Stenogram z 2.
posiedzenia Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy o ratyfikacji
Konkordatu w sprawie ustalenia trybu prac Komisji
(13 września 1994 r.,
Warszawa)
Dnia 13 września 1994 r. Komisja
Nadzwyczajna do rozpatrzenia projektu ustawy o ratyfikacji Konkordatu między
Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską, obradująca pod przewodnictwem
posła Zbigniewa Siemiątkowskiego (SLD): ustaliła:
-
tryb prac Komisji oraz zadania na najbliższy okres. W posiedzeniu Komisji uczestniczyli przedstawiciele Ministerstwa Spraw
Zagranicznych z podsekretarzem stanu Stanisławem Szymańskim i Biura ds. Wyznań
Urzędu Rady Ministrów z dyrektorem Markiem Pernalem.
Poseł Zbigniew Siemiątkowski (SLD): Otwieram drugie posiedzenie
Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy o ratyfikacji Konkordatu
między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską. Pierwsze spotkanie
odbyło się tuż po powołaniu Komisji Nadzwyczajnej. W imieniu prezydium
Komisji proponuję ustalić dzisiaj tryb naszych prac oraz zadania na najbliższy
okres.
Przed przystąpieniem do pracy chciałbym powitać serdecznie gości przybyłych
na dzisiejsze posiedzenie, podsekretarza stanu w MSZ Stanisława Szymańskiego i dyrektora Biura ds. Wyznań URM Marka Pernala. Obecni są przedstawiciele Biura
Legislacyjnego Kancelarii Sejmu. Mamy więc pełną reprezentację osób, które
mogą być pomocne przy przyjmowaniu kierunków pracy Komisji.
Okres od momentu ukonstytuowania się Komisji do chwili obecnej prezydium
wykorzystało do działań organizacyjnych. Macie państwo przed sobą wszystkie
dokumenty, które związane są z Konkordatem, opinie i ekspertyzy. Bardzo
pomocne było Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Senatu. Dziękujemy za
dostarczone materiały z sesji naukowej, która odbyła się w lipcu. W miarę
postępu prac materiały te będą coraz bardziej pomocne. Przy okazji proszę
państwa o przedstawianie własnych sugestii w sprawie ekspertyz i ekspertów.
Uważam, że powinniśmy dzisiaj zająć się powołaniem grupy ekspertów
Komisji, czyli osób pomagających nam w pracy nad Konkordatem.
Jako przewodniczący Komisji winien jestem informacji, że w okresie ostatnich
2-3 tygodni odbyłem wiele spotkań i rozmów z przedstawicielami instytucji pełnomocnych
do orzekania w sprawie Konkordatu. Spotkałem się z przedstawicielem Urzędu
Rady Ministrów, rozmawiałem z wicepremierem Włodzimierzem Cimoszewiczem i sekretarzem Episkopatu Polski, ks. bp. Tadeuszem Pieronkiem. Rozmowy te miały
na celu określenie trybu prac nad Konkordatem. Tuż przed dzisiejszym
posiedzeniem Komisji z mojej inicjatywy doszło do spotkania z szefami klubów
parlamentarnych bądź z ich reprezentantami. Chcieliśmy zastanowić się nad
możliwością maksymalnego odpolitycznienia dyskusji nad Konkordatem. Chodzi
bowiem o to, żeby Komisja pracowała merytorycznie.
Nasza praca powinna wychodzić naprzeciw oczekiwaniom opinii społecznej i bardzo ważnym deklaracjom politycznym, które w ostatnich tygodniach padły ze
strony przedstawicieli Episkopatu Polski, jak i — w podobnym tonie — członków
ugrupowań politycznych wyrażających do tej pory olbrzymią rezerwę do
przedstawionego Konkordatu. W naszej Komisji powinny zostać wyjaśnione wszystkie sporne kwestie i sprawy
budzące wątpliwości. Musimy przedyskutować te problemy. Chodzi o to, by
wykonać zalecenie Sejmu i przedstawić wyniki naszej pracy. Czy w świetle
obowiązującego prawa Konkordat wkracza w ustawodawstwo, które należy zmieniać,
czy też Konkordat sprzeczny jest z konstytucją. Od nas zależy rozstrzygnięcie
tych fundamentalnych kwestii. Od naszego zaangażowania będzie zależał również
termin, w jakim Komisja zakończy prace. W imieniu prezydium Komisji wyrażam
nadzieję, że przy maksymalnej mobilizacji jesteśmy w stanie wykonać ciążące
na nas zadanie grubo przed terminem określonym w uchwale Sejmu. Będzie to zależało
od dobrej woli stron i naszego osobistego zaangażowania.
Proszę teraz wiceprzewodniczącego Komisji, posła Stanisława Rogowskiego o przedstawienie propozycji trybu pracy nad Konkordatem. Sprawa ta została
ustalona przez prezydium Komisji, w porozumieniu z liderami klubów
politycznych.
Poseł Stanisław Rogowski (UP): Komisja zobowiązana jest do
zrealizowania zadań powierzonych przez Sejm na plenarnym posiedzeniu. Dlatego
musimy zająć się następującymi płaszczyznami:
-
konstytucyjną, w aspekcie obowiązującej konstytucji,
-
konstytucyjną, w aspekcie wszystkich projektów konstytucji,
-
ustaw zwykłych, których treść powinna być skorelowana z przepisami
Konkordatu.
Płaszczyzny te wytyczają kierunki naszej pracy. Prezydium Komisji chce
zaproponować powołanie na dzisiejszym posiedzeniu dwóch podkomisji, z których
jedna zajęłaby się płaszczyzną konstytucyjną, a druga — ustaw zwykłych.
Chodzi przede wszystkim o odpowiedź na pytanie, jak mają się przepisy
Konkordatu do obecnie obowiązujących przepisów konstytucyjnych i do
wszystkich zgłoszonych projektów? Druga podkomisja natrafi na poważne trudności,
ponieważ nie dysponujemy projektami nowelizacji ustaw zwykłych. Z różnych
stron dochodzą głosy, że rząd przygotował już odpowiednie projekty ustaw.
