Irydion ukazuje wizję epoki rozkładu, kiedy stary porządek świata chyli się ku upadkowi, a nowy jeszcze nie powstał. Akcja dramatu przedstawia stopniową degenerację Rzymu — „wszystko, co w nim żyło psuje się, rozprzęga, szaleje — bogi i ludzie szaleją" [ 1 ]. Krasiński uzupełnia ten obraz następującym komentarzem:
Zmierzch starożytnego mocarstwa staje się czasem powszechnego obłędu i dekonstrukcji. Orgiastyczny szał, przypominający taniec śmierci [ 3 ], ogarnia całą materię, wyzwala nawet niszczycielskie siły natury [ 4 ]. Namiętności kierujące poczynaniami bohaterów — pragnienie zemsty, nieszczęśliwa miłość, żądza władzy — ciążą nad postaciami dramatu nieuchronnie prowadząc do tragedii. Niewzruszone pozostaje jedynie Fatum, symbolizujące obojętną na los jednostki machinę dziejów [ 5 ]. Silnie zaakcentowana opozycyjność odgrywa rolę dominanty kompozycyjnej [ 6 ]. Przeciwstawienie sobie motywów krańcowo odmiennych organizuje i współtworzy treść literacką. Autor operuje zasobem stałych elementów [ 7 ], budując szeregi dysonansów, które przenikają strukturę dzieła i wzajemnie warunkują swoje istnienie w obrębie dramatu. Nagromadzenie sprzeczności zwiększa dynamikę utworu w sferze wydarzeń, jak również w płaszczyźnie ideowej. Pozwala uniknąć wrażenia statyczności, które może być wywołane przez patetyczny styl Irydiona [ 8 ]. Antynomie rządzą poetyckim światem Krasińskiego, począwszy od nadrzędnego dla idei utworu starcia dwóch metafizycznych potęg: Boga i Szatana. Przekłada się ono na sposób ukształtowania przestrzeni, zwłaszcza na uwydatnienie wymiaru wertykalnego, wraz z wpisaną weń opozycją: góra — dół, niebo — piekło, czyn chwalebny - grzech. Pomiędzy kontrastami wplecionymi w strukturę dzieła tworzy się skomplikowana sieć zależności oparta na zasadzie dialektycznych przeciwstawień — formułowania antytez i ich odwracania [ 9 ]. Istotną częścią tej wielopoziomowej machiny symboli jest kolorystyka, użyta w charakterze środka wzmagającego frenezję i wskazującego na intencjonalną zagadkowośćutworu. Barwy niejednoznacznie sugerują głębsze poziomy znaczeń, stwarzając możliwość różnych interpretacji. Krasiński w Irydionie posługuje się relatywnie wąską paletą kolorów, którą tworzą: czarny, niebieski (potraktowany marginalnie, w sposób dosłowny), złoty, srebrny, biały, zielony i czerwony, przy czym specjalne znaczenie w warstwie symboli oraz w budowaniu nastroju grozy autor nadał trzem ostatnim barwom. Wspomniana triada kolorów (biel, zieleń i czerwień) stanowi alegoryczne przedstawienie cnót teologicznych: wiary, nadziei i miłości, pochodzących z daru łaski Bożej. Miłość, największa z cnót [ 10 ], odgrywa kluczową rolę w planie metafizycznym dramatu, jako spiritus movens świata. Cel Irydiona jest niemoralny: za najwyższą wartość uznaje on spustoszenie Rzymu jednak bohater nie zostaje potępiony, „bo (...) kochał Grecję" [ 11 ]. Toteż czyny tytułowej postaci wypływają ze szlachetnych pobudek: głębokiego patriotyzmu oraz pragnienia odwetu za niewolę i hańbę ojczyzny. Miłość Boża zapewnia ciągłość istnienia mimo apokalipsy imperium, strąca Szatana do piekieł i umożliwia „synowi zemsty" [ 12 ] odkupienie win. Autor Irydiona w wymiarze symbolicznym nawiązuje do barwnej alegorii z Boskiej komedii. Dante podczas wędrówki przez Czyściec napotyka na swojej drodze Trzy
Młódki; jednej barwa purpurowa, Cnoty teologiczne wskazują na istnienie wyższej racji niż ludzka i — paradoksalnie — warunkują poczynania bohaterów dramatu. Wprawdzie Irydion używa nieetycznych środków, zatem występuje przeciwko Bożemu porządkowi rzeczy, jednak Szatan, który posługuje się Grekiem, nie jest prawowitym władcą świata i — jak każde inne stworzenie — podlega regułom ustalanym przez Boga. Dlatego w ostatecznym rozrachunku spisek upada, Masynissa traci też duszę Irydiona. Diabeł Krasińskiego to, niczym szatan w Fauście, „Cząstka siły mała, / Co pragnąc zawsze złego, zawsze dobro działa" [ 14 ].
