Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.825.054 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 384 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Korporacje religijne przedstawiają swe teksty jako jedyne źródła gwarantowanej prawdy. Dążą do minimalizacji znaczenia intuicji, wróżb, tradycji ustnego przekazu oraz jednostek obdarzonych niezwykłymi właściwościami, bo wszystko to wymyka się spod kontroli.
 Nauka » Biologia » Antropologia » Nauki o zachowaniu i mózgu

Naukowa teoria szczęścia [3]
Autor tekstu:

Badania, prowadzone przez wiele zespołów psychologów nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale także w Japonii, w Korei, we Włoszech i w Wielkiej Brytanii, których obiektami byli nastolatki i ludzie w podeszłym wieku, lekarze, robotnicy, farmerzy, prostytutki i Indianie żyjący w rezerwatach — wszystkie wskazują na pewne uniwersalne cechy doświadczenia „nurtu". Istotą tego doświadczenia jest mianowicie pewna dynamiczna równowaga między trudnością zadania, jakie wykonujemy, a naszymi zdolnościami sprostania trudnościom. „Nurt" jest jak gdyby wąską ścieżką między dwoma grożącymi nam niebezpieczeństwami — z jednej strony czyha frustracja i groźba niepowodzenia, z drugiej zaś nuda i poczucie pustki. A my, jak Mojżesz prowadzący Żydów przez Morze Czerwone, idziemy środkiem.

Trudno nie zauważyć, że ta koncepcja szczęścia kryje w sobie pewien paradoks. Jak zauważył Michael Argyle, psycholog z Oksfordu, który prowadził podobne badania na grupach muzyków i sportowców, rodzaj aktywności dający ludziom największe zadowolenie jest też najbardziej stresujący. Poszukiwanie „nurtu" to droga do szczęścia dla tych, którzy nie stronią od ryzyka. O sukcesie na dłuższą metę decyduje świadomość -twierdzi Argyle — że sam proces jest nieporównanie ważniejszy od jego obiektywnego rezultatu. I jeszcze jedno zastrzeżenie — jak przyznaje sam Csikszentmihalyi, opisane przez niego doznanie „optymalnego psychicznego doświadczenia" nie jest bynajmniej obce ludziom, których wolelibyśmy widzieć smażących się w piekle. Przeżywają je włamywacze, szulerzy, a także sadyści i wszelkiego typu psychopaci. Oczywiście — fakt, że szczęście może być osiągnięte przez działania nieetyczne, budzi nasz moralny protest. Cały społeczny system wymiaru sprawiedliwości ma między innymi na celu zminimalizowanie tego szczęścia. Mówiąc