Przetrząsając wszystkie myśli w mojej głowie, nie jestem w stanie dokładnie podać daty, kiedy po raz pierwszy spotkałem się z zagadnieniem aborcji drugiego przykazania. Jak to możliwe? Bałwochwalstwo w Kościele! Gorliwy katolik nigdy w to nie uwierzy, prędzej wyzwie nas od heretyków niż dopuści do siebie myśl, że jego ukochana Matka-Kościół i wierni szafarze słowa objawionego mogliby dokonać jakiejkolwiek manipulacji i nakazać czcić bałwany. Tylko protestanci mogli coś tak bluźnierczego wymyślić. Trudno nawet dziś, w XXI wieku mówić o tym otwarcie w Polsce, bastionie kleru i religijnego zacofania. Wszak przecież nie co dzień słyszy się o cudownych dokonaniach wszechmocnych figurek. Zanim jednak zarzucimy KRK wyrzucenie II przykazania Dekalogu do śmietnika mocą jego świętego autorytetu otrzymamy apologetyczną ripostę, która w polemice według ks. Andrzeja Siemieniewskiego brzmi: "KG: Jeśli ktoś może mi odpowiedzieć, dlaczego w Kościele katolickim
usunięto drugie przykazanie 'nie czyń sobie żadnej podobizny rzeźbionej...', a dziesiąte przykazanie rozbito na 9 i 10, byłbym wdzięczny. Wszystko jasne? No chyba niezupełnie, widać bardzo dyplomatyczną odpowiedź strażnika wiary pełną niejasności i uników, powoływanie się na rzekomy autorytet i odpowiedź pytaniem na pytanie. Cóż, należy zatem sięgnąć do początków, do samych korzeni, by przekonać się jak wygląda prawda odnośnie do tego pisania ciurkiem. Ostatecznego podziału całej Biblii na wersety dokonał w 1555 r. Robert Estienne (Robertus Stephanus) podczas podróży z Paryża do Lyonu, by ułatwić i uprzyjemnić wiernym czytanie i odnajdywanie poszczególnych fragmentów. To nic, że księga ta już od kilkuset lat była zakazana do czytania dla parafian. W końcu dlaczego motłoch miał mieć dostęp do słów samego Boga.
Wracając do podziału z 1555 r., to teoretycznie dopiero od tejże chwili można było dokonać manipulacji w rozdzielaniu owych przykazań przez wszechwładny kler. Oficjalnie zrobił to jednak kardynał Pietro Gasparri (1852-1934) w 1917 roku. Był wykładowcą Prawa Kanonicznego i sekretarzem Komisji Kodyfikacyjnej. Katechizm kardynała Gasparriego rozdz. IV, cz. I, art I, pkt 199: "Czemu tedy Bóg w Starym Testamencie zabronił rzeźb i obrazów? Bóg w Starym Testamencie nie zabronił rzeźb i obrazów bezwzględnie, lecz nie pozwolił ich używać do nabożeństwa sposobem pogańskim, aby nie doznała uszczerbku cześć Boga prawdziwego skutkiem oddawania czci Boskiej obrazom". Mimo, iż wiemy kto i kiedy to i tak miliony zaślepionych wyznawców pozostają głuche i ślepe naprzeciw logicznym argumentom i niczym inkwizycja będą gotowe skazać oraz podłożyć ogień pod stosem myślących racjonalnie ludzi, wierzących w siłę rozumu, naukę czy też tych, którzy przeciwstawili się religijnej obłudzie. Póki co kult obrazów i relikwii ma się dobrze. Przypisy: [ 1 ] Ks. Andrzej Siemieniewski "Polemiki z protestującymi protestantami". | ||
Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1911) (Ostatnia zmiana: 16-06-2011) |