W Księdze Rodzaju stworzenie świata i ludzi jest opisane dwa razy i wersje nie są zgodne. Można odróżnić dwie wizje stworzenia dokonując rozróżnienia fragmentów Genesis w którym występuje Bóg jako Elohimi jako Jahweh. Pierwszy tego rozróżnienia dokonał francuski lekarz Astruc w XVIII w., dostrzegł on, iż nie ma dowolności w oznaczaniu Boga tymi dwoma imionami, a zestawiając opowiadania o Genesis, w których raz występuje Elohim, a raz Jahweh uzyskamy dwa oddzielne i różne opowiadania o stworzeniu wszechświata. Oto zestawienie tych dwóch opowieści (za Reinachem : Jak podaje Peter de Rosa, druga wersja (zwana przez niego kapłańską) spisana została cztery wieki popierwszej, w czasie wygnania Izraela w Babilonie. Jest w niej "wiele zapożyczeń z babilońskiego eposu stworzenia, co dowodzi, że mity są zaraźliwe" {K:|48|Mitologia chrześcijaństwa. Kryzys wiary chrześcijańskiej}. W opisie pierwszym widzimy obraz stworzenia, który posiada wiele cech, które są przejawem rozsądku autora: tak mógł to sobie wyobrażać, mimo że kolejne etapy nie są ułożone we właściwej kolejności, to jednak nie można wymagać od niego, aby znał zagadnienia, które ludzkość odkryła ponad tysiąc lat później. Należy jednak uznać, że nie występują w tym obrazie bajkowe wizje z ogrodami i wężami. Występuje jeszcze coś bardzo ważnego: równość kobiety i mężczyzny jako dwojga ludzi. W drugim natomiast obrazie (w tekście znajduje się on bezpośrednio po pierwszym opisie, jak gdyby autor chciał zestawić dwie hebrajskie wizje Genesis) zaznaczona jest wyraźna nierówność pierwszych ludzi: Ewa jest pomocnicą Adama. Co więcej, nie można mówić o nierówności dwojga ludzi, gdyż Ewa nie jest uznawana za człowieka ! To coś pośredniego, co łączy świat ludzi i zwierząt (patrz niżej). Widzimy wyraźne rozróżnienie: Adam to człowiek ("Do człowieka rzekł"), Ewa to niewiasta ("Do niewiasty rzekł"). Oczywiście współczesne tłumaczenia nie uznają tego rozróżnienia. Najważniejszą jednak różnicą jaka cechuje drugi obraz, to pojęcie grzechu pierworodnego, które w tekście Elohisty nie występuje. Człowiek stworzony przez Elohistę jest dobry, stworzony na podobieństwo Stwórcy, błogosławiony przez niego i obdarowany ziemią. Człowiek w harmonii z przyrodą. Natomiast człowiek Jehowisty jest skażony złem, nie stworzony na podobieństwo Boga, lecz uzurpujący sobie to podobieństwo, to człowiek, któremu Bóg zafundował złotą klatkę — ogród Eden, to człowiek oślepiony i okłamywany przez Boga, następnie przeklęty i ukarany ziemią. To w końcu człowiek, który pozostaje w ciągłym rozbracie z otaczającym go światem. Można się domyślać, że autor Pentateuchu chciał zawrzeć dwa występujące wśród Żydów poglądy na kwestię stworzenia — nie stopił ich, lecz zestawił wyraźnie ze sobą (etap stwarzania człowieka występuje dwukrotnie). Bardziej jednak prawdopodobna jest inna wersja: fragment Księgi Rodzaju od II,4 do IV,26 [ 1 ] jest jakąś późniejszą redakcją pierwotnej tradycji początków stworzenia, tego samego autora lub dodaną przez kogoś innego. Dopiero gdy opuścimy ten fragment początek Ks. Rodz. staje się spójny i niesprzeczny. Mamy oto koniec boskiego stwarzania na siódmym dniu, po którym jest następujący fragment "Oto rodowód potomków Adama. Gdy Bóg stworzył człowieka, na podobieństwo Boga stworzył go; stworzył mężczyznę i niewiastę, pobłogosławił ich i dał im nazwę „ludzie", wtedy gdy ich