Chcielibyśmy więc od obecnych przedstawicieli rządu uzyskać odpowiedź na
pytanie: jak zaawansowane są prace i kiedy będzie można spodziewać się
przedłożenia projektów zmian w ustawach, które wynikają z Konkordatu, a chociażby rejestru wszystkich ustaw, których nowelizacja jest niezbędna.
Poza płaszczyzną polityczną Komisja powinna zająć się przede wszystkim płaszczyzną
prawną tego zagadnienia. Nasze zadania powinniśmy wykonywać równolegle i niezależnie od podejmowanych kroków zmierzających do porozumienia między
zainteresowanymi stronami. W naszym przekonaniu klimat wokół Konkordatu nieco
się poprawił, co niewątpliwie będzie sprzyjało pracom merytorycznym. Oświadczenia
klubów, które dotychczas były bardzo krytyczne potwierdzają ten fakt. Z kolei bez prac merytorycznych nie będzie możliwe zbliżenie zainteresowanych
stron.
Komisja będzie musiała posiłkować się ekspertami. Stąd potrzeba powołania
odpowiedzialnego zespołu, który służyłby nam pomocą. We współpracy z rządem
nasza praca będzie przebiegała w miarę szybko.
Poseł Piotr Ikonowicz (PPS): Chciałbym zwrócić uwagę na to, co
Konkordat będzie oznaczał dla obywateli, ich praw i obowiązków. Czy
wybierzemy drogę nadinterpretacji pewnych zapisów Konkordatu, czy też będziemy
szukali dróg renegocjacji poszczególnych regulacji, nie kwestionując całości
układu? Ostatnia droga, jak mi się wydaje, jest najlepsza, zwłaszcza że samo
porównanie Konkordatu z przepisami konstytucji sprowadza się do zestawienia
rozwiązań równorzędnych co do stopnia ogólności, a więc niedokładnie
zrozumiałych przez obywateli, których te przepisy będą dotyczyły. Kiedy będziemy
porównywać przepis Konkordatu z przepisem konstytucyjnym, to powinniśmy również
odnieść się do ustaw okołokonkordatowych. Wprawdzie uchwała Sejmu wyraźnie o tym nie mówi, ale bez ilustrowania intencji zawartych w tekście konkretnymi
rozwiązaniami ustawowymi nie jesteśmy w stanie dokonać precyzyjnej
interpretacji zapisów.
Poseł Zbigniew Siemiątkowski (SLD): Przedstawiliśmy państwu
przemyślenia prezydium Komisji, które poddajemy pod rozwagę. Sądzę, że w czasie dzisiejszego spotkania powinniśmy wyjść z ustaleniami dotyczącymi
utworzenia dwóch podkomisji, które zajmowałyby się problemami zgodności
Konkordatu z ustawą konstytucyjną i projektami konstytucji oraz z ustawami
zwykłymi.
Obecny jest przedstawiciel rządu, więc pozwolę sobie zadać pytanie: jaki
jest stan prac nad ustawami okołokonkordatowymi? Chodzi o te ustawy, których
konieczność nowelizacji była sygnalizowana w debacie sejmowej. W czasie
debaty wskazywano na konkretne ustawy, w których zmiany są konieczne.
Przedstawiciela MSZ chciałbym jeszcze zapytać o to, czy były podjęte rozmowy
rządu z Watykanem? Takie informacje docierają do opinii publicznej. Na ten
temat wypowiadał się wicepremier Włodzimierz Cimoszewicz. Potwierdził on, że
istnieje propozycja wymiany listów intencyjnych między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską, które doprecyzowałyby pewne kwestie. Opinii
publicznej i nam wydaje się, że nie do końca zostały rozstrzygnięte
wszystkie problemy.
Poseł Marek Mazurkiewicz (SLD): Mam pytanie, które jest jednocześnie
sugestią. Dobrym obyczajem w pracy legislacyjnej jest to, że przy
przedstawianiu ustawy przedkłada się równocześnie przepisy wykonawcze, akty
będące jej konsekwencją. Z dyskusji nad projektem ustawy w sprawie
ratyfikacji Konkordatu jednoznacznie wynikało, i to zarówno z oświadczenia rządowego,
jak i wystąpień poselskich, że wprowadzenie w życie tej ustawy pociąga za
sobą automatycznie nowelizację kilkunastu innych ustaw. Zostały one
wymienione. Obowiązkiem rządu było, by przy przedstawianiu projektu ustawy o ratyfikacji Konkordatu przedłożyć równocześnie szczegółowe propozycje
dotyczące bądź to zamkniętych projektów nowelizacji ustaw, bądź co
najmniej rozwiniętych założeń zmian legislacyjnych. Bez tego wykonanie
zadania określonego w par. 2, dotyczącego oceny skutków prawnych Konkordatu w świetle innych ustaw, sprowadziłoby się do ogólnikowej dyskusji. Proponuję,
by Komisja zwróciła się do rządu o przedstawienie brakujących załączników
określających kierunki niezbędnych zmian w ustawodawstwie, które wiążą się z wprowadzeniem w życie Konkordatu.
Poseł Izabella Sierakowska (SLD): Czy rzecznikiem Watykanu na
naszym posiedzeniu będzie polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych?
Uważam, że kilka posiedzeń Komisji powinniśmy poświęcić omówieniu
poszczególnych artykułów Konkordatu i porównaniu ich z regulacjami
konstytucyjnymi. Dopiero potem powinniśmy pomyśleć o powołaniu dwóch
podkomisji.
Poseł Zbigniew Siemiątkowski (SLD): Spieszę wyjaśnić, że na
dzisiejsze posiedzenie był zaproszony sekretarz Episkopatu Polski, ks. bp
Tadeusz Pieronek. Nie są mi znane przyczyny jego nieobecności. Przedstawiciel
rządu reprezentuje oczywiście stronę polską, czyli rząd RP.
