czyli: Kwintesencja filozofii Racjonalisty w formie "łatwej, lekkiej i przyjemnej" (albo, jak skwitował przyjaciel: "wtórnej i reakcyjnej ;)"). Jakkolwiek jest to ujęcie w retoryce i formie kościelno-religijnej, jednak w treści: dogłębnie szczere i poważne. Dekalog RacjonalistyJam jest Racjonalista twój, którym cię wywiódł z ziemi kościelnej, z domu bezmyśli. 1. Nie będziesz miał bogów żadnych, nawet Mnie. 2. Nie będziesz używał rozumu swojego nadaremno. 3. Pamiętaj dzień każdy myśleniem święcić. 4. Czcij rozum swój i wolę swoją. 5. Nie zabijaj myśli. 6. Nie kradnij myśli. 7. Nie cudzomyśl. 8. Nie mów fałszywego świadectwa względem myśli bliźniego. 9. Nie pożądaj zasług bliźniego swego. 10. Ani żadnej myśli, która jego jest. Komentarz : Naszym 'bogiem' jest rozum, kultem — kult wiedzy, a obrzędem — nauka. Jednak do naszego boga nie mamy stosunku chrześcijańskiego, lecz całkowicie pogański: nie czcimy go bałwochwalczo, lecz krytycznie; i tak jak starożytni Grecy — widzimy w nim liczne słabości i niedoskonałość. Dlaczegóż więc go czcimy? Gdyż jest to tzw. złoty środek na wędrówkę przez życie i najlepszy egzorcyzm na egzystencjalne demony. [M.A.] Dwa przykazania: miłości i nienawiściNauczycielu, które przykazanie w jest największe? Bądź miły dla bliźniego swego, bez względu na poglądy jego. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Nie nienawidź głupoty na tyle, byś znienawidził głupca. Na tych dwóch przykazaniach opierają się etyczne zasady współżycia społecznego. Żaden ateista nie jest ani odrobinę mądrzejszy i lepszy od teisty, jeśli "zawsze i wszędzie nie daje świadectwa" słowom Richarda Rorty’ego: "Świat pragmatycznych ateistów byłby lepszy i szczęśliwszy od naszego." Komentarz : Męskich form przymiotnikowych i czasownikowych nie należy przyjmować w tym znaczeniu, które by moc obowiązującą powyższych przykazań ograniczało jedynie do połowy Ludzkości. Co do pierwszego dodać można jedynie appendix awaryjny : Bądź miła dla bliźniego swego, jeśli nie masz okresu niesprzyjającego. ;) [M.A.] Pięć Przykazań Kościelnych1. Nie bądź owcą, nie idź tam gdzie idą owce. 2. Milczenie jest złotem. Milczenie owiec — potulnością. 3. Myśl pod prąd , ale nie lekkomyślnie . Nie toleruj głupoty, ale nie bądź misjonarzem prawdy . Prawda jest niepewna, a głupota — nieuleczalna. Z nią trzeba umieć żyć, jak z gderliwą teściową. 4. Nie sięgaj tam gdzie wzrok nie sięga. Sięgaj tam gdzie wzrok wielu nie sięga. Jeśli większość zaczyna patrzeć tam gdzie ty — rozejrzyj się na nowo. 5. Samotność w towarzystwie jest gorsza niż towarzystwo samotności. Komentarz : Nasz Kościół to świątynia ducha, która ma na ogół jednego tylko członka, co gorsza — często niewiernego. [M.A.] Siedem Myśli Sakramentalnych1. Nie ma wartości absolutnych, ale są takie których warto strzec. 2. Etyka rodzi się w sercu. Racjonalizm bez serca jest umysłową kostycznością. 3. Żyj chwilą. Postów żadnych nie uprawiaj. 4. Teizm jest infantylizmem, hedonizm — płytkością. 5. Ambicjonalizm nie jest kreatywnością, racjonalizm — mądrością. 