Sceptycyzm i agnostycyzm
Autor tekstu:

SCEPTYCYZM[grec. sképsis — wątpliwość, rozważanie, poszukiwanie], w ogólności skłonność do wątpienia w to, co inni uważają za pewne i stałe.

  • Sceptycyzm religijny — zwalcza albo wiarygodność religijnej tradycji, tzn. system dogmatów, uznanych w danej społeczności religijnej (D.F.Strauss Nota biograficzna), albo uzasadnienie religijnego światopoglądu w ogóle (L.Feurbach) i prowadzi bądź do wolnomyślicielstwa, bądź do areligijności

  • Sceptycyzm etyczny albo moralny — podważa uznane wartości moralne, aby je przewartościować albo zgoła odrzucić (sofiści, Nietzsche Nota biograficzna)

  • Sceptycyzm teoretyczny — zwraca się albo przeciw metodzie dogmatycznej czyli przeciw przyjmowaniu założeń bez dalszych badań za pewne i podstawę filozoficznych dedukcyj (wywodzi się od R. Descartes'a), albo wątpi (sceptycyzm absolutny) w możliwość poznania w ogóle. [ 1 ]

"Sceptycyzm stawia sobie za cel walkę z fałszem i z wszelkimi złudzeniami ludzkimi; na tym ma polegać jego znaczenie terapeutyczne. Uwalniając umysł ludzki od błędnych mniemań o rzeczach, uwalnia go tym samym od lęku i przywraca człowiekowi szczęście (...) Montaigne uważa, że człowiek był szczęśliwy, gdy żył w zgodzie z prawami natury, gdy pozostawał w stanie natury. (...) Zgodnie z jego tezą w naturze są stopnie, różne stworzenia posiadają różne przymioty i zdolności, ale wszystko podlega temu samemu porządkowi natury. Jedyną właściwością, jaka różni człowieka od innych stworzeń, jest owa swoboda myśli i decyzji, która pozwala według jego woli kierować życiem. Ale człowiek nadużył tej swobody i obrócił ją na swe nieszczęście: zamiast żyć w ramach prawa natury i cieszyć się tym szczęściem, jakie mu ono zapewniało, zaczął wynajdywać sobie przyjemności sztuczne i oddalać się od stanu natury. Równocześnie ulegając ciekawości, która jest jego główną wadą, zaczął dochodzić tajemnic otaczającego go świata i stworzył niezliczoną ilość błędnych o nim mniemań. Wtrąciło go to w rozliczne nieszczęścia, stało się źródłem chorób, nieumiarkowanych żądz, ambicji, zabobonu i związanego z nim niepokoju, który odtąd dręczy jego umysł. Filozofia sceptyczna ma właśnie przynieść człowiekowi ulgę w tych nieszczęściach, ma go zbliżyć do natury. Sceptycyzm wykazuje fałsz cywilizacji stworzonej przez człowieka, przeprowadza krytykę wiedzy ludzkiej, a przez to rujnuje wszystkie fałszywe pojęcia, jakie człowiek stworzył w ciągu wieków o rzeczach, i przekonuje go o daremności jego usiłowań, by zdobyć wiedzę o świecie, czyli prawdę. Sceptycyzm ma mu przynajmniej w części przywrócić utracony stan natury. (...) Logicznym następstwem sceptycyzmu jest naturalizm (...) Rozum w tej filozofii występuje pod postacią zdrowego rozsądku i rozumu krytycznego. Krytyka rozumu, jaką sceptycyzm przeprowadza, jest też dziełem rozumu. Ma ona na celu oczyścić go z błędów, wykryć wszystkie jego wypaczenia, iluzje, skłonność do przekraczania granic jego kompetencji. Rozum krytyczny, oczyszczony z błędów, jakim pospolicie ulega, może doprowadzić nas do prawdy przez krytykę fałszywych pojęć panujących wśród ludzi. (...) sceptycyzm jest przede wszystkim krytyką. Praca krytyczna rozumu jest tylko możliwa, jeśli człowiek umie się rozumem posługiwać, ściślej mówiąc, jeśli posiada rozum krytyczny. (...) U ogółu ludzi jest on uśpiony, rozum ich pozostaje w niewoli zwyczaju, czyli tradycji. U ludzi tych niezależny sąd o rzeczach został całkowicie zastąpiony tradycyjnymi pojęciami o rzeczach." (Zbigniew Gierczyński)