Odnośnie drugiego problemu chcę powiedzieć, że jeżeli będzie taka wola, to
Komisja zrealizuje sugestię poseł Izabelli Sierakowskiej.
Poseł Danuta Waniek (SLD): Konkordat trafił do Sejmu z tego
powodu, że nakłada on na państwo polskie dodatkowe zobowiązania finansowe.
Chciałabym prosić stronę rządową o przedstawienie kosztów ratyfikacji
Konkordatu. Mam na myśli przede wszystkim koszty wynikające z art. 12, 16 i 17. Koszty te proponuję porównać z dotychczasowymi zobowiązaniami państwa z tytułu wprowadzenia religii do szkół, opieki duszpasterskiej sprawowanej w zakładach wychowawczych i placówkach służby zdrowia, czyli w tych
instytucjach, o których wspomina art. 17. Art. 16 dotyczy zaś opieki
duszpasterskiej nad żołnierzami wyznania katolickiego.
Przypominam, że zwiększenie zobowiązań finansowych jest bezpośrednią
przyczyną skierowania Konkordatu do Sejmu. Poważna grupa posłów zwracała się
do rządu o informację w tej sprawie. Stosowne pismo musi leżeć w Urzędzie
Rady Ministrów, ale do tej pory nie uzyskaliśmy odpowiedzi.
Podstawą prawną regulującą obecnie stosunki państwa z Kościołem
katolickim jest ustawa z 17 maja 1989 r. o stosunku Państwa do Kościoła
Katolickiego i ustawa o gwarancjach wolności sumienia i wyznania z tego samego
dnia. Czy przed przystąpieniem do pertraktacji w sprawie Konkordatu strona rządowa
poddała krytycznej ocenie funkcjonowanie tych dwóch ustaw w systemie prawnym i w społecznej rzeczywistości? Chcę zaznaczyć, że mocno stoję na gruncie
tych ustaw, poza art. 62 ustawy o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego.
Czy rząd zastanawiał się nad tym, czy ta ustawa nie wystarczy i czy Konkordat
jest potrzebny?
Trudno znaleźć mi adresata następnego pytania. Może odpowie na nie rząd, może
ktoś inny. Konkordat stanowi szczególny rodzaj regulacji prawnej odnoszącej
się do sytuacji Kościoła katolickiego w Polsce. Dlaczego Episkopat Polski z władzami
Rzeczypospolitej, z Sejmem i rządem rozmawia przy pomocy umowy międzynarodowej?
Poseł Jan Maria Rokita (UW): W kwestii formalnej. Chciałbym, żeby
na posiedzeniach Komisji zachować powagę intelektualną i żeby pan
przewodniczący dbał o to, aby najwyższy przedstawiciel rządu obecny na sali
nie zadawał posłom pytań skierowanych do rządu. Mam wrażenie, że znajduję
się w domu wariatów.
Poseł Zbigniew Siemiątkowski (SLD): Dziękuję za uwagę, ale sądzę,
że osoby zabierające głos mogą określić charakter, w jakim się wypowiadają.
Wypowiadająca się osoba jest nie tyle przedstawicielem rządu, co urzędnikiem
państwowym. Jest również posłem, więc przysługują jej takie same prawa do
wypowiedzi. Sprawą posłów jest podjęcie polemiki z wyrażonymi poglądami.
Zaprosiliśmy na posiedzenie Komisji upoważnione osoby, ale nie wszystkie mogły
tutaj przybyć. Jest to dla nas nauka, by we wtorki nie organizować posiedzeń
Komisji, ponieważ wiele osób z rządu tłumaczy się konieczną obecnością
na posiedzeniu Rady Ministrów.
Sądzę, że przedstawiciele rządu skrupulatnie notują pytania. Jeżeli nie będą
panowie w stanie w sposób wyczerpujący dzisiaj odpowiedzieć, to na następnym
posiedzeniu Komisji będzie na to czas. Pierwsze spotkanie musi sprowadzać się
do zebrania opinii na temat Konkordatu.
Poseł Danuta Waniek (SLD): Nie wiem, czy wypowiedź pana posła
odnosiła się do mnie, ale gwoli wyjaśnienia chciałabym powiedzieć, że
jeszcze w poprzedniej kadencji Sejmu zadawałam pytania dotyczące tej sprawy,
jednak nie uzyskałam odpowiedzi. Korzystam więc z możliwości zadawania pytań,
którą bardzo sobie cenię.
Poseł Tadeusz Iwiński (SLD): Chyba wszyscy jesteśmy zadowoleni ze
zmiany atmosfery wokół Konkordatu. Nie wiem, na ile okaże się ona trwała.
Konkordat w obecnym kształcie byłby trudny do ratyfikowania bez dodatkowych
wyjaśnień, bez przedstawienia przez rząd projektów zmian w polskim
ustawodawstwie, bez ostatecznej jasności co do wymiany listów intencyjnych i -
być może — zawarcia protokołu dodatkowego wyjaśniającego cztery najbardziej
bulwersujące kwestie. Sprawę małżeństw, pochówku, dobrowolności nauczania
religii w instytucjach publicznych i opodatkowania Kościoła. Sugerowałbym, żeby
dzisiaj zgłosić tylko pytania i wątpliwości. Na następnym posiedzeniu
Komisji wysłuchamy stanowiska rządu. Może w sprawie tego stanowiska
przeprowadzimy debatę. W zależności od naszej oceny sytuacji zadecydujemy później o powołaniu dwóch podkomisji, które wydają się racjonalne.
