa nie odegra żadnej roli. A kosztowała nas bardzo dużo. Nie stać nas na budowę takiej ilości kościołów, kiedy mamy niedożywione dzieci i problem pielęgniarek. Polityka, nr 35, 28 sierpnia 1999 *** „Niewątpliwie, przy wszystkich swoich błędach, Kościół był ośrodkiem myśli niepodległościowej. Tutaj odegrał kolosalną rolę. Niestety, z chwila nastania tzw. niepodległości Kościół dąży do stworzenia kraju wyznaniowego. Mamy być takim skansenem polskiego fundamentalizmu. To jest zupełna katastrofa." „Powinien być przeprowadzony rozdział Kościoła od państwa. Należy ustalić taryfy na usługi kościelne, należy zakazać ściągania z obywateli zamieszkałych w danych parafiach prawdziwych haraczów na budowę kościołów, należy anulować niezrozumiałe przywileje, jak np. nadziały ziemi dla parafii z państwowego zapasu ziemi, której nie ma dla reemigrantów ze Związku Sowieckiego."fragment rozmowy na czacie: Politruk: Co sądzi Pan o działalności Radia Maryja i Ojca Rydzyka? Jerzy Giedroyc: Uważam tę działalność za najbardziej szkodliwą. To utrzymywanie polskiego katolicyzmu na poziomie najbardziej prymitywnym, np. propagowanie antysemityzmu Pan Tadeusz: Jest Pan chyba antyklerykałem, a może się mylę? Jerzy Giedroyc: Nie, uważam się za katolika, ale krytycznie podchodzę do działalności politycznej Kościoła, która w wielu wypadkach jest szkodliwa dla interesu państwa polskiego Ciepły: Jakie jest Pana stosunek do homoseksualizmu. Czy mamy prawo zawierać małżeństwa? Jerzy Giedroyc: Jestem temu jak najbardziej przeciwny ze względów społecznych, jest to nienormalne (...) zen: Czy poprze Pan któregoś z kandydatów w nadchodzących wyborach? Jerzy Giedroyc: Nie. Nie zabiorę głosu. Angora, 01.10.2000. *** Szczecińskie stowarzyszenie „Civitas Christiana" (tj. dawny PAX) nie chce, aby rondo w tym mieście nosiło imię Jerzego Giedroycia. W piśmie skierowanym do władz miasta zarząd Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana" zarzuca, że Giedroyc nie był mieszkańcem ani Szczecina, ani Polski i „nie miał najmniejszej ochoty, aby naszą Ojczyznę odwiedzić". PAP, 16.05.2001. |
Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1558) (Ostatnia zmiana: 28-07-2002) |