Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
199.549.979 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 245 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Powiedzieli im, że w kapitalizmie pierwszy milion trzeba ukraść, więc każdy zabrał się do roboty jak umiał."
 Światopogląd » Świeckie religie » Kościół prawdosławny

Kościół prawdosławny w praktyce [4]
Autor tekstu:

— przestrzeganie sprawiedliwie ustanowionych w danej społeczności praw (obowiązków, przymusu społecznego).

Wszystkie wymienione wyżej rodzaje dbałości obywatelskiej, przyczyniają się do przebiegu naszego życia społecznego i indywidualnego, w lepszej, doskonalszej, wygodniejszej, bardziej zadowalającej jakości; skutkują osiąganiem i utrzymywaniem tego w sposób skuteczniejszy i trwalszy, aniżeli dbanie o nasze sprawy w sposób tylko indywidualny, samodzielny — dlatego dbałości te stara się zawsze zachowywać, poprzez praktycznie do tego celu pożądany własny wysiłek, poświęcany czas i wykorzystywane zdolności, według ogólnych możliwości czynienia tego pośród wymogów spełniania pozostałych sfer swego życia.

· Domodbałość. Skutecznym spełnianiem tej sfery swego życia stwarza dobre warunki sprzyjające z kolei skutecznemu spełnianiu potrzeb swej kondycji osobowej, oraz życia małżeńskiego i rodzinnego. Realizuje ją tak, aby zapewnić sobie i swojej rodzinie posiadanie własnego mieszkania-domu, jego dobry stan techniczny i estetyczny, oraz jego wyposażenie w pożądane mu różne domowe sprzęty i urządzenia.

Jest to potrzeba łatwa do spełnienia w sytuacji posiadania wystarczających do tego własnych finansów, możliwości nabycia za nie mieszkania-domu gotowego, czy nabycia materiałów budowlanych na budowę domu nowego, oraz przy istnieniu niezbędnych do tego możliwości wykonawczych (przez zatrudnienie pracowników, czy pracę własną). Jednak wielu z nas, z przyczyny niedostatnich uwarunkowań własnego życia w zakresie wysokości uzyskiwanych dochodów za swoją pracę zawodową, różnych niesprzyjających temu okoliczności losowych, nie jest w stanie tylko własnym, samodzielnym wysiłkiem zrealizować tej potrzeby z chwilą jej zaistnienia i w niezbyt długim czasie pozostawania bez należytych warunków mieszkaniowych — a tym samym i tych, które są od nich zależne… Dlatego nie chcąc stanu tego przedłużać, zabiega o korzystanie z możliwych sposobów pomocy w tym jego dążeniu — na co istotny wpływ mają stosunki społeczne, ich jakość, stan ekonomii, gospodarki i budżetu państwa i regionu, istnienie systemów i organizacji pomocy społecznej (np. banków, spółdzielni, samopomocy koleżeńskiej, dobrosąsiedzkiej itp.); o co i on dba, poprzez dobre spełnianie swego obywatelstwa, m.in. poprzez przyczynianie się do tworzenia pożądanych dobrych warunków bytu społecznego, odpowiednio do praktycznie zachodzących w tym względzie potrzeb (m.in. mieszkaniowych) i swych możliwości ich spełniania.

· Lokomocyjność. O swoje zdolności lokomocyjne dba starając utrzymywać się w swym dobrym zdrowiu (poprzez spełnianie kondycyjnych wskazań dla naszego życia) — co jest pierwszorzędnym warunkiem dla jego możliwości spełniania większości innych potrzeb i celów. Ponadto, w miarę swych praktycznych potrzeb oraz możliwości finansowych, celowo nabywa i posługuje się technicznymi środkami lokomocji (dba przy tym o umiejętność ich obsługi i posługiwania się nimi: tak danym środkiem, jak i po drogach ich użytkowania) — co znacznie usprawnia jego lokomocyjność, zwłaszcza wtedy, kiedy potrzebuje on częstych i odległych zmian miejsc swojego przebywania. Poza tym, również w miarę istniejących możliwości, korzysta ze środków lokomocji publicznej, dbając przy tym o znajomość zasad korzystania z nich, oraz rozkładów ich kursowania — co także ułatwia mu możność poruszania się na znaczne odległości, bez konieczności posiadania własnych środków do tego celu (co ma i tę dobrą stronę, iż nie wymaga jego zajmowania się ich obsługą, naprawami i umiejętności posługiwania się nimi).

