|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
| |
Złota myśl Racjonalisty: Nauka jest wielką republiką z wieczystem liberum veto, wedle którego głos jednego uczonego, gdy słuszny, zmusza do posłuchu wszystkich, naturalnie nie zaraz, ale ostatecznie zawsze. Więc w imię tych praw owej wielkiej republiki naukowej, stojącej ponad narodami, państwami, autorytetami, trzeba być cierpliwym. To nie oświata, to nauka. To nie popularyzacja lecz badanie. Jeśli ktoś mniema, że nie ma.. | |
| |
|
|
|
|
Państwo i polityka » Stosunki międzynarodowe
Są podstawy do współpracy - o relacjach amerykańsko-rosyjskich [1] Autor tekstu: William J. Burns
Tłumaczenie: Caden O. Reless
Interfax: Miło znów widzieć Pana w Moskwie.
William J. Burns: Jestem bardzo zadowolony, że jestem z powrotem w Moskwie. Jest to obiecujący moment w relacjach między Rosją i Stanami
Zjednoczonymi. W ciągu ostatnich dwóch lat, odkąd obaj nasi prezydenci
zapoczątkowali ponowne otwarcie we wzajemnych stosunkach, poczyniliśmy istotne
postępy. Udało nam się ratyfikować układ New START; zawrzeć porozumienie
123 Agreement w sprawie współpracy w dziedzinie cywilnego wykorzystania
technologii nuklearnej; pogłębiliśmy naszą współpracę w kwestii Afganistanu;
podjęliśmy bliską współpracę w kwestii zapobiegania rozprzestrzenianiu broni
masowego rażenia, szczególnie chodzi tu o Iran i Koreę Północną; zacieśniliśmy
nasze partnerstwo w przeciwdziałaniu terroryzmowi i handlowi narkotykami; i powołaliśmy do życia Prezydencką Komisję Dwustronną, tak aby zintensyfikować
wzajemne relacje nie tylko między rządami naszych państw, ale również między
społeczeństwami naszych krajów, w kwestiach rozciągających się od bezpieczeństwa
energetycznego po zdrowie i programy wymiany młodzieży i sportowców. Wzajemna
wymiana handlowa i inwestycje zagraniczne również wzrosły w ostatnim czasie.
Ostatnie wyniki badań opinii publicznej wskazują, że ponad sześćdziesiąt procent
Rosjan spogląda obecnie życzliwym okiem na Stany Zjednoczone, co oznacza
dwukrotny wzrost w stosunku do
wyników podobnych badań sprzed dwóch lat. Odnotowuje się podobne trendy w postawach obywateli Stanów Zjednoczonych w stosunku do Rosji. Wyzwanie, które dziś stoi przed nami, i które jest głównym
powodem mojej wizyty, polega na tym, jak konstruktywnie wykorzystać ten
sprzyjający czas, by wykroczyć poza formułę ponownego otwarcia, poszerzyć i pogłębić współpracę w kilku obszarach, przede wszystkim w obszarze współpracy
gospodarczej. W ciągu ostatnich kilku dni odbyłem pewną ilość spotkań z wyższymi
przedstawicielami rządu na Kremlu, w Białym Domu i w Ministerstwie Spraw Zagranicznych [Federacji Rosyjskiej].
Spotkałem się również z przywódcami ruchów na rzecz reform politycznych,
liderami społeczeństwa obywatelskiego i przedstawicielami biznesu. Za każdym
razem podkreślałem, że prezydent Obama traktuje jako najwyższy priorytet każde
działania, które mogą umożliwić Rosji przystąpienie do Światowej Organizacji
Handlu i będą sprzyjać stopniowemu uchyleniu poprawki Jacksona-Vanika [ 1 ] w 2011 roku. Podkreślałem również wzajemne korzyści, jakie moglibyśmy
odnieść z autentycznej współpracy w zakresie systemu obrony antyrakietowej. Obaj
nasi prezydenci podkreślają, jak wielkie znaczenie dla przyszłości Rosji ma
transparentny, odpowiedzialny i demokratyczny system rządzenia. To nie jest taka
łatwa sprawa, z czego wielu Rosjan zdaje sobie sprawę znacznie lepiej ode mnie.
Prawda jest taka, że napotykamy wiele problemów i nadużyć utrudniających postęp w tej dziedzinie, czy to szerzącą się korupcję, czy niewyjaśnione morderstwa
dziennikarzy, takich jak Paweł Klebnikow i Anna Politkowska; czy też ataki na
działaczy praw człowieka; i wybiórcze stosowanie sprawiedliwości. W największym
interesie Rosji, naszym zdaniem, jest zmierzenie się z tymi wyzwaniami. I z
pewnością w największym interesie Stanów Zjednoczonych leży zrobienie
wszystkiego, co możliwe z naszej strony, by wesprzeć proces gospodarczej i politycznej modernizacji Rosji. Chciałbym przede wszystkim powiedzieć, że w ciągu ostatnich dwóch lat przeszliśmy razem bardzo długą drogę i sądzę, że w roku 2011 i w jeszcze dalszej perspektywie możemy osiągnąć znacznie więcej.