stworzył. Gdy Adam miał sto trzydzieści lat, urodził mu się syn, podobny do niego jako jego obraz, i dał mu na imię Set. A po urodzeniu się Seta żył Adam osiemset lat i miał synów oraz córki. Ogólna liczba lat, które Adam przeżył, była dziewięćset trzydzieści. I umarł." (Rdz 5, 1n; BT). Wymieniane jest tutaj potomstwo Adama, wśród którego nie ma żadnego Kaina ani Abla, jego pierworodnym jest Set. Co więcej, obraz ten jest spójny z fragmentem pierwszego stwarzania, a sprzeczny z drugim opisem, gdyż zaznaczona jest wyraźnie równość kobiety i mężczyzny względem Boga jako „ludzi", co w drugim opisie stwarzania jest nie do pomyślenia. Mówi się, że jest to druga linia potomków Adama, linia dobra, wybrana przez Boga i in., Adam został ukarany cierpieniem, natomiast Kain został wydziedziczony, Bóg więc opisuje dalej linię Adama już bez Kaina. Jest to jednak bzdura, gdyż początek piątego rozdziału mówi wyraźnie: Oto rodowód potomków Adama; nie mów on: oto drugi (alternatywny, dobry, wybrany etc) rodowód potomków Adama. Poza tym gdyby miała być to druga linia nie wystąpiły by tam słowa: "Gdy Bóg stworzył człowieka, na podobieństwo Boga stworzył go; stworzył mężczyznę i niewiastę, pobłogosławił ich i dał im nazwę „ludzie", wtedy gdy ich stworzył" — które wyraźnie nawiązują do opisu stworzenia człowieka, nie może więc występować po zaawansowanych jego dziejach (przygody Rajskie z wężami, historia Kaina i jego potomstwo). Najważniejsze jednak, że ten fragment stanowi wyraźną aluzję do pierwszego okresu stwarzania, pomijając drugi (wspomniana równość oraz błogosławieństwo Boże dla ludzi, które w mrocznym opisie z Rajem nie występuje). Bezsensowny jest ponadto fragment Ks. Rodz. IV,25 — V,6, w którym występują dwa opisy w których Adamowi rodzi się Set, a Setowi Enoch (w Biblii Tysiąclecia rozmazana jest ta sprzeczność przez dodanie przez tłumaczy śródtytułu). Według mnie, jest to spojenie wykonane dla przejścia pomiędzy dodaną opowieścią Jehowistyczną a opowieścią Elohistyczną. Oto nieudane spojenie Księgi Rodzaju: "Adam raz jeszcze zbliżył się do swej żony i ta urodziła mu syna, któremu dała imię Set, gdyż — jak mówiła — dał mi Bóg potomka innego w zamian za Abla, którego zabił Kain. Setowi również urodził się syn; Set dał mu imię Enosz. Wtedy zaczęto wzywać imienia Pana. Oto rodowód potomków Adama. Gdy Bóg stworzył człowieka, na podobieństwo Boga stworzył go; stworzył mężczyznę i niewiastę, pobłogosławił ich i dał im nazwę „ludzie", wtedy gdy ich stworzył. Gdy Adam miał sto trzydzieści lat, urodził mu się syn, podobny do niego jako jego obraz, i dał mu na imię Set. A po urodzeniu się Seta żył Adam osiemset lat i miał synów oraz córki. Ogólna liczba lat, które Adam przeżył, była dziewięćset trzydzieści. I umarł. Gdy Set miał sto pięć lat, urodził mu się syn Enosz..." (Rdz 4, 25 — 5,5; BT) Kolejną sprzeczność, jaką rodzi sztuczny rozdział 4 Genesis, jest wypowiedź Kaina do Boga po zamordowaniu Abla: "Skoro mnie teraz wypędzasz z tej roli, i mam się ukrywać przed tobą, i być tułaczem i zbiegiem na ziemi, każdy, kto mnie spotka, będzie mógł mnie zabić!" Wcześniej nie było przesłanek, aby sądzić, że ktoś mógł wówczas istnieć na Ziemi. Być może był to jakiś inny lud stworzony przez innego boga...? opuszczając ten rozdział sprzeczność zostaje wyeliminowana, gdyż Set nie zadaje Panu takich bezsensownych pytań. Najważniejszą jednak