Główne wytyczne poezji semantycznej utrzymane są na poziomie jej poszczególnych rozwiązań formalnych. /.../ "/.../ W powyżej cytowanym utworze obserwujemy dwa odmienne rozwiązania w dziedzinie semantyzacji formy poezji semantycznej. W pierwszym przypadku Themerson dokonuje rozbicia strofy w celu hierarchizacji poszczególnych, tworzących ją słów, w drugim obrazuje konkretną ideę techniką pokrewną ideogramowi. Hierarchizacja dokonuje selekcji podobnej, jak ta, która wiąże się z zastosowaniem definicji. Polega na wydzieleniu partii opisujących cechy istotne, spośród tych, które pełnią rolę uzupełnienia. Akcentowanie kluczowych elementów definiowanych nazw dokonuje się tu poprzez zastosowanie wielkich liter, wyliczenia czy faworyzującej je segmentacji. Kluczową figurą organizującą zapis poezji semantycznej jest WPJ, czyli Wewnętrzny Pionowy Justunek. Themerson tak tłumaczy jego użycie: "Metoda niby prosta: zastąpić kluczowe słowa wiersza ich definicjami. Ale jak to zrobić w druku? Jak zastąpić jeden atom słowny długą wstęgą jego widma? Czyli: jak wstawić 5, 10, 15 słów tam, gdzie było jedno — i to tak, żeby stanowiły całość? Ale przecież Typograficzna Topografia stronicy jest dwuwymiarowa. Odcyfrować ją można nie tylko z lewa w prawo, ale i z góry w dół. Zatem, jeśli mam grupę słów, które tworzą całość, ów bukiet imion, którymi różę nazwać można, czemu nie miałbym ich drukować na wzór nut w akordzie, jedno słowo pod drugim zamiast za drugim? Wewnętrzny Pionowy Justunek, WPJ, rozwiązuje sprawę drukowania Poezji Semantycznej." [ 3 ] W ramach treści poezji semantycznej, eksplikacji podane zostają wszelkie środki konwencji językowej niepoddające się sprawdzianom doświadczenia. Podobne rozwiązania obserwujemy w dziedzinie jej formy. Zastosowanie WPJ łączy się m.in. z eliminacją stałych logicznych (tu m. in. spójniki podrzędności) [ 4 ]. W ten sposób wykluczone zostają składniki odzwierciedlające typowo językowe zależności. Składnia poezji semantycznej pozbywa się ich wymogów, daje słowom przyzwolenie na równoprawne funkcjonowanie w tekście. Właśnie na poziomie rozwiązań formalnych poezji semantycznej najwyraźniej zaznacza się Themersona „myślenie w kategoriach współrzędnych", które autor „Bayamusa" przedstawia jako alternatywę wobec „myślenia w kategoriach klas" [ 5 ]. Gdyby nie spójna treść poezji semantycznej, brak
wspomnianych stałych sugerowałby, iż w przypadku definicji semantycznych mamy
do czynienia z figurami konkretyzmu [ 6 ].
Wniosek taki nasuwa się zwłaszcza przy lekturze tych fragmentów Bayamusa, w których Themerson zapowiada, że definicje poezji semantycznej będą
„zbudowane ze słów wziętych żywcem z neutralnych emocjonalnie słowników,
słów ścisłych, dokładnie odpowiadających normalnym wymaganiom precyzji"
[ 7 ].