Szczególnymi komponentami apokaliptycznego obrazowania w Irydionie są ciepłe barwy związane z symboliką krwi i ognia, przede wszystkim odcienie czerwieni (szkarłat, purpura, rubinowy, krwawy). Kolor czerwony zawiera w sobie istotę dobra i zła. Z jednej strony oznacza miłość i płodność, z drugiej zaś — wojnę, nienawiść, rozlew krwi [ 15 ]. Niezwykle bogaty zasób znaczeń czerwieni oddaje skomplikowaną strukturę świata przedstawionego: rzeczywistość pełną wewnętrznych konfliktów, wiecznych antynomii stanowiących zasadę bytu i ramę kompozycyjną utworu. Czerwień symbolizuje nieposkromioną namiętność, grzech, zbrodnię (ślady niezmywalnej krwi), bunt, rewolucję, cierpienie, a także moce diabelskie. Dla chrześcijan purpura jest też znakiem ofiary i zmartwychwstania Jezusa [ 16 ]. Irydion przywłaszcza sobie atrybuty boskości, w tym także symboliczną wymowę koloru czerwonego. Wciela się w rolę pseudo-Chrystusa stając się samozwańczym zbawicielem, który ma wyzwolić świat spod tyranii Rzymu. Bohater jednak działa wbrew porządkowi Boskiemu, w przeciwieństwie do prawdziwego Chrystusa, reprezentuje rację ludzką — ograniczoną i skazaną na porażkę. W folklorze europejskim czerwień kojarzono ze zjawami i magią, przypisywano jej też znaczenie okultystyczne [ 17 ]. Literatura romantyczna obfituje w nawiązania do tradycji ludowych — legend, podań, a także bogatej symboliki. Kolor czerwony towarzyszył zjawiskom nadprzyrodzonym nie tylko w tekstach, które wyszły spod pióra Krasińskiego, ale też w dziełach innych autorów, w tym Słowackiego. W Odpowiedzi na Psalmy przyszłości czytamy: Jeden upiór nadlatywał, Purpura to również emblemat majestatu cezara, bogactwa, szlachetnego pochodzenia i sprawiedliwości [ 19 ]. Krasiński za pomocą tej barwy w ironiczny sposób ukazuje niemoc imperium rzymskiego. Monolit pęka, osłabiony autorytet cezara nie jest już w stanie egzekwować praw ani przywrócić porządku w państwie, co więcej, wcale do tego nie dąży. Władza przestała być służbą na rzecz obywateli, przeistoczyła się w narzędzie ucisku i terroru. Służy wyłącznie zaspokajaniu zachcianek Heliogabala, który z pychą opowiada Irydionowi o wyrafinowanych aktach okrucieństwa:
„Purpura cezarów", dawny symbol uwznioślenia, uosabiający boskie dostojeństwo władców, w czasach rozkładu Rzymu stał się znakiem hańby, wyszydzenia i klęski:
Ulpianus ostrzega Aleksandra przed zgubnym wpływem sprawowania rządów. Zdaniem starca czerwone szaty cezara obarczone są klątwą. Bohater nazywa je „tuniką Dejaniry" [ 22 ] gdyż upatruje we władzy źródło nieustającego cierpienia, od którego nie sposób się wyzwolić. W poetyckim świecie Krasińskiego sfera znaczeń czerwieni przeplata się z symboliką koloru złotego -barwy cennego kruszcu. Złoto, prócz purpury, to kolejny z atrybutów cezara. Kojarzy się z boskością (zwłaszcza z kultem, którym otaczano głowę państwa w starożytnym Rzymie), ale również z krwią [ 23 ]. W Irydionie krew i złoto często występują obok siebie jako składniki obrazu zagłady: W pierwszych dniach zemsta i chciwość upiją się krwią i złotem wśród pożaru miasta. — Następnie ich ramiona i chęci, związane tylko wspólną nienawiścią Rzymu, rozprzęgną się i każdy wróci do przesądów wiary swojej lub do zwyczajów narodu swojego [ 24 ]. Złoty jest kolorem