Początki sceptycyzmu wiąże się z dziełami Archilocha (ok. 680-640), pierwszego greckiego poety lirycznego, autora elegii, jambów (które zapoczątkował), hymnów i epod. Był on autorem niezwykle zjadliwych satyr i z tego względu wiązany jest z początkami sceptycyzmu. Warto przytoczyć sąd jednego z czołowych myślicieli chrześcijańskich, Orygenesa (III w.), o tym poecie: "Człowiek, który objawił swój talent poetycki w najgorszym i bezwstydnym temacie, a żył niemoralnie i haniebnie (...) nie odznaczał się umiarkowaniem i cnotą, czy uczciwemu człowiekowi przeszłyby przez usta słowa, których pełno w nieprzyzwoitych jambach Archilocha" (Contra Celsum III,25). Czy to prawda, czy tylko niesprawiedliwe pomówienie samokastrata? Oto co mówi o Archilochu mniej pobożna opinia: wyrocznia Apollina Pytyjskiego nazwała go "kapłanem Muz", znawcy literatury starożytnej powiadają: "Archiloch w ocenie starożytnych był takim samym twórcą w zakresie liryki, jak Homer w epice. Już w III w. p.n.e. krytyk aleksandryjski Arystarch stwierdził, że jeśli Archiloch wydaje się mniejszy od Homera, jest to spowodowane jedynie zakresem poruszanej przez Archilocha tematyki, a nie posiadaniem mniejszego niż Homer talentu." [ 2 ]

Sokrates (469-399), wielki grecki filozof, mimo iż uznał, że istnieje absolutne dobro i absolutna prawda, to jednak za swą najwyższą mądrość uznawał konkluzję: "Wiem, że nic nie wiem". Jak powiada Montaigne "Sokrates nieustannie pyta się i podsyca dysputę, nigdy nie wstrzymany, nigdy nie zaspokojony; i powiada, iż nie ma innej wiedzy prócz wiedzy sprzeciwiania się"

Szkołą sceptycyzmu stała się, za następców Platona, sławna Akademia Platońska, szkoła zał. przez Platona ok. 386 p.n.e. ( nazwa jej pochodzi od gaju Akademosa na skraju Aten, w którym się mieściła); A.P. miała charakter związku rel. gromadzącego uczonych i ich uczniów, pracujących pod kierunkiem wybranego scholarchy (pierwszym był Platon). Jej dzieje dzielą się na trzy okresy. Pierwszy związany był z myślą Platona, kolejne dwa to okresy sceptyckie. Akademia została zlikwidowana w związku z triumfem chrześcijaństwa przez cesarza Justyniana I w roku 529.
Druga Akademia
(bądź Średnia Akademia) była zdominowana przez umiarkowany sceptycyzm Arkesilaosa z Pitane (ok. 315-240 r. p.n.e.). Mówili oni, że wprawdzie nie możemy nigdy mieć ostatecznej pewności poznania rzeczywistości, jednak pewne sądy możemy przyjmować za tyle prawdopodobne i wiarygodne, że możemy na nich opierać swoje dalsze rozumowanie.
Trzecia Akademia
(lub Nowa Akademia) zdominowana była przez radykalny sceptycyzm pyrroński — od czasów Karneadesa z Cyreny (213-129 r. p.n.e.) [ 3 ]

Sceptycy pyrrońscy (od Pyrrona z Elidy [ 4 ], głównego przedstawiciela sceptycyzmu w filozofii greckiej). Sceptycy ci zaprzeczali możliwości poznania prawdy oraz postulowali powstrzymywanie się od sądów (gr. skeptomai 'być niezdecydowanym'), by zapewnić sobie stan niewzruszonego spokoju i bezbolesnej obojętności. Najwybitniejszymi przedstawicielami, oprócz Pyrrona, byli Ainezydem z Knossos i Agryppa (I w. n.e.). Jednym z uczniów Pyrrona był Tymon z Fliuntu (325-235 r. p.n.e.) grecki filozof sceptycki, który odznaczał się zjadliwością swej krytyki demaskującej wszędzie fałsz (np. Platona nazwał wielkim kowalem cudów). Sceptycyzm pyrroński nie jest według mnie postawą możliwą do zaakceptowania w dzisiejszych czasach, zawiera ponadto w sobie wiele nihilizmu, pyrronista nie ma żadnych roszczeń do posiadania wiedzy tak pewnej jak również nawet prawdopodobnej. Postawa ta ma na celu jedynie spokój ducha i umysłu. Oto podstawowe idee tego kierunku myślowego: epoché - zawieszenie sądu; akatalepsía — brak rozumienia; aphasía — milczenie; ataraksía - spokój umysłowy.