Rygorystyczny idiom poezji Stefana Themersona wprowadza jednak opis. Jak się
okazuje potencjalnie autonomiczne definicje wiąże jednak nić sytuacji
lirycznej lub narracji. Treść odsyła do zdarzeń powszednich i nie jest
przez to bynajmniej pozbawiona wzniosłości [ 8 ]: Na poezję semantyczną Themersona składają się głównie przekłady. Są efektem szczególnej sytuacji translatorskiej, której zamierzeniem nie jest pozyskanie dla języka autora typowego ekwiwalentu tekstu tłumaczonego, lecz sprowadzenie jego słownych elementów do postaci definicji. „Zadaniem Poezji Semantycznej nie jest tłumaczyć z jednego języka na drugi. Zadaniem jej jest kiełznać słowa, które się tak wypoetyczniły, że już w nich znaczenia żadnego nie ma — i tłumaczyć je na taki język, który by im pierwotne ich znaczenie przywrócił i smak dał nowy." [ 10 ] W tym wypadku definicja nie tyle jest próbą rozłożenia sensów słów występujących w codziennej komunikacji, co przekładem na język neutralny poszczególnych wyrażeń tekstu konwencjonalnego. Tekst literacki jest wybitnie wydajny dla autora poezji semantycznej. Themerson podejmuje się trudnego zadania — poddaje definiowaniu wielość sensów literatury, także tych wyrażonych przez złożone zależności wewnątrztekstowe. Od jego wyniku zależy, czy będzie „oryginał rozpoznawalny w kopii" [ 11 ]. Stefan Themerson w celu podkreślenia intencji poezji semantycznej oryginały traktuje w sposób instrumentalny. Bliższy jest przy tym koncepcji „interpretacji translatorskiej", niż praktyce przekładu sensu stricto. Edward Balcerzan tak charakteryzuje podobną postawę tłumacza, odwołując się przy tym do ustaleń strukturalistów moskiewskich: „[Interpretacja translatorska] każe tłumaczowi wykroczyć poza kod, a więc i poza literaturę, w stronę rzeczywistości, do której odnosi się dany fragment dzieła oryginalnego, i którą tłumacz opisuje czy nazywa jakby po raz drugi, "swoimi słowami", wchodząc w rolę autora." [ 12 ] U Themersona tekst oryginału jest zaledwie pretekstem do rozpoczęcia praktyki przekładu w oparciu o założenia teorii poezji semantycznej. Jego los jest przesądzony: oryginalna kompozycja wpisana zostanie w Wewnętrzny Pionowy Justunek, Themerson zignoruje wyznaczniki konwencji (rytm, rym), a poszczególne wyrażenia zastąpi nie tyle „swoimi słowami", co słowami uniwersalnych definicji semantycznych. Dopiero w tej postaci utwór oryginalny będzie wiarygodnym źródłem wiedzy o rzeczywistości, z tej pozycji odniesie do doświadczenia. Li Po — „Pijąc przy księżycu" /zwrotka ostatnia/ /.../ Poemat Li Po pt.: „Pijąc przy księżycu" w przekładzie Stefana Themersona na poezję semantyczną /fragment odpowiadający powyższemu/ /.../ W tym postmodernistycznym geście instytucjonalizowania całkiem nowych interpretacji utworów [ 15 ], Themerson nie traci kontaktu z oryginałem. Jego przekład jest oczywiście w większym stopniu interpretacją, ale pozostaje „kopią" tekstu macierzystego. Oryginał i przekład łączy bowiem nierozerwalnie wizja świata przedstawionego - poezja semantyczna odsyła do konkretnych stanów będących przedmiotem rozważań oryginału. Z całą pewnością można więc stwierdzić, iż odrzucenie przez Themersona kontekstu funkcjonowania oryginału nie odbyło się kosztem reprezentacji [ 16 ]. Pojawiają się jednak wątpliwości, czy poezja semantyczna Stefana Themersona, wychodząc ku temu, co „za symbolem" [ 17 ] i obnażając środki ekspresji, których obecność uchodzi za miarę poetyckości, czy literackości [ 18 ], nie pozbywa się tym samym postaci aktu artystycznego. Czy w konsekwencji nie staje się ćwiczeniami z leksykografii? W poezji semantycznej Themerson nierzadko dokonuje eksplikacji wieloznacznej metafory czy symbolu. Definicja wyrazi je w ciągu prostszych semantycznie słów. Jednak nietrudno zauważyć, że zasada „słowo stwarza znaczenie" [ 19 ] odnosi się