Neohumanistyczny manifest świeckich reguł i wartości: indywidualnych, prorozwojowych i ogólnoświatowychW XX w. powstały trzy manifesty humanistyczne przyjęte szeroko przez ogólnoświatowy ruch humanistyczny. Paul Kurtz był autorem jednego z nich. Dziś, u progu XXI w., Kurtz proponuje nowy manifest — neohumanistyczny. Czy zostanie przyjęty równie szeroko? Jak dotąd podpisali go m.in. James Randi, Steven Pinker, Leo Igwe, z Polski — Barbara Stanosz. ABSTRAKTPreambułaNasza planeta doświadcza poważnych problemów, które mogą zostać rozwiązane jedynie dzięki globalnej współpracy. Potrzebne jest świeże myślenie. Ludzkości musi zrekonstruować swoje wartości w świetle wiedzy naukowej. Wprowadzamy termin „neohumanizm", żeby zaprezentować nowe, odważne podejście. Kolejny krok na przódNa świecie istnieją różnorodne religijne i niereligijne wierzenia. Na jednym z końców tego spektrum mamy tradycyjne wierzenia religijne, na drugim „nowy ateizm". Zbyt mało uwagi przykłada się do humanizmu jako alternatywy. Ten manifest forsuje niereligijny, świecki neohumanizm. Szesnaście rekomendacji
Neohumaniści: Ci, którzy podpisali się pod Manifestem akceptują najważniejsze spośród opisanych w nim reguł i wartości, ale niekoniecznie muszą zgadzać się ze wszystkimi postanowieniami. Zapraszamy do wspierania naszych dążeń. PREAMBUŁAHumanizm zmieniał nowoczesny świat. Wprowadzając termin „neohumanizm", chcemy zaproponować nowy, odważny sposób radzenia sobie z powszechnymi problemami. Idee i wartości neohumanizmu wyrażają przeświadczenie, że ludzie są w stanie rozwiązać problemy, które napotykamy i przekraczać niezbadane granice. Pierwszy raz w historii nasza światowa społeczność ma możliwość wspólnie i pokojowo radzić sobie z którymikolwiek spośród różnic, które mogą między nami istnieć. Używamy terminu „społeczność" ze względu na naglącą potrzebę zaistnienia globalnej świadomości i szeroko zakrojonego uznania naszej niezależności. Obejmujący swym zasięgiem cały świat Internet pozwala nam komunikować się prawie bez żadnej zwłoki, więc, cokolwiek dzieje się na naszej planecie, może oddziaływać na nas wszystkich. Ludzie podejmują większość decyzji na poziomie lokalnym i narodowym, ale niektóre kwestie mogą przekroczyć te jurysdykcje. Dotyczy to zarówno naglących problemów, takich jak regionalne wojny i poważne naruszanie praw człowieka, jak i bardziej statycznych kwestii, jak rozwój nauki, etyki i filozofii. Specjalne znaczenie ma dziś fakt, że zamieszkujemy jedną planetę. W tym kontekście działania jednego kraju, na przykład wyczerpywanie zasobów naturalnych oraz zanieczyszczanie atmosfery i zbiorników wodnych, wpływają na wszystkich innych. Szczególnie martwi fenomen globalnego ocieplenia, mający znaczenie dla wszystkich na planecie. Podobnie, ewentualne załamanie z powodu epidemii lub plagi (np. świńska grypa, gruźlica i malaria) może mieć globalne konsekwencje. Jest to istotny powód, aby podjąć skoordynowane działania na rzecz dystrybucji szczepionek i stosowania wspólnej polityki, kiedy chodzi o kwarantanny etc. Coraz więcej innych kwestii staje się zmartwieniem światowej społeczności i może wymagać wspólnych działań, na przykład ochrona gatunków i ekosystemów, zapobieganie nadmiernemu połowowi ryb w wodach eksterytorialnych, piecza nad recesjami ekonomicznymi, rozwój obiecujących dla ludzkości nowych technologii, ograniczenie ubóstwa i głodu, redukcja nierówności w dostępie do opieki medycznej; redukcja analfabetyzmu, odpowiadanie na potrzeby inwestycyjne i techniczne terenów wiejskich i zaniedbanych zurbanizowanych centrów oraz zapewnianie publicznych