Sedno prawdosławnie-mądrystycznej pobożności — racjonalna praktyka kultowa

Racjonalna — prawdosławnie-mądrystyczna — praktyka kultowa, czyniona jest tymi naszymi rozważaniami, uczuciami, postawami, zachowaniem, postępowaniem, którymi w sposób racjonalny z estymą odnosimy się do rzeczywiście istniejących sacrum (do rzeczywistego nam dobra i mądrości), a z negacją, do rzeczywiście istniejących profanum (zła i kłopotactwa) — estymonegacyjnymi prawdosławnie-mądrystycznymi aktami powszednimi i spektakularnymi.

Pobożność mądrystyczna spełniana jest też tworzeniem, wykonywaniem, odtwarzaniem, powielaniem wszelkich dzieł kultowych (estymonegacyjnych; czyli sztuki), których treścią są sakra i profanum rzeczywiste — we wszelkich tego formach.

Darzenie estymą boga — czyli dobra i mądrości, ich poszczególnych osobliwości — to darzenie ich naszym zainteresowaniem o to, aby je należycie poznać, dla dobrej wiedzy o tym jaki on jest, i przez to, dla wiedzy o tym jak właściwie darzyć go naszą dbałością o duchową i praktyczną przyjaźń z nim, z jego poszczególnymi osobliwościami; to następnie praktykowanie tego darzenia, w postaci naszych różnych a mądrystycznych zachowań kultowych i czynionych ku temu dzieł. — A wszystko to, dla utrzymywania naszej kondycji duchowej — tak w wymiarach osobistych, jak i społecznych — w dobrym stanie. Praktycznie dotyczy to tego, co jest dla nas dobre: nas samych, bliskich i dobrych dla nas osób, dobrych relacji z nimi, ich dobrych zachowań; dobrych dla nas rzeczy, zdarzeń, sytuacji, stanów, cech przyrody i kosmosu.

Skład

Składa się nań:

— najpierw: odczuwanie, dostrzeganie, poznawanie, dowiadywanie się i przekonywanie o tym, że coś jest nam dobrem — co zatem w duchowo naturalny sposób kwalifikujemy jako nasze sacrum; a tego co jest nam złem — jako profanum. Jednocześnie powstają w nas uczucia estymy wobec tego, co jest dobre — a uczucia negacji wobec tego, co jest złe; wykształtowujemy przy tym własne racjonalne poglądy i postawy estymonegacyjne. Już te uczucia i poglądy są pierwszymi aktami naszej kultowej estymonegacji — aktami zaczątkowymi do aktów następnych, którymi są:

pamiętanie i myślenie, rozważanie o owym dobru i złu; ich przeżywanie, rodzenie wobec nich odpowiednich uczuć (wobec dobra: miłości, poważania, szacunku, przyjaźni, uznania, podziwu, pragnień bliskości z nimi, ich posiadania - wobec zła: niechęci, przykrości, niepokoju, dezaprobaty, odrazy, gniewu);

zachowywanie i żywienie tych uczuć;

— ich wzmacnianie:

- tworzeniem, nabywaniem i użytkowaniem czy korzystaniem z pożądanych sobie dzieł i utworów kultowych — czyli estymonegacyjnych — ich oglądaniem (telewizji, filmów, przedstawień, wystaw, fotografii, obrazów, rzeźb, architektury), dotykaniem (ludzi, zwierząt), słuchaniem (odgłosów przyrody, śpiewu, muzyki, radia, koncertów), wąchaniem (kwiatów, powietrza), smakowaniem (owoców, potraw);

- emocjami zachwytu wobec dobra a przekleństwami wobec zła, mówieniem i rozmawianiem o nich, malowaniem, rzeźbieniem, haftowaniem, literaturą, śpiewaniem, graniem, tańczeniem, budowaniem itp.;

- posiadaniem i eksponowaniem znaków i symboli kultowych oznaczających nasze estymonegacyjne traktowanie kogoś, czegoś, siebie, jakichś cech — także dla oznajmiania tego innym;

- zabawami, przyjemnościami własnymi, i tymże z innymi;

wyrażanie (okazywanie) tych uczuć innym, i też razem z nimi, kultową postawą, poglądami, postępowaniem, moralnością tego:

