Zjawiska 'paranormalne' a 'ciemna energia' i 'niewidzialna materia'
Autor tekstu:

Świat agnostyka cz. 12

Jeśli rzeczywiście wszechobecna „ciemna energia" oraz „niewidzialna materia" w znaczący sposób wpływają na obserwowane zjawiska fizyczne, to wobec braku zrozumienia struktury tej nieznanej materii oraz energii oczekiwać można występowania także wielu zjawisk zupełnie dla nas niewytłumaczalnych i być może związanych z wpływem takiej „dziwnej" energii i materii. Pojawia się nieodparta chęć podjęcia próby wyjaśnienia wielu tzw. zjawisk paranormalnych, od których to jakichkolwiek badań zdecydowanie odcina się tzw. oficjalna nauka — właśnie z uwzględnieniem bardzo hipotetycznego wpływu „ciemnej energii" i „niewidzialnej materii" na nasze otoczenie.

Wyobraźnia podsuwa bardzo wiele możliwych koncepcji: np. wyjaśnienie obserwacji UFO, hipotezy związane z obserwacjami duchów, umiejętności wykrywania schorzeń ludzi tylko przez spojrzenie na człowieka, skuteczne „terapie" uzdrowicieli itp.

W większości obserwacji niezidentyfikowanych obiektów latających (określanych skrótem UFO) podkreślana była wielka szybkość tych obiektów, ich niesłychana zwrotność i przyspieszenia oraz błyskawiczne znikanie. Z opisów ludzi, którzy obserwowali te zjawiska oraz rejestracji radarowych nasuwa się wniosek, że pojazdy te miały nieznany nam napęd pozwalający na bardzo gwałtowne przyspieszenie oraz gwałtowne zmiany kierunku ruchu. Nawet najnowocześniejsze super szybkie samoloty wojskowe nie miały żadnych szans doścignąć te obiekty.

W literaturze science-fiction opisywane są pojazdy z tzw. napędem antygrawitacyjnym. Jest to tylko hasło — obecny stan wiedzy nie pozwala na budowę takich napędów, wręcz nie do końca zrozumiała jest istota oddziaływań grawitacyjnych, którym podlegamy „na co dzień". Prawdopodobnie udało się eksperymentalnie zaobserwować tzw. bozon Higgsa — cząstkę wyjaśniającą mechanizm oddziaływań grawitacyjnych w ramach tzw. Modelu Standardowego, ale możliwość sterowania oddziaływaniami grawitacyjnymi absolutnie nie jest obecnie możliwa.

Rozważmy zatem hipotetyczną możliwość wykorzystania przez znacznie bardziej rozwiniętą technicznie cywilizację opisywanej „ciemnej energii" — która oddziaływuje z cząstkami znanej nam materii barionowej w sposób odwrotny do oddziaływań grawitacyjnych. Ciemna energia jest polem energetycznym działającym w odwrotnym kierunku w stosunku do oddziaływań grawitacyjnych, powoduje odpychanie się obiektów materialnych, w tym także w skali kosmicznej. Cywilizacja, która opanuje sposoby praktycznego wykorzystania tej energii dla własnych potrzeb, może zatem skonstruować pojazdy napędzane taką energię, kompensującą między innymi pole grawitacyjne Ziemi i wprawiające w ruch duże obiekty w sposób dla nas zupełnie nie zrozumiały. Być może spośród bardzo licznych obserwacji pojazdów pozaziemskich były nie tylko obserwacje wymyślone lub błędnie interpretowane lecz także zdarzały się wiarygodne rejestracje UFO — pojazdów skonstruowanych przez rozwiniętą cywilizację wykorzystującą wszechobecną w kosmosie „ciemną energię" do swoich celów, w tym także do napędu swoich pojazdów. Jest to tak samo albo nawet bardziej prawdopodobne w porównaniu do opinii, że wiele milionów ludzi na Ziemi opowiadających o obserwacji UFO to ponad wszelką wątpliwość ludzie błędnie interpretujący swoje obserwacje czy wręcz urojenia, wymyślający nieistniejące efekty lub wręcz świadomi kłamcy mający na uwadze jedynie ewentualne własne korzyści. Znane jest wiele przykładów obserwacji, których nie da się wytłumaczyć obecnością w powietrzu balonów, przelotami samolotów czy zjawiskami piezoelektrycznymi w pobliżu tzw. uskoków w skorupie ziemskiej. Są przecież obserwacje radarowe, w kilku przypadkach znaleziono fizyczne ślady na powierzchni Ziemi i jest mnóstwo zdjęć oraz filmów.

Jeśli jednak uznamy, że obserwacje UFO są rzeczywiste i Ziemia jest penetrowana przez znacznie bardziej inteligentne istoty, które wykorzystują „ciemną energię" lub opanowały zupełnie inne źródła energii, to musimy mieć świadomość olbrzymiego zagrożenia. Tacy przybysze mogą mieć wrogie zamiary, co wydaje się bardzo prawdopodobne choćby przez analogię do historii podbojów na Ziemi. Wobec jednak wręcz niewyobrażalnej dla nas różnicy dysponowanych technologii i tak praktycznie nie mamy szans jakiegokolwiek przeciwdziałania w przypadku działań agresywnych ze strony przybyszów — jesteśmy zbyt prymitywni.

