Czym jest "Syndrom Jerozolimy"?
Autor tekstu:

Dla wielu odwiedzających Jerozolimę najistotniejsze jest wspaniałe spotkanie z historią Bliskiego Wschodu i ze świętą kolebką trzech wielkich monoteistycznych religii: judaizmu, chrześcijaństwa i islamu. Tymczasem dla niektórych osób wizyta zmienia się w kilkudniowy koszmar, który nazywany jest „Syndromem Jerozolimy". Jego przypadki były rejestrowane już od czasów średniowiecza, i wiążą się z dotykającą turystów i pielgrzymów psychozą, wywołaną przez zetknięcie się z tyloma świętymi miejscami. Polega ona na głębokim przekonaniu, że jest się Mesjaszem lub inną osobą z Biblii, albo po prostu na tym, że nagle wychodzą na ulice i zaczynają głosić „w imię Boga".

W przypadku osób, które już wcześniej miały problemy psychiczne, chodziłoby tylko o innego typu manifestację posiadanej choroby. Tymczasem według Yaira Bar-El, izraelskiego psychiatry, który nadał nazwę tej chorobie na początku lat osiemdziesiątych, „w przypadku osób umysłowo zdrowych, chociaż objawy jeszcze nie zostały wyjaśnione, to niektóre czynniki, jak np. religijny fanatyzm, mogłyby dać pewne wytłumaczenie".

Każdego roku u około 150 turystów lekarze stwierdzają „Syndrom Jerozolimy". Według Bar-El, który przeprowadził badania nad syndromem na 470 pacjentach umieszczonych w szpitalu psychiatrycznym „Kfar Shaul" w Jerozolimie w latach 1979-1993, istnieją trzy typy choroby.

Pierwszy typ dotyczy ludzi już wcześniej posiadających problemy z chorobą umysłową, jak było w przypadku pewnego turysty z USA, który cierpiał na schizofrenię i został skierowany do szpitala po tym, gdy starał się poruszyć kamień w „Murze Płaczu", bowiem uważał się za Samsona i twierdził, że ten znajdował się w niewłaściwym miejscu.

Drugi typ dotyczy osób, które posiadają już ustalone religijne poglądy. Najsłynniejszym przypadkiem tego typu zachowania był przypadek rosyjskiego pisarza Mikołaja Gogola, który w 1848 r. przeżywał kryzys niemożności pisania. Nagle otrzymał rzekomo „Boże objawienie" każące mu udać się do Jerozolimy i odmówić na cmentarzach tego świętego miasta odpowiednie modlitwy.

Trzecim i najbardziej intrygującym typem „Syndromu Jerozolimy" jest ten, który dotyczy przybywających do Jerozolimy osób, które nigdy dotąd nie miały żadnego umysłowego problemu i nagle, z nieznanego powodu, wychodzą na ulice miasta głosząc „Słowo Boże". „Na początku osoby te izolują się od znajomych, samotnie krocząc po ulicach. Następnie odczuwają chorobliwą potrzebę bycia czystym, co doprowadza ich do obsesji ciągłych kąpieli", stwierdził Bar-El. „Nasilenie objawów prowadzi ich do postawy podobnej do tej, jaką przyjmowali prorocy, ale po jakimś czasie objawy te mijają. Osoby te nigdy nie mówią o tym, czego doświadczyły i często odczuwają wstyd z powodu tego, co się z nimi wydarzyło", powiada izraelski psychiatra. „Wygląda na to, że chodzi o swego rodzaju fenomen, który ma miejsce jedynie w Jerozolimie".

Według wielu innych specjalistów należy lepiej zbadać ten syndrom, jak również tzw. „chorobę podróżnika", która również ma miejsce w Jerozolimie lub w innych świętych miejscach. Hélio Elkis z Uniwersytetu w Sao Paulo w Brazylii, uważa, że temat ten jest jeszcze mało zbadany i być może dochodzi do podobnych przypadków również w innych miejscach pielgrzymowania, jak np. w Mekce. Przyznaje on jednak, gdyż sam już odwiedził Jerozolimę, że miasto to jest miejscem bardzo mocno oddziałującym na emocje, gdyż w sposób intensywny przenosi odwiedzające je osoby do odległej przeszłości.


Mirosław Kropidłowski
Ur. 1961. Przez wiele lat był misjonarzem katolickim w Afryce i w Ameryce Łacińskiej, od niedawna jest księdzem prawosławnym Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego - Patriarchatu Kijowskiego w w Brazylii. Współtworzy serwis Ekumenizm.pl. Pracuje jako zastępca dyrektora w biednej szkole publicznej na peryferiach miasta Senhor do Bonfim i pracuje społecznie wśród najuboższych dzieci swojej szkoły i regionu. Jest także inicjatorem Stowarzyszenia Misja Nadzieji i Miłości, do walki z biedą i jej konsekwencjami.Mirosław Kropidłowskli 3 października 2008 roku zmarł w Brazylii na zawał serca.

 Liczba tekstów na portalu: 19  Pokaż inne teksty autora

 Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,3869)
 (Ostatnia zmiana: 16-07-2005)