6. Pasja Golgoty nie jest twoją. Miej pasje, rozwijaj pasje, kochaj swoje pasje. 7. Życie jest sztuką. Evviva l’arte! Komentarz : Myślę, drodzy przyjaciele, że dostatecznie zabezpieczyłem was przed tymi szaleństwami. Rozum wasz sprawi więcej jeszcze niż moje wywody. Kończąc błagam boga, tak przez tę sektę znieważonego, aby raczył nas przywrócić do religii naturalnej, której chrystianizm jest otwartym wrogiem, do tej świętej religii, którą bóg włożył w serca wszystkich ludzi i która uczy, abyśmy nie czynili bliźniemu, co nam nie jest miłe. A wtedy świat składać się będzie z dobrych obywateli, ze sprawiedliwych ojców, posłusznych dzieci i czułych przyjaciół. Bezskuteczne byłoby leczenie śmiertelnych z wad, gdyby się nie zaczynało od leczenia ich z przesądów. Zbyt długo wychowawcy ludów kierowali ich wzrok ku niebu: niechaj go nareszcie sprowadzą na ziemię! Ażeby odkryć prawdziwe zasady moralności, ludzie nie potrzebują ani teologii, ani objawień, ani bogów, potrzebują jedynie zdrowego rozsądku. [J.M.] Nasza wiara1. Wierzymy, że ziemia jest okrągła i krąży po orbicie dookoła Słońca (za tę wiarę Kościół więził i palił na stosach). 2. Wierzymy, że życie powstało samoistnie z materii nieożywionej (Kościół przez stulecia wierzył w samorództwo i zupełnie mu to nie przeszkadzało, póki nie pojawiło się groźne słowo ewolucja. Przedtem muchy, żaby, myszy miały prawo się lęgnąć z byle czego, a i nas Bóg ulepił ponoć z błota. My nie wierzymy w samorództwo, wierzymy, że kiedyś zaistniały warunki powstania niezwykle prymitywnej formy życia, najprostszego białka). 3. Wierzymy w ewolucję, a więc w to, że jesteśmy częścią świata zwierzęcego. Naszymi przodkami były nie tylko małpy, ale i lemury, i gady, i ryby, i ameby, i bakterie, a wreszcie owe najprostsze formy życia. 4. Wierzymy, że człowiek wyewoluował tak skomplikowany mózg, iż ten spowodował zadawanie pytań, na które nie umiał, a często nadal nie umie znaleźć odpowiedzi. Egzystencjalna potrzeba znalezienia odpowiedzi na te pytania prowadziła do stworzenia bogów na obraz i podobieństwo swoje, ale potężniejszych i inteligentniejszych. (Za wiarę, że to człowiek stworzył bogów, kapłani zabijali, więzili i torturowali). 5. Wierzymy, że moralność mogła być tak samo wynikiem procesu ewolucji jak nasze organy takie jak wzrok, słuch, wątroba, czy narządy płciowe. Wierzymy, że do tego, aby być moralnym, nie potrzeba żadnej religii. 6. Wierzymy, że człowiek, podobnie jak inne zwierzęta rodzi się i umiera, nie ma żadnego życia wiecznego, że istniejemy dalej tylko w genach naszych potomków (fizycznie) i w pamięci innych. 7. Wierzymy, że rozum jest najlepszym narzędziem poznania otaczającego nas świata (i nas samych) i warto go używać. 8. Wierzymy, że nasza "wiara" nie jest żadną wiarą i że warto każdą hipotezę poddawać sprawdzaniu. Jeśli coś przy bliższym oglądzie okazuje się nieprawdą, wówczas bez lęku odkładamy nasze wcześniejsze przekonanie między bajki. 9. Wierzymy, że wszyscy bogowie są równi i na równi w nich nie wierzymy. 