W bazie nauki polskiej odnaleźć można dwie osoby, które w polu swych naukowych specjalizacji mają wpisaną homeopatię. Zwróciliśmy się oczywiście do redakcji serwisu z zapytaniem na jakiej podstawie uznali homeopatię za specjalność naukową; udzielono nam odpowiedzi, iż redaktorzy nie chcą oceniać informacji podawanych przez ludzi z tytułami naukowymi; z czego można domniemywać, że gdyby jakiś językoznawca zechciał poinformować, że jego specjalizacją naukową jest np. astrologia, to w bazie polskiej nauki finansowanej ze środków publicznych mielibyśmy i taką informację.

Jedną z osób, które szczycą się taką specjalizacją pseudonaukową jest dr med. Zenobiusz Żołnowski, długoletni pracownik Akademii Medycznych (Łódź) i Instytutu Medycyny Pracy, autor książek z ...logiki i metodologii dla lekarzy, który rzucił naukę na rzecz kariery homeopatycznej gdzie dopracował się tytułu „Master of Homeopathy". Dziś pracuje na „uniwersytetach" homeopatycznych, takich jak Akademia Zdrowia i Edukacji Twórczej CREATOR, Studium Medycyny Komplementarnej, prowadzi szkolenia homeopatyczne dla zielonogórskich weterynarzy, prowadzi wreszcie szeroko pojętą homeopatyczną działalność misyjną.

Przypadek dra Żołnowskiego jest więc dziś li tylko ciekawostką naukową. Dużo bardziej kłopotliwy jest drugi przypadek homeopatii wśród polskich naukowców — farmaceutka wrocławska dr Alicja Noculak Palczewska, stojąca wysoko w strukturach akademickich. W tej sprawie Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów wystosowało oficjalne pismo załączone poniżej, gdyż bardziej nas to martwi niż przypadek pewnego profesora dendrologii plotącego duby smalone o ewolucjonizmie.

Warszawa, 5.6.2008

Prof. dr hab. Ryszard ANDRZEJAK
Rektor
Akademii Medycznej im. Piastów Śląskich
we Wrocławiu

Dr hab. Kazimierz GĄSIOROWSKI
Dziekan
Wydziału Farmaceutycznego
Akademii Medycznej im. Piastów Śląskich
we Wrocławiu

Szanowni Państwo!

Pani Alicja Noculak-Palczewska jest autorką poczytnej książki: Homeopatia. Wskazania i stosowane substancje czynne. Porady i zalecenia (Wrocław 2006), która m.in. prezentuje środki homeopatyczne „wraz z istotnymi wskazówkami dotyczącymi ich zastosowania i kryterium doboru". Książka rozprowadzana jest we właściwych jej miejscach, takich jak czarymary.pl, sklep.tarotnet.pl czy galeriamagiczna.pl, w dziale wraz z takimi tytułami jak Z praktyki bioenergoterapeuty, Dieta horoskopowa, Prastara terapia jajem, Urynoterapia, Biblia leczy bóle głowy, Encyklopedia uzdrawiania, itd.; obok książek reklamowanych tak ujmująco: "Nie ma w niej nudzących wywodów lekarzy, wiedzy nie popartej mądrością, suchych naukowych terminów"; czy wreszcie obok takich cudów techniki religijnej, jak „Okulary Ajurwedyjskie", które odwołują się nie do niezwykle nudnej optyki, lecz filozofii Dalekiego Wschodu.

Oczywiście nie budzi to naszego sprzeciwu ani zaniepokojenia. To naturalne, że w społeczeństwie zróżnicowanym kwitną różne idee i pomysły na życie, znajdujące swoje własne nisze w których się rozwijają.

Problem jednak w tym, że pani Alicja Noculak-Palczewska jest doktorem nauk farmaceutycznych, mało tego, stoi na czele Katedry i Zakładu Biologii i Botaniki Farmaceutycznej Akademii Medycznej we Wrocławiu, a w bazie danych serwisu internetowego nauka-polska.pl w dziale „Ludzie nauki" podała homeopatię jako swą specjalność naukową (a redaktorzy serwisu specjalność tę zatwierdzili).

Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów zwraca się z zapytaniem do władz wrocławskiej Akademii Medycznej o status homeopatii w procesie przekazywania wiedzy studentom Państwa uczelni. Czy kierownik katedry na wydziale farmaceutycznym traktuje homeopatię jako po prostu odskocznię od "nudzących wywodów lekarzy" czy może sugeruje studentom, że homeopatia jest sposobem na leczenie? Dodam, że książka homeopatyczna zredagowana przez dr Noculak-Palczewską jest reklamowana jako „Do kieszeni fartucha", co sugeruje, że jest ona adresowana do lekarzy i farmaceutów. Tymczasem Naczelna Izba Lekarska orzekła, iż aplikowanie pacjentom homeopatii jest sprzeczne z etyką lekarską (oświadczenie nr 7/08/V z 4.4.2008). Czy nie uważacie Państwo, że namawianie lekarza czy farmaceuty, aby stosował homeopatię jest analogiczne do namawiania prawnika, aby łamał i omijał prawo?

Nasze zdziwienie budzi także fakt, iż wydawnictwo, które opublikowało tę pracę — MedPharm Polska — posiada kilkunastoosobową Radę Naukową, którą tworzą profesorowie czterech polskich uczelni medycznych, w większości wrocławscy farmaceuci. Czy Państwo, jako władze zwierzchnie wrocławskiej uczelni medycznej, nie uważacie za niestosowne tego, że Państwa pracownicy naukowi rekomendują „do kieszeni fartucha" mikstury homeopatyczne?

Jeśli natomiast Pani Doktor dysponuje jakimikolwiek dowodami skuteczności homeopatii — wbrew dotychczasowym badaniom naukowym (por. np. „The Lancet", Vol. 366, Issue 9487, 27.8.2005, ss. 726-732) — oferujemy naszą pomoc w kontakcie z Fundacją Jamesa Randiego, która wręczy polskiej farmaceutce 1 mln USD (minus podatek).

W przeciwnym razie prosimy o odniesienie się do naszych zapytań, w szczególności o status homeopatii w działalności dydaktycznej wrocławskiej Akademii Medycznej. Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów wśród celów statutowych ma popularyzację nauki i metody naukowej, obronę wizerunku nauki w społeczeństwie przed współczesnymi próbami dyskredytacji i deformowania, a także propagowanie społecznego znaczenia nauki oraz działanie na rzecz jej dowartościowania jako priorytetu publicznego — stąd sprawa ta żywo nas interesuje.

Z poważaniem,

Mariusz Agnosiewicz
Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów

Do wiadomości:

• Medyczne organizacje naukowe
• Naczelna Izba Aptekarska
• Naczelna Izba Lekarska (zob.odpowiedź NRL)
• Komisja Akredytacyjna Akademickich Uczelni Medycznych
• Organizacje studenckie Akademii Medycznej we Wrocławiu
• Media

Czytaj więcej: Raport Służby Zdrowia o homeopatii