systemów sanitarnych oraz świeżej wody. Wyjątkowo istotne są potrzeba uwolnienia kobiet od anachronicznych, represywnych systemów społecznych i przyzwyczajeń oraz emancypacja mniejszości, takich jak dalitowie w Indiach, którzy cierpią z powodu przesądów religijnych i systemu kastowego. Ponadto należy wyzwolić gejów i inne mniejszości seksualne, wszędzie gdzie cierpią z powodu kar wymierzanych za ich orientacje seksualną. Lista poniżeń, których muszą doświadczać ludzie, jest długa. Wciąż trzeba prowadzić kampanię na rzecz edukacji i rozwoju. Nawołujemy, aby nauka i technologia były używane w służbie ludzkości. Powinniśmy być przygotowani do rekonstrukcji ludzkich wartości i zmiany zachowania pod wpływem dokonywanych odkryć. W szybko zmieniającym się świecie świeże myślenie jest niezbędne, żeby cywilizacja szła na przód. Rekonstruujemy stare przyzwyczajenia i nawyki, żeby szczęście i dobrobyt były dostępne dla każdego, kto pragnie dobrego życia dla siebie i dla innych. W związku z tym oferujemy Neohumanistyczny Manifest Świeckich Reguł i Wartości, jako nasz konstruktywny udział w dobrostanie światowej społeczności. KOLEJNY KROK NA PRZÓDIstnieją różne formy wierzeń religijnych. Wiele z nich (jednak z pewnością nie wszystkie) stoi na drodze do ludzkiego rozwoju. Manifest Neohumanistyczny stawia sobie za cel dostarczenie programu dla tych, którzy są sceptyczni w stosunku do tradycyjnych form wierzeń religijnych, ale pamiętając, że istnieje istotna potrzeba współpracy między wierzącymi i niewierzącymi. Stworzy ona dobre perspektywy dla światowej społeczności. Pisząc o wierzących mamy na myśli wszystkie główne religie (chrześcijaństwo, islam, judaizm, hinduizm, konfucjanizm, taoizm, shintoizm, niektóre formy buddyzmu etc.) i liczne wyznania, na które się dzielą. Oszacowano, że istnieje 4200 religii i grup wyznaniowych, od dogmatycznych ekstremistów, którzy są pewni, że mają rację, do religijnych liberałów, którzy są otwarci na nowe idee i dialog. Tam gdzie kredo jest mocno obwarowane, zakorzenione w wierze i tradycji, pojednanie ponad podziałami może być trudne. Historycznie wierzący często próbowali powstrzymać rozłam i prześladować heretyków. Konflikty między protestantami i rzymskimi katolikami, sunnitami i szyitami, hindusami i muzułmanami, trwają do dzisiaj i prowadzą do przemocy. Po drugiej stronie tego spektrum stoją ateiści, historycznie mała mniejszość, która skupiła się głownie na braku naukowego dowodu na istnienie Boga i szkodach często czynionych w imię religii. „Nowi ateiści" byli bardzo głośni, uważając, że opinia publiczna nie zna wystarczająco dobrze argumentów przeciwko Bogu i jego sługom. Zgadzamy się, że brak krytycyzmu jest raczej zasadą niż wyjątkiem. Jednak wskazujemy, że do społeczności religijnych odmieńców należą nie tylko ateiści, ale i świeccy i religijni humaniści, agnostycy, sceptycy a nawet znacząca ilość osób związanych z jakąś religią. Ci ostatni mogą być jedynie nominalnymi członkami swoich kongregacji i rzadko uczęszczać do kościoła, świątyni lub meczetu, robić to głównie z przyczyn społecznych lub z lojalności względem swojej grupy etnicznej i przodków, ale nie akceptować tradycyjnego kredo. Tożsamość etniczna może być bardzo trudna do przezwyciężenia i może trwać długo po tym, jak wiara w doktrynę wyblakła — czasem przez wiele generacji. Nawet jeśli takie osoby są sceptyczne, jeśli chodzi o kredo, mogą wierzyć, że bez religii porządek moralny w społeczeństwie mógłby upaść. Tożsamość religijna została zaszczepiona u małych dzieci tak skutecznie, że może definiować osobę. W tej sytuacji może być trudno