Żałuję, że nie ma ministra spraw zagranicznych Andrzeja Olechowskiego, ale
korzystając z obecności wiceministra Stanisława Szymańskiego chciałbym
powiedzieć, iż wysoce niewłaściwe jest, by członek rządu, minister spraw
zagranicznych regularnie pouczał Sejm. Minister Andrzej Olechowski w licznych
wywiadach i wypowiedziach, chociażby w niedzielnym wydaniu Życia Warszawy mówi,
że uchwała Sejmu jest krzywdząca dla Konkordatu (w domyśle — dla Kościoła),
ponieważ traktuje tę umowę międzynarodową w sposób szczególny. Z różnych
względów jest to umowa szczególna. Uważam, że taka sytuacja nie może mieć
miejsca. Minister A. Olechowski podobne uwagi kierował wcześniej.
Urzędnicy MSZ przed debatą sejmową twierdzili, że ratyfikacja Konkordatu będzie
testem wiarygodności państwa polskiego, co jest — moim zdaniem — nieprawdziwe i wysoce nieodpowiedzialne. Jak wiadomo z publikacji prasowych minister A.
Olechowski skierował list do Rady Ministrów, w którym de facto naciska na rząd, żeby ten z kolei nacisnął na Sejm w sprawie ratyfikacji Konkordatu. Dochodzimy do panopticum, skoro członek rządu naciska na własny rząd i poucza
Sejm, przed którym rząd jest odpowiedzialny. Chcę przypomnieć, że minister
A. Olechowski już raz złamał ustawę o prawach i obowiązkach posłów i senatorów. W sprawie wyjaśnienia tej sytuacji zwróciłem się już do Prezydium Sejmu, które
jednak nie zareagowało. Jest to dalszy ciąg wręcz egzotycznych układów w relacjach: rząd — parlament — głowa państwa. Uważam, że trzeba wyjaśnić
ten problem. Komisja rozstrzygnie kwestie związane z Konkordatem, co jest
naszym głównym zadaniem. Przy okazji Komisja może dopracować się bardziej
precyzyjnych rozwiązań w relacjach między rządem a parlamentem. Będzie to
dodatkowa korzyść z naszych prac.
Poseł Tadeusz Zieliński (UW): W kontekście prac nad Konkordatem
chciałbym skierować do rządu pytanie w sprawie prac nad projektem ustawy, która
miałaby na celu równouprawnienie kościołów i innych związków
wyznaniowych, poza Kościołem katolickim. Szczególnie chodzi mi o zmiany w ustawie o gwarancjach wolności sumienia i wyznania. Kiedy rząd złoży taki
projekt do laski marszałkowskiej? Moim zdaniem, wpłynąć on powinien równocześnie z projektem ustawy upoważniającej prezydenta do ratyfikacji Konkordatu. W przeciwnym wypadku nie znamy kontekstu legislacyjnego dotyczącego wyznań
mniejszościowych.
Jaki jest stosunek rządu do wysuniętej przez Polską Radę Ekumeniczną
(organizację skupiającą największe kościoły, poza Kościołem
rzymskokatolickim) koncepcji umów dwustronnych zawieranych przez kościoły
nierzymskokatolickie z rządem, które wzorowane byłyby na umowach zawieranych
przez Republikę Włoską? Włochy przyjęły ostatnio nową wersję Konkordatu.
Przypomnę, że minister spraw zagranicznych w czasie sejmowej debaty jak gdyby
podchwycił tę myśl. Czy w związku z tym podjęto prace koncepcyjne nad tego
typu umowami? Wkraczałyby one w materię konstytucyjną, ponieważ zakłada się,
że po porozumieniu z danym kościołem umowa musiałaby być uchwalona przez
Sejm i stać się powszechnie obowiązującym prawem. Obecnie konstytucja na to
nie zezwala.
Poseł Jan Lityński (UW): Z przyjemnością obserwowałbym ten atak
koalicji rządzącej na rząd, gdyby nie chodziło o polską politykę
zagraniczną. Taka zabawa jest dość niebezpieczna. Uważam, że dalsza debata
jest niemożliwa bez przedstawienia Komisji oficjalnego stanowiska rządu w tej
sprawie. Możemy zadawać pytania, ale na ten temat nie możemy debatować dopóki
koalicja jest w sposób zasadniczy podzielona w tej sprawie.
Poseł Izabella Sierakowska (SLD): Przypominam, że debatujemy nad
bardzo ważnym dokumentem. W 1993 r. rząd pani premier Hanny Suchockiej zrobił
to, co zrobił i teraz musimy poważnie zająć się dokumentem i porozmawiać
na ten temat. Tego się nie zmieni po kolejnych wyborach, to będzie trwało
wieki. Na pewno musimy podejść do tego problemu w sposób odpowiedzialny. Z naszej strony pada wiele bardzo ważnych pytań. Czy pan poseł chce świecić
oczyma nie tylko przed swoimi dziećmi, ale i przed wnukami?
Poseł Zbigniew Siemiątkowski (SLD): Rozumiem, że kontekst sprawy
jest bardzo gorący, ale postarajmy się dyskutować bez emocji. Apeluję do
wszystkich o dyskutowanie nad meritum
sprawy. Darujmy sobie wszystkie uwagi, które padają obok różnych wypowiedzi. W większości znamy się nie od dzisiaj i odbyliśmy już niejedną debatę.
Starajmy się pracować w ten sposób, by inne kwestie zostawić na boku.
Przy całym szacunku dla naszych gości widzę, że i tak panowie nie będziecie w stanie precyzyjnie odpowiedzieć na wszystkie pytania. Dlatego proponuję po
zakończeniu obrad opracować, na podstawie zapisu z taśmy, szczegółowy
katalog pytań. Będą to oficjalne pytania Komisji, które przekażemy rządowi i zainteresowanym ministrom. Na następnym spotkaniu przedstawiciele rządu będą
udzielać odpowiedzi na zadane dzisiaj pytania. Dobrze byłoby, gdybyśmy
otrzymali odpowiedź w formie pisemnych wyjaśnień, bo zostanie po tym
konkretny ślad. Trzeba było rozpocząć pracę, więc dlatego nasze spotkanie
ma taki, a nie inny przebieg.
