Pionierzy filozoficznej kosmogonii
Autor tekstu:

W każdej kulturze, niezależnie od położenia geograficznego, koloru skóry jej twórców, czy też bóstw, w które wierzą — istnieją mity i podania o stworzeniu świata. Niezbadane początki kosmosu i życia fascynowały człowieka od samego początku, co zresztą wciąż ma miejsce. Oczywiście w dzisiejszych dniach zajmuje się tym nauka, którą reprezentują naukowcy, wyposażeni w najnowocześniejsze urządzenia pomiarowe i obserwacyjne.

Jednakże nas interesuje początek tego wyścigu ku poznaniu. W europejskim kręgu kulturowym utożsamia się go z kulturą i myślą antycznej Grecji. Dlatego też tam rozpoczniemy naszą wędrówkę.

Jak to zazwyczaj bywa — to co nieznane, człowiek stara się wytłumaczyć. Niezależnie od obiektywności przyjętego wyjaśnienia, sama świadomość posiadania takowego przywracała mu pogodę ducha. Starożytni Grecy nie za bardzo różnili się tym od nas. Dzięki głoszonym wszem i wobec mitologicznym kosmogoniom (nierozłącznych wówczas z teogonią), każdy obywatel mógł czuć się w pełni usatysfakcjonowany.

Jak więc miał wyglądać początek świata? Istniało kilka wersji owego „fiat", które dość często powielały ten sam schemat. Podstawowym elementem każdego mitu był pierwszy „rodzic". Z najbardziej znanych wymienię dwa:

a) Okeanos — rzeka, która opływa cały świat (wg Homera). Był synem Uranosa i Gai, a mężem Tetydy, z którą spłodził nimfy Okeanidy. Według najróżniejszych autorów miał być (wraz z małżonką) stwórcą wszystkich rzeczy.

b) Noc — Homer zaledwie raz nadaje jej cechy osobowe, jednakże jej znaczenie jest doniosłe w przypadku kosmogonii orfików, którzy nadawali jej specjalne znaczenie. 

Sami orficy są bardzo ciekawą grupą. Zaczerpnęli dla siebie nazwę od imienia mitycznego Orfeusza. Był on niedoścignionym poetą i śpiewakiem, który swoim głosem potrafił oczarować każdego. Podążając za swoją ukochaną żoną Eurydyką do Hadesu, poznał wartość ludzkiego życia i prawdę, według której to, jak żyjemy w świecie doczesnym, będzie fundamentem dla naszej pośmiertnej egzystencji. (więcej zobacz: str. 1509) Jednak to nie wierzenia orfików nas interesują, ale ich kosmogonia. W swych podstawach nawiązywała ona do homeryckiej, jednakże znacznie ją rozszerzając.

W myśl kosmogonii orfickiej na początku był Chaos, Eter i Chronos. Z Chaosu i Eteru Chronos stwarza jajo kosmiczne. Wykluwa się z niego Eros, zwany bogiem światłości, Fanesem, twórcą świata, który zrodził Noc (Nyks), Ziemię (Gaję) i Niebo (Uranos), oni zaś zrodzili czworo dzieci, wśród nich Kronosa. (za encyklopedią Fogra)

Opisane pokrótce powyżej kosmogonie mogą wydawać się nudne i wręcz banalne. Moim celem nie było dokładne ich przedstawienie — opracowania tego typu można znaleźć w literaturze przedmiotu. [ 1 ] Chodziło tylko o podkreślenie faktu, iż przed sławetnym Talesem z Miletu istniała już wyrazista myśl quasi-filozoficzna.


 Przypisy:
[ 1 ] Zob. np. David Adams Leeming i Margaret Adams Leeming, Mity o stworzeniu świata i ludzi. Przegląd encyklopedyczny, Poznań 1999.

Michał Piotrowski
Student politologii Uniwersytetu Warszawskiego; brał udział w olimpiadzie filozoficznej, finalista ogólnopolskiej Olimpiady Wiedzy o UE; pochodzi z Leszna Wielkopolskiego. Członek Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów.

 Liczba tekstów na portalu: 19  Pokaż inne teksty autora

 Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,2810)
 (Ostatnia zmiana: 07-02-2005)