stwierdzić, że ktoś nie jest już irlandzkim rzymskim katolikiem, Żydem, czy greckim ortodoksyjnym chrześcijaninem, nawet jeśli odrzucił religię jako taką i nie wierzy już w jej dogmaty. Na religię składają się nie tylko wierzenia, ale również styl życia, przywiązanie do tradycji kulturalnych oraz zinstytucjonalizowane praktyki moralne i rytuały. Krytycy religii skupiają się jedynie na jej wierzeniach branych dosłownie, podczas gdy wielu wierzących interpretuje je metaforycznie lub symbolicznie i ocenia na podstawie użyteczności dla swoich potrzeb. Być może najpoważniejszym argumentem przeciw dzisiejszym religiom jest to, że nie są w stanie rozwiązać problemów, z którymi stykają się społeczeństwa i jednostki. W większości religie są zakorzenione w archaicznych przednowoczesnych kulturach koczowniczych i rolniczych, co na wiele sposobów sprawia, że nie pasują do zurbanizowanej, zindustrializowanej i stechnicyzowanej światowej cywilizacji. Wedle naszego oglądu przykłada się zbyt mało wagi do humanizmu jako alternatywy dla religii. Humanizm reprezentuje reguły i wartości, które pojawiły się w dobie renesansu i zaczęły być realizowane w erze nowoczesnej. Oznaczało to punkt zwrotny w drodze od średniowiecznej troski o boski porządek i zbawienie ku naciskowi na życie tu i teraz, poszukiwanie osobistych znaczeń i wartości, dobre życie i sprawiedliwość społeczną w nowoczesnych demokracjach i systemach ekonomicznych, które dały ludziom własne gusty i satysfakcję. Dzisiejszy humanizm jest podzielony. Istnieją humaniści religijni. Słowo „religijni" ma tu sens metaforyczny. Wśród osób, które określają się jako religijni humaniści, znajdujemy liberalnych protestantów, unitarian uniwersalistów, świeckich Żydów, niepraktykujących katolików, muzułmanów i Hindusów a nawet osoby, które chciałyby rozróżniać doświadczenia religijne i religię. Nie wierzą oni w transcendentnego Boga i zjawiska ponadnaturalne. Popierają humanizm bazujący głównie na humanistycznych ideałach etycznych. ŚWIECKI HUMANIZMPo drugiej stronie stoją świeccy humaniści, którzy są całkowicie niereligijnymi naturalistami. Uważają, że religia utrudnia zrozumienie świata. Odróżnia ich to od religijnych humanistów. Czerpią inspiracje głównie z nowoczesnych źródeł: przede wszystkim z nauki, ale również z filozofii, etyki, świeckiej literatury i sztuki. Wielu chce dołączyć do społeczności i centrów zrzeszających świeckich humanistów, żeby uczestniczyć we wspólnocie opartej na braterstwie i przyjaźni. Termin neohumanizm najlepiej opisuje tę nową postawę, która zmierza ku większej otwartości i współpracy w ramach szerszej sieci. Jaki więc jest neohumanizm? Po pierwsze: neohumaniści dążą do bycia bardziej inkluzywnymi. Pragną współpracować zarówno z religijnymi jak i niereligijnymi, aby rozwiązać wspólne problemy. Neohumaniści rozumieją, że niezliczone generacje były religijne i że często współpraca z wierzącymi jest potrzebna w celu rozwiązania powszechnych problemów socjopolitycznych. Mimo to neohumaniści nie są religijni, a z pewnością nie w sensie pełnej akceptacji kredo. Nie należą też do żadnego wyznania, chyba że jedynie nominalnie. Rozwiązując problemy korzystają z nauki i rozumu. Pragną czerpać z ludzkiego doświadczenia, żeby badać wartości i cele, które można by postawić przed wiedzą. Z drugiej strony neohumaniści nie są otwarcie antyreligijni, chociaż mogą być krytyczni w stosunku do twierdzeń formułowanych przez religie, szczególnie tych dogmatycznych, fundamentalistycznie zagrażających wolności innych. Rozumieją, że emocje, instytucje, autorytety, zwyczaje ani sama subiektywność