Moje pierwsze pytanie dotyczyć będzie kwestii
rozbrojenia atomowego. W zeszłym tygodniu układ START wszedł w życie. Co
dalej? Czy Stany Zjednoczone zamierzają zaproponować rozmowy w sprawie redukcji
arsenału taktycznej broni jądrowej i czy Stany Zjednoczone są gotowe, by wycofać
taktyczną broń jądrową z terytorium Europy jako warunek wstępny rozpoczęcia tych
rozmów?
Jak powiedział prezydent Obama w Pradze, gdy wspólnie z prezydentem Miedwiediewem podpisywali układ START, bardzo nam zależy na
kontynuowaniu procesu wzajemnej redukcji arsenałów jądrowych i kontynuowaniu
prób stworzenia bezpieczniejszej przyszłości dla obu naszych narodów i dla całej
reszty świata. Prezydent [Obama] podkreślał w Pradze znaczenie rozpoczęcia
rozmów na temat arsenałów strategicznej, niestrategicznej i nierozmieszczonej
broni jądrowej i z niecierpliwością oczekujemy rozpoczęcia tych rozmów z naszymi
rosyjskimi przyjaciółmi.
A co z systemem obrony antyrakietowej? Rosja dała
wcześniej do zrozumienia, że jeżeli Stany Zjednoczone zdecydują się na
uruchomienie trzeciej i czwartej instalacji, w pewien sposób zaburzy to
równowagę sił strategicznych i stworzy bezpośrednie zagrożenie dla rosyjskiego
bezpieczeństwa. Czy Stany Zjednoczone zdecydują się na rozmieszczenie tych
instalacji?
Jestem głęboko przekonany, że istnieją możliwości
autentycznej współpracy w tej dziedzinie między Stanami Zjednoczonymi i Rosją, a także między Rosją i NATO. Był to obszar różnic zdań i nieporozumień, do których
dochodziło między nami w przeszłości. Teraz pozostajemy skoncentrowani na
przemianie tego obszaru w dziedzinę wzajemnej współpracy i sądzę, że jest to
naprawdę możliwe. Nasi dwaj prezydencji dyskutowali na ten temat. Kontynuowałem
te rozmowy w ciągu kilku ostatnich dni, a w nadchodzących tygodniach i miesiącach odbędą się dalsze, bardziej szczegółowe rozmowy. Jestem nastawiony
optymistycznie i sądzę, że uda nam się znaleźć jakąś podstawę dla dalszej
współpracy w tej dziedzinie.
Czy nie uważa Pan, że ta trzecia i czwarta instalacja
może stać się dla Rosji pretekstem, by wypowiedzieć układ START?
Nie. Wychodzę z założenia, że — jak już wspomniałem -
możliwe jest w sprawie systemu obrony antyrakietowej zbudowanie prawdziwego
partnerstwa między naszymi krajami. Uważam, że jest to możliwe i zamierzamy
podążać w tym kierunku.
Rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew zaproponował, aby
system obrony przeciwrakietowej w Europie został podzielony na sektory
[ 2 ], które składałyby się na wspólną
obronę antyrakietową. Ciągle nie mamy odpowiedzi ze strony NATO. Kiedy możemy
się jej spodziewać?
Jak powiedziałem, jak dotąd prowadziliśmy poważne i konstruktywne rozmowy na ten temat i zamierzamy nadal prowadzić je w takim
duchu. Naprawdę, jestem przekonany, że są podstawy do wzajemnej współpracy.
Wspomniał Pan, że nadal wiele pozostaje do zrobienia w naszych wzajemnych stosunkach. Nie sądzi Pan, że zbliżający się sezon
przedwyborczy, zarówno w Rosji, jak i w Stanach Zjednoczonych, może okazać się
tu pewną przeszkodą? Czy możemy się spodziewać jakiejś przerwy w procesie
ponownego otwarcia?
Zdaję sobie sprawę, że niektórzy spekulują na ten temat,
ale uważam, że prezydent Obama i prezydent Miedwiediew dlatego właśnie chcą
wykorzystać sprzyjające okoliczności, z jakimi mamy do czynienia w ostatnich
latach, by nie ustawać w naszych wysiłkach. Musimy poszerzyć i pogłębić naszą
współpracę, musimy rozejrzeć się w poszukiwaniu obszarów, takich jak współpraca
gospodarcza, które miały jak dotąd mniejsze znaczenie dla naszych relacji w przeszłości, i poszukać sposobów, by je wypełnić jakąś treścią. To dlatego
przyjęcie Rosji do Światowej Organizacji Handlu jest tak wysokim priorytetem dla
Stanów Zjednoczonych w 2011 roku. I właśnie dlatego chcemy współpracować nad
rozwijaniem powiązań gospodarczych, obok innych dziedzin współpracy. Jesteśmy
mocno przekonani, że robienie tu jakiejś przerwy nie leży w interesie żadnej ze
stron. Przeciwnie — musimy zdwoić nasze wysiłki.