również do każdego jednego budującego poezję semantyczną. Ile możliwych szumów wprowadza każdy z elementów jednak ciągle skomplikowanej semantycznie definicji? Jest ich wprost nieskończenie wiele. Między innymi te najbardziej oczywiste, których obecność wiąże się z podatnością większości tekstów na konkretyzacje zgodne z każdą jedną normą kulturową [ 20 ]. Każde odczytanie nada poezji semantycznej nowy sens, tylko mniej lub bardziej bliski temu, jakiego chciałby Themerson dla jej odbiorcy idealnego. "Oczywiste, że każdy tekst lub zespół tekstów może ustanawiać swoją wewnętrzną paradygmatykę i konwencję semantyczną /.../, zawsze jednak powstają one na fundamencie odniesień ogólnojęzykowych. Ponadto znaczenia uformowane w obrębie jakiegoś typu tekstów, wchodząc w obieg odbiorcy, zostają nieuchronnie zrelatywizowane wobec znaczeń dotychczasowych i wciągnięte w strukturę całego słownika, a przy dalszych użyciach nasycone z kolei nowymi wartościami. Dlatego też iluzoryczne wydają się spodziewania, że spośród wszystkich kulturowych nawarstwień słownika dałoby się odcedzić jakieś znaczenia czysto językowe." [ 21 ] Poezja semantyczna wydana jest „człowiekowi - geniuszowi dwuznaczności" [ 22 ]. Przedmioty przedstawione w poezji semantycznej nie reprezentują wyłącznie „nagiej realnej prawdy" [ 23 ]. Nie są konkretne same przez się, lecz zyskują konkretność dopiero w aktach indywidualnie dokonywanych dookreśleń. Główną cechą poczynionej konkretyzacji jest zaś jej jednostronność. Głównym zarzutem pod adresem poezji semantycznej, byłoby więc stwierdzenie, że w swym naiwnym stosunku do natury znaczeń nie respektuje złożonego charakteru procesu ich konstytuowania się. Uznanie dynamiki za „jedyną realność" [ 24 ] oznaczałoby nieuniknione zakwestionowanie propozycji Themersona. Wątpliwości tego typu Stefan Themerson uprzedza w swych tekstach programowych. Broniąc poezji semantycznej jako propozycji artystycznej koncentruje się właśnie na newralgicznej kwestii jej odbiorcy. Themerson wyznacza mu rolę szczególną — adresat poezji semantycznej winien przyjąć specyficzną postawę odbiorczą, której głównym celem byłoby ujawnienie treści obiektywnych. „Bo od tego, kto czyta, zależy, czy coś jest dziełem sztuki, czy też nie jest. Autor mówi, co ma do powiedzenia, a co się z tym dalej dzieje — zależy od tego, kto czyta. Zaś każde słowo, jeśli się w nim powiedziało to, co się chciało powiedzieć, czytelnika swojego znajdzie." [ 25 ] Poezja semantyczna informuje o stanach realnych, tzn. takich, „jakimi je
znajdziesz w życiu" [ 26 ].
Możliwość interpretacji niezgodnych z intencjami autora mają minimalizować
definicje, których opis kieruje uwagę ku stanom konkretnym i jednostkowym.
Czytelnik powinien być świadom celowości poszczególnych zabiegów poetyckich
oraz ich światopoglądowych podstaw i uwarunkowań. Jego postawa odbiorcza
wymaga zdystansowania wobec wszelkich form konwencji. Tonem familiarnym, Stefan
Themerson tak zwraca się do czytelnika idealnego swej poezji: /.../ /.../ Poezja semantyczna zdaje się nie ograniczać intencji odbiorcy, nawet wówczas, gdy jej definicje, dokonując opisu polisemicznych [wieloznacznych] wyrażeń, sugerują jednoznaczność składników ich wieloczłonowych ekwiwalentów. Dążenie poezji semantycznej do precyzji wyrażonej w formie definicji, tylko pozornie kłóci się z jej wyjątkową otwartością na interpretację. W rzeczywistości zabieg definiowania stwarza wyjątkowo przychylne warunki do interpretacji nieskrępowanej kontekstami. Wiąże się — jak pisze Stefan Themerson w „Bayamus" — z odrzuceniem "mistyfikujących aureol, połyskujących konwencjonalnymi, tradycyjnymi, patriotycznymi, artystycznymi, moralnymi, obyczajowymi, couleur lokalnymi skojarzeniami." [ 28 ]. Zbudowana z „nagich" słów, poezja semantyczna stanowi rdzeń, źródło wszelkich możliwych interpretacji. Nie determinuje ich jednak. Poezja semantyczna funkcjonuje na dwóch, niewykluczających się poziomach. Jeden z nich, podstawowy i dostępny kompetentnemu czytelnikowi twórczości Themersona, może istnieć niezależnie od drugiego — poziomu swobodnego interpretowania jej znaczeń. Tak rozumiana z powodzeniem broni się przed zarzutem niespójności jej programu. Niekwestionowane są jej walory artystyczne — propozycja Themersona otwiera się na wiele konkretyzacji. Przypisy: [ 1 ] Themerson, Oto jest przekład na poezję