nie mogą zastąpić racjonalnych rozważań. NAUKA I SCEPTYCYZMPo drugie: neohumaniści są sceptyczni w stosunku do tradycyjnego teizmu. Mogą być agnostykami, sceptykami, ateistami a nawet buntującymi się członkami religijnej tradycji. Sądzą, że tradycyjne koncepcje Boga są sprzeczne i bezpodstawne. Nie wierzą, że Biblia, Koran, Księga Mormonów, czy Bhagavad Gita pokazują Boga lub mają specjalne duchowe źródło. Na podstawie współczesnych naukowych i filozoficznych krytyk, szczególnie naukowych badań nad źródłami tak zwanych świętych tekstów, pozostają sceptyczni wobec kred. Są krytyczni wobec praw moralnych pochodzących z tych tekstów, widząc je jako wypowiedzi pochodzące z przednowoczesnych cywilizacji. Niemniej zdają sobie sprawę, że niektóre zasady moralne pochodzące z tych tekstów mogą być uzasadnione i musimy traktować je życzliwie, jeśli chcemy zrozumieć nasze dziedzictwo kulturowe. Sądzą, że tradycyjne religijne skupianie się na zbawieniu przeszkadza w polepszaniu jakości życia tu i teraz. Stanowczo bronią rozdziału religii i państwa i opowiadają się za wolnością wyznania i prawem do istotnego różnienia się w poglądach. Ubolewają nad podporządkowaniem kobiety mężczyźnie, represjonowaniem seksualności, obroną teokracji i łamaniem praw człowieka — często w imię religii. Jednocześnie mają świadomość niebezpieczeństw, które niesie za sobą nazbyt gorliwy ateizm, na przykładzie zdarzeń ze Związku Radzieckiego, Europy Wschodniej znajdującej się pod panowaniem totalitarnego komunizmu, czy maoistycznych Chin, gdzie ortodoksyjni ateiści odpowiadali konserwatywnemu Rosyjskiemu Kościołowi Prawosławnemu zamykaniem kościołów, synagog i meczetów oraz prześladowaniami wobec duchownych. Neohumaniści wierzą w wolność wyznania i brzydzą się jakimkolwiek rodzajem represji, zarówno czynionych z rąk ateistów w imię państwa, jaki i przez religijnych inkwizytorów w imię Biblii czy Koranu. Po trzecie: neohumaniści definiują się głównie przez to za czym są a nie przez to, czemu się sprzeciwiają. Dążą do bycia afirmatywnymi. Mogą pragnąć krytycznie badać twierdzenia stawiane przez religie, jednak skupiają się na swoim konstruktywnym wkładzie, nie na obalaniu. Zwracają się ku nowym możliwościom a nie krytycyzmowi. Po czwarte: neohumaniści używają krytycznego myślenia określając prawdziwość wiedzy przez odwoływanie się do dowodów i rozumu. Prawdziwość wiedzy najefektywniej określa się poprzez metody naukowe, obiektywne sprawdzanie hipotez. W obszarach, gdzie nie zastosowano metod naukowych w efektywny sposób, należy dołożyć wszelkich wysiłków, żeby za wiarygodne wierzenia uznawane były te, które posiadają racjonalne uzasadnienia. W ten sposób ocena prawdziwości wiedzy jest otwarta na zmiany w wyniku przyszłych dochodzeń i każda wiara może być w przyszłości zweryfikowana. WARTOŚCIPo piąte: neohumaniści mają podobne poglądy na temat oceny zasad etycznych i wartości. Wyrastają one z ludzkiego doświadczenia i mogą być poddawane krytyce. Najlepiej oceniać je na podstawie praktycznych konsekwencji. Istnieje mądrość etyczna wypracowana przez ludzkość, jednak niektóre stare zasady moralne powinny zostać ponownie ocenione, a dodatkowo istnieją nowe nakazy moralne, które należy wprowadzić. Po szóste: neohumaniści podzielają najważniejsze, istotne dla ludzkiego życia zasady etyczne i wartości. Nie są one wydedukowane z dogmatów teologicznych. Pochodzą ze współczesnych dochodzeń. Znajdują się wśród nich:
Po siódme: neohumaniści zdają sobie sprawę, że nikt nie może żyć w izolacji od innych. Powinno się posiadać wartości wspólne z innymi członkami społeczności.