Wracając do sprawy przystąpienia Rosji do WTO — wielu
ekspertów wyraża obawy, że poprawka Jacksona-Vanika stanowi zagrożenie dla
amerykańskiego biznesu w Rosji. Co robi w tej chwili administracja pana Obamy,
by uchylić poprawkę w Kongresie?
Jak już wspomniałem, zobowiązaliśmy się uczynić wszystko,
co tylko w naszej mocy, by w 2011 roku doprowadzić do stopniowego zniesienia
poprawki Jacksona-Vanika w stosunku do Rosji. Zachodzą ku temu sprzyjające
okoliczności i będziemy ciężko pracować, by to osiągnąć jeszcze w tym roku.
Pomówmy teraz o Iranie. Stany Zjednoczone, przynajmniej
ostatnio, nie odnotowały szczególnych sukcesów w wywieraniu presji na Iran.
Sądzi Pan, że rozmowy sześciostronne mają przed sobą jeszcze jakąś przyszłość,
czy też ta formuła już się wyczerpała?
Uważam, że stanowisko, jakie zajęły w tej sprawie kraje z grupy 5+1 nie jest [tylko i wyłącznie] stanowiskiem amerykańskim; jest to
wspólne stanowisko Stanów Zjednoczonych, Rosji i innych krajów biorących udział w rozmowach. Wszyscy byliśmy rozczarowani, jak wyraziła to Lady Ashton, z wyników ostatniej rundy rozmów z Irańczykami, jaka miała miejsce w Istambule pod
koniec stycznia. Sądzę jednak, że to, co było jasne w przebiegu tych rozmów, to
solidarność wszystkich krajów z grupy 5+1 we wspieraniu tego, co — jak wierzymy — pozostaje kwestią bardzo ważnego wyboru, który stoi przed irańskim rządem: czy
wywiąże się on ze swoich zobowiązań międzynarodowych, czy odpowie na
zaniepokojenie wyrażone przez Radę Bezpieczeństwa Narodów Zjednoczonych w całej
serii rezolucji i Międzynarodową Agencję Energii Atomowej. Jeżeli [Iran] zechce
odpowiedzieć na to zaniepokojenie, istnieją po temu odpowiednie instrumenty.
Leży to w najlepszym irańskim interesie i w najlepszym interesie wspólnoty
międzynarodowej. Jedyną alternatywą jest dalsza rosnąca izolacja Iranu i — jak
sądzę — wszyscy z grupy 5+1, włączając w to Stany Zjednoczone i Rosję, są tu
zgodni. W Istambule Stany Zjednoczone podzielały rozczarowanie swoich partnerów,
będziemy jednak kontynuować nasze wysiłki dyplomatyczne. Jednocześnie powinniśmy
ostrzej postawić kwestię tego wyboru przed irańskim rządem w nadziei, że
wyciągnie z tego odpowiednie wnioski. Najlepszą drogą ku temu, jak jesteśmy
przekonani, jest kontynuowanie współpracy z naszymi pozostałymi partnerami, w tym z Rosją.
Mówi Pan o solidarności i wspólnym stanowisku w ramach
grupy 5+1. Jednak Rosja często twierdzi, że Stany Zjednoczone i kraje
europejskie narzucają sankcje jednostronnie. Może Pan to jakoś skomentować?
Uważam, że rezolucja [Rady Bezpieczeństwa] ONZ numer 1929,
gdy została przegłosowana zeszłego lata, wyrażała jasno zobowiązanie nas
wszystkich, by utrzymać Iran w ryzach jego własnych zobowiązań międzynarodowych.
Wiem, że występowały pewne różnice zdań co do kroków podejmowanych przez Stany
Zjednoczone i niektórych naszych partnerów, ale ogólnie rzecz biorąc uważam, że
mamy do czynienia z trwałym konsensusem w ramach tej grupy jeśli chodzi o uzyskanie pewności, że Iran nie pracuje obecnie nad rozwojem broni atomowej,
oraz uzyskanie pewności, że wypełni swoje międzynarodowe zobowiązania. To jest
wspólny cel działań grupy 5+1.
1 2 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] Amerykańskie prawo z 1974 roku znajdujące zastosowanie w stosunku do krajów o nie w pełni rynkowej gospodarce, odmawiające im statusu najwyższego
uprzywilejowania w relacjach handlowych i in. ze Stanami Zjednoczonymi, przyp.
tłum. [ 2 ] Strefy
odpowiedzialności, w których dany kraj, w tym Rosja, byłby odpowiedzialny za
zestrzelenie wrogiego pocisku, przyp. tłum. « Stosunki międzynarodowe (Publikacja: 15-02-2011 )
William J. BurnsUr. 1956, amerykański dyplomata. W latach 2005-2008 ambasador Stanów Zjednoczonych w Rosji. Od maja 2008 zajmuje stanowisko podsekretarza stanu ds. politycznych w Departamencie Stanu USA. Wcześniej pełnił między innymi funkcję asystenta sekretarza stanu ds. Bliskiego Wschodu (2001-2005) i ambasadora USA w Jordanii (1998-2001). | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 927 |
|