Prostytucja  rys historyczny
Autor tekstu:

TIRowkiPostanowiłam bliżej przyjrzeć się problemowi prostytucji, od kiedy zaczęłam regularnie przemierzać trasę A-2. Wiosenne burze, letnie upały, jesienne słoty, zimowe mrozy a młode kobiety drepczą wzdłuż skraju drogi w tę i z powrotem, w jeansach i kożuszkach czy krótkich spódniczkach i skąpych bluzeczkach...

Prostytutki. - przedstawicielki podobno jednego z najstarszych zawodów świata, choć jak twierdzą specjaliści ta potoczna opinia nie jest zgodna z prawdą..

Jako społeczne zjawisko prostytucja jest jednym z elementów rzeczywistości, który nieco mąci moją wizję idealnego świata a tym samym wzbudza chęć bliższego oglądu...

Prostytucja od dawna jest przedmiotem zainteresowania różnych dyscyplin naukowych. Antropologia dostarcza etnograficznych ujęć semantycznych odnośnie prostytucji ulicznej jako subkultury i bada przejawy życia związane z tym zjawiskiem. Socjologia określa prostytucję mianem subkultury dewiacyjnej, bada stosunki między społeczeństwem i prostytucją. Zjawisko to jest eksplorowane także przez etykę i kryminologię. Psychologia postrzega prostytucję przez pryzmat jej wpływu na osobowość i seksualność człowieka. Termin „prostytucja" wywodzi się z łacińskiego prostitutio oznacza nierząd uprawiany w celu osiągnięcia zysku (K. Imieliński 1990).

Zjawisko to istnieje we wszystkich kulturach zaś jego korzenie sięgają czasów pradawnych. Prostytucję zalicza się powszechnie do zjawisk patologii społecznej, choć jednostkowy akt spółkowania można objaśniać w kategoriach biologicznych. Ocena ta nie jest jednak wcale tak oczywista, spotykamy także opinie w nauce i literaturze pięknej, iż prostytucja sprzyja raczej funkcjonowaniu rodziny. Jako zjawisko ma ona swe głębokie korzenie społeczne, ekonomiczne, kulturowe i klasowe. Za podstawowe cechy prostytucji uważa się:
1) odpłatność w jakiejkolwiek formie, więc nawyk zarobkowy,
2) częsta zmiana partnera bez wyboru bądź z ograniczonym wyborem, lecz ze względów przeważnie pozauczuciowych,
3) obojętność uczuciową ze strony prostytutki, choć jest to cecha trudna do sprawdzenia ( K. Imieliński 1977).

Jak sugeruje profesor Kazimierz Imieliński we wczesnym okresie Wspólnoty Pierwotnej nie oceniano kobiety w kategoriach sprzedaży rozkoszy seksualnych Kobieta i mężczyzna byli równoprawni, współdziałali ze sobą, panował promiskuityzm seksualny, zatem prawdopodobnie nie istniała jeszcze prostytucja.

Uznaje się, że prostytucja powstała dopiero w wyższej formacji ekonomiczno-społecznej jako efekt patriarchalnego małżeństwa monogamicznego.

Istnieją znaczne rozbieżności, co do określenia pierwotnego i kluczowego czynnika, który doprowadził do powstania prostytucji. Najbardziej prawdopodobnymi są rozwój bezwzględnie patriarchalnej, monogamicznej formy małżeństwa oraz powstanie ustroju opartego na ucisku człowieka przez człowieka, a w szczególności kobiety przez mężczyznę, monopolizacja seksualności kobiety. W społeczeństwie patriarchalnym, które oparte było na bezwzględnej monogamii, wymagana była całkowita „czystość" seksualna kobiet zarówno przedmałżeńska jak i małżeńska. Wymagania te dotyczą tylko społeczeństw rozwarstwionych i posługujących się pieniędzmi. Dany typ funkcjonowania małżeństw zainicjował konieczność umożliwienia nie-żonatemu mężczyźnie zaspokojenie potrzeby seksualnej oraz stworzenie możliwości pozamałżeńskich stosunków płciowych dla mężczyzny celem wchłonięcia tendencji poligamicznych. Konsekwencją tego było wprowadzenie prostytucji, która to zaczęła pełnić funkcję uzupełniającą wobec małżeństw. Postrzegano ją, co najwyżej za zło konieczne, nie traktowano jednak jako „choroby społecznej".

