Jestem pełen podziwu, stworzyłeś witrynę, w której zebrałeś bogaty i ciekawy materiał. Jednak wbrew temu co twierdzisz, jakoby była to witryna walcząca z religią i wiarą w ogóle, jest to tak naprawdę strona antychrześcijańska, a w większości jedynie antykatolicka, byłem tym nieco zawiedziony gdyż sam jestem raczej konserwatywnym protestantem a ze zdecydowaną większością artykułów musiałem się zgodzić. Fakt, że chrześcijanin podpisuje się obiema rękami pod większością tekstów przeczytanych w antyreligijnej witrynie świadczy chyba o wąskich horyzontach tej witryny.

Piszę do Ciebie bo już w trakcie zapoznawania się z zawartością Twojej witryny poczułem potrzebę podjęcia polemiki, na którą, jak sądzę, liczysz. Dla uproszczenia przyjmę, że wszystkie zamieszczone artykuły wyrażają Twoje poglądy nawet jeśli są pisane przez innych autorów (tym bardziej, że nie zawsze źródło cytatu jest jasno podane, w ogóle stronie trochę brakuje przejrzystości), w związku z czym wszystkie swoje zarzuty skieruję prosto do Ciebie. Spróbuję je w miarę porządnie wypunktować:

Bardzo dziękuję za list. Na pewno będzie on powodem wielu refleksji, które, mam nadzieję, potwierdzą większość moich dotychczasowych sądów i opinii, a ponadto umocnią je. Na początku odwzajemnię się uznaniem dla tak obszernego dzieła, jakim było przeczytanie i skomentowanie mojej witryny. Jeszcze nie czytałem Twojej pracy, jednak po pobieżnym przeglądnięciu widzę wiele błędów i niedorozumień. Naprostowanie tego będzie dziełem tytanicznym. Tym niemniej postaram się sukcesywnie je podejmować.