10. Wierzymy, że warto szanować życie, bo tylko raz się żyje i nie da się tego powtórzyć. [Dekalogiem Rozum oświecił Drobnera. Miłością, Nienawiścią, Kościołem i Sakramentami — Agnosiewicza. Wyznaniem wiary — Koraszewskiego] Dekalog liberalny Bertranda Russella1. Nie czuj się całkowicie pewny czegokolwiek. 2. Nie sądź, że warto posuwać się naprzód przez ukrywanie dowodów, bo dowody z pewnością zostaną ujawnione. 3. Nigdy nie zniechęcaj do myślenia bo jesteś pewien że ci się uda. 4. Kiedy napotykasz na sprzeciw, nawet ze strony męża lub dzieci, staraj się zwalczyć go poprzez argumentację a nie przez autorytet, ponieważ zwycięstwo oparte na autorytecie jest nierzeczywiste i iluzoryczne. 5. Nie miej szacunku dla autorytetu innych, bo zawsze można znaleźć przeciwne autorytety. 6. Nie używaj siły dla likwidowania poglądów, które uważasz za szkodliwe, bo jeśli tak zrobisz to te poglądy zlikwidują ciebie. 7. Nie bój się mieć ekscentrycznych przekonań, bo każda opinia teraz akceptowana była kiedyś ekscentryczna. 8. Znajduj więcej przyjemności w inteligentnej różnicy zdań niż w pasywnej zgodzie, bo jeśli cenisz inteligencję tak jak powinieneś, to to pierwsze oznacza większą zgodę niż to drugie. 9. Bądź skrupulatnie prawdomówny nawet gdy prawda jest niewygodna, ponieważ jest bardziej niewygodne usiłowanie jej ukrycia. 10. Nie zazdrość szczęścia tym którzy żyją w raju głupców, bo tylko głupiec będzie uważał, że to jest szczęście. UWAGA!Biskupi i Arcybiskupi zebrani na 666 Konferencji Episkopatu Prowincji Polskiej uchwalili co następuje: "Z pasterską troską ostrzegamy! Wiadomo wam, kochani, iż w roku ubiegłym uchwaliliśmy nową wersję Przykazań Kościelnych, w której skomasowaliśmy dwa dotychczasowe przykazania celem dodania nowego, przypominającego wiernym, iż skąpstwo na cele pobożne to pierwszy krok do piekła. W dniach ostatnich Owczarnię Chrystusową obiega z gruntu fałszywa plotka jakobyśmy nadali jej całkiem nowy zestaw reguł Bożych ucieleśniających się, o zgrozo!, w pisemku o niezidentyfikowanej proweniencji, zatytułowanym jako "Credo Rationis". Nadchodzą do nas też z całej Polski oznaki niepokoju wiernych, którzy się skarżą, iż zasad owych nie rozumieją. Nie bez przyczyny, kochani, nie bez przyczyny! Zatem, my, Biskupi i Arcybiskupi zebrani w Chrystusie Panu: dementujemy! Owe zasady nijak się nie nadają do zastosowań duszpasterskich, przeto parafialni animatorzy dzieł miłości i pobożności muszą być z całą mocą przestrzeżeni przed jakimikolwiek zamysłami nierozważnymi. Z takąż gorliwością winni oni też pouczać o tym całą owczarnię oddaną ich pieczy. Przewrotne te przykazania to w istocie nic innego jak Religia Chrystusowa au rebours. Aforyzmy te, wykoncypowane przez maleńkie grupki kundelków spod sztandaru nieprzyjaciół Krzyża, które za cel obrały sobie indyferentyzm i nihilizm, są programem dehumanizacji, który niweczy jedność stada i wszelki zamysł formacyjny. Koniec cywilizacji miłości! Kres upupiania! Obcy zaleją naszą ziemię, czego nie daj Boże! Kończąc — apelujemy: Cywilizacji śmierci — powiedzmy NIE!" | |
Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,239) (Ostatnia zmiana: 02-04-2009) |