Inkwizycja królewska 1480-1834
Autor tekstu:

To niecna herezja, gdy się chce siłą, razami,
więzieniem przyciągnąć tych,
których
nie zdołano przekonać za pomocą rozumu"

Święty Atanazy, księga I

WIĘZIEŃ TORTUROWANY PRZEZ HISZPAŃSKĄ INKWIZYCJĘ. RYCINA Z OKOŁO 1500 ROKU. Rzeczpospolita"W Hiszpanji, w następstwie długich wojen zwierzchnictwo polityczne zostało zdobyte z powrotem przez chrześcijan (1492). Ludność dzieliła się tam na trzy grupy: chrześcijan, muzułman czyli Maurów i żydów, pierwszych nadewszystko wojowników, drugich rolników, trzecich uczonych i handlujących. Ci ludzie domagali się tylko życia w spokoju i utrzymywali dobre stosunki; Kościół już od XI wieku pracował nad ich zatruciem. Powiodło mu się aż za dobrze w fanatyzowaniu Hiszpanji. Inkwizycja tym razem poddana legalnie władzy królewskiej, którą groziła jednakże sobie przywłaszczyć, została ustanowiona w 1480 i zabrała się do udręczania i palenia tych z muzułman i żydów, nawracanych siłą, począwszy od XIV wieku, których podejrzewano o sekretne praktykowanie swych dawnych obrzędów, co stanowiło zbrodnię relapsji (...) najmniejsze przestępstwo relapsji (polegające, naprzykład, na wstrzymywaniu się od mięsa wieprzowego) było karane konfiskatą majątków, dzielonych pomiędzy Inkwizycję a Koronę, chciwość panujących złączyła się z fanatyzmem mnichów dla uczynienia z Hiszpanji piekła, oświecanego samym blaskiem stosów.

Torquemada — wirtuoz inkwizycjiPierwszy wielki inkwizytor, spowiednik króla, dominikanin Torquemada, otrzymał powinszowania papieża; sam jeden kazał spalić 6 tysięcy ofiar. Nazywano te bezecne ceremonje „aktami wiary", "autos de fé"; królowie na nich asystowali z gołą głową, na siedzeniu mniej wzniesionym od tronu wielkiego inkwizytora. Zaczął się wielki dramat zbrodniczości; cała działalność naukowa została wkrótce zduszona, i średniowiecze przedłużyło się w Hiszpanji aż do naszych dni(1924 r. — przyp.). „Stąd to milczenie stało się charakterem tego narodu, zrodzonego z całą żywością, jaką daje klimat gorący i rodzajny" (Wolter) (...) W 1834 królowa Krystyna zniosła ostatecznie Inkwizycję, która zabiła, w Hiszpanji tylko, przynajmniej 100.000 osób, wypędziła z niej 1.500.000 innych i zrujnowała cywilizację tego pięknego kraju" Zobacz źródło

"Na skutek rozkazu Wielkiego Inkwizytora — braciszka Turrecrematy (zw. Torkwemdą) — Ferdynand V., zwan Katolickim, wypędził z kraju wszystkich Żydów, dając im trzy miesiące czasu na rozmyślanie i wynijście z granic państwa. Wolno im było wziąć z sobą"wszystko" co posiadali — prócz złota i srebra… Braciszek Turrecremta zaostrzył jeszcze ten edykt banicyjny w dyecezyi Toledo przez rozkaz obowiązujący wszystkich chrześcijan pod groźbą ekskomuniki i wzbraniający dostarczania Żydom niezbędnych środków do życia. Po wydaniu tych praw koło pół miliona Żydów opuściło kraje, rządzone przez Ferdynanda V. Większość ich ginęła w nędzy… Czyny tej miary znalazły najwyższe uznanie u wszystkich władców chrześcijańskich. Co prawda, niektórzy filozofowie, krytykując edykt Ferdynanda Katolickiego, usiłowali dowieść, że religia chrześcijańska zakazuje prozelityzmu w postaci gwałtu, ognia i miecza i że hańbą jest myśleć inaczej… „Są to jednak argumenty liche" — twierdzi Paramo — „i ja sądzę, że edykt króla Ferdynanda był tem jeszcze sprawiedliwszy, że pozostawiał Żydom swobodę wyboru pomiędzy chrztem św. a dobrowolnem opuszczeniem kraju. Co do sekwestracyi ich majątku, to — przecież zdobyli go lichwą na ludności chrześcijańskiej… Zresztą i wreszcie — popadli Żydzi przez śmierć Zbawiciela w niewolę wieczną, zaś własność niewolnika jest własnością pana". … Zaprowadzenie Inkwizycyi w Toledo otworzyło dla kościoła źródła bogactwa… Popłynęła krew, ale i złoto. W pierwszym dwuletnim okresie spalono 52 zapamiętałych (i zamożnych) heretyków, a 220 skazano in contumacia. Można więc sądzić o pożytkach św. Machiny, która w tak krótkim czasie tak pozytywne osiągnęła zdobycze. Niestety, od początku XV. Wieku papież Bonifacy IX. Daremne czynił zabiegi dokoła wprowadzenia Inkwizycyi w Portugalii. „Lecz niezbadane są ścieżki Boga Pana" — mówi Paramo… Bo czego nie zdołali, mimo najgorętsze wysiłki, uzyskać papieże, — uczynił sam król Jan III., powierzając to dzieło zręcznemu łotrzykowi, którego mu poddał Bóg, jako narzędzie… I szła Inkwizycya, jak cień, za każdą zdobyczą terytoryalną, wędrując za Hiszpanami do Ameryki i za Portugalczykami do Indyi." (Wolter, Słownik filozoficzny)