Sceptycyzm absolutny i umiarkowany. "Sceptyk umiarkowany traktuje wątpienie jako środek do osiągnięcia prawdy - jeśli nie pełnej i definitywnej, to co najmniej przybliżonej i przyjętej na próbę. Jego sceptycyzm ma więc charakter metodologiczny, podczas gdy sceptycyzm radykalny jest systematyczny. Pierwszy cechuje postępowanie w sposób cząstkowy i stopniowany, drugi — w sposób totalny i jednorazowy. Sceptycyzm umiarkowany oferuje perspektywę stopniowego postępu wiedzy, radykalny zaś proponuje natychmiastową niewiedzę. (...) Sceptycyzm absolutny jest logicznie niespójny i praktycznie bezpłodny. W poznawaniu świata potrzebny jest racjonalny sceptycyzm i konstruktywny krytycyzm, nie zaś nihilizm, który jest ex definitione destruktywny. Tylko bierny widz, który siedzi w domu, podczas gdy badacze podejmują ryzyko żeglugi po nieznanych morzach, może pozwolić sobie na postawę sceptyka absolutnego" (prof. Mario Bunge [ 5 ])

"Należy mówić tak, by niczego nie twierdzić, szukać wszystkiego, wątpić przeważnie i sobie nie ufać." [Cyceron, De divinatione, II,3]. Cyceron jest autorem sceptycznego traktatu Academica, w swej filozofii był eklektykiem i zajmował się filozofią raczej ubocznie wobec działalności politycznej oraz retorskiej. Jako wielką ciekawostkę podam, że dzięki jednemu z jego dzieł — Hortensius - zachęcającej do filozofii, św. Augustyn, wielki Ojciec Kościoła, zaczął myśleć o Bogu - dzięki lekturze poganina czołowy teoretyk chrześcijaństwa otrząsnął się z mroków niedowiarstwa (pisze o tym w swych Wyznaniach).