Inna koncepcja mówi, że w człowieku istnieje tendencja do zmian także w sferze seksualnej. Koliduje ona z podstawowymi założeniami życia rodzinnego w społeczeństwie: gospodarczymi, społecznymi i moralnymi. Gdyby dążności do zmian nie ograniczać hamulcami zewnętrznymi i wewnętrznymi doszłoby do promiskuityzmu, a co za tym idzie naruszenia status quo. Jednakże tendencji do zmian nie można całkowicie usunąć, stąd rozwiązanie kompromisowe aczkolwiek wysoce niedoskonałe. Wyłonienie ze społeczeństwa pewnej grupy (pierwotnie prawie tylko kobiet) osób przeznaczonych do okolicznościowych stosunków seksualnych bez poważnych negatywnych konsekwencji. Miał to być wentyl zabezpieczający instytucję małżeństwa, rodziny i określonej struktury społecznej, chronić przed bezładem i powszechną wspólnotą obiektów.

Reasumując, najprawdopodobniej prostytucja pojawiła się w trakcie przejścia ze wspólnoty pierwotnej do formacji niewolnictwa. Nowe ujęcie relacji seksualnych spowodowało nadwyżki popędu seksualnego a prostytucja niejako posłużyła do jego rozładowania.

W historii ludzkości pierwsze ślady prostytucji odnaleźć można w Chaldei (F.S. Dufour 1997). Jedną części tego kraju zamieszkiwał wojowniczy lud, którego głównym zajęciem było polowanie, cechowała go gościnność połączona z gościnną prostytucją. Drugą część państwa zamieszkiwał lud łagodny i pokojowy tworzący zalążki nauki i religii, który zapoczątkował prostytucję kultową. Nemrod połączył obie części i oba ludy Chaldei, założył miasto Babilon, konsekwencją tego stało się przemieszanie obyczajów, pojęć religijnych i sposobu myślenia. Prostytucja obrzędowa i gościnna scaliły się w świadomości Babilończyków, stały się istotnym elementem kultu Wenus i Melitty. Prawo tego państwa głosiło, iż każda kobieta raz w życiu musiała spełnić obowiązek oddania swego ciała za pieniądze obcemu mężczyźnie. Nieustanny widok kultowej prostytucji miał demoralizujący wpływ na obyczaje panujące w Babilonie, w mieście tym zapanowała rozpusta. Ojcowie i matki zezwalali swym córkom sprzedawać się za pieniądze swoim gościom, mężowie pobłażliwie traktowali rozwiązłość żon. Orgiastycznym aktom oddawały się zarówno nierządnice jak i kobiety ze szlachetnych rodów. Kult Melitty wraz z prostytucją przeniósł się także do Azji oraz Afryki aż po Egipt i Persję.

Na przestrzeni wieków i kultur zmieniała się społeczna percepcja prostytucja oraz jej forma. Należy nadmienić, że w Starożytnym Egipcie prostytucja była legalną usługą, zaś kobietę sprzedającą swoje ciało traktowano jak handlarkę. Rozpowszechnione były obie jej postacie: zarówno świecka (ta należała do szerzej rozpowszechnionych), jak i świątynna (F.S. Dufour 1997).