semantyczną pochwały wszelkiego stworzenia jaką uczynił święty
Franciszek kiedy pan królestwo swoje obiecał mu, [w:] tegoż, Bayamus, dz. cyt., s. 79. [ 2 ] tamże, Początek
pierwszej strofy pieśni rosyjskiej..., s. 76. Celowość opisu płatków
śniegu w formie definicji została przez Themersona umotywowana w sposób
następujący: "zamiast słowa śnieg,
które w umysłach różnych ludzi wzbudza różne, wcale nie podobne do
siebie harmoniczne skojarzenia, wolałbym w wierszu znaleźć: wielopostaciowe
kryształy, należące do systemu heksagonalnego, utworzone przy powolnym
zamarzaniu pary wodnej". Technika wykładania treści w postaci
rysunku z pewnością jest echem lektury poezji G. Apollinaire'a.W 1968 Gaberbocchus Press -
wydawnictwo należące do Stefana i Franciszki Themersonów - wydaje Apollinaire's Lyrical
Ideograms. [ 3 ] tamże, s. 73. [ 4 ] Barbara Stanosz w "Logika języka naturalnego" wskazuje, że językom,
które "są skrajnie ubogie w odpowiedniki stałych logicznych w pewnym kontekście badawczym zwykło się nadawać wyjściową
nazwę "języków prelogicznych". B. Stanosz, Logika
języka naturalnego, Warszawa 1999, s. 218, 219. [ 5 ] Themerson, Bayamus, dz.cyt., s. 73. [ 6 ] Tak zresztą klasyfikuje "poezję wizualną" Stefana Themersona Waldemar
Okoń. Waldemar Okoń, Literatura
a sztuki plastyczne, [w:] Słownik
literatury polskiej XX wieku, podred.
A. Brodzkiej, Wrocław 1992, s. 558. [ 7 ] Themerson, Bayamus, dz. cyt., s. 54. [ 8 ] Wzniosłości czy komizmu? Kategoria druga nie wydaje się być zamierzona
przez Themersona. Zaś wzniosłość towarzysząca odkryciu rzeczywistości
jak najbardziej tak. [ 9 ] tamże, Napisany przez Li Po, żyjącego
w czasach dynastii Tang, chiński poemat liryczny pod tytułem: "Pijąc
przy księżycu" w moim przekładzie na poezję semantyczną, s. 74. [ 10 ] tamże, s. 72. [ 11 ] "Wystarczy, że oryginał jest rozpoznawalny w kopii - czyli w przekładzie".
Tak rozumie minimalne wymagania względem przekładu Adam Czerniawski. Adam
Czerniawski, Przekład poezji: teoria
i praktyka, [w:] Klasyczność i
awangardowość w przekładzie, pod red. Piotr Fast, Katowice 1995, s.
26. [ 12 ] Edward Balcerzan, Literatura z
literatury, Katowice 1998, s. 6. [ 13 ] Li Po, Pijąc przy księżycu, [w:]
Themerson, Bayamus, dz. cyt., s.
71. [ 14 ] tamże, Napisany przez Li Po...,
s. 75. [ 15 ] Tak zorientowany przekład to nie jedyny przykład na pokrewieństwo
koncepcji Themersona z praktykami określanymi mianem postmodernistycznych. Z postmodernizmem autor poezji semantycznej łączy
także przekonanie o wyłącznie symbolicznym, konwencjonalnym wymiarze języka
("Świat jest bardziej skomplikowany niż prawdy, które o nim słowami,
zdaniami głosimy"). Odrzucenie przez Themersona jego wymiaru
przedmiotowego wiąże się z zakwestionowaniem wielu pseudo-problemów o
motywacji czysto językowej czy kulturowej. Znakomicie tę postawę wyrażają
metafory "dziś" i "wczoraj". Język odnoszący do "spraw żywotnych
dnia dzisiejszego" to język wskazujący na doświadczalne aspekty
rzeczywistości. "Sprawy żywotne dnia wczorajszego" wyraża język odcięty
od motywacji empirycznych, język abstrakcji. Tylko język empirycznie
aktualny jest jednak pozytywnie wartościowany przez Themersona. Nietrudno
zauważyć, że przyjęta przez autora poezji semantycznej perspektywa
czasowa koresponduje z teorią "źródłowego opóźnienia" czy
