Sensacja, która nią nie jest
Ukrywała
swą komunistyczną przeszłość, wcale w 1990 roku nie chciała zjednoczenia
Niemiec i w ogóle wredna baba — taki portret niemieckiej
kanclerz walczącej teraz o trzecią kadencję w wyborach na jesieni malują w książce Das erste Leben der Angela M, Guenther Lachmann i Rolf Georg
Reuth. 14 kwietnia została rzecz przedstawiona prasie na konferencji
zorganizowanej przez monachijską oficynę Piper. Polskim zjednoczonym siłom lustracyjnym tylko w to graj! Odpowiednie jest też zainteresowanie naszych demokratycznych mediów. Wprawdzie nie jest to tak dla nich ciekawe, jak zawarta w książce Stefana Korneliusa Die Kanzlerin und ihre Welt genealogiczna wiadomość o poznańskim dziadku AM — Kaźmierczaku, który zmienił dopiero w latach 30-tych nazwisko na Kasner, ale krypto-komunistka też coś warta jako top-info. Nikt w Polsce nie zwrócił natomiast uwagi na też dopiero co wydaną rzecz o pani kanclerz, mianowicie na bardzo krytyczną wobec jej polityki książkę Stephena Hebla Muter Blamage (Westend, Frankfurt IV.2013), o której napisze oddzielnie.. To jednak sprawa normalna, że informuje się polskiego czytelnika czy telewidza wybiórczo wedle poprawności politycznej. Dla mnie wszystko to, co „demaskują" Lachmann i Reuth sensację nie jest. Trzy lata temu wydałem we wrocławskiej oficynie „Atut" Witolda Podedwornego książkę pod tytułem Angela Merkel. Kariera — Władza — Polityka. Tam wszystko o jej „prawie-bolszewizmie" jest, a nawet coś więcej. Mianowicie, że wtedy, gdy pracując w instytucie napisała doktorat pt. ( w polskim tłumaczeniu) „Badania reakcji rozkładu z rozerwaniem pojedynczego wiązania i obliczenie stałych szybkości na podstawie metod kwantowych i statystycznych" , zdobyła nagrodę za „Wpływ korelacji przestrzennych na szybkość reakcji w elementarnych reakcjach bimolekularnych w gęstych gazach" , publikowała prace w renomowanych niemieckich i zagranicznych czasopismach naukowych jak „Chemical Physics", „Science" i innych. No i — jak teraz donoszą — agitowała za socjalizmem, hę! Co do drugiego punktu oskarżenia (nie chciała w 1990 roku zjednoczenia) to także jest dokładnie w mojej książce przedstawione, oczywiście w kontekstach wschodnio- i zachodnioniemieckich również negatywnych czy ostrożnych opinii. Jedyną rzeczową recenzję z mojej książki napisał wtedy w portalu „Racjonalista" Andrzej Koraszewski (Kobieta, która jest mężem stanu), pobudzając kilkudziesięciu internauów do wymiany myśli. Generalnie w Polsce książka nie wzbudziła zainteresowania, słabo się sprzedawała. Tak to, powiem, biedny miś już ma. W odróżnieniu od teraz szeroko w naszej prasie i TV omawianych dwóch książek napisanych przez dziennikarzy ja swoją pracę oparłem na dziewięciu do 2009 roku wydanych w Niemczech publikacjach, pochodzących spod piór profesorów politologów, ekonomistów i teologii z uniwersytetów w Giessen, Berlinie, Erlangen a także dziennikarzy, których nazwiska zdobią nagrody im. Erwina Kischa, Theodora Wolfa, Liberty Award oraz Maxa Plancka. *Książka Juliana Bartosza: Angela Merkel (Wydawnictwo Atut, Wrocław 2010r) jest nadal dostępna w sprzedaży, przez internet można ją nabyć bezpośrednio w wydawnictwie: oficyna@atut.ig.pl. | |
Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,8963) (Ostatnia zmiana: 14-05-2013) |