W dawnych Chinach ciekawym jest fakt, iż prostytutki charakteryzowała aktywna forma werbowania klienta. Kobiety musiały posługiwać się wyrafinowaną sztuka miłosną a nie wyłącznie biernym oddawaniem ciała. Prostytucja była rozwarstwiona — zależnie od klasy prostytutki przypisane były stosownym stanom, te, które świadczyły usługi najwyższym stanom miały niejako aprobatę, uznanie towarzyskie. Doprowadziło to do większej tolerancji zjawiska w społeczeństwie (K. Imieliński 1990).

W Indiach szeroko rozpowszechniona była prostytucja religijna. Obok kapłanów były one darzone szczególnym szacunkiem i do niedawna należały do najlepiej wykształconych kobiet w kraju. Prostytutki w Indiach cieszyły się uznaniem i szacunkiem, zachowały prawa obywatelskie i nigdy nie były prześladowane (K. Imieliński 1990).

Japonię charakteryzuje prostytucja rozwarstwiona: prostytutki zwykłe, gejsze, ojrany. Zgodnie z normami kulturowymi gejszom i ojranom przysługiwało prawo szacunku. Wszelkie klasy prostytutek obsługiwały mężczyzn zupełnie legalnie. Dodać należy, iż żony w dawnej Japonii aprobowały wizyty swych mężów w domach publicznych. W czasach obecnych postawa żon nie jest już tak liberalna.

W kręgu kultury europejskiej Solon, polityk ateński, jako pierwszy zalegalizował prostytucję i stworzył jej prawne oraz organizacyjne podstawy. Zarówno świecka jak i świątynna przeobrażone zostały w instytucję państwową. Domy publiczne stały się własnością państwa a na prostytutki nałożono podatki. Ateny były pierwszym państwem, w którym objęto świecką kontrolą państwa nierząd, państwo czerpało z niego zyski. Skutkiem tego stworzono w Grecji dwa typy urzędów: gynekonomów — opiekujący się przyzwoitymi kobietami oraz agronomów — sprawujący pieczę nad prostytutkami (K. Imieliński 1990). [Por. Prostytutki versus Ateny, VIII 2003]

Świątynna prostytucja podobnie jak w innych krajach była pierwotną formą tego zjawiska w Starożytnym Rzymie. Wielcy moraliści jak Katon, Cyceron czy Seneka uważali prostytucję za służącą zachowaniu trwałości małżeństwa, bowiem odwodziła mężczyzn od rozbijania innych małżeństw (K Imieliński 1990).

Tendencje ascetyczne oraz antyseksualne dominowały w średniowieczu, seks był grzechem, traktowano wówczas zjawisko prostytucji jako zło konieczne. Nadal była ona legalna, państwo czerpało z niej zyski, równocześnie wprowadzono coraz więcej kar i ograniczeń celem napiętnowania, separacji nierządnic od społeczeństwa. Były one „naznaczone": mieszkały w oddzielnych dzielnicach, nosiły specjalne stroje, krótkie włosy, były wreszcie po śmierci chowane w specjalnych cmentarzach. Wyrzucono je poza nawias społeczeństwa, nie mogły dziedziczyć spadków, wnosić skarg o zgwałcenie, ślub z nimi podlegał infamii. Różnorakie sposoby walki z prostytucją od gett przez wożenie nagich na ośle i stawianie pod pręgierzem aż po karę śmierci nie spowodowały likwidacji tego zjawiska a wręcz rosło ono w „podziemiach".

Okres Średniowiecza rozwinął różne formy nierządu, legalizacja państwowo-kościelna miała na celu wprowadzenie monopolu na to zjawisko i czerpania z niego zysków. 

Epokę odrodzenia charakteryzuje chęć korzystania z życia. We Włoszech i Francji renesansowej półświatek elegancki odtwarza tradycje prostytucji ze starożytności. Uprawiają ją zarówno damy z towarzystwa jak i kobiety z marginesu (K. Imieliński 1990). Kobiety potrafiły być jednocześnie czcigodnymi małżonkami i prostytutkami, nie kolidowało to z wiernością małżeńską, bowiem wierność rozpatrywano tylko w kategoriach zapłodnienia i rozrodu.