Po ósme: neohumaniści popierają prawo do prywatności jako główną zasadę demokratycznego społeczeństwa. Jednostki powinny mieć zagwarantowane prawo do podejmowania własnych decyzji i urzeczywistniania swoich własnych wartości. Przynajmniej póki nie koliduje to z prawami przysługującymi innym. Po dziewiąte: neohumaniści popierają demokrację i bronią jej przed wszystkimi jej wrogami — zarówno krajowymi jak i zagranicznymi. Cnoty demokracji obywatelskiej rozwijały się długo, ale aktualnie posiadają stabilną pozycję; utrzymują w mocy tolerancję, sprawiedliwość, dyskutowanie o różnicach i pragnienie kompromisu. OSOBISTA MORALNOŚĆ/DOBRA WOLAPo dziesiąte, neohumaniści zdają sobie sprawę z fundamentalnego znaczenia posiadania dobrego charakteru zarówno w życiu osobistym, jak i kiedy chodzi o wpływ jednostki na społeczeństwo. W historii wielu niewierzących, sekularystów, ateistów i agnostyków nie zajmowało się indywidualną moralnością, ponieważ odrzucał ich język grzechu i nawoływania do działania represyjnej policji moralnej. Woleli zajmować się reformami społecznymi. Oczywiście był to błąd. Nie można ulepszać społeczeństwa odrzucając kwestie związane z dobrym charakterem i poczuciem moralności u jednostek. Musimy wychować oświecone jednostki, które osiągnęły pewien poziom rozwoju moralnego. W związku z tym rodzice i społeczeństwo powinni przykładać szczególną wagę do edukacji moralnej dzieci i młodzieży. Należy przykładać wagę również do edukacji dorosłych, którzy mogliby pozostawać w związku małżeńskim, mieć prace, pracować z innymi, zajmować się sprawami wspólnoty. Pewne wskazówki będą dla nich użyteczne. Takie wskazówki nie powinny być narzucane przez legislatywę, chyba że ktoś krzywdzi innych. Powinny być parametrami służącymi do oceny zachowania. W społeczeństwie (zarówno wśród wierzących jak i niewierzących) istnieje szeroki konsensus co do wielu zasad moralnych.
Sądzimy, że dobra wola jest podstawową zasadą moralną — wyraża pozytywne nastawienie do życia. Jak realizować ją w praktyce? Osoba dobrej woli jest miła, szczera, troskliwa, pomocna, sympatyczna, niepamiętliwa, lojalna, odpowiedzialna, udziela się dobroczynnie. Są to powszechnie przyjęte obyczaje moralne niezbędne w spokojnym i sprawiedliwym społeczeństwie.
POSTĘPOWY HUMANIZMPo jedenaste: neohumaniści biorą na siebie odpowiedzialność za dobrostan społeczeństw, w których żyją. Neohumaniści popierają zasady stanowione przez prawo, jak również zasadę równości wobec prawa i sprawiedliwości społecznej.
OGÓLNOŚWIATOWY HUMANIZMPo dwunaste, neohumaniści popierają zieloną ekonomię — zawsze, kiedy jest to możliwe. Narastającym problemem dzisiejszych czasów są zanieczyszczenie i degradacja środowiska. Każdy powinien być strażnikiem natury i pomagać w ograniczaniu nadmiernych połowów ryb morskich, w ochronie zagrożonych gatunków i w ograniczaniu zanieczyszczenia atmosfery. Ziemia powinna być widziana jako dobro wspólne — każdy ma obowiązek ochrony środowiska, co najmniej w ramach swojej domeny. Niszczenie lasów deszczowych i zakwaszanie ujść rzek powinno stać się przedmiotem troski wszystkich mieszkańców planety. Neohumaniści sądzą, że ludzie powinni kultywować uczucie żywione dla Zielonej Planety, Matki Ziemi i z zaangażowaniem dążyć do jej dobrostanu.