sprzecznością drugiego opisu stwarzania jest inna kolejność stworzeń. W koncepcji Elohity, pod każdym względem rozsądniejszej, przed człowiekiem, stworzonym szóstego dnia, pojawiają się rośliny (trzeci dzień) i zwierzęta (zwierzęta wodne i ptactwo dnia piątego, zwierzęta lądowe dnia szóstego przed człowiekiem), natomiast w koncepcji Jehowity (bez charakterystycznych dni stwarzania) człowiek pojawia się tuż po stworzeniu nieba i ziemi. Następnie roślinność, której początek daje ogród Eden. W końcu stworzone zostały zwierzęta. Uczynione tylko po to, aby niosły człowiekowi "pomoc". Po wymyśleniu przez Adama nazwy dla każdego pomocnika, okazało się, że niestety "nie znalazła się pomoc odpowiednia dla mężczyzny". Wtedy Bóg stworzył udoskonalony model zwierzęcia-idealnego-pomocnika, który nazwany został niewiastą. Czytając Księgę Rodzaju w przyjętej powszechnie redakcji, widzimy dwa opisy (dwie koncepcje Upadku) człowieka, co jest bez sensu biorąc pod uwagę mitologiczny sens tego wątku (należało dać wytłumaczenie, dlaczego Bóg nie żyje z człowiekiem w takich dobrych stosunkach, jak po stworzeniu, dlaczego każe mu cierpieć, dlaczego nie dał mu dłuższego życia, etc.). Pierwszy to ten baśniowy, zły, głupi i okrutny, z jabłkiem i wężem, eksploatowany do granic rozsądku na przestrzeni dziejów judeochrześcijaństwa. Drugi to upadek ludzkości za czasów Noego. Tutaj kara dla ludzkości może mieć większy sens, gdyż zła okazał się nie reprezentant ludzkości (Adam), lecz ona cała. Dalsza część ST również potwierdza odrębność tej opowieści. Mamy oto opis potopu w którym ginie cała zła ludzkość oprócz Noego i jego rodziny. Musiał również zginąć i ród Kaina. Okazuje się jednak, że w dalszej części Pisma ów ród jednak istnieje (zob. np. w Księdze Sędziów 4, 11 oraz Księdze Liczb 24, 21n; BT). Przeczytaj jak brzmi Księga Rodzaju bez dodanych historii — staje się opisem sensownym i niesprzecznym. Spróbuj ocenić, czy czegoś tam brakuje, czy jest to obraz niezupełny i nielogiczny? Później jednak wśród Żydów słusznie górę wziął obraz Elohisty. Nie znajdziemy najmniejszej wzmianki o rzekomym grzechu pierworodnym człowieka w dalszej części Biblii (u Proroków, w Psalmach, w księgach historycznych, a nawet w Ewangeliach). Wizja Jehowisty zaczęła się rozwijać znacznie później, a św. Paweł "zbudował na tej baśni ludowej całą teorię o odkupieniu ludzkości przez Jezusa Chrystusa" (Reinach). Tak musiało się stać, aby haniebna śmierć rzekomego Mesjasza mogła znaleźć sensowne wytłumaczenie. Wróćmy jednak jeszcze na chwilkę do rajskiego ogrodu. Jest tam jeszcze jedna budząca poważne wątpliwości kwestia: mamy Adama, który nie rozróżnia dobrego od złego, gdyż Bóg go oślepił (dygresja: zawsze trapi mnie dylemat: cóż ma oznaczać chrześcijańskie hasło: Bóg jest światłością, Bóg otworzył mi oczy, itp) i ten sam Bóg grozi mu: jak zjesz owoc to "umrzesz śmiercią". Jak ten oszołomiony otaczającym go nieznanym światem człowiek, który raczej nie zdawał sobie jeszcze dokładnie sprawy z faktu swego jestestwa, nie za bardzo wiedział co się dzieje itd, jak mógł pojąć sens śmierci? Jak mógł pojąć śmierć, skoro jeszcze życia nie zrozumiał ?... Przypisy: [ 1 ] obejmuje drugi proces stwarzania człowieka, koncepcję Raju, Upadek człowieka,
dzieje Kaina i jego potomków | |
Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,210) (Ostatnia zmiana: 09-08-2006) |