Pojawienie się reformacji w Kościele zaostrzyło rygorystyczne zasady życia. Kościół katolicki odpowiedział kontrreformacją, która promowała także bardziej surową postawę wobec życia seksualnego. Nastąpiły ciężkie czasy dla prostytucji. W Austrii i Niemczech nakładano surowe kary na prowadzących domy publiczne, w praktyce wprowadzono zakaz prostytucji. Francja a później Włochy podążyły za powyższymi krajami i także wydały walkę prostytucji. Na negatywne ustosunkowanie do prostytucji poza rozgrywkami w Kościele przyczynił się także rozwój kiły. W związku z tym prostytutki zaczęto rejestrować i poddawać badaniom lekarskim. Ponownie zaczęto otwierać domy publiczne.

Dopiero w XVIII wieku wprowadzono karę za gwałt na prostytutce. Bagatelizowano zakażenie chorobami wenerycznymi, w niektórych kręgach były one wręcz uznawane za „choroby eleganckie".

Charakterystyczne dla czasów filozoficznych były metresy — kochanki władców. Im mężczyzna był bogatszy tym chciał mieć piękniejszą metresę u swego boku, była ona bowiem symbolem jego statusu, utrzymywanie jej należało do dobrego tonu. Często książęta byli niewolnikami seksualnymi swych metress. Z czasem stały się one tak nieodłącznym elementem wyższych kręgów, iż władca, który nie miał metresy uznawany był za ekscentryka bądź barbarzyńcę (K. Imieliński 1990). Pozostały jednak one na drugim miejscu po instytucji małżeństwa, mimo iż były oficjalnymi kochankami nie mogły zostać królowymi. Miały wysoką pozycję społeczną i wpływ na politykę..

Okres romantyzmu cechuje się niezwykłym rozkwitem prostytucji i jednocześnie jej uciskiem. Pojawiła się tak zwana miłość romantyczna — wysublimowana forma seksu, kult kobiet i uczuć, co sprzyjało rozwojowi życia seksualnego, lecz hamował je represyjny stosunek do seksu.

Pruderia epoki wiktoriańskiej wiązała się z purytanizmem. Seksualność była naznaczona piętnem winy. Jednocześnie prostytucja nigdy lepiej nie prosperowała niż w tej epoce, zaspokojenie potrzeby seksualnej zeszło do „podziemia". Hipokryzja mieszczańskiej moralności była tak znamienna, że 95 % studentów miało swą inicjację w domu publicznym (K. Imieliński 1990).

W Niemczech XIX-wiecznych, aby poprawić obyczaje zamknięto domy publiczne, czego efektem był rozwój ulicznej prostytucji, skutkiem tego ponownie je otworzono. Napoleon we Francji otworzył „domy tolerancji", ale pod naciskiem Kościoła zamknięto je, co przyczyniło się od rozwoju prostytucji „czarnorynkowej".

W XIX wieku odnotować można nasilenie procesów emancypacji. Kobiety domagały się tych samych praw, co mężowie w instytucji małżeństwa, czyli wierności oraz czystości obyczajów. Feministki zwalczały podwójną moralność, opinię mężczyzn o konieczności istnienia prostytucji. Wykazywały, ze źródłem jej jest upośledzenie kobiety — brak możliwości edukacji, dopuszczenie swobody seksualnej mężczyzn i potępienie za nią kobiet.

Zapoczątkowany przez Angielkę Josephine Butle oraz Daniela Cooper'a w 1864 roku ruch abolicjonistyczny wymierzony był przeciw organizowaniu przez państwo prostytucji, zwłaszcza dozorowi urzędniczemu. Dążył on do zniesienia reglamentacji prostytucji, którą uważał za zło moralne, przymus i wyzysk kobiet. Doszło więc do reform, które zawierały propozycje okresowych badań prostytutek. W Polsce w 1919 roku Ministerstwo Zdrowia Publicznego wydało dekret o zamknięciu domów publicznych (J. Brach-Czajna 1998).

