Wasz Bóg jest moim Bogiem
Autor tekstu:

Tłumaczenie: Julian Jeliński

Co Mitt Romney mógłby powiedzieć, by zostać kandydatem na prezydenta republikanów 

Od tłumacza

Gubernator Mitt Romney wciąż musi przekonać konserwatystów religijnych ze swojej partii, że jest odpowiednim kandydatem na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Moim zdaniem przekonałby zagorzałych republikanów i zabezpieczył swoją nominację, gdyby przed prawyborami w Karolinie Południowej wygłosił następujące przemówienie (nie wygłosił tego przemówienia i, jak się później okazało, przegrał owe prawybory z Newtem Gingrichem, a także trzy prawybory w stanach Kolorado, Minnesota i Missouri z Rickiem Santorum. Może rzeczywiście powinien skorzystać z rad Sama Harrisa? 

Koledzy Republikanie,

Chciałbym odnieść się do waszych powodów do niepokoju związanych z moją kandydaturą. Część z was wyraziła swoje wątpliwości, co do mojego zaangażowania w kwestie społeczne, a niektórzy kwestionowali nawet moją wiarę religijną. Dziś chcę mówić prosto z serca o wartościach, które nas łączą.

Po pierwsze: chcę, by moje stanowisko w sprawie praw gejów było całkiem jasne: czuję takie samo obrzydzenie do homoseksualizmu jak każdy inny Amerykanin. To prawda, że w 1994 roku napisałem list, że „musimy sprawę równości dla gejów i lesbijek uczynić kwestią podstawową", i przez to stałem się obiektem kpin i żartów (szczególnie ze strony ewangelikanów). Ale zapytajcie siebie: co miałem na myśli mówiąc „równość"? Miałem na myśli to, że wszyscy ludzie muszą mieć prawo do równej szansy by żyć dobrym, sprawiedliwym życiem.

I to prawda — raz nawet skontaktowałem się z „Log Cabin Republicans" - gejowską grupą w Partii Republikańskiej. Wielu z was nie wie, że istnieją Republikanie geje, ale to prawda. W każdym razie, wysyłając list do tej dziwnej grupy, zobowiązałem się zrobić więcej w kwestii praw homoseksualistów niż kiedykolwiek mógł to zrobić senator Edward Kennedy.

Senator Kennedy już nie żyje, więc nie muszę zbyt wiele robić by „pokonać" go i dotrzymać mojej obietnicy. Ale, mówiąc poważnie, zapytajcie siebie, co miałem na myśli mówiąc „prawa"? Miałem na myśli, że każdy człowiek ma prawo by odkryć miłość Jezusa Chrystusa i zdobyć życie wieczne. Cóż innego mogłem mieć na myśli? Poważnie. Cóż mogłoby być ważniejsze niż życie wieczne? Jezus uważał, że wszyscy mamy do niego prawo. I zgadzam się z nim. Uważam, że powinniśmy dodać poprawkę do Konstytucji chroniącą świętość małżeństwa (między kobietą a mężczyzną) by zabezpieczyć to prawo dla wszystkich.

Nie muszę mówić wam, o co walczymy. Jeżeli pozwoli się gejom na branie ślubów, obniży to dla nas wartość instytucji małżeństwa i może nawet rozluźnić znaczenie więzów małżeńskich. Liberałowie z tego drwią. Zastanawiają się jak moje uczucia wobec mej żony Ann mogą zmniejszyć się przez wiedzę, że para homoseksualistów gdzieś wzięła ślub. Cóż za dziwne pytanie.

W kwestii aborcji: są tacy, którzy mówią, że zmieniłem poglądy. To prawda, że kiedyś powiedziałem, że jestem „za prawem do wyboru". Ale ponownie zapytajcie samych siebie: co miałem na myśli? Miałem na myśli to, że każda kobieta powinna mieć prawo dokonać właściwego wyboru. A jaki jest właściwy wybór? By mieć tyle dzieci, ile ześle Ci Bóg. Odwiedziłem kiedyś Nigerię, ten wspaniały kraj i spotkałem tam kobietę, która została pobłogosławiona 24 dziećmi, z których 16 dożyło wieku pięciu lat. Czasem nie jesteśmy w stanie zrozumieć siły Boga. A wiara tej kobiety była godna podziwu.