dostatku. Symbolika tej barwy dotyczy głównie doczesności, mimo iż złoto oznacza także nieśmiertelność i wieczną trwałość. Krasiński zawarł w Irydionie zaprzeczenie poglądu o ponadczasowości form wytworzonych ze złota. Pod wpływem ognia zniesieniu ulegają ograniczenia narzucane przez kształt — złoto, podobnie jak krew, staje się płynną materią, nieskrępowanym żywiołem. Złoto uosabia także bogactwo elity rządzącej — jest oznaką godności, majestatu i splendoru, ale także zachłanności, zepsucia oraz rozkładu tradycyjnej moralności [ 25 ]:
Obraz rozprzęgającego się i zniewieściałego Rzymu kontrastuje z wizją barbarzyńskich ludów północy: silnych i budzących trwogę synów „ziemi srebrnej" [ 27 ]. W rozmowie z Heliogabalem Elsinoe wyraża się z pogardą o zepsutej kulturze Rzymian:
Upadkowi obyczajów towarzyszy wypaczenie struktury społecznej. U schyłku cesarstwa rzymskiego wygasają wielkie rody arystokratyczne. Spadkobiercy patrycjuszy zostają pozbawieni przywilejów i bogactw — żyją w nędzy, natomiast ważne urzędy sprawują dorobkiewicze wywodzący się z gminu. Tę sytuację opisuje dialog Irydiona z Gladiatorem:
Barwa złota odsyła także do czasów, kiedy legendarni bohaterowie dokonywali czynów heroicznych, a w słońcu błyszczały ich bronie i kunsztowne pancerze. Rzym za panowania Heliogabala niewiele łączy z dziedzictwem przodków. Gladiator nazywa cezara wrogiem przeszłości, mordercą pamiątek [ 30 ]. Zaprzepaszczenie wielowiekowych tradycji prowadzi do osłabienia poczucia tożsamości narodowej Rzymian, co poważnie zagraża istnieniu państwa. Kres cesarstwa rzymskiego, zdaniem spiskowców, ma uwolnić świat od moralnej zgnilizny i przywrócić mu wiosenną świeżość, którą uosabia kolor zielony. Zieleń symbolizuje odrodzenie, jest barwą neutralną, pośrednią między ciepłem a zimnem [ 31 ]. Elsinoe ozdabia głowę wieńcem z cyprysów, który wyobraża ofiarę i niewinność bohaterki [ 32 ]. Kolor ten oznacza także bierność i niezdecydowanie — siostra Irydiona od dawna była przygotowana do wypełnienia woli ojca. Jednakże podjęcie decyzji wymaga niezłomności i zdeterminowania. W rozmowie z bratem Elsinoe próbuje odwlec to, co nieuniknione:
Kolejna barwa znacząca — biel, uosabia bezinteresowność, cnotę i niewinność [ 33 ]. W pierwszej scenie dramatu Elsinoe na znak czystości przywdziewa „śnieżną zasłonę" [ 34 ]. Biały kolor jest także symbolem śmierci, w kulturach wschodu białe szaty są oznaką żałoby. U Krasińskiego biel potęguje wrażenie życia jako pędu ku zatraceniu: towarzyszy matce Irydiona w chwili popełnienia samobójstwa:
Barwy nie zawsze występują w tekście bezpośrednio. Krasiński wydobywa je też na podstawie skojarzeń. Często są przywoływane przez metafory pojęciowe nawiązujące do utrwalonych w polszczyźnie konceptualizacji: niepohamowanych uczuć — gniewu i miłości — jako żywiołu ognia. Stąd obecność sformułowań takich jak: „to oko w płomieniach", „w źrzenicy mojej buchnęły pożary", „miłością goreć", „w tym oku bunt się palił i srogie natchnienie" [ 36 ]. Taki sposób wyrażania emocji potęguje frenetyzm nie tylko w sferze pozajęzykowej, do której odsyła wykorzystana symbolika, ale też w zakresie leksyki. Przyjęta i z uporem realizowana przez autora koncepcja apokalipsy włącza w zagładę Rzymu niszczycielską moc ognia. Irydion to drugi utwór, obok Nie-Boskiej komedii, będący świadectwem głębokiego zainteresowania Krasińskiego Dantem i motywem infernum. Katastroficzna wizja pożaru Rzymu nawiązuje do opisu siódmego kręgu piekieł, który stworzył Alighieri [ 37 ]. Chór karłów śpiewa pieśń o spustoszeniu wiecznego miasta:
Stoicy utożsamiali ogień z pojęciem logosu. Wierzyli w boskość tego żywiołu, dostrzegali w nim czynnik warunkujący różnorodność materii [ 39 ]. W utworze Krasińskiego ogień pełni niezwykle istotną rolę — umożliwia ruch życia, „przetwarzanie się" [ 40 ] form. Irydion jest swego rodzaju „dramatem z ognia" [ 41 ]. Żywioł ten funkcjonuje w dziele na kilka sposobów. Po pierwsze — stanowi jeden z głównych elementów katastroficznego obrazowania świata. Z jednej strony sieje zniszczenie, z drugiej zaś — umożliwia powstanie nowego ładu. Po drugie — oddaje stany emocjonalne postaci, służy wyrażaniu gwałtownych uczuć: miłości, gniewu, pragnienia zagłady imperium. Po trzecie — jest środkiem, za pomocą którego Irydion pragnie wcielić w życie plan unicestwienia Rzymu. Można więc postrzegać ogień jako synonim idei zemsty. Czwartym sposobem wykorzystania ognia jest uczynienie z niego atrybutu diabła. Masynissa w rozmowie z chórem szatanów wyzwala w katakumbach trzęsienie ziemi, grzmoty, a nawet płomienie [ 42 ]. Krasiński niewiele miejsca w utworze poświęca metaforyce akwatycznej i skojarzonej z nią barwie niebieskiej. Pisząc o wodzie, zwraca uwagę przede wszystkim na jej ruch. Fale tworzące się na powierzchni bardzo szybko się rozpływają. Równie krótkotrwałe jest życie człowieka:
Człowiek jest bytem kruchym i skazanym na zagładę. Jednak w przeciwieństwie do nieożywionej wody, posiada zdolność odczuwania, która sprawia, że jest w stanie świadomie zmagać się z kolejami losu. Oznacza to też, że istota ludzka każdorazowo zdaje sobie sprawę ze swego cierpienia. Masynissa przepowiada Irydionowi:
Konceptualizacje, które można odnieść do żywiołu wody, w wielu wypadkach korespondują z polem znaczeniowym dotyczącym ognia. Chór karłów w pieśni o zniszczeniu Rzymu porównuje pożar do Flegetonu — jednej z rzek piekielnych opływających zaświaty:
Kreacja świata przedstawionego podporządkowana została romantycznej poetyce frenezji, przejawiającej się zwłaszcza w metodzie obrazowania. W sposób mówienia bohaterów o świecie pełnym złowieszczych znaków jest wpisany nastrój grozy. W konsekwentnym poprowadzeniu go uczestniczy światłocień. Wydarzenia stanowiące oś akcji rozgrywają się nocą lub późnym wieczorem, kiedy „ostatnia czerwień słonecznych promieni (...) umiera na szczytach Amfiteatru" [ 46 ]. Noc, antonim dnia i symbol ciemności, kojarzy się z tajemnicą, niesamowitością, strachem. W mitologii greckiej uosobieniem nocy była bogini Nyks. Nyks była córką Chaosu, wyłoniła się jednocześnie z Erebem (Ciemność), Erosem (Ciągłość, Spoistość), Gają (Ziemią) i Tartarem (Podziemie). Była matką Hypnosa (Snu) ale także Tanatosa (Śmierć). Jako dawczyni snu i wybawicielka od trosk nosiła imię Eufrozyne lub Eufrone. Jej dziećmi byli Moros (Los), Eris (Niezgoda), Nemezis (Zemsta), Mojry (Parki, prządki losów ludzkich) [ 47 ]. Z kolei w wyobraźni romantyków noc była porą szczególnego przenikania się wymiaru ziemskiego z duchowym, oraz uaktywniania się