W obecnych czasach prostytutki preferują wolne życie nie skoszarowanie w domach publicznych. Właścicielom domów publicznych z tego powodu trudno zapewnić lukę, korzystają więc często z handlu dziewczętami. Organizacja Narodów Zjednoczonych od 1949 roku aktywnie zwalcza ten proceder (J. Doezema 1998). Niestety handel nadal istnieje, dziewczęta zwabiane są w celu podjęcia innej pracy i zamykane w domach publicznych, bite przestają stawiać opór i poddają się losowi. Polska organizacja La Strada walcząca z procederem handlu kobietami wyraża akceptację dla osób uprawiających prostytucję, jednocześnie wini świat społeczny i polityczny za istnienie tego zjawiska (K. Olga-Stawikowska 1998). Handel kobietami zaś traktuje jako stojący po stronie praktyk niewolniczych i przestępstw przeciwko wolności a nie stricte prostytucji.

Często formy współczesnej prostytucji mają miejsce w tak zwanych salonach masażu oraz agencjach towarzyskich. Ogłoszenia reklamowe sugerują, że salon świadczy pełną gamę usług zarówno dla kobiet jak i mężczyzn, co w praktyce oznacza prostytucję męską i kobiecą. Podobnie jak we wcześniejszych czasach nadal istnieją prostytutki starające się utrzymać samodzielnie, bez sutenerów, pracujące na ulicach oraz luksusowe. Te ostatnie korzystają ze współczesnych wytworów techniki, i tak na przykład call-girls są wysoko usytuowanymi w hierarchii prostytutek kobietami, które umawiają się z klientami przez telefon. W czasach obecnych znamienny jest rozwój prostytucji męskiej świadczonej kobietom. Tak zwani call-boys to grupa obejmująca wszystkich mężczyzn prostytuujących się. Gigolo zaś to młodzi mężczyźni pozostający na usługach często bogatych starszych kobiet, są partnerami także do tańca i towarzystwa, świadczą oni z tych samych powodów również usługi homoseksualne (K. Imierliński 1990). W realiach polskich odnotowuje się rozwarstwioną prostytucję od „plebsu" po „arystokrację". Do grupy pierwszej zalicza się: kobiety uliczne — uprawiające nierząd w gruzach — „gruzinki", w parkach, bramach, klatkach schodowych oraz „lokalówki", które udają się z klientami do lokali — najczęściej mieszkań sutenerów, kuplerów. Ostatnimi czasy rozwinęła się także prostytucja przy drogach szybkiego ruchu, prostytutki uprawiające ją nazywane są potocznie „tirówkami". Do warstw górnych należą prostytutki „towarzyskie" dysponujące własnym, dobrze urządzonym mieszkaniem, utrzymujące stosunki z małą liczbą klientów, często stałych. „Hotelowe" obsługują klientów w wynajętych pokojach hotelowych bądź odwiedzają gości hotelowych (K Imieliński 1977).

Odnotowano specyficzne zjawisko, które polega na korelacji rozmiarów prostytucji z nastawieniem społeczeństwa do uprawiania wolnej miłości — stosunków przed- i pozamałżeńskich. Kiedy w społeczeństwie rosną tendencje promiskuityczne widoczny jest spadek popytu na usługi świadczone przez prostytutki.

Wszystko zatem zdaje się przemawiać za faktem, że prostytucja w aspekcie społeczno-kulturowym jest po części ubocznym efektem zapanowania wzoru monogamicznego małżeństwa.

I tak rodzi się pytanie — co dalej z tym problemem społecznym?

Jak pokazuje historia, im owoc bardziej zakazany tym lepiej smakuje...

*

LITERATURA:

Zob. też:


Julita Świst
Publicystka Racjonalisty

 Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4028)
 (Ostatnia zmiana: 21-03-2005)