W końcu chciałbym odnieść się do tych skandalicznych twierdzeń, które sformułował pastor Robert Jeffress z Teksasu, że mój kościół: Kościół Chrystusowy Świętych Dni Ostatnich to „sekta". W istocie rzeczy, prawnie nie minął się z prawdą — Kościół Chrystusowy Świętych Dni Ostatnich to kultura. Kultura wiary, dobroci i czci dla Boga Najwyższego. Scjentologia to sekta — ta „religia" została w całości wymyślona przez pisarza science fiction L. Rona Hubbarda. Ale nauczania mojego Kościoła pochodzą bezpośrednio z profetycznych doświadczeń jego założyciela, Josepha Smitha Jr., który z pomocą świętych kamieni — Urim i Tumim, był w stanie odkryć ostateczne boskie objawienia, które zostały napisane językiem egipskim reformowanym na złotych tablicach, które odnalazł z pomocą anioła Moroniego. Wielu z was pewnie nie zna tej historii i niektórzy z was mogą nawet wątpić w jej prawdziwość.

Mówię teraz do rdzenia naszej partii, do tych 60 procent, które wierzą, że Bóg stworzył nie dalej jak 10 tysięcy lat temu wszechświat i ludzkość w obecnej formie. Pozwólcie, że postawię sprawę jasno: wierzę w to, w co i wy wierzycie. Wasz Bóg jest moim Bogiem. Wierzę, że Jezus Chrystus jest Mesjaszem i Synem Boga, ukrzyżowanym za nasze grzechy, zmartwychwstałym dla naszego zbawienia. Wierzę, że wróci na Ziemię by osądzić żywych i umarłych.

Ale mój Kościół oferuje dalsze objawienie: wierzymy, że gdy Jezus Chrystus powróci na Ziemię, wróci nie do Jerozolimy, lub do Bagdadu, ale do naszego wspaniałego kraju i najpierw zatrzyma się w Hrabstwie Jackson w Missouri. Kościół Chrystusowy Świętych Dni Ostatnich naucza, że sam rajski ogród był właśnie w Missouri! Przyjaciele, to przecież piękna wizja. Niektórzy chrześcijanie twierdzą, że nie podoba im się to nauczanie. Ale pytam się was, gdzie wolelibyście, by znajdował się rajski ogród: we wspaniałym stanie Missouri czy w jakiejś norze na Bliskim Wschodzie?

Podsumowując, chciałbym was zapewnić, by niebyło żadnych wątpliwości, że mamy wspólną wizję dla tego kraju i przyszłości naszego świata. Niektórzy mówią, że powinniśmy skoncentrować się na rzeczach typu bezpieczeństwo energetyczne, nierówność ekonomiczna, epidemie, globalne zmiany klimatu, rozprzestrzenianie broni jądrowej, ludobójstwa i inne skomplikowane problemy, na które najlepszym lekiem jest wiedza naukowa, racjonalna dyskusja i sekularyzm polityczny. Ale dobrze wiemy, że problem, który nam zagraża jest łatwiejszy do określenia, ale znacznie poważniejszy i więcej od nas wymagający. Od niepamiętnych czasów ludzkość zwodził Szatan, Ojciec Wszystkich Kłamstw.

Wierzę, że teraz lepiej się rozumiemy. I mam nadzieję, że wiecie, że reprezentowanie naszej partii w nadchodzących wyborach prezydenckich będzie dla mnie prawdziwym zaszczytem. Niech Bóg błogosławi ten wspaniały kraj, Stany Zjednoczone Ameryki. 

Tekst oryginału

Blog Sama Harrisa, 15 lutego 2012r.


Sam Harris
Autor bestsellerowej ("New York Times"), wyróżnionej PEN Award książki - "The End of Faith: Religion, Terror, and the Future of Reason" (2005) oraz "Letter to a Christian Nation" (2006). Ukończył filozofię na Uniwersytecie Stanforda, studiował poza tym religioznawstwo, obecnie pracuje nad doktoratem z zakresu neuronauki. Udziela się medialnie w radio i telewizji, ostrzegając o niebezpieczeństwach związanych z wierzeniami religijnymi we współczesnym świecie. Mieszka w Nowym Jorku.
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 28  Pokaż inne teksty autora

 Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,7807)
 (Ostatnia zmiana: 29-02-2012)