sił nadprzyrodzonych (głównie zagrażających człowiekowi), prowadzącego do powstawania niewytłumaczalnych, napawających lękiem zjawisk. Nic więc dziwnego, że w Irydionie kontrast między światłem i ciemnością, dniem i nocą przedostaje się do płaszczyzny metafizycznej, ilustrując zmagania dobra ze złem. Ziemia stanowi arenę działań szatana, który przybiera postać afrykańskiego starca. Masynissa, odwieczny wróg Boga, posługuje się Irydionem w celu zniszczenia Rzymu, oraz wywołania rozłamu we wspólnocie chrześcijan [ 48 ]. Diabeł podsyca w Greku pragnienie zemsty do tego stopnia, że bohater decyduje się poświęcić duszę w zamian za możliwość obejrzenia ruin wiecznego miasta. Spisek i związana z nim intryga zawiązują się nocą — w cieniu pałacowych kolumn i w korytarzach katakumb, gdzie wyznawcy Chrystusa gromadzą się w obawie przez prześladowaniami. W sposób metaforyczny zmierzch przedstawia również sytuację panującą w Rzymie — schyłek dawnej świetności imperium, rozkład wartości społecznych i kulturowych: Stało się pod wieczór światu — zwiędły kwiaty poranku, zgasły ognie młodości na egejskich wybrzeżach [ 49 ]. Wieczór symbolizuje starość świata, która nieuchronnie prowadzi do upadku pewnej formacji. Ciemność napawa trwogą, podkreśla złowrogi aspekt rzeczywistości. Krasiński w Dokończeniu odmalowuje upiorny obraz ruin Rzymu:
Akcenty barwne zawarte w wypowiedziach poszczególnych postaci zyskują większą wyrazistość dzięki wyeksponowaniu ich na tle czerni. Bohaterowie zdają się wynurzać z mroku. Większość scen tonie w ciemności, którą nieznacznie rozjaśnia płomień lampy, pochodni albo „lodowate oko księżyca" [ 51 ]. Blask księżyca ukazuje rzeczywistość inaczej niż światło słoneczne, uwypukla niewidoczne za dnia cechy krajobrazu, obnaża nieznaną prawdę o świecie. Księżyc tworzy iluzoryczny obraz rzeczy, jest błędnym ognikiem, którego zadanie nie polega na wiernym odwzorowywaniu otoczenia [ 52 ]. Niegdyś uważano go za krainę umarłych; bramę niebios i wrota piekieł. Władysław Kopaliński zaznacza, że „ Artemida i Hekate — bóstwa związane z księżycem były zarazem bóstwami chtonicznymi i pogrzebowymi" [ 53 ]. Księżyc kojarzy się ze śmiercią, prezentuje upiorny pejzaż ruin, ukazuje demoniczną naturę świata pełnego duchów i zjaw:
W Dokończeniu, znajdującym się poza wydarzeniami ujętymi we właściwej akcji dramatu, odbywa się sąd nad duszą Irydiona. Bohater, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, zostaje zbawiony dzięki wstawiennictwu Kornelii. Przestrzeń, choć nadal niepokojąca i groźna, tym razem mieni się pełnią barw i świateł. Scena rozgrywająca się o wschodzie słońca wymyka się dominującej w pozostałych partiach utworu poetyce grozy. Poranek nie występuje w roli złowieszczego znaku, zapowiada możliwość odkupienia bohatera dzięki odrzuceniu idei zemsty na rzecz pokornej służby dla dobra narodu. Reasumując, kolorystyka wraz z powiązanym z nią zasobem symboli stanowi istotny element konstrukcji Irydiona. Autor przywołuje kolory bezpośrednio lub za pomocą utrwalonych w polszczyźnie konceptualizacji. Barwy kształtują przestrzeń, uczestniczą w budowaniu napięcia i wzniosłej tonacji dzieła. Współtworzą apokaliptyczną wizję upadku Rzymu, która nawiązuje do motywu infernum — jest owocem fascynacji Krasińskiego Boską komedią Dantego. Specyficznymi składnikami katastroficznego obrazowania są ciepłe barwy skojarzone z symboliką ognia i krwi. Makabryczny opis zagłady Imperium został podporządkowany romantycznej poetyce frenezji. Kolory intensywnie podkreślają obecność śmierci i zniszczenia, wyostrzają obraz dantejskich scen. Barwy uosabiają także cechy i pojęcia konstytutywne dla wymiaru ideowego Irydiona. Akcentują tragizm jednostki uwikłanej w procesy historyczne, będące częścią nieprzeniknionych planów Bożych. Jako komponenty zleksykalizowanych połączeń wyrazowych, oddają gwałtowne emocje bohaterów, wywołują aurę tajemniczości, ukazują złowrogi aspekt rzeczywistości — sugerują istnienie nieczystych sił, które zagrażają człowiekowi. Krasiński konsekwentnie poprowadził nastrój grozy również za pomocą światłocienia. Większość wydarzeń ma miejsce po zapadnięciu zmroku: późnym wieczorem lub nocą. Ciemność jest domeną szatana, stwarza trupi pejzaż pełen demonów i zjaw. Apokaliptyczna stylizacja Irydiona zmierza ku estetyce wzniosłości: wywołuje trwogę, a zarazem niepokojąco fascynuje, „budzi przerażenie i uczucia najgwałtowniejsze, jakie zna umysł ludzki, (...) przekracza granice skończonego" [ 55 ]. Frenetyczna gwałtowność i ekspresyjny nadmiar są swoistymi cechami wyobraźni pisarza, wyczulonego na efekty skrajne. Barwne alegorie i symbole wpisują się w skomplikowaną sieć antynomii, stanowiących dominantę kompozycyjną dzieła. Zarysowują tragiczny konflikt pomiędzy dobrem i złem, w centrum którego znajduje się człowiek — istota bezsilna wobec niewzruszonego Fatum. Bibliografia: literatura podmiotu: D.
Alighieri, Boska komedia, przekł. E.
Porębowicz, Warszawa 1921. literatura przedmiotu: H.
Biedermann, Leksykon symboli, Warszawa
2005. Przypisy: [ 1 ] Z.
Krasiński, Irydion, wstęp i oprac. S. Treugutt, Warszawa 1958, s.55 [ 2 ] Ibidem, Przypiski autora, [w:] op. cit., s.
310 [ 3 ] Zob. S.
Treugutt, Wstęp, [w:] Z. Krasiński,
op. cit., s. 37. [ 4 ] Zob. M.
Szargot, Kosmos Krasińskiego, Piotrków Trybunalski 2009, s. 99. [ 5 ] Zob. S. Treugutt, Wstęp, [w:] Z. Krasiński,
op. cit., s. 36. [ 6 ] Zob. J. Kreczmar, Dramat nierozwiązanych
antynomii, [w:] Zygmunt Krasiński.
Studia, Warszawa 1998, s. 78. [ 7 ] Juliusz Kleiner dostrzega we Wstępie
rodzaj uwertury, składającej się ze słów: koniec, świat, kona,
szaleje, ziemia, niebo. Uważam, że tezę badacza należy rozwinąć, gdyż
wymienione przez niego motywy pojawiają
się także w toku akcji dramatycznej oraz w lirycznym zakończeniu-
są więc nie tyle wprowadzeniem,
co szczególnym refrenem. Por: J. Kleiner, Krasiński,
[w:] Zygmunt Krasiński. Studia, Warszawa 1998,
s. 59, 152. [ 8 ] O wyjątkowej funkcji artystycznej sprzeczności w Irydionie
pisali m. in. J. Kleiner, J. Kreczmari
S. Treugutt. Zob.. J. Kleiner, Sprzeczność
w "Irydionie" środkiem artystycznym, "Życie Literackie" 1947,
z. 1/2;
J. Kreczmar, op. cit., s. 78 - 79; S. Treugutt, Wzniosłość
w "Irydionie", [w:] Zygmunt
Krasiński. W stulecie śmierci, red. M. Janion, Warszawa 1960. s. 66
- 72. [ 9 ] Zob.S. Treugutt, Wzniosłość w "Irydionie", [w:] op. cit., s. 69. [ 10 ] Zob. Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. Biblia Tysiąclecia,
Wyd. 3 popr., Poznań 1990,
1 Kor. 13, 13. [ 11 ] Z. Krasiński,
op. cit., s.
306. [ 12 ] Zob. Ibidem,
s. 59, 61. [ 13 ] D. Alighieri, Boska komedia, przekł.
E. Porębowicz, Warszawa 1921, s. 455. [ 14 ] Warto na marginesie odnotować, że Goethe pracował nad Faustem
w latach 1773 - 1832, zaś Irydion
został ukończony w roku 1835 (choć pomysł dramatu jest chronologicznie
wcześniejszy). Krasiński czytał dzieło Goethego, zanim oddał swój
dramat do druku, mógł więc celowo nawiązywać do koncepcji dobra i zła
zawartej w Fauście.
J. W. Goethe, Faust, Wilno
1844, s. 57. [ 15 ] Zob. W. Kopaliński, Słownik symboli,
Warszawa 2006, s. 52. [ 16 ] Zob.
Ibidem, s. 51 - 52. [ 17 ] Zob. W. Kopaliński, op. cit., s. 51 - 52. [ 18 ] J. Słowacki, Odpowiedź na Psalmy
przyszłości, [w:] Dzieła
wybrane, t. 1, Warszawa 1983, s. 485. [ 19 ] Zob. W. Kopaliński, op. cit., s. 52. [ 20 ] Z. Krasiński,
op. cit., s.
129. [ 21 ] Ibidem,s. 189. [ 22 ] Zob.
Z. Krasiński, op. cit., s.
104. [ 23 ] Zob. W. Kopaliński, Słownik symboli,
Warszawa 2006, s. 502 - 503. [ 24 ] Z. Krasiński,
op. cit., s.
137 - 138. [ 25 ] Zob. W. Kopaliński, op. cit., s. 502 - 503. [ 26 ] Z. Krasiński,
op. cit., s.
57. [ 27 ] Ibidem,
s. 63, 66, 72, 193. [ 28 ] Ibidem, s. 91. [ 29 ] Ibidem, s. 91. [ 30 ] Ibidem, s.
148. [ 31 ] Zob. W. Kopaliński, op. cit., s. 498 - 499. [ 32 ] Cyprys jest znakiem smutku i żałoby. W starożytnym Rzymie poświęcony był
Plutonowi -bogu zaświatów.
Sadzono go na grobach, a jego gałęzi używano na pogrzebach. Zob. Z. Krasiński, op.
cit.,
s. 80, 83, 85. [ 33 ] Zob. W. Kopaliński, op. cit., s. 17. [ 34 ] Zob. Z.
Krasiński, op. cit., s. 85. [ 35 ] Ibidem, s. 76 - 77. [ 36 ] Ibidem, s.
115, 235, 159. [ 37 ] Zob. D. Alighieri, op. cit., s. 96 - 100, 107 - 117. [ 38 ] Zob. D. Alighieri, op. cit., s. 96 - 100, 107 - 117. [ 39 ] Zob. W. Kopaliński, op. cit., s. 265. [ 40 ] Zob. Z.
Krasiński, Przypiski autora, [w:]
op. cit., s. 310. [ 41 ] Z. Krasiński, op. cit., s.
122.. [ 42 ] Zob. Ibidem, s. 199. [ 43 ] Ibidem, s. 159 - 160. [ 44 ] Ibidem,
s. 156. [ 45 ] Ibidem, s. 122. [ 46 ] Ibidem, s. 122. [ 47 ] H. Biedermann, Leksykon symboli,
Warszawa 2005, s. 239. [ 48 ] Zob. S. Treugutt, Wstęp, [w:] Z. Krasiński,
op. cit., s. 43. [ 49 ] Z. Krasiński,
op. cit., s. 174. [ 50 ] Ibidem,
s. 300. [ 51 ] Z. Krasiński, op. cit., s. 98. [ 52 ] M. Szargot, op. cit., s.
15 - 16. [ 53 ] Zob. W. Kopaliński, op. cit., s 177. [ 54 ] Z. Krasiński,
op. cit., s. 304. [ 55 ] S. Treugutt, Wzniosłość w
"Irydionie", [w:] Zygmunt
Krasiński. W stulecie śmierci, red. M. Janion,
Warszawa 1960, s. 73. | |
Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,8223) (Ostatnia zmiana: 29-07-2012) |