Poseł Krzysztof Szymański (PSL): Proponuję zakończyć na tym
etapie dyskusję. Chciałbym zapytać jeszcze pana ministra Stanisława Szymańskiego o ustawy związane z Konkordatem.
Jeżeli nasze obrady są przykładem poprawy atmosfery wokół Konkordatu, to
chciałbym zapytać, jak wyglądałaby gorsza atmosfera?
Podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, Stanisław Szymański: Z szacunkiem przyjmuję propozycję pana przewodniczącego oraz posła Tadeusza
Iwińskiego, że jesteśmy na etapie wstępnego ustalania pytań. Skrupulatnie
pytania zanotowaliśmy i do nich się ustosunkujemy. W zgodnej opinii Biura ds. Wyznań URM oraz Departamentu Prawno-Traktatowego MSZ
wynika, że konieczne zmiany ustawodawcze wiążące się z wejściem w życie
Konkordatu sprowadzają się do nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego,
prawa o aktach stanu cywilnego i ustawy o gwarancjach wolności sumienia i wyznania.
Inicjatywy rządowe są na następującym etapie. Komisja ds. reformy prawa
cywilnego przy ministrze sprawiedliwości przyjęła w dniu 12 stycznia 1994 r.
ostateczną wersję projektu ustawy o zmianie Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego
oraz ustawy — prawo o aktach stanu cywilnego. Informację o stanie dalszych prac
nad tymi projektami może przedstawić minister sprawiedliwości.
Projekt nowelizacji ustawy o gwarancjach wolności sumienia i wyznania
przygotowany przez Biuro ds. Wyznań, po zasięgnięciu opinii Polskiej Rady
Ekumenicznej, Konsystorza Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, Zarządu Kościoła
Adwentystów Dnia Siódmego oraz Sekretariatu Episkopatu Polski został w dniu 5
maja 1994 r. skierowany pod obrady Komitetu Społeczno-Politycznego Rady Ministrów.
Jego członkowie zgłosili wiele uwag i postulatów. W dniu 13 czerwca po wpłynięciu
dodatkowych opinii z Ministerstwa Finansów i po przeprowadzeniu uzgodnień z Biurem Prawnym URM projekt ten został ponownie skierowany do Komitetu Społeczno-Politycznego
Rady Ministrów i oczekuje na rozpatrzenie. W tym momencie mogę jeszcze dodać, że przedłożę wszystkie wnioski wynikające z dzisiejszego posiedzenia Komisji.
Dyrektor Biura ds. Wyznań URM, Marek Pernal: Tytułem uzupełnienia
chciałbym dodać, że po przeprowadzeniu debaty w parlamencie do URM zwrócili
się przedstawiciele środowisk nie związanych z żadnym kościołem i osoby
deklarujące, iż nie wyznają żadnej religii. Postulowali oni, by ustawa o gwarancjach wolności sumienia i wyznania w większym niż dotychczas stopniu
dotyczyła ich sytuacji. Ze strony środowisk laickich i ateistycznych wpłynęły
przed kilkoma dniami kolejne propozycje uzupełnienia ustawy o gwarancjach wolności
sumienia i wyznania. Zgodnie z przekonaniem, że ratyfikacja Konkordatu nie
powinna naruszać praw osób nie wyznających żadnej religii i że powinny one
mieć zagwarantowane swe prawa, wprowadzimy te uwagi do projektu, który
oczekuje na rozpatrzenie przez Komitet Społeczno-Polityczny Rady Ministrów.
Uwagi są szczegółowe i nie zmieniają obrazu przygotowanego już projektu.
Chciałbym odpowiedzieć już w tej chwili na kilka pytań i wątpliwości. Dokładniejszą
analizę poruszonych problemów przeprowadzimy w nieco dłuższym czasie. Poseł
Tadeusz Zieliński pytał o losy inicjatywy zawierania dwustronnych umów między
państwem a kościołami mniejszościowymi. Chciałbym podkreślić, że jest to
materia konstytucyjna. Rząd nie przedłożył swojego projektu konstytucji i nie sądzę, żeby to uczynił. Przedstawiciele rządu uczestniczą w pracach
Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego i będą tam optować za przyjęciem
takiego rozwiązania. Potwierdzam wolę doprowadzenia do takich regulacji. Rząd
jednak projektu nie przygotował, więc nie znalazł on formalnego wyrazu.
Pytania dotyczące kosztów Konkordatu. Przedstawiciele rządu wielokrotnie wyjaśniali
to zagadnienie. Odpowiednie informacje zawarte są również w uzasadnieniu
ustawy ratyfikacyjnej. Oszacowano tam dodatkowe koszty wiążące się z wejściem w życie Konkordatu. Według przeprowadzonych rachunków jedynymi dodatkowymi
kosztami będą wydatki związane z finansowaniem przez budżet państwa (nie
wiadomo jeszcze w jakim zakresie) Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie.
Przy przyjęciu hipotetycznego założenia, że będzie to finansowanie na takim
samym poziomie, co w przypadku Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego,
Ministerstwo Edukacji Narodowej wyliczyło hipotetyczną dotację, która miałaby
być przeznaczona na ten cel. Jest to jedyny dodatkowy koszt, o jakim możemy mówić. W naszej ocenie wszystkie koszty, o które pytała pani poseł, a więc opieki
duszpasterskiej nad żołnierzami i w zakładach wychowawczych są już w tej
chwili ponoszone. Wejście w życie Konkordatu tych kosztów nie powiększy.
Wobec tego trudno jest mówić o tym, że Konkordat będzie miał inne skutki
finansowe. Jedyny dodatkowy koszt wynikać będzie z finansowania Papieskiej
Akademii Teologicznej.