Swoją drogą ciekawe jest jak hierarchowie religijni wytłumaczyli by na gruncie głoszonych doktryn religijnych istnienie innych inteligentnych stworzeń, zupełnie nie podobnych do ludzi z powodu zasadniczo innej budowy, wiedzy i wyznawanych poglądów na świat. Istoty z innych planet z pewnością różnią się budową, gdyż na innych planetach występować mogą znacząco inne warunki fizyczne — inna grawitacja, inny skład atmosfery, inne źródła pożywienia. Jak zatem wytłumaczyć te zasadnicze różnice, skoro np. zgodnie z zapisem Biblii Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo. Kto zatem stworzył tych „Innych".

Wracając do ewentualnych konsekwencji istnienia niewidzialnej masy i ciemnej energii — inne pole to budowania dziwnych hipotez wiąże się z przekazywanymi od wieków i wciąż powtarzalnymi opisami tzw. zjaw, duchów itp. Znowu pojawia się pytanie dotyczące wiarygodności takich opisów — czy to są jedynie wytwory mózgów ludzkich, czy też mamy do czynienia ze zjawiskami bardzo ulotnymi lecz rzeczywiście występującymi.

Jeśli przyjąć można za potwierdzone oddziaływanie zwykłej znanej nam materii z niewidoczną materią oraz z ciemną energią (dowodem coraz pełniejsze obserwacje astronomiczne), to nasuwa się pytanie — jak nasze ciało, komórki i wręcz atomy naszego ciała oraz wytwarzane przez nie pola elektromagnetyczne oddziaływają z otaczająca nas niewidoczna materią i ciemną energią. Poruszamy się bowiem w polu ciemnej energii a niewidoczna materia być może przenika nasze ciała. Czy zatem w wyniku wzajemnego oddziaływania nasze ciała nie powodują lokalnych zmian w polu ciemnej energii i nie zmieniają także w bardzo lokalnej skali rozkłady przestrzenne niewidocznej materii? Jeśli tak, to możemy przyjąć hipotetyczne założenie, że poza naszym ciałem (może bardziej wewnątrz niego) istnieje skojarzona struktura złożona z niewidocznej materii i być może pole ciemnej energii. Struktura ta jest po części naszym „ja", gdyż jest wynikiem oddziaływania z naszym ciałem i zawiera zatem „informacje" związane ze strukturą naszego ciała — jest w jakiś nie znany nam sposób „skojarzona" ze strukturą naszego ciała. Nasuwa się dalsze pytanie — co dzieje się po śmierci? Po śmierci przede wszystkim ustają procesy o charakterze elektromagnetycznym — serce i układ nerwowy nie generują już impulsów elektromagnetycznych, ustają także transmisje pomiędzy neuronami w mózgu. Czy zatem w strukturze pól ciemnej energii i w rozkładzie niewidocznej materii pozostaje jakiś ulotny, zakodowany „obraz" człowieka w momencie śmierci? Jeśli tak, to otwiera się pole do interpretacji bardzo wielu niepotwierdzonych kontrowersyjnych zjawisk para-normalnych. W tym momencie zaczynamy wkraczać już w rozważania w sumie o charakterze metafizycznym.

Rozważając takie hipotetyczne procesy nie trzeba oczywiście koncentrować się na interpretacji doniesień o duchach. Znane jest wiele przykładów bardzo dziwnych seansów, w trakcie których sprawny psychiatra po wprowadzeniu pacjenta w stan transu powoduje tzw. regresję hipnotyczną. Pacjenci w takim stanie „cofają się w czasie" i opowiadają o różnych doświadczeniach w swoich poprzednich wcieleniach. Może jednak chodzi nie o jakąkolwiek regresję pacjenta i jego poprzednie wcielenia ale o uwalnianie się w stanie głębokiej hipnozy szczątkowych informacji zarejestrowanych przez mózg bez udziału świadomości — informacji „pozyskanych" w wyniku „sprzężenia" z otaczającym polem ciemnej energii, w którym zakodowane mogą być takie informacje. Takie podświadome informacje mogą w sposób znaczący potem wpływać na życie powodując różnego rodzaju fobie, uprzedzenia, lęki itp., w tym także na tzw. przypadki opętania przez szatana. Być może sprawny hipnotyzer jest w stanie usunąć lub zredukować wpływ takich „wspomnień" na bieżące życie człowieka wprowadzając go w stan głębokiej hipnozy, cofając w czasie „wspomnienia" i powodując ich wymazanie z podświadomości. To tłumaczyłoby wiele doniesień zawartych nawet w wiarygodnych artykułach oraz opisy bezpośrednich doświadczeń bliskich ludzi.

Obecność ciemnej energii i niewidocznej masy otwiera zatem bardzo szerokie możliwości interpretacji „nieznanego", z których to interpretacji w przyszłości pojawią się udokumentowane wyjaśnienia i teorie o których obecnie nie mamy pojęcia. Kula wiedzy jest i będzie wciąż rozszerzana w sposób nieograniczony — chyba, że twórcy tej kuli przestaną istnieć w formie inteligentnych stworzeń ciekawych świata.

Niemniej jednak zastanawiając się nad problemem ewentualnego istnienia jakiejś struktury Boskiej lub/i nad strukturą naszego świata świadomość istnienia niewidocznej masy i ciemnej energii ma istotne znaczenie.


Ryszard Parosa
Doktor inżynier. Absolwent Politechniki Wrocławskiej (1972). Twórca technologii unieszkodliwiania azbestu (Microwave Thermal Treatment). Przewodniczący rady nadzorczej spółki Aton High Technology z Wrocławia.

 Liczba tekstów na portalu: 13  Pokaż inne teksty autora

 Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,9646)
 (Ostatnia zmiana: 04-05-2014)