Po trzynaste, Neohumaniści sądzą, że istnieje nagląca potrzeba ograniczania populacji ludzkiej. Zawiera to w sobie zagwarantowanie kobietom prawa do autonomii w kwestiach związanych z ciążą. Ubolewamy, że niektóre potężne instytucje religijne, bazując na doktrynach teologicznych, przeszkadzają w ograniczaniu wzrostu populacji. Szacuje się, że w 1 roku było 200 milionów ludzi, w roku 1000 310 milionów, w 1900 1,6 miliarda, w 1950 2,5 miliarda i ponad 6 miliardów w roku 2000. Jeśli utrzyma się aktualny trend, ziemia będzie zamieszkiwana przez 7,5 miliarda ludzi przed rokiem 2020 i przez ponad 9 miliardów przed 2050. Trzeba koniecznie ograniczyć wzrost populacji. Rozwój nauk medycznych, publiczna opieka zdrowotna i wzrost poziomu higieny przedłużyły średnią długość ludzkiego życia i to dobrze, ale oznacza to rozrost populacji. W przeszłości humaniści zawsze pozostawali w czołówce nawołujących do racjonalnej polityki względem wzrastania liczby ludności. Walczyły z tym siły religijne, które sprzeciwiały się dobrowolnej antykoncepcji i aborcji. Nie jest pewne, czy zielona rewolucja nadal będzie osiągać sukcesy. Nie ma gwarancji, że susza nie zniszczy plonów. W tej sytuacji rozrost populacji jest poważnym problemem, któremu ludzkość musi natychmiast otwarcie stawić czoła. Z problemem tym wiąże się również wzrastający w wielu społeczeństwach odsetek osób starszych. W świecie rozwiniętym jedna na dziesięć osób ma ponad 60 lat. Przewiduje się, że w 2050 będą to dwie osoby na dziewięć. W przyszłości poważnym problemem stanie się to, czy populacja pracujących będzie w stanie utrzymywać osoby będące na emeryturze. W związku z tym należy ciągle rewidować sposoby działania w świetle zmieniających się warunków społecznych. Jest jasne, że kwestie ekonomiczno-moralne są kluczowym składnikiem wskazującym kierunek rozwoju polityki w świetle zmieniających się realiów ekonomicznych. DZIAŁANIA POLITYCZNEPo czternaste, neohumaniści dostrzegają potrzebę aktywnego partycypowania w polityce. Jakkolwiek organizacje humanistyczne na ogół nie popierają kandydatów ani partii politycznych, pojawiają się przekonujące argumenty na rzecz politycznego organizowania się. W demokratycznych społeczeństwach robią to Koalicja Chrześcijan, Kościół rzymskokatolicki, muzułmanie, hinduiści i przedstawiciele innych wyznań; dlaczego nie świeccy humaniści? Wiemy, że indywidualnie wielu humanistów aktywnie udziela się w organizacjach politycznych, jednak nie zorganizowali się jeszcze wspólnie w ramach oddolnej inicjatywy politycznej będącej odpowiedzią na Religious Right i inne zorganizowane politycznie grupy i forsującej humanistyczne poglądy na sprawy społeczne. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest to, że wiele organizacji neohumanistycznych ma status non profit, co wyklucza działalność w polityce. To nie może powstrzymać neohumanistów przed całkiem niezależnym organizowaniem się, przyłączaniem się do politycznych grup nacisku i wchodzeniem w koalicje z innymi grupami społecznymi, z którymi się zgadzają lub przed staraniami o powstanie partnerskich organizacji o statusie podatkowym pozwalającym na zaangażowanie w politykę. Kolejnym powodem, dla którego nie zajmowano się polityką, jest tendencja do definiowania świeckiego humanizmu przez jego opozycję do religii. Wielu świeckich humanistów sądziło, że każdy ateista czy agnostyk zgadza się w najważniejszych punktach z innymi. Tymczasem wielu liberalistów