Poseł Zbigniew Siemiątkowski (SLD): Pozwolę sobie zapytać
ministra Stanisława Szymańskiego, na ile MSZ badało możliwość powtórnej
renegocjacji ze Stolicą Apostolską niektórych zapisów za pośrednictwem listów
intencyjnych? Może jest to pytanie do ministra Włodzimierza Cimoszewicza, który
publicznie przedstawił informację na ten temat. Na ile był to tylko pomysł,
na ile był on już sondowany w Episkopacie Polski, u nuncjusza i w Watykanie.
Podsekretarz stanu Stanisław Szymański: Przykro mi, ale nie
posiadam wiedzy na ten temat.
Poseł Maria Nowakowska (UP): Powiedział pan przewodniczący, że
zbierzemy wszystkie pytania i Komisja wystosuje oficjalne pismo do strony rządowej.
Nie wszystkie pytania zostały zadane. W jaki sposób mamy je przedłożyć?
Poseł Zbigniew Siemiątkowski (SLD): Można to uczynić w tej
chwili.
Poseł Maria Nowakowska (UP): Chciałabym zapytać o sprawy
finansowe związane z art. 22 ust. 2. Stwierdzono, że układające się strony
tworzą specjalną komisję, która zajmie się koniecznymi zmianami w dotychczas obowiązującym ustawodawstwie polskim. Nowe regulacje uwzględnią
potrzeby Kościoła, biorąc pod uwagę jego misję oraz dotychczasową praktykę
życia kościelnego w Polsce. O jakie uregulowania tutaj chodzi? Czy stronie rządowej
znane były propozycje rozwiązań przedstawione przez stronę kościelną?
Poseł Zbigniew Siemiątkowski (SLD): Zapisujemy te pytania do
protokołu. Będą one uwzględnione w katalogu pytań Komisji.
Poseł Maria Nowakowska (UP): Do zadania pytań sprowokowała mnie
wypowiedź pana dyrektora, który stwierdził, iż z Konkordatem nie wiążą się
dodatkowe koszty. Czy te propozycje również nie wiążą się z kosztami ze
strony rządu?
Dyrektor Marek Pernal: Wspomniany przez panią poseł artykuł
dotyczy systemu finansów Kościoła, a więc zobowiązań Kościoła wobec państwa i odwrotnie, państwa wobec Kościoła. Jest to kwestia analizy wielu aktów
prawnych i ustalenia, jak wygląda bilans wzajemnych zobowiązań. Nie potrafię w tej chwili powiedzieć czy wiąże się to z kosztami ponoszonymi przez skarb
państwa, czy odwrotnie.
Poseł Maria Nowakowska (UP): Czy już wiadomo o jakie zmiany
chodzi?
Dyrektor Marek Pernal: Chodzi o to, że system finansów Kościoła
został ukształtowany po II wojnie światowej na podstawie rozmaitych aktów
prawnych wydanych w latach 40, 50 i 60. W chwili obecnej nie odpowiada on
potrzebom nowoczesnego państwa i nowoczesnym relacjom między państwem a Kościołem.
Poseł Zbigniew Siemiątkowski (SLD): Przyjęliśmy konwencję, że
rejestrujemy pytania. Bardziej wyczerpujących odpowiedzi będziemy oczekiwać
od strony rządowej na przyszłym posiedzeniu Komisji.
Poseł Stanisław Rogowski (UP): Chciałbym doprecyzować wypowiedź
poseł M. Nowakowskiej. Nie chodzi tylko o stan obecny. Czy istnieje wizja zmian i jakie są jej zasadnicze elementy? W ocenie tego zagadnienia jest to bardzo
istotne.
Poseł Tadeusz Zieliński (UW): Zadając pytanie dyrektorowi Markowi
Pernalowi chciałem usłyszeć bardziej szczegółowe informacje na temat prac
koncepcyjnych. Pan dyrektor jak gdyby podtrzymuje to, co powiedział minister
spraw zagranicznych. Andrzej Olechowski podjął temat umów między kościołami
mniejszościowymi a państwem. Uznał to za główny argument przemawiający za
ratyfikacją Konkordatu, ponieważ jest to akt nie naruszający zasady równouprawnienia
wyznań.
Biuro ds. Wyznań URM jest wyspecjalizowaną agendą w ramach rządu, znającą
te zagadnienia również w aspekcie prawnym. Chciałbym się dowiedzieć, czy
prowadzone są prace nad wspomnianą koncepcją? Rozumiem, że rząd nie
przedstawił własnego projektu konstytucji, ale powinien służyć wiedzą na
temat dopuszczalności pewnych rozwiązań. MSZ uznało te propozycje za bardzo
ważne. W związku z tym rodzi się pytanie, czy nad tym zagadnieniem prowadzono
prace, bo mija już od tego czasu pół roku?
Poseł Konrad Napierała (UP): Najbardziej odpowiada mi koncepcja
prowadzenia dyskusji wokół spraw zasadniczych. Szczegóły są istotne, ale w drugiej kolejności. Najpierw należy zastanowić się nad tym, na ile Konkordat
narusza polską konstytucję, o czym się mówi. Jest to jeden z zasadniczych
problemów, który musimy podjąć. Musimy wyjaśnić wszystkie sprawy wynikające z tego zasadniczego problemu. Z całym szacunkiem dla panów uważam, że MSZ jest reprezentowane przez osoby,
które na wiele pytań nie potrafią udzielić odpowiedzi i trochę pachnie mi
to stratą czasu.
Poseł Marek Mazurkiewicz (SLD): Sprawa finansowania wydatków związanych z wprowadzeniem Konkordatu przewija się niemal na każdym spotkaniu poselskim.
Koszty te interesują nie tylko nas, ale przede wszystkim społeczeństwo.
Niezależnie od ekwilibrystyki uprawianej w uzasadnieniach pisemnych i niezależnie
od sformułowanych pytań sądzę, że Komisja będzie zainteresowana nie tylko
nowymi wydatkami, ale w ogóle kosztami związanymi z materiami unormowanymi w przepisach Konkordatu, potwierdzającymi także stan obecny. Proszę bardzo, by w trakcie formułowania pytań bardzo wyraźnie zaakcentować tę kwestię.
