31 października 1517 roku Marcin Luter (Martin Luther) miał przybić do drzwi katedry zamkowej w Wittenberdze swoje tezy w liczbie 95. Chciał tym doprowadzić do dysputy religijnej o reformie kościoła rzymsko-katolickiego, ale spowodował jego podział. W roku 2017 upłynie 500 lat od tamtego wydarzenia. W grudniu 2007 roku niemiecki parlament (Bundestag) ogłosił lata 2008 — 2017 „Dekadą Lutra", a w roku 2011 jednogłośnie upoważnił rząd federalny do wydatkowania na jej finansowanie sześciu milionów Euro rocznie. Uznano, że 500 rocznica reformacji jest religijnym i kulturowo-historycznym „wydarzeniem rangi światowej". Do tej kwoty dochodzą wydatki z kasy Landów (Krajów Związkowych) oraz lokalnych samorządów. Na przykład na: — specjalną wystawę w Państwowym Muzeum Sztuki w Dreźnie o nazwie „Zachowaj nas Boże w Twoich słowach — wyznania wiary na inkrustacjach broni w czasie reformacji" — 30.000 Euro; — musical w teatrze w Eisenach „Luther i wynalezienie sumienia" — 140.000 Euro; — utrzymanie biura obsługi „Dekady Lutra" — 292.000 Euro. W miastach i Landach bezpośrednio związanych z osobą Lutra, wiele istniejących już lub specjalnie do tego celu utworzonych instytucji zajmuje się „Dekadą Lutra". Są to najróżniejsze rady naukowe, kuratoria, komisje koordynacyjne, nowa międzynarodowa „Fundacja Martina Luthra", stowarzyszenie „Drogi do Lutra", specjalna „Ambasada" Niemieckiego Kościoła Ewangelicznego, rożnego rodzaju urzędowi pełnomocnicy etc. Opracowano „Koncepcję rady naukowej dekady Marcina Lutra" na podstawie której powstał dokument „Perspektywy na jubileuszowy rok reformacji 2017" Celem „Perspektyw" jest teologiczna podbudowa na potrzeby „Dekady Lutra" i ustalenie tematów wiodących dla poszczególnych lat dekady. I tak tematem roku 2010 była „Reformacja i malarstwo", roku 2011 „Reformacja i wolność", roku 2013 „Reformacja i tolerancja" a roku 2014 „"Reformacja i polityka" Jako dalej idący cel obchodów wskazuje się na promocję gospodarek nowych Landów dzięki „turystyce luterańskiej", a także — jeśli będzie to możliwe - „rechrystianizacja" gmin. Twórcy „Dekady Lutra" stawiają sobie szeroko pojęty cel rozpropagowanie we współczesnym świecie „sygnatury protestantyzmu", stworzenie „potencjału znaczeniowego" reformacji dla współczesnej kultury, co by miało wzmocnić kulturę Zachodu. Według nich to, co protestanckie jest przyczyną, bazą i fundamentem dla nowożytnej kultury, kształcenia (także obowiązku szkolnego), wyrazem osobowości, indywidualizmu i wolności, a także tolerancji, równości i demokracji. Lutrowi, reformacji i protestantyzmowi twórcy uroczystości jubileuszowych przypisują jeszcze całe mnóstwo zasług, jak choćby „dynamikę gospodarczą", która wywarła piętno na nowoczesnym społeczeństwie kapitalistycznym. Nawet oświecenie jest jakoby pochodną reformacji. Decyzja Bundestagu została skrytykowana przez niemieckich humanistów zrzeszonych w potężnej organizacji, Humanistischer Verband Deutschlands (Humanistycznym Związku Niemiec). Uznali za prawne kuriozum, że parlament niemiecki postanawia szczególnie wesprzeć konkretną religię i jeden Kościół. HVD wypomniało przy okazji Bundestagowi, że nie powinien był się zgodzić na wystąpienia w parlamencie katolickiego papieża i wysokiego hierarchy protestanckiego. I chociaż tak szeroko zakrojone, kosztowne i mocno nagłośnione obchody jubileuszowe nie spotkały się ze zbyt dużym zainteresowaniem w Niemczech, to