Stereotyp satanisty a rzeczywistość
Autor tekstu:

Ludzie boją się satanizmu. Boją się, bo słyszą wszędzie o mordach rytualnych,o czarnych mszach io aktach bezczeszczenia obiektów kultu religijnego. Będąc na ich miejscu, też byłbym się bał. Media, książki, prasa oczerniają satanistów z niewiedzy i z chęci zysku; propagują i rozpowszechniają właśnie taki stereotyp satanisty, prawdziwi sataniści mówią: „To nieprawda. Prawdziwy satanizm nie ma z tym nic wspólnego. Satanizm nie jest bowiem antychrześcijański lecz achrześcijański".

Istnieje pewien stereotyp. Jest to stereotyp satanisty, jako zbuntowanego młodego człowieka, zagubionego we współczesnym świecie, który widząc, że będąc „dobrym" nie zostanie dostrzeżony stara się być tym „złym". Wwyobrażeniach tych, ów młodzieniec ubrany jest na czarno, nosi długie włosy, słucha tzw. satanistycznej muzyki ale przede wszystkim jest zagorzałym przeciwnikiem Boga, chrześcijaństwa i religii, co niby daje mu prawo do profanacji cmentarzy i innych czynów, określanych jako antyteistyczne — walki z Bogiem i jego poplecznikami. Tak z grubsza wygląda stereotyp satanisty.

Prawda jest jednak inna. Prawdziwi sataniści nie dewastują cmentarzy, nie palą kościołów i nie gonią z nożami zakonnic. Nie składają kotów ani ludzi w ofiarniczych rytuałach. Prawdziwi sataniści odcinają się od aktów bezczeszczenia obiektów kultu innych religii. Na pytanie, kto tego dokonuje jeśli nie sataniści, odpowiadają jednym głosem: chuligani i pseudosatanisci, czyli ludzie którzy tylko pozują na satanistów, a w sferze doktrynalnej, mają z nim tyle wspólnego co kiełbasa z papierem toaletowym.

Stare bajki w nowym ubranku...

500 lat temu ludzie opowiadali historie o czarownicach, diabłach, sabatach czarownic, gdzie pojawiał się szatan i gdzie dochodziło do orgii i bluźnierstw. Dziś opowiada się o satanistach, którzy składają ofiary, którzy palą kościoły i zakładają sekty, aby tam, gnębić niewinnych ludzi i zmuszać ich do czynności, które jak ulał pasują do XIV wiecznych opisów z procesów inkwizycyjnych oskarżonych o czarostwo i o uczestnictwo w sabatach. Dziś w taki opis sabatu nikt nie uwierzy, uwierzy za to w relacje naocznego świadka, który wyrwał się ze szpon sekty satanistycznej, gdzie ponoć jej członkowie kazali mu pić krew królika, pluć na krzyż i zarzynać koty. Media, chłonne taniej sensacji, przepychają właśnie takie opowiastki, karmiąc ludzi krwistymi historyjkami i przy okazji karmiąc swoje budżety. Prawdziwi sataniści przyglądają się temu, kiwając głowami z dezaprobatą i ze współczuciem.

Czym więc jest satanizm?

Satanizm jest zjawiskiem tak wielowątkowym, że nie sposób przedstawić jego całości nie dokonując zbrodniczego uproszczenia. Skupmy się jednak na tej części tego zjawiska, która określana jest jako prawdziwy satanizm.

Satanizm nie jest odwróconym chrześcijaństwem, jest nową doktryną religijna lub filozoficzną, wzorowaną jedynie na chrześcijaństwie. W zależności od potrzeb, osobistych uwarunkowań psychicznych i sposobie postrzegania świata, satanizm może przyjmować różne formy, od religii czczącej Szatana jako nieosobowego boga aż do ateistycznej filozofii przedstawiającego Szatana jako symbol wolności, nieskrępowania seksualnego, odpowiedzialności i jako symbol tego, co jest ważne dla satanisty: chociażby miłości, mądrości, otwartości umysłu. Szatan może więc być i jest zwykle symbolem hedonizmu, chęci czerpania z życia całymi garściami, czerpania z niego samej jego esencji — szczęścia i radości. Tego co liczy się we współczesnym świecie zdominowanym przez pieniądz i materializm. W satanizmie nie ma tzw. duchowym mrzonek, jest ciało, jest TERAZ, jest życie, które należy wykorzystać póki się je ma. Satanizm neguje życie po śmierci; carpe diem!

Symbol Szatana istnieje więc tylko w umyśle satanisty, nigdy nie jest to upadły anioł, nie jest to diabeł, Szatan nie jest postacią chrześcijańską. Chrześcijański diabeł to szatan, satanistyczny Szatan to zaś Szatan, jego definicja ujęta została na nowo, uwzględniając starą definicję, definicje chrześcijańską. Tak wygląda prawdziwy satanizm.

Zagrożenia satanizmu

Satanizm nie jest jednak piękną religią/ideologią, pozbawioną wad i niebezpieczeństw. Niesie w sobie ogromne niebezpieczeństwo niezrozumienia i niebezpieczeństwo dezinformacji. Każdy bowiem, kto nie zna czegoś co można by nazwać „kanonami satanizmu", które pobieżnie przedstawione zostały wyżej, wzorując się na obecnym wszędzie stereotypie satanisty, może iść na cmentarz, zniszczyć kilka grobów, czy namalować pentagram na ścianie kościoła. W świetle prawdziwego satanizmu będzie on jednak tzw. pseudosatanistą, kimś kto tylko pozuje na satanistę, lecz nie jest nim naprawdę. Tak właśnie powstaje ten niesprawiedliwy stereotyp satanisty i o takich ludziach w społeczeństwie mówi się: satanista!


Lectus
Student prawa.
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 8  Pokaż inne teksty autora

 Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1944)
 (Ostatnia zmiana: 06-09-2003)