z prawego skrzydła skłaniało się ku antyreligijnemu stanowisku świeckiego humanizmu, jednak odrzucało to, co uznawali za zbytni liberalizm ekonomiczny, który nazywano „lewym skrzydłem". Przyznajemy, że określenia „lewe" i „prawe skrzydło" to relikty z wcześniejszych okresów historycznych i mają małe znaczenie na dzisiejszej scenie politycznej. Bardzo niewielu sprzeciwia się roli, którą spełnia w Rezerwa Federalna USA lub podobne ciała rządowe w innych krajach, polegającej na inicjowaniu programów stymulacji ekonomicznej dla chwiejnych gospodarek lub dla ratowania instytucji finansowych przed bankructwem. Nie ma również żadnych obiekcji co do popierania wysokiego budżetu na obronę narodową, badań naukowych, badań nad kosmosem lub instytucji związanych ze zdrowiem i edukacją. Symbole ideologiczne mogą generować retorykę, ale niewiele mają wspólnego z konkretnymi problemami, z którymi stykają się narody. Mogłoby się wydawać, że etyka humanistyczna jest jedynie zbiorem abstrakcyjnych generalizacji. Dlatego należy zacząć stosować ją przy rozwiązywaniu konkretnych problemów społecznych. Jeśli neohumanizm zacznie odnosić się do konkretnych problemów, może przyciągnąć wiele niezafiliowanych i niezadowolonych osób z naszego społeczeństwa, które mogą pragnąć przyłączyć się do realizacji postulatów humanistycznych. Już teraz możemy oceniać i oceniamy politykę ekonomiczną w świetle wartości humanistycznych i ma to swoje implikacje polityczne. Jednym z celów humanizmu jest ocena organizacji społecznych i politycznych na podstawie ich przydatności w ulepszaniu ludzkiego życia. W tej sytuacji organizacje neohumanistyczne muszą przygotować się na zaangażowanie w działalność polityczną. Po piętnaste, neohumaniści muszą zajmować postępowe stanowisko w kwestiach ekonomicznych.Proponujemy następujące wytyczne moralne:
NOWE INSTYTUCJE MIĘDZYNARODOWEPo szesnaste, neohumaniści sądzą, że ludzkość powinna porzucić egocentryczny indywidualizm i szowinistyczny nacjonalizm. Społeczność naszej planety powinna stworzyć nowe instytucje międzynarodowe. W 21. wieku żaden z mieszkańców Ziemi nie może żyć w izolacji, wszystkie części światowej społeczności wzajemnie od siebie zależą. Dotyczy to w równym stopniu państw — arbitralnie ustanowionych jurysdykcji bazujących na zdarzeniach historycznych. Niepowodzenie spotkania 192 narodów w Kopenhadze w grudniu 2009, mającego na celu efektywną kontrolę nad globalnym ociepleniem, wskazuje na naglącą potrzebę stworzenia nowych międzynarodowych instytucji.
Wszyscy członkowie planetarnej wspólnoty mają moralny obowiązek przekraczania arbitralnych granic politycznych z przeszłości i pomagania w tworzeniu nowych instytucji międzynarodowych — zarządzanych demokratycznie oraz szanujących i broniących praw człowieka.
Instytucje te pozwalać będą na maksymalnie zdecentralizowanie lokalne i regionalne zarządzanie. Będą sprzyjać rozwojowi społeczeństw, w których indywidua będą zachęcane do uczestnictwa w demokracji i maksymalizowania możliwości wolnego wyboru. Tradycje kulturalne będą szanowane, chociaż będziemy zachęcać do uznawania powszechnie podzielanych wartości etycznych. Międzynarodowe instytucje będą radzić sobie z kwestiami, którymi zajmuje się sądownictwo. Będą wspierać handel i rynek oraz współpracować z rządami w celu zmaksymalizowania zatrudnienia oraz upowszechnienia i podniesienia poziomu edukacji i opieki zdrowotnej dla wszystkich mieszkańców naszego świata.