"Ktokolwiek szuka jakiejś rzeczy, przychodzi do tego punktu, iż albo powiada, że ją znalazł, albo iż nie da się znaleźć; albo też że jeszcze jej szuka. Cała filozofia rozpada się na te trzy rodzaje: celem jej jest szukać prawdy, wiedzy i pewności. Perypatetycy, epikurejczycy, stoicy i inni mniemali, iż ją znaleźli: oni to ustanowili nauki, które mamy, i uważali je jako wiadomości pewne. Klitomach, Karneades i Akademicy zwątpili o swoim szukaniu i osądzili, iż prawda nie da się ogarnąć naszymi środkami: konkluzją ich niemoc i niewiedza ludzka. Ta szkoła najwięcej miała uczniów i najszlachetniejszych wyznawców. Pyrro i inni sceptycy lub epechiści [słowo to oznacza „wstrzymujący się w sądzie o rzeczach" - przyp.], których dogmaty, wedle sądu wielu starożytnych, zaczerpnięte były z Homera, z siedmiu mędrców z Archilocha i Eurypidesa i do których włączają Zenona, Demokryta, Ksenofanesa, powiadają, iż jeszcze są w poszukiwaniu prawdy. Wedle nich, owi, którzy mniemają, iż ją znaleźli, mylą się nieskończenie; ba, nawet i w tym drugim stopniu, który twierdzi, iż siły ludzkie nie są zdolne jej dosięgnąć, jest jeszcze zbyt zuchwała próżność: nawet to bowiem, aby ustalić miarę naszej możności; aby poznać i osądzić trudność rzeczy, to jest wielka i wysoka wiedza, do której wątpią, by człowiek był zdolny. (...)
Czyż nie więcej jest warte zostawać w zawieszeniu niż brnąc przez wszystkie błędy, jakie szaleństwo ludzkie zdołało wyroić? (...)
[Sceptycy] posługują się rozumem, aby badać i roztrząsać, nie aby stanowić i rozstrzygać. (...)
Nie trzeba uważać za dziw, jeśli ludzie, zwątpiwszy o celu pościgu, mimo to nie przestali znajdować rozkoszy w polowaniu, ile że nauka jest sama w sobie zatrudnieniem uciesznym i tak lubym (...) Demokryt, zjadłszy przy stole figi, które smakowały miodem, zaczął natychmiast dochodzić swym rozumem, skąd im przychodzi owa niezwykła słodycz; aby to rozjaśnić, wstał od stołu chcąc zbadać położenie miejsca, w którym te figi uszczknięto. Gospodyni, usłyszawszy przyczynę tego poruszenia, rzekła śmiejąc się, aby się więcej nie trudził; smak bowiem pochodzi stąd, iż włożyła je do miski, w której wprzódy był miód. Pogniewał się, iż odjęła mu sposobność dociekania i umknęła materią jego ciekawości: „Niedobra — powiadał - krzywdę mi wyrządziłaś; nie poniecham wszelako, mimo to, szukania przyczyny, jak gdyby była naturalna". I niechybnie znalazł jakąś prawdziwą przyczynę dla fałszywego i udanego skutku. Ta historia o sławnym i wielkim filozofie przedstawia nam bardziej jasno ową zaciekłość nauki, zabawiającej nas pościgiem rzeczy, o których zdobyciu z góry należy nam zwątpić. (...)
Odejdę stąd bardziej nieświadom wszystkiego, prócz własnej nieświadomości (...)
Zmysły są początkiem i końcem ludzkiego poznania (...) Skoro bowiem całe poznanie przychodzi za ich pośrednictwem i ich drogą, w takim razie jeśli chybią w raporcie, który nam zdają, jeśli odmienią albo skażą to, co nam przywodzą z zewnątrz, jeśli światło, które przez nie rozlewa się w duszy, zaćmi się w drodze, nie mamy się już czego trzymać. (...) Zmysły są wielokroć zwierzchnikami rozumu i narzucają mu wrażenia, o których wie i rozumie, iż są fałszywe, to widzimy na każdym kroku."
[Michel de Montaigne [ 6 ]]

Sceptycyzm metodyczny został zapoczątkowany przez René Descartes (Kartezjusza) (1596-1650), francuskiego filozofa racjonalistę i matematyka; większość życia spędził w Holandii uciekając przed prześladowaniami ze strony Kościoła; za przedmiot poznania filozoficznego uważał treści świadomości człowieka (antropocentryzm , subiektywizm), a za kryterium prawdy # jasność i wyraźność sądów; filozofia Descartes'a opierała się na pewności, że poznanie jest dostępne każdemu dobrze pokierowanemu rozumowi. "Zwątpiwszy we wszystko, w co mógł zwątpić, Kartezjusz odnalazł pewność w sądzie: cogito ergo sum (myślę więc jestem; wątpię we wszystko, ale nie mogę zwątpić w to, że wątpię, skoro więc wątpię, to myślę, jak myślę, to jestem) i w odkryciu kryteriów gwarantujących jego prawdziwość, a mianowicie w „jasności i wyraźności"" [ 7 ] Mimo siły rozumowania Kartezjusz doszedł do dziwacznych wniosków. Uważał za pewne istnienie duszy, głosił dualizm duszy i ciała, dusza miała być według niego substancją myślącą, zbiorem danych — idei wrodzonych, idea Boga jest jedną z nich. Teoria idei Kartezjusza polegała na tym, że "każdy przedmiot myśli musi być wrażeniem albo ideą, to jest bladą odbitą pewnego wcześniejszego wrażenia" [ 8 ] Ów idealizm kartezjański zaatakował przedstawiciel szkoły zdrowego rozsądku, Thomas Reid (1710-1796), filozof szkocki, duchowny prezbiteriański. Odrzucał on również ideę człowieka jako niezapisanej karty, którą wypełnia doświadczenie

