Szkoła im. Biskupów
Autor tekstu:

W mieście Lubawa (woj. warmińsko-mazurskie, pow. iławski) miało miejsce niecodzienne wydarzenie, otóż jedyne w tym mieście gimnazjum zyskało sobie nowych patronów. Szkole tej nadano imię Biskupów Chełmińskich. Zwyczaj nadawania imion instytucjom oświatowym był szeroko rozpowszechniony w PRL-u, był wykorzystywany przez rządzącą partię PZPR w celach propagandowych, a cele te służyły w walce toczonej przez partię o rząd dusz. Owa propaganda była wszechobecna do tego stopnia, że nazwy instytucji czy ulic związane z partyjną nowomową były widoczne gołym okiem.

Przykład nadania imienia Biskupów świadczy o o tym, że ktoś w Lubawie zaistniały ciągoty rodem z PRLu. Jest ewidentnym dowodem na to, że mentalność Polaków mimo, iż upłynęło 15 lat od upadku komunizmu, wcale się nie zmieniła, nadal jesteśmy ludźmi sowieckimi, czyli bezmyślnymi śrubkami w maszynie jaką jest państwo. Jedyna zasadnicza różnica jest taka: przed 1989 r. rządziła w tym kraju partia komunistyczna; teraz rolę wszechmocnego, wszechwiedzącego i wszechobecnego policjanta odgrywa Kościół Katolicki.

Tę metaforę, czyli porównania Kościoła do partii, zastosowała Hanna Świda Zięba w artykule zatytułowanym Mentalność postkomunistyczna [ 1 ]. Autorka artykułu przedstawia intrygującą wizję polskiego społeczeństwa pierwszych lat po upadku komunizmu. Opisała ona stosunek przeciętnego Kowalskiego do instytucji kościelnych i doszła do wniosku, że postawa ta niczym nie różni się od postawy wobec PZPR przed 1989 r. Stwierdziła, że Kościół żeruje na konformizmie społecznym, podobnie jak partia przed 15 laty; ponadto zarówno KK, jak i PZPR mają charakter instytucji stabilnej, zhierarchizowanej o określonej ideologii społeczno-moralnej; jest ponadto instytucją ekspansywną, wręcz na siłę wpychającą się do codziennego życia, chociażby poprzez ustalanie pewnych standardów zachowań w różnych sytuacjach życiowych. Właściwie to czy człowiek wierzy w propagowane idee, instytucję tę niewiele obchodzi, funkcjonariuszom/kapłanom wystarczy, że człowiek wierzy na pokaz i nie buntuje się przeciwko systemowi.

„(...) Ludzie uczestniczący we mszy niedzielnej, zawierający śluby kościelne, dający datki na Kościół, posyłający dzieci na religię — jednocześnie przeprowadzają rozwody, dokonują aborcji, piją alkohol, oglądają filmy porno (...)". Wniosek jaki można wysnuć po lekturze artykułu jest mało zachwycający, stosunek Polaków do KK jest stosunkiem społeczeństwa totalitarnego do Wielkiego Brata. [ 2 ]

Z artykułu „Kościół a demokracja" (str.3242) wynika wniosek taki, że wedle doktryn Kościoła demokracja stanowić miała największe zagrożenie dla ludzkości, większe nawet niż dwie plagi XX w.: faszyzm i komunizm razem wzięte. Dlaczego? Ponieważ demokracja potrzebuje ludzi myślących, a Kościół jako instytucja totalitarna odwodzi ludzi od myślenia, wciska wiernym ciemnotę i wiarę w zabobony, aby nie daj Boże nie zadawali pytań filozoficznych. Teza o totalitarnym charakterze KK nie jest sprzeczna z tezami Świdy Zięby dotyczących faktu, iż Polacy są ludźmi sowieckimi. Tacy wierni stanowią z punktu widzenia Kościoła ideał.

Wróćmy do kontrowersyjnego pomysłu nadania szkole imienia biskupów. Ja uważam to po prostu za skandal, owszem jak już komuś to potrzebne do szczęścia można nadać szkole imię osoby nie budzącej kontrowersji. To tak samo jakby komuś przyszło do głowy nadać szkole imię liderów partyjnych, byłoby to równie idiotyczne. Powtarzam, postać nominowana na patrona szkoły nie powinna wzbudzać kontrowersji i stanowić wzór do naśladowania. Nie sądzę, żeby takowy mogli stanowić hierarchowie kościelni, którzy bardziej przykładają się do liczenia pieniędzy niż do realizacji ewangelicznych nauk. Trudno zdefiniować inaczej taką postawę jak wciskanie na siłę ciemnoty społeczeństwu i to w dodatku na terenie instytucji w swym założeniu mającej propagować oświecenie. Doprawdy bliżej nam do Ciemnogrodu niż do cywilizacji, i będzie jeszcze bliżej jak będziemy propagować zaściankowe arcykatolickie zacofanie. [ 3 ]


 Przypisy:
[ 1 ] H. Świda Zięba, Mentalność postkomunistyczna, Kultura i społeczeństwo,1, 1994, s 49-50.
[ 2 ] Ibidem.
[ 3 ] A. Kleina , to jest spisek, Nowy Kurir Iławski, 19.05.2004 r.

Krzysztof Baliński
Historyk, publicysta prasy lokalnej ("Nowy Kurier Iławski"), wolontariusz, działa w Stowarzyszeniu na rzecz osób niepełnosprawnych powiatu iławskiego "PROMYK". Zajmuje się problematyką osób niepełnosprawnych. Mieszka w Iławie.

 Liczba tekstów na portalu: 6  Pokaż inne teksty autora

 Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,3424)
 (Ostatnia zmiana: 21-05-2004)