"oryginału, który jest już kopią" autorstwa Jacques`a Derrida. Themersona i przedstawicieli
postmodernizmu łączy również głęboka pokora poznawcza, zwykle
zaprawiona ironią: Jeśli nie rozpaczam na myśl, że Nigdy się nie dowiem dlaczego świat jest jaki jest to nie dlatego, że jestem bardzo rozsądny, lecz dlatego, iż nie jestem głupi. (Stefan Themerson, Collected Poems, London 1997) Jedyną prawdą jest zdobyć wiedzę, jak wyzwolić się z niezdrowej namiętności do prawdy (Umberto Eco, Imię róży, Warszawa 1990, s. 567). [ 16 ] Willard V. Quine za główny wyznacznik związków
niezdeterminowanego przekładu z tekstem oryginalnym uznaje jego zgodność
z tzw. danymi empirycznymi
reprezentowanymi przez przekładane. Jego teorię "niezdeterminowania
przekładu" tak interpretuje Barbara Stanosz: "W myśl tej teorii, dwa różne
zbiory zasad ("podręczniki") przekładu języka J na język J' mogą
prowadzić do przekładów wzajemnie niezgodnych, będąc przy tym zgodne z
ogółem możliwych danych empirycznych". Filozofia języka, wybrała i wstępem opatrzyła Barbara
Stanosz,
Warszawa 1993, s. 6. [ 17 ] "W hermeneutyce Ricoeura /.../ symbole zyskują swoistą "biegunowość"
i mogą być interpretowane w dwóch znaczeniach: po pierwsze [symbol]
zwraca się ku nieustannej odnowie figur stojących "za nim", drugie ku
wyłonieniu się figur stojących przed nim" Umberto Eco,
Czytanie świata, dz. cyt., s. 175. [ 18 ] Na przykład Julia Kristeva symbol uważa za warunek bycia aktu
artystycznego i skłonna jest za taki uznać - jak referuje U. Eco -
"co najwyżej ten, w którym symbol świadomie pozwala wyłonić się
trybowi semiotycznemu, moment, w którym element semiotyczny rani symbol i
stymuluje praktykę jego autodestrukcji". Definicje poezji semantycznej
dokonują opisu symbolu (w przekładach na poezję semantyczną zawsze jest
to operacja jawna) - tryb semiotyczny jest dostępny eksplicite.
Eco, Czytanie świata, dz. cyt., s. 150. [ 19 ] Określenie Maurice Merleau-Ponty. "Już zwykła obecność żywej istoty
przekształca świat fizyczny /.../. Nie można obyć się bez tej
irracjonalnej siły, która stwarza znaczenia i przekazuje je dalej. Słowo
jest tylko jej szczególnym przypadkiem". Maurice Merleau-Ponty, Proza świata. Eseje o mowie, Warszawa 1976, s. 103. [ 20 ] O kulturowej normie konkretyzacyjnej pisze Michał Głowiński: "Ową
konkretyzację materii językowej rozumiem tutaj szeroko, dokonuje się ona
w rozległym kontekście kultury, w powiązaniu z takimi problemami, jak
funkcjonowanie literatury w danej epoce, wyobrażenia, stereotypy, organizujące
w jej obrębie wizję świata". Michał Głowiński, O konkretyzacji [w:] Dzieło
wobec odbiorcy. Szkice o komunikacji literackiej, Kraków 1998, s. 99. [ 21 ] Aleksandra Okopień-Sławińska, Semantyka
wypowiedzi poetyckiej, Kraków 1998, s. 37. [ 22 ] "U człowieka, chciałoby się rzec, wszystko jest wytworzone i wszystko
jest naturalne - w tym sensie, że nie ma takiego słowa, takiego
zachowania, które by nie zawdzięczało czegoś biologicznemu bytowi, a które
by zarazem nie oddalało się od prostoty życia zwierzęcego i nie odwracało
sensu zachowań witalnych dzięki czemuś w rodzaju wymykania się oraz dzięki
geniuszowi dwuznaczności, który mógłby posłużyć za definicję człowieka."
Merleau-Ponty, Proza świata. Eseje o
mowie, dz. cyt., s. 103. [ 23 ] Określenie Themersona. Themerson, Bayamus,
dz. cyt., s. 54. [ 24 ] Na dynamikę jako jedyną realność wskazuje Jurij Łotman. J. Łotman, Kultura
i eksplozja, dz. cyt., s. 56. [ 25 ] Themerson, Hau!
Hau!, czyli kto zabił
Ryszarda Wagnera? [w:] tegoż: Generał
Piesc i inne opowiadania, dz. cyt., s. 248. [ 26 ] tegoż, Bayamus, dz.cyt., s. 98. [ 27 ] tegoż, [Szkic] II, dz. cyt., s.
31-32. [ 28 ] tegoż, Bayamus, dz. cyt., s. 54. | |
Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4248) (Ostatnia zmiana: 30-01-2011) |