Celem międzynarodowych instytucji ma być krzewienie wartości humanistycznych i umożliwianie wszystkim ludziom wiedzenia dobrego życia. Umożliwić mogą to technologie naukowe i wiedza. Po raz pierwszy w historii ludzkości możemy unieść się ponad narodowość, etniczność, rasę, religię i bariery kulturalne pochodzące z przeszłości. Etyka planetarnego humanizmu w jasny sposób pokazuje, że każdy człowiek jest cenny i że musimy rozwijać empatyczne relacje oraz zachęcać wszystkich do okazywania dobrej woli. Jeśli ludzkości ma osiągnąć sukces w tych, jakże ważnych, usiłowania, musi nabrać pewności, że na dłuższą metę możemy osiągnąć błogosławieństwo wolności, pokoju, dobrobytu, harmonii i kreatywnego uwielbienia dla wszystkich, nie tylko swojej grupy narodowej, etnicznej, rasowej, czy religijnej. Cóż za szlachetna idea: szczęście ludzkości jako całości i dla każdej pojedynczej osoby w planetarnej społeczności. Są to zasady i wartości, które świecki, osobisty, postępowy i planetarny humanizm oferuje ludzkości. Jest to Manifest Neohumanistyczny odpowiedni dla naszych czasów. Dotychczas wielkie walki o emancypację, wolność i równość prowadzono w skali narodu. Dziś kampania na rzecz równych praw i lepszego życia dla wszystkich nie zna granic. Jest to cel dla wszystkich ludzi, godny najwyższych starań. Otrzymawszy media elektroniczne i Internet ludzie mogą porozumiewać się bez barier. Staliśmy się mieszkańcami globalnej wioski, w której nowe idee i wartości mogą rozprzestrzeniać się niezwykle szybko. Nie ma powodu, żebyśmy nie osiągnęli naszych celów. Powinniśmy pracować razem, żeby zrealizować sen o ludzkiej solidarności. Jesteśmy teraz w pełni świadomi, że posiadamy wspólne dobro — Ziemię i że cywilizacje mają obowiązek przezwyciężenia wszystkich różnic i dzielnej walki o realizację idei prawdziwej planetarnej społeczności. My, podpisani pod Manifestem Neohumanistycznym, akceptujemy najistotniejsze spośród opisanych w nim zasad i wartości. Nie musimy zgadzać się z nim w każdym punkcie. Sądzimy, że świat powinien angażować się w kontynuowanie konstruktywnego dialogu kładąc silny nacisk na powszechnie uznawane wartości. Zapraszamy również inne kobiety i innych mężczyzn reprezentujących inne punkty widzenia do wspólnego budowania lepszego świata w nowej planetarnej cywilizacji — ta potrzeba jest teraz nagląca. Manifest ten został napisany przez Paula Kurtza. Tekst oryginał: http://paulkurtz.net Pod Manifestem podpisali się: (nazwy instytucji wymieniamy jedynie jako pomoc w identyfikacji podpisujących) Stany Zjednoczone: Dodatkowi sygnatariusze: David A. Bennett, racjonalista Sygnariusze z całego świata: Mona Abousenna, emerytowany profesor angielskiego,
Uniwersytet Ain Shams , Egipt (Będziemy dodawać kolejne nazwiska.) Jeśli zgadzasz się z głównymi zasadami wymienionymi w Manifeście neohumanistycznym, dodaj swoje imię i nazwisko oraz zawód lub instytucję, dla której pracujesz (instytucje służą jedynie identyfikacji osoby). Wyślij swoją zgodę na adres: paulkurtz@aol.com. Copyright © 2010 Paul Kurtz. Udzielam pozwolenia na publikowanie tego materiału w celach niekomercyjnych i edukacyjnych, pod warunkiem, że ta notka pojawi się w reprodukowanych materiałach i opublikowany zostanie cały tekst, bez żadnych zmian. W innych okolicznościach wymagana jest pisemna zgoda Paula Kurtza. Przypisy: [ 1 ] System podatkowy dyskutowany w USA.
Podatek ma być pobierany raz, w momencie zakupu nowych towarów i usług przez
konsumenta ostatecznego. Taki podatek miałby zastąpić wszystkie federalne
podatki dochodowe. (przyp. tłum.) | |
Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,722) (Ostatnia zmiana: 05-11-2010) |