Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.644.158 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 356 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Wspólnie żywione wątpliwe domniemania bywają podtrzymywane przez całe lata lub nawet stulecia tylko dlatego, że każdy zakłada, iż ktoś inny zna jakieś dobre powody, aby ich nie kwestionować, więc nikt nie ośmiela się tego uczynić.
 Światopogląd » Świeckie religie » Kościół prawdosławny

Kościół prawdosławny w praktyce [4]
Autor tekstu:

— przestrzeganie sprawiedliwie ustanowionych w danej społeczności praw (obowiązków, przymusu społecznego).

Wszystkie wymienione wyżej rodzaje dbałości obywatelskiej, przyczyniają się do przebiegu naszego życia społecznego i indywidualnego, w lepszej, doskonalszej, wygodniejszej, bardziej zadowalającej jakości; skutkują osiąganiem i utrzymywaniem tego w sposób skuteczniejszy i trwalszy, aniżeli dbanie o nasze sprawy w sposób tylko indywidualny, samodzielny — dlatego dbałości te stara się zawsze zachowywać, poprzez praktycznie do tego celu pożądany własny wysiłek, poświęcany czas i wykorzystywane zdolności, według ogólnych możliwości czynienia tego pośród wymogów spełniania pozostałych sfer swego życia.

· Domodbałość. Skutecznym spełnianiem tej sfery swego życia stwarza dobre warunki sprzyjające z kolei skutecznemu spełnianiu potrzeb swej kondycji osobowej, oraz życia małżeńskiego i rodzinnego. Realizuje ją tak, aby zapewnić sobie i swojej rodzinie posiadanie własnego mieszkania-domu, jego dobry stan techniczny i estetyczny, oraz jego wyposażenie w pożądane mu różne domowe sprzęty i urządzenia.

Jest to potrzeba łatwa do spełnienia w sytuacji posiadania wystarczających do tego własnych finansów, możliwości nabycia za nie mieszkania-domu gotowego, czy nabycia materiałów budowlanych na budowę domu nowego, oraz przy istnieniu niezbędnych do tego możliwości wykonawczych (przez zatrudnienie pracowników, czy pracę własną). Jednak wielu z nas, z przyczyny niedostatnich uwarunkowań własnego życia w zakresie wysokości uzyskiwanych dochodów za swoją pracę zawodową, różnych niesprzyjających temu okoliczności losowych, nie jest w stanie tylko własnym, samodzielnym wysiłkiem zrealizować tej potrzeby z chwilą jej zaistnienia i w niezbyt długim czasie pozostawania bez należytych warunków mieszkaniowych — a tym samym i tych, które są od nich zależne… Dlatego nie chcąc stanu tego przedłużać, zabiega o korzystanie z możliwych sposobów pomocy w tym jego dążeniu — na co istotny wpływ mają stosunki społeczne, ich jakość, stan ekonomii, gospodarki i budżetu państwa i regionu, istnienie systemów i organizacji pomocy społecznej (np. banków, spółdzielni, samopomocy koleżeńskiej, dobrosąsiedzkiej itp.); o co i on dba, poprzez dobre spełnianie swego obywatelstwa, m.in. poprzez przyczynianie się do tworzenia pożądanych dobrych warunków bytu społecznego, odpowiednio do praktycznie zachodzących w tym względzie potrzeb (m.in. mieszkaniowych) i swych możliwości ich spełniania.

· Lokomocyjność. O swoje zdolności lokomocyjne dba starając utrzymywać się w swym dobrym zdrowiu (poprzez spełnianie kondycyjnych wskazań dla naszego życia) — co jest pierwszorzędnym warunkiem dla jego możliwości spełniania większości innych potrzeb i celów. Ponadto, w miarę swych praktycznych potrzeb oraz możliwości finansowych, celowo nabywa i posługuje się technicznymi środkami lokomocji (dba przy tym o umiejętność ich obsługi i posługiwania się nimi: tak danym środkiem, jak i po drogach ich użytkowania) — co znacznie usprawnia jego lokomocyjność, zwłaszcza wtedy, kiedy potrzebuje on częstych i odległych zmian miejsc swojego przebywania. Poza tym, również w miarę istniejących możliwości, korzysta ze środków lokomocji publicznej, dbając przy tym o znajomość zasad korzystania z nich, oraz rozkładów ich kursowania — co także ułatwia mu możność poruszania się na znaczne odległości, bez konieczności posiadania własnych środków do tego celu (co ma i tę dobrą stronę, iż nie wymaga jego zajmowania się ich obsługą, naprawami i umiejętności posługiwania się nimi).