- uczestniczeniem we wspólnotowych aktach estymonegacji (nabożeństwach mądrystycznych ogólnych [odnoszących się do całości, do wszechzbioru wszechludzkiego dobra i zła], i szczególnych [odnoszących się do danych, wybranych osobliwości dobra lub zła, z racji zachodzącej do tego okazji, potrzeby okazjonalnej np. nabożeństwami dziękczynnymi, dożynkowymi, świątecznymi, intencyjnymi, protestacyjnymi, pogrzebowymi], obrzędami okolicznościowymi, [jak: honorujące kogoś ceremonie, zabawy, występy, pokazy dzieł sztuki, sprawności]);

- społeczną spolegliwością (w łączności, jednomyślności poglądów, postaw i współżycia z innymi ludźmi: powszechnie grzecznościowym zachowywaniem się ludzi wobec siebie; zachowywaniem wspólnych tradycji, zwyczajów, stylów dzieł kultowych; wspólnymi spotkaniami, zabawami, rozrywką, sportem; wspieraniem się, pomocą w potrzebie, zgodną współpracą we wspólnych, dobrych celach);

- modleniem się (czyli foremnym zwracaniem się do kogoś): racjonalnymi, praktycznymi modlitwami, litaniami, pieśniami, znakami, gestami, myślami, mową i uczynkami — do sacrum za ich dobro (proszącymi, dziękczynnymi, podziwiającymi, uznaniowymi, gloryfikującymi, wstawienniczymi, przyjacielskimi, spolegliwymi, pozdrawiającymi); do profanum za ich zło (odwoławczymi, napominającymi, wyrzekającymi, narzekającymi, skarżącymi, ganiącymi);

- darami tudzież ofiarami dla darzonych naszą estymą;

- poprzez częste ostentacyjne (manifestacyjne, demonstracyjne, jawne, pokazowe) oglądanie, patrzenie, dotykanie, słuchanie, smakowanie, mimikę, gesty, malowanie, mówienie, śpiewanie, granie, ogólne zachowanie się, wystawy, zabawy, imprezy itp. - odnosząc się tym estymonegacyjnie do tego, co jest nam sacrum i profanum;

- kontaktowaniem się z nimi, i: osobom wyrażanie stosownej estymy czy negacji, jaką dla nich posiadamy — bezpośrednio wyrażając im to: mądrym, spolegliwym zachowywaniem się wobec innych dobrych, mądrych, a dezaprobatywnym wobec kłopotaczących (zwyczajnym, codziennym, pospolitym, potocznym, czy bardziej ekspresyjnym, wzniosłym — poprzez spotkania, odwiedziny, wycieczki, pielgrzymki, wystawy, pokazy, imprezy, koncerty, zawody, pozdrowienia, życzenia, błogosławieństwa, poświęcenia, nabożeństwa, święta, okazje, imprezy im konkretnie poświęcone); a wobec przyrody, jej uczuciowo-estymonegacyjne przeżywanie, z ewentualnym wyrażaniem tych uczuć także innym;

stosownie praktyczne dbanie o nie, o ich potrzeby i jakość; pilnowanie tego i stosownie pożądane postępowanie wobec nich: szanowanie sacrum, jego trwałości, wspieranie tego — a zabieganie o to, by to co jest nam złem przyrodniczym, jak najmniej nas dotykało, a tymi którzy kłopotaczą powodowanie, by nie kierowali się i nie utwierdzali w tym, a z przekonaniem porzucali je; także wartościowaniem ludzi poprzez ich nagradzanie, nobilitowanie, chwalenie za ich dobroć — a krytykowanie, dezaprobowanie, karanie i wymaganie zadośćuczynienia za wyrządzane przez nich zło;

oczekiwanie i odbieranie wyrażeń estymy i negacji wobec siebie od innych: odpowiednio za nasze dobrodziejstwo i złodziejstwo wobec kogoś i siebie samych, czy chociażby za stopień postępowania właściwego;


1 2 3 4 5 6 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Słowo prawdosławnego przesłania
Doktryna kościoła prawdosławnego

 Zobacz komentarze (1)..   


« Kościół prawdosławny   (Publikacja: 02-09-2004 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Edward Piszczałka
Badacz racjonalnej kultowości, twórca koncepcji kościoła prawdosławnego   Więcej informacji o autorze

 Liczba tekstów na portalu: 10  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Słowo prawdosławnego przesłania
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 3592 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365