BAYLE PIERRE (1647-1706), francuski filozof i pisarz; prekursor filozofii oświecenia, przedstawiciel racjonalizmu i sceptycyzmu; głosił sprzeczność rozumu i wiary; wywarł wpływ na encyklopedystów; nawiązywał do tradycji M. Montaigne’a, zajmował się filozofią historii, rozważał problemy teologiczne i moralne; zwolennik wolności badań naukowych i prasy. 1684-87 wydawał międzynarodowy miesięcznik naukowy „Nouvelles de la Republique des Lettres" [MNEP PWN 2000]. Autor monumentalnego dzieła Słownik historyczny i krytyczny, które, jak określił to Popkin, jeden z jego angielskich tłumaczów, jest ""Summa sceptica", która zgrabnie podważyła podstawy całego XVII-wiecznego świata intelektualnego". Bayle nie stworzył żadnego systemu filozoficznego, nade wszystko był świetnym krytykiem błędów i braków dotychczasowej filozofii

AGNOSTYCYZM [gr.], stanowisko filoz. negujące częściowo lub całkowicie możliwość poznania rzeczywistości pozazjawiskowej; klas. przedstawicielem a. częściowego był I. Kant przeczący poznawalności sfery „rzeczy samych w sobie"; termin a. wprowadził 1863 Th. H. Huxley, który mianem tym określił stanowisko przeciwstawiające się zarówno teizmowi, jak i ateizmowi, a także tezie o materialności i poznawalności rozwijającej się rzeczywistości; później nazwa ta została rozciągnięta na wszystkie koncepcje filoz. stojące na stanowisku niepoznawalności świata lub pewnych jego aspektów; w znaczeniu pot. wstrzymanie się od sądu co do istnienia Boga. [MNEP PWN 2000]

"Gdy osiągnąłem intelektualną dojrzałość zacząłem zadawać sobie pytanie, czy jestem ateistą, teistą, czy panteistą; materialistą czy idealistą; chrześcijaninem czy wolnomyślicielem. Zauważyłem, że im więcej wiem i rozmyślam, tym mniej jestem skłonny do odpowiedzi; w końcu doszedłem do wniosku, że nie mam nic wspólnego z żadną z tych kategorii... Wszyscy ci dobrzy ludzie byli zupełnie pewni, że zdołali osiągnąć pewną 'gnozę' — że mniej lub bardziej definitywnie rozwiązali problem istnienia; tymczasem ja wiedziałem, że tego nie osiągnąłem, a przy tym żywiłem mocne przekonanie, że problem ten jest nierozwiązywalny." [T. H. Huxley Nota biograficzna, Agnostycyzm]


 Przypisy:
[ 1 ] na podst. Encyklopedii Gutenberga
[ 2 ] Maria Cytowska, Hanna Szelest, Literatura grecka i rzymska w zarysie
[ 3 ] KARNEADES Z CYRENY (ok. 214 ok. 129), filozof gr.; założyciel tzw. trzeciej (nowej) Akademii Platońskiej; jeden z gł. teoretyków sceptycyzmu; podjął próbę sformułowania teorii prawdopodobieństwa; krytykowałstoików; uważał, że można przyjąć i to jedynie z ograniczonym prawdopodobieństwem istnienie wyobrażeń; retorykę uznawał za sztukę przekonywania do przyjęcia jakiegoś wyobrażenia; poglądy K. są znane z omówień Cycerona i Sekstusa Empiryka.
[ 4 ] PYRRON Z ELIDY (ok. 365 ok. 275), filozof gr.; twórcasceptycyzmu, założyciel szkoły filoz. w Elidzie; zwolennik myśli Demokryta z Abdery; w swych poglądach (znanych jedynie z relacji uczniów) pod wpływem ascetów ind. kładł nacisk na normatywny aspekt sceptycyzmu, głosząc dyrektywę zawieszania sądów w celu osiągnięcia niewzruszonego spokoju i obojętności
[ 5 ] Mario Bunge, "Absolutny sceptycyzm jest dogmatyzmem", Bez Dogmatu, jesień 2000
[ 6 ] "Próby", PIW 1985, T.2, s.185, 187-188, 192-193, 217, 264, 267, 269
[ 7 ] Słownik encykopedyczny Collinsa - Filozofia, Vesey, Foulkes, s.292
[ 8 ] Słownik encykopedyczny Collinsa - Filozofia, Vesey, Foulkes, s.281

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora

 Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,378)
 (Ostatnia zmiana: 13-10-2004)