przeciwko takiemu zawłaszczaniu wczesnej nowożytności w Niemczech i Europie przez protestantyzm, zredukowany do osoby Lutra, należy się, zdaniem HVD, stanowczo przeciwstawić. W roku 2013 Berlińsko-Brandenburski oddział HVD (największa struktura związku w Niemczech) opublikował broszurę „Humanismus, Reformation, Aufklärung - Forderungen und Vorschäge zur Lutherdekade" (Humanizm, reformacja, oświecenie — żądania i propozycje dot. Dekady Lutra). Spośród 12 artykułów różnych autorów odnoszących się w tej książce do „Dekady Lutra" i opracowanych na potrzeby obchodów jubileuszowych „Perspektyw" wybrałem tekst doktora Huberta Cancika, profesora filolologii na Eber-Karl-Universität w Tübingen, specjalizującego się w kulturoznawstwie i religioznawstwie antycznym. Poniżej, za zgodą Autora, tłumaczenie wybranych fragmentów jego tekstu. Zrezygnowałem z tłumaczenie licznych odwołań i przypisów (najczęściej odnoszących się do „Perspektyw") w tekście — stąd w nim tyle cudzysłowów — uznając, że nie wnoszą one nic istotnego do stanowiska HVD wyrażonego w broszurze i tekstach jej 12 autorów. Mit reformacjiUwagi do obchodów rocznicy reformacji 2017Hubert Cancik(...) § 3. Perspektywa humanistyczna 1. Humanistyczne dziedzictwo Lutra Z humanistycznej perspektywy dziedzictwo Lutra wygląda jak jedno ze zdarzeń wczesnej nowożytności. Jest ono związane z epoką, w której żyli i tworzyli Dante, Petrarca, Cola di Rienzo a także Giordano Bruno. Chodzi o okres od około 1300 roku do roku 1600, w którym Giordana Bruno spalono w Rzymie na stosie. Reformacja jest częścią epoki „współformowanej" przez ruchy humanistyczne: bez renesansu nie byłoby reformacji, a bez humanizmu Marcina Lutra. Już samo nazwisko „Luther" pokazuje te zależności. Martin Luder — tak brzmiało jego pierwotne nazwisko — poszedł za ówczesną humanistyczną modą i nadał swojemu nazwisku nowoczesne brzmienie: -th- jest z greki i brzmi jak greckie eluetheros — czyli wolny. Podpisywał się jako „Martinus Viro-politanus" czyli jako Marcin z Mans-feld. Uniwersytet w Erfucie, na którym Luter studiował od roku 1501, jest bardzo starą, założoną w roku 1392 uczelnią. Od połowy XV wieku podlegała ona silnym wpływom ruchów humanistycznych. Luter uczył się logiki, fizyki, retoryki, psychologii, przyrody z dzieł Arystotelesa, matematyki z prac Euklidesa i ponownie z Arystotelesa: metafizyki, etyki, polityki i ekonomii. Czytał Vergila, Ovida, Plautusa, Terenza, Cicero i Liviusa. W swoim otoczeniu akademickim Luter uchodził za muzyka i „uczonego filozofa" — a to oznacza omal to samo, co „humanistę". Martin Brecht w książce biograficznej o Lutrze napisał: " Nawet erfurccy teologowie mieli kłopot z uwolnieniem się od pewnego rodzaju sygnatury, jaką wynieśli ze studiów wolnej sztuki. Nawet późny Luter wykorzystuje tę swoją humanistyczną „sygnaturę". W walce o Rzym, w roku 1537 uznaje on donację Konstantyna za fałszerstwo, przyłączając się tym samym do opinii ogłoszonej sto lat wcześniej przez humanistę Lorenzo Valla (1407 — 1456). (...) Można się sprzeczać, jak silny, lub jak słaby wpływ wywarła humanistyczna „sygnatura" na wykonane przez Lutra tłumaczenia dzieł i na jego krytykę kościoła. Czy to jest całkiem powierzchowny wpływ, czy może tylko instrumentalizacja studia humanitatis, a może „destrukcja przez przywłaszczenie"? Natomiast humanistyczna „sygnatura" erfurckiego teologa jest niezbędną perspektywą spojrzenia na reformację i jej 500-tny jubileusz. Jednak w dokumencie „Perspektywy na jubileuszowy rok reformacji 2017" starannie unika się takich pojęć jak „renesans", „humanizm" (umanista) czy „nauki humanistyczne". 