O pastorze, który postanowił zostać ateistą. Na 12 miesięcy
Autor tekstu:

Interesujacy artykul ukazal sie 8 stycznia 2014 na portalu CNN: Pastor tries atheism, loses jobs, gains $19,000

Opowiada o bylym pastorze kosciola adwentystów, jednoczesnie wykladowcy chrzescijanskich szkól, który przezywa kryzys wiary i postanawia „spróbowac ateizmu" przez okres dwunastu miesiecy. Nastepstwa jego decyzji sa iscie Hiobowe. Natychmiast traci prace wykladowcy oraz osobna prace konsultanta, spotyka sie z niechecia uprzednich przyjaciól i znajomych, a takze rodziny. Utrata dochodów stawia go w trudnej sytuacji finansowej. Na jego utrzymaniu sa zona i dzieci.

Niespodziewanie, przynajmniej dla bylego pastora, znajduje on dorazna pomoc wsród spolecznosci amerykanskich ateistów, którzy w charytatywnej inicjatywie zbieraja datki w wysokosci $19,000. Jest to suma która pozwala rodzinie, przy rozsadnym gospodarowaniu i w zaleznosci od lokalnych warunków ekonomicznych, przetrwac 3-6 miesiecy. A wiec pomoc niebagatelna.

Ta krótka historia, wciaz sie toczaca, porusza kilka interesujacych zagadnien wokól spolecznych realiów i nastepstw idiomatycznego „wyjscia z szafy" [ 1 ] ateisty.

Mozna uzyc slowa „ateista", poniewaz trudno przypuszczac, aby ów pastor nie byl w tym momencie czlowiekiem niewierzacym. Jak w artykule zauwaza popularny blogger Hermant Mehta [ 2 ], ateizm nie jest czyms co mozna przymierzyc na chwile jak kapelusz. Dojrzaly czlowiek posiada punkt widzenia oparty na sumie jego wiedzy i doswiadczen zyciowych skumulowanych na przestrzeni wielu lat. Niemozliwoscia jest swiadoma i rzeczywista konwersja z czlowieka wierzacego na ateiste, lub na odwrót, o ile nie poparta jest argumentami, które trafiaja do swiadomosci i wplywaja na zmiane swiatopogladu. Bardziej prawdopodobne w tym kontekscie jest to, ze byly pastor Ryan Bell, od pewnego czasu ukryty ateista, wymyslil swój nieco karkolomny program w celu oslabienia szoku we wlasnym srodowisku. Jak juz wspomniano — plan ten sie nie powiódl.

Warto przyjrzec sie wypowiedzi Kurta Fredricksona, dziekana uczelni na której wykladal Bell. Z jednej strony Fredrickson zabezpiecza tyly twierdzac, ze Bell wykazal sie odwaga upubliczniajac swoje religijne watpliwosci. Z drugiej, kladzie druzgoczacy werdykt mówiac, ze praca Bella, poza glównym nurtem przygotowywania kandytatów na tytul doktora, to równiez opieka nad duszami poczciwych zaków. Odrzucajac wiare, Bell stal sie „persona non grata" w owej pseudo-akademickiej spolecznosci i tym samym nie mógl byc dluzej tolerowany na swoim stanowisku. Az sie prosi by zanalizowac ze strony prawnej czy dbanie o dusze moze byc kryterium wymaganym wobec pracownika uczelni, którego zadaniem jest przygotowywanie przyszlej kadry akademicko-naukowej. Zapewne tak, poniewaz byly pracodawca Bella jest instytucja prywatna, a wlasciwie, po prostu, seminarium. Nalezy wiec zadac inne pytanie — dlaczego prywatne seminarium, które niemal z definicji nie jest w stanie zachowac naukowej obiektywnosci, posiada licencje na nadawanie oficjalnych doktoratów? Mozna przypuszczac, ze wlasnie w tego typu instytucjach znajduje sie wylot kranu wylewajacego istna plage podejrzanych osobników dzierzacych górnolotnie brzmiace dyplomy, majacych metne pojecie o nowoczesnej nauce, posiadajacych dostep do opiniotwórczych mediów i zorientowanych na promowanie religii.

Bell prowadzi obecnie wlasny blog: yearwithoutgod.com, w którym opisuje swoje przezycia jako ateista. Pod data 7 stycznia, 2014, znajdujemy notatke, w ktorej Bell „prostuje" fakty podane w artykule CNN jak równiez swoje wczesniejsze slowa na przyklad z dnia 4 stycznia. Bell twierdzi, ze nie zostal zwolniony (fired) ze swoich stanowisk, lecz po prostu nie odnowiono z nim kontaktu. Oczywiscie jest to tylko gra semantyczna — zostal przykladowo zwolniony w trybie natychmiastowym bez zwyczajowego okresu wypowiedzenia. Bell wyraznie stara sie, po zaledwie kilku dniach ateistycznego wygnania, wkrasc sie z powrotem w laski swoich religijnych mocodawców. Stwierdza, ze rozumie powody dla których stal sie tak niewygodny dla bylych pracodawców, iz w akcie typowo chrzescijanskiej laski pozostawili go wraz z rodzina bez srodków do zycia. Mozna tylko spuscic glowe w obliczu tak szybkiej i efektywnej kastygacji renegata.

Czy Ryan Bell wytrwa w ateizmie, który dyktuje mu rozum lecz zabraniaja konwencje spoleczne i koniecznosc ekonomiczna? Trudno powiedziec. Jest to jednak historia, której rozwój warto sledzic.


 Przypisy:
[ 1 ] Angielski idiom "To come out of the closet" stosowany przewaznie wobec ujawniajacych swoja orientacje homoseksualistów.
[ 2 ] Hermant Mehta prowadzi ateistyczny blog pod adresem www.patheos.com/blogs/friendlyatheist

Michał Piwowarczyk
Informatyk i konsultant mieszkający w Dallas w Teksasie.

 Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,9670)
 (Ostatnia zmiana: 04-06-2014)