Poseł Danuta Waniek (SLD): Chciałam poruszyć to samo zagadnienie, o którym mówił poseł Marek Mazurkiewicz. Próbowałam sama wyliczyć koszty,
ale, mówiąc szczerze, było mi bardzo trudno zestawić odpowiednie dane. Na
spotkaniach poselskich bardzo często ludzie o to pytają. Poseł jest w przykrej sytuacji, jeżeli bez przerwy odpowiada, że nie wie lub nie jest w stanie uzyskać informacji. Może dla niektórych z nas nie jest to argument, którym
należy się posługiwać.
Mówiłam, że przyczyną tego, iż Konkordat trafił do Sejmu były zobowiązania
finansowe państwa. Konkordat utrwali dotychczasowe zobowiązania na lata, nie
wiemy, na jak długo. Podtrzymuję swoją prośbę o przedstawienie zbiorczych
danych na temat kosztów związanych z Konkordatem. Podstawą powinny być
wydatki na cele, o których już mówiłam.
Poseł Zbigniew Siemiątkowski (SLD): Pytania poseł Danuty Waniek
zostały precyzyjnie postawione i zanotowane. Formułując zapytania pod adresem
rządu sięgniemy do protokołu.
Poseł Jan Maria Rokita (UW): Prosiłem o coś pana przewodniczącego i pan to zignorował. Naprawdę chciałbym się dowiedzieć, dlaczego minister
obrony narodowej nie został poinformowany przez ministra spraw zagranicznych i szefa URM o kosztach Konkordatu w momencie wnoszenia przez rząd ustawy
ratyfikacyjnej? Dlaczego tego nie wie minister obrony narodowej? Zamierzam o to
zapytać ministra, jeśli pan przewodniczący tego nie uczyni.
Poseł Zbigniew Siemiątkowski (SLD): Rozumiem, że na to pytanie
zostanie udzielona precyzyjna odpowiedź na następnym posiedzeniu Komisji.
Adresatem pytania pana posła jest zarówno minister spraw zagranicznych, jak i minister obrony narodowej, jeśli dobrze zrozumiałem. Jest to pytanie jak każde
inne. Nie widzę powodów, dla których miałbym ingerować w pytania stawiane
przez pełnoprawnych i suwerennych członków Komisji.
Poseł Jan Maria Rokita (UW): Jestem usatysfakcjonowany odpowiedzią
pana przewodniczącego.
Poseł Zbigniew Siemiątkowski (SLD): Proponuję nie prowadzić
dalej dyskusji na ten temat.
Poseł Danuta Waniek (SLD): Pytania zadałam jako poseł Sojuszu
Lewicy Demokratycznej.
Poseł Zbigniew Siemiątkowski (SLD): Pytania padły, oczekiwać więc
będziemy na odpowiedź.
Poseł Piotr Ikonowicz (PPS): Chciałbym zapytać przedstawiciela
MSZ, czy w sprawach dotyczących skutków finansowych resort współpracuje z Ministerstwem Finansów? Kto w Ministerstwie Finansów zajmuje się tym
zagadnieniem? Czy MSZ w ostatnim czasie występowało z propozycjami rozwiązań
dotyczących opodatkowania działalności gospodarczej Kościoła? Pytania są
precyzyjne i byłbym wdzięczny za precyzyjne odpowiedzi.
Poseł Jan Lityński (UW): Uwaga posła Konrada Napierały miała
fundamentalne znaczenie. W związku z tym chciałbym zapytać, czy składając
Sejmowi propozycję ratyfikacji Konkordatu rząd uważał, że łamie on obowiązującą
konstytucję?
Poseł Izabella Sierakowska (SLD): Czy rząd pracuje nad ustawą
przewidującą płacenie podatków przez wiernych na rzecz danego kościoła, a więc ustawą podobną do tych, które funkcjonują w Europie zachodniej? Czy rząd
pracuje nad wprowadzeniem podatku parafialnego?
Poseł Zbigniew Siemiątkowski (SLD): Jeżeli wyczerpaliśmy
pytania, to proszę przyjąć następującą propozycję. Pierwsze spotkanie siłą
rzeczy musiało mieć taki przebieg, bo nie wszystkie wątpliwości zostały
sformułowane w czasie debaty sejmowej. Tutaj jest miejsce na ponowne ich sformułowanie i skierowanie do właściwego adresata. Proponuję, by sekretariat Komisji na
podstawie protokołu dzisiejszego posiedzenia opracował precyzyjnie katalog
pytań pod adresem rządu. Potraktujemy to jako oficjalne wystąpienie Komisji.
Zaczniemy od fundamentalnych pytań, o których mówili posłowie Konrad Napierała i Jan Lityński. Czy rząd kierując Konkordat do ratyfikacji uważał, że jest
on sprzeczny z konstytucją? Chodzi również o wyjaśnienie wielu szczegółowych
wątpliwości dotyczących stanu prac nad ustawami okołokonkordatowymi. Jak
rozumiem, niektóre ustawy są już po uzgodnieniach międzyresortowych i utknęły w Komitecie Społeczno-Politycznym Rady Ministrów.
Pełną wiedzę na temat zmian w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym posiada
minister sprawiedliwości, więc on będzie adresatem kolejnych pytań. Wiele
pytań dotyczyło kosztów związanych z ratyfikacją Konkordatu, na które
powinien odpowiedzieć minister finansów w porozumieniu z ministrem spraw
zagranicznych i szefem URM. Poseł Jan Maria Rokita sformułował pytanie dotyczące
przepływu informacji między ministrem obrony narodowej a ministrem spraw
zagranicznych. Poseł Tadeusz Zieliński pytał o stan prac nad ustawami dotyczącymi
równouprawnienia wyznań. Poseł pytał również o możliwość wzorowania się
rządu polskiego na umowach zawieranych przez Republikę Włoską z wyznaniami
mniejszościowymi. Na koniec poseł Izabella Sierakowska pytała o koncepcyjne
prace nad projektem ustawy przewidującej wprowadzenie podatku płaconego przez
wiernych na swoje kościoły. Rozumiem, że to pytanie dotyczy prac studyjnych,
tego, czy pojawiły się zamysły w tej sprawie. Może pominąłem niektóre
pytania, ale na podstawie protokołu wyciągniemy wszystkie możliwe sugestie i propozycje sformułowane w toku dyskusji.
Pierwotny pomysł powołania dwóch podkomisji raczej nie będzie dzisiaj
zrealizowany, ponieważ widzę potrzebę odbycia jeszcze jednego posiedzenia
plenarnego Komisji, w czasie którego wyjaśnimy wszystkie wątpliwości.
Dopiero wówczas podejmiemy decyzję co do trybu pracy i określimy zadania,
jakie zlecimy podkomisjom. Musi istnieć silny związek między pracami
podkomisji badającej relacje między Konkordatem a siedmioma projektami
konstytucji, a Komisją Konstytucyjną Zgromadzenia Narodowego, czy jest zgoda
na taką propozycję? Nie widzę sprzeciwu, więc nie będziemy tego przegłosowywać.
Dyrektor Marek Pernal: Uważnie słuchałem wypowiedzi posła Piotra
Ikonowicza, który mówił o generalnych terminach użytych w obowiązujących
przepisach konstytucyjnych i w Konkordacie oraz o trudnościach w analizowaniu
tych tekstów pod względem ich wzajemnej zgodności. Jak trafnie pan poseł
zauważył, jedyną możliwością dokonania takiej analizy jest odnoszenie się
do ustawodawstwa zwykłego, które generalnym terminom użytym w konstytucji
nadaje realny wymiar prawny. Przepisy zawarte w ustawach precyzują, co należy
rozumieć pod terminami użytymi w Konstytucji. Chciałbym zapytać, jakie
przepisy ustawodawstwa zwykłego będzie analizować podkomisja, jeśli będzie
dysponowała projektami konstytucji? Na podstawie tych projektów nie będą
przecież wydane żadne przepisy ustawodawstwa zwykłego. Widzę logiczną
trudność przy analizowaniu generalnych terminów użytych w projektach
konstytucji i porównywaniu ich z tekstem Konkordatu. Istotnym materiałem będzie
tylko ustawodawstwo zwykłe, które się nie zmieni w momencie ustalenia
konstytucji. Zgłaszam więc Komisji swoje wątpliwości co do zakresu prac
przyszłej podkomisji.
Poseł Marek Mazurkiewicz (SLD): Komisja składa się w znacznej części z prawników. Pan dyrektor jest ekspertem w dziedzinie prawa i doskonale wie, że
wejście w życie nowej konstytucji nie uchyla automatycznie całego porządku
prawnego. Przepisy będą obowiązywały nadal. Interesujemy się zestawieniem
zmian w przepisach powszechnie obowiązujących, których rząd nam nie
przedstawił, a jest to absolutnie niezbędne. Chodzi nie tylko o wymienione
ustawy, ale również o ustawę o cmentarzach. Eksperci doszukali się 14 takich
ustaw. Uczestniczyliśmy w sesji poświęconej tym problemom, którą
zorganizował Senat.
Poseł Stanisław Rogowski (UP): Mówiliśmy, że prezydium Komisji
przedłożyło zestaw dokumentów wyjaśniających sprawy związane z Konkordatem. Gdybyście państwo widzieli potrzebę zapoznania się z innymi
materiałami, to proszę przedłożyć odpowiednie propozycje. Prezydium Komisji
prosi również o zgłaszanie nazwisk kandydatów na ekspertów Komisji. Na następnym
posiedzeniu powinniśmy powołać grupę ekspertów pomagających nam w pracach.
Poseł Piotr Ikonowicz (PPS): Wszystko sprowadza się do ustaw okołobudżetowych,
bowiem w czasie dyskusji nikt nie zaatakował samego Konkordatu. Gdyby wraz z Konkordatem trafił do Sejmu pakiet tych ustaw, to wówczas nie byłoby większych
wątpliwości. Powstanie naszej Komisji wynika z tych wątpliwości, które można
rozwiać jedynie poprzez przedstawienie projektów ustaw. Takie rozwiązanie
problemu byłoby lepsze od dzielenia całej tematyki na poszczególne
odpowiedzi.
Poseł Zbigniew Siemiątkowski (SLD): W jednym z pytań skierowanych
do rządu będzie mowa nie tylko o stanie zaawansowania prac, ale również o przybliżonych terminach, kiedy rząd zdecyduje się wspomniane ustawy skierować
do Sejmu. Istnieje świadomość wprowadzenia tego typu zmian. Pozostaje zapoznać
się z nimi i ustalić, czy są one akceptowane i czy wychodzą naprzeciw uwag
zgłaszanych przez część opinii publicznej oraz podnoszonych w debacie
sejmowej i podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji.
Drugim zagadnieniem jest kwestia kształtowania się stosunków między rządem
polskim a Stolicą Apostolską. Czy istnieje wola wymiany listów intencyjnych?
Czy prowadzone są na ten temat rozmowy? Na ile wypowiedź wicepremiera Włodzimierza
Cimoszewicza była sondażowa, a na ile ma ona umocowanie w faktach?
Jeżeli nie ma innych kwestii i spraw, to dziękuję państwu za obecność i zamykam posiedzenie Komisji.
____________________
Biuletyn Biura Informacyjnego Kancelarii Sejmu, Nr 829/II kad., s. 1-11. Tekst
publikowany w: „Konkordat Polski 1993. Wybór materiałów źródłowych z lat
1993-1996". Wybór tekstów: Czesław Janik, Uniwersytet Warszawski, Instytut
Nauk Politycznych, Warszawa 1997. |