2. Ruchy humanistyczne Epoka wczesnej nowożytności wyróżnia się gospodarczym i politycznym rozwojem miast włoskich. Obok arystokracji i kościoła stają się widoczni obywatele miast i mieszczańska inteligencja. Ich kryterium „prawdziwego szlachectwa" jest „cnota i rozsądek" a nie „szlachetna krew czy kościelne święcenia". Prawnicy, lekarze, rajcowie, kanclerze, urzędnicy, nauczyciele są socjalnymi nosicielami ruchu humanistycznego. To oni tworzą szkoły komunalne, akademie, uniwersytety i to na wiele dziesięcioleci przed reformacją. To oni łamią monopol informacyjny Kościoła poprzez wynalezienie drukowanych książek (około 1450). To oni rozwinęli oparte na antycznej: tradycji teatr, operę, filozofię, prawo oparte na zasadach natury, rozumu i sprawiedliwości. Renesans jest drugim oświeceniem w historii europejskiej religii i nauk przyrodniczych. Pod pojęciem „humanizm", jak ruch ten nazwano w XIX wieku, rozumiano ruch kulturalny, program oświatowy, epokę (renesans), tradycję („klasyczne dziedzictwo"), światopogląd, formę praktycznej filozofii, polityczną orientację w celu przeforsowania praw człowieka, koncepcję miłosierdzia stosowaną w praktyce humanistycznej. Humanizm był wtedy widziany jako „otwarty system" integrujący jego wyżej wymienione części składowe, użyty do przezwyciężenia ówczesnych problemów w medycynie, ekonomii, prawie i polityce. Do zdobyczy tego szerokiego ruchu humanistycznego wczesnej nowożytności należy zdefiniowanie autonomii osoby ludzkiej, jej rozumu, wolności i godności. „Godność ludzka" i później zdefiniowane „przyrodzone prawa człowieka" (les droits naturels l'homme) są od czasów Cicero, Petrarki, Pico Della Mirandola najważniejszym, centralnym stanowiskiem, postulatem humanistów. Pojęcie humanizmu w swej początkowej historii obejmuje oświatę i miłosierdzie. „Plan godzinowy Zachodu" napisali humaniści. „Sztuki wyzwolone", studia humanitatis, ogólnokształcące, „ludzkie" studia są stałym punktem programu kształcenia europejskiego. „Równość" — wracając na chwilę do „Perspektywy na jubileuszowy rok reformacji 2017" — jest trudną antyczną praktyką „rządów ludu" (Demo-kratie — „panowanie niezamożnej większości"), tematem antycznej greckiej politologii. Dzięki humanistycznym staraniom temat „Demokracja-Wolność-Równość" w ogóle wszedł do historii europejskich konstytucji. Chrześcijańska równość „w Panu" (en kyrio) służyła natomiast wyłącznie do tego, żeby każdego z osobna zatrzymać w jego stanie; niewolnik pozostawał niewolnikiem, pan pozostawał panem. Wyłączające wywody zastosowane w „Perspektywach na jubileuszowy rok reformacji 2017" i osiągnięte dzięki temu korzyści nie wytrzymują historycznej krytyki. Prawa, roszczenia, wyprowadzone z rzekomo historycznych „twierdzeń" oparte są na grząskich podstawach. Powstanie i legitymizacja nowożytności znajduje się znacznie głębiej i wcześniej niż reformacja. Wpływy i oddziaływania, jakie przyniosła ze sobą reformacja, są odbierane i oceniane z różnych punktów widzenia — napisano w „Perspektywach" — jednym z takich punktów widzenia jest właśnie perspektywa humanistyczna, nakreślona w tym tekście. | |
Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,9750) (Ostatnia zmiana: 28-10-2014) |