Sedno prawdosławnie-mądrystycznej pobożności — racjonalna praktyka kultowa

Racjonalna — prawdosławnie-mądrystyczna — praktyka kultowa, czyniona jest tymi naszymi rozważaniami, uczuciami, postawami, zachowaniem, postępowaniem, którymi w sposób racjonalny z estymą odnosimy się do rzeczywiście istniejących sacrum (do rzeczywistego nam dobra i mądrości), a z negacją, do rzeczywiście istniejących profanum (zła i kłopotactwa) — estymonegacyjnymi prawdosławnie-mądrystycznymi aktami powszednimi i spektakularnymi.

Pobożność mądrystyczna spełniana jest też tworzeniem, wykonywaniem, odtwarzaniem, powielaniem wszelkich dzieł kultowych (estymonegacyjnych; czyli sztuki), których treścią są sakra i profanum rzeczywiste — we wszelkich tego formach.

Darzenie estymą boga — czyli dobra i mądrości, ich poszczególnych osobliwości — to darzenie ich naszym zainteresowaniem o to, aby je należycie poznać, dla dobrej wiedzy o tym jaki on jest, i przez to, dla wiedzy o tym jak właściwie darzyć go naszą dbałością o duchową i praktyczną przyjaźń z nim, z jego poszczególnymi osobliwościami; to następnie praktykowanie tego darzenia, w postaci naszych różnych a mądrystycznych zachowań kultowych i czynionych ku temu dzieł. — A wszystko to, dla utrzymywania naszej kondycji duchowej — tak w wymiarach osobistych, jak i społecznych — w dobrym stanie. Praktycznie dotyczy to tego, co jest dla nas dobre: nas samych, bliskich i dobrych dla nas osób, dobrych relacji z nimi, ich dobrych zachowań; dobrych dla nas rzeczy, zdarzeń, sytuacji, stanów, cech przyrody i kosmosu.

Skład

Składa się nań:

— najpierw: odczuwanie, dostrzeganie, poznawanie, dowiadywanie się i przekonywanie o tym, że coś jest nam dobrem — co zatem w duchowo naturalny sposób kwalifikujemy jako nasze sacrum; a tego co jest nam złem — jako profanum. Jednocześnie powstają w nas uczucia estymy wobec tego, co jest dobre — a uczucia negacji wobec tego, co jest złe; wykształtowujemy przy tym własne racjonalne poglądy i postawy estymonegacyjne. Już te uczucia i poglądy są pierwszymi aktami naszej kultowej estymonegacji — aktami zaczątkowymi do aktów następnych, którymi są:

pamiętanie i myślenie, rozważanie o owym dobru i złu; ich przeżywanie, rodzenie wobec nich odpowiednich uczuć (wobec dobra: miłości, poważania, szacunku, przyjaźni, uznania, podziwu, pragnień bliskości z nimi, ich posiadania - wobec zła: niechęci, przykrości, niepokoju, dezaprobaty, odrazy, gniewu);

zachowywanie i żywienie tych uczuć;

— ich wzmacnianie:

- tworzeniem, nabywaniem i użytkowaniem czy korzystaniem z pożądanych sobie dzieł i utworów kultowych — czyli estymonegacyjnych — ich oglądaniem (telewizji, filmów, przedstawień, wystaw, fotografii, obrazów, rzeźb, architektury), dotykaniem (ludzi, zwierząt), słuchaniem (odgłosów przyrody, śpiewu, muzyki, radia, koncertów), wąchaniem (kwiatów, powietrza), smakowaniem (owoców, potraw);

- emocjami zachwytu wobec dobra a przekleństwami wobec zła, mówieniem i rozmawianiem o nich, malowaniem, rzeźbieniem, haftowaniem, literaturą, śpiewaniem, graniem, tańczeniem, budowaniem itp.;

- posiadaniem i eksponowaniem znaków i symboli kultowych oznaczających nasze estymonegacyjne traktowanie kogoś, czegoś, siebie, jakichś cech — także dla oznajmiania tego innym;

- zabawami, przyjemnościami własnymi, i tymże z innymi;

wyrażanie (okazywanie) tych uczuć innym, i też razem z nimi, kultową postawą, poglądami, postępowaniem, moralnością tego:

- uczestniczeniem we wspólnotowych aktach estymonegacji (nabożeństwach mądrystycznych ogólnych [odnoszących się do całości, do wszechzbioru wszechludzkiego dobra i zła], i szczególnych [odnoszących się do danych, wybranych osobliwości dobra lub zła, z racji zachodzącej do tego okazji, potrzeby okazjonalnej np. nabożeństwami dziękczynnymi, dożynkowymi, świątecznymi, intencyjnymi, protestacyjnymi, pogrzebowymi], obrzędami okolicznościowymi, [jak: honorujące kogoś ceremonie, zabawy, występy, pokazy dzieł sztuki, sprawności]);

- społeczną spolegliwością (w łączności, jednomyślności poglądów, postaw i współżycia z innymi ludźmi: powszechnie grzecznościowym zachowywaniem się ludzi wobec siebie; zachowywaniem wspólnych tradycji, zwyczajów, stylów dzieł kultowych; wspólnymi spotkaniami, zabawami, rozrywką, sportem; wspieraniem się, pomocą w potrzebie, zgodną współpracą we wspólnych, dobrych celach);

- modleniem się (czyli foremnym zwracaniem się do kogoś): racjonalnymi, praktycznymi modlitwami, litaniami, pieśniami, znakami, gestami, myślami, mową i uczynkami — do sacrum za ich dobro (proszącymi, dziękczynnymi, podziwiającymi, uznaniowymi, gloryfikującymi, wstawienniczymi, przyjacielskimi, spolegliwymi, pozdrawiającymi); do profanum za ich zło (odwoławczymi, napominającymi, wyrzekającymi, narzekającymi, skarżącymi, ganiącymi);

- darami tudzież ofiarami dla darzonych naszą estymą;

- poprzez częste ostentacyjne (manifestacyjne, demonstracyjne, jawne, pokazowe) oglądanie, patrzenie, dotykanie, słuchanie, smakowanie, mimikę, gesty, malowanie, mówienie, śpiewanie, granie, ogólne zachowanie się, wystawy, zabawy, imprezy itp. - odnosząc się tym estymonegacyjnie do tego, co jest nam sacrum i profanum;

- kontaktowaniem się z nimi, i: osobom wyrażanie stosownej estymy czy negacji, jaką dla nich posiadamy — bezpośrednio wyrażając im to: mądrym, spolegliwym zachowywaniem się wobec innych dobrych, mądrych, a dezaprobatywnym wobec kłopotaczących (zwyczajnym, codziennym, pospolitym, potocznym, czy bardziej ekspresyjnym, wzniosłym — poprzez spotkania, odwiedziny, wycieczki, pielgrzymki, wystawy, pokazy, imprezy, koncerty, zawody, pozdrowienia, życzenia, błogosławieństwa, poświęcenia, nabożeństwa, święta, okazje, imprezy im konkretnie poświęcone); a wobec przyrody, jej uczuciowo-estymonegacyjne przeżywanie, z ewentualnym wyrażaniem tych uczuć także innym;

stosownie praktyczne dbanie o nie, o ich potrzeby i jakość; pilnowanie tego i stosownie pożądane postępowanie wobec nich: szanowanie sacrum, jego trwałości, wspieranie tego — a zabieganie o to, by to co jest nam złem przyrodniczym, jak najmniej nas dotykało, a tymi którzy kłopotaczą powodowanie, by nie kierowali się i nie utwierdzali w tym, a z przekonaniem porzucali je; także wartościowaniem ludzi poprzez ich nagradzanie, nobilitowanie, chwalenie za ich dobroć — a krytykowanie, dezaprobowanie, karanie i wymaganie zadośćuczynienia za wyrządzane przez nich zło;

oczekiwanie i odbieranie wyrażeń estymy i negacji wobec siebie od innych: odpowiednio za nasze dobrodziejstwo i złodziejstwo wobec kogoś i siebie samych, czy chociażby za stopień postępowania właściwego;


1 2 3 4 5 6 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Słowo prawdosławnego przesłania
Doktryna kościoła prawdosławnego

 Zobacz komentarze (1)..   


« Kościół prawdosławny   (Publikacja: 02-09-2004 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Edward Piszczałka
Badacz racjonalnej kultowości, twórca koncepcji kościoła prawdosławnego   Więcej informacji o autorze

 Liczba tekstów na portalu: 10  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Słowo prawdosławnego przesłania
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 3592 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365