"Podręcznik inkwizytorów" — Eymeric

Fragment podręcznika inkwizytorów: „Ostatecznym celem procesu i skazania na śmierć nie jest zbawienie duszy oskarżonego, ale utrzymanie porządku publicznego i sterroryzowanie ludności.". Podręcznik inkwizytorów, „pełen okrucieństwa i głupoty" (Wolter), napisany w XIV w. przez generalnego inkwizytora Królestwa Aragonu, dominikanina Nicolaus Eymericus. Jak pisał Wolter: "Kto chce nabrać szacunku względem Inkwizycyi a zwłaszcza jej odrębnej, prawom świeckim nieznanej procedurze, niech sięgnie do podręcznego słownika Inkwizytorów: 58. Wykluczona niech będzie litość dla dzieci, obecnych przy torturach ojca. Albowiem dzieci prawem boskiem i ludzkiem odpowiadają za grzechy rodziców.
123. Żadnych doniesień chociażby i bezpodstawnychnie wolno inkwizytorowi wykreślać z księgi… Prawda może wyjść na jaw znacznie później...
296. Przy odczytaniu protokołu w obecności oskarżonego wolno i godzi się opuścić nazwisko szpiega i indykatora… Oskarżony niech błądzi w domysłach...
313. Dla stosowania tortury wystarczy zwykła chwiejność w zeznaniach oskarżonego.
319. Przy uwolnieniu oskarżonego od odpowiedzialności należy wystrzegać się uznania go za niewinnego… Dość jest powołać się na brak dostatecznych dowodów winy.
331. Odstępcy od kościoła, którym ta zbrodnia została wykazaną, mimo wszystkie obietnice i przyrzeczenia na przyszłość, będą wydani świeckiej sprawiedliwości dla wydania i wykonania wyroku. Inkwizycya ogłasza, że w oznaczonem miejscu i czasie zbrodniarz będzie oddany w ręce władzy świeckiej i obwieszcza ludowi, aby mógł być na uroczystości obecnym, wysłuchał kazania inkwizytora i uzyskał przez to zwykłe odpusty (40 dni dla widzów i słuchaczy, trzy lata dla tych, którzy przyjmowali udział w tropieniu, sądzeniu i skazaniu heretyka i również trzy lata odpustu dla tych, którzy wskażą nowych kacerzy).
332. Winny, nad którym już zapadł wyrok, przeprowadzonym będzie na miejsce męki. Towarzyszy mu tłum pobożnych, którzy się za niego modlą i nie opuszczają go, dopóki nie odda duszy Panu Bogu.
335. Gdyby kacerz, już przywiązany do ofiarnego słupa na stosie, wyraźnie ujawniał żal i skruchę, to w drodze wyjątkowej łaski może być do kościoła przyłączony (tem niemniej spalony).
Wreszcie w 369. żąda Eymeric, aby postępowanie odbywało się bez gadulstwa adwokatów — w nieprzerwanem posiedzeniu, bezapelacyjnie, z ograniczeniem liczby świadków i t. d.

Oburzającą tę procedurę katów i idyotówstosowano z nieznacznemi zmianami w Hiszpanii i Portugalii."
(Słownik filozoficzny)

Wobec tego wszystkiego należy uznać, że pogardy godni są chwalcy braciszka Toquemady, a takich wśród katolików nie brakuje. Niektórzy z nich wysuwają postulaty, które kwalifikują ich autorów na leczenie psychiatryczne:"Oby tak jak, inny wielki inkwizytor, późniejszy papież św. Pius V, i on doczekał się uznania, a może i wyniesienia na ołtarze." Zobacz więcej: Thomas Torquemada — Inkwizytor Generalny


Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora

 Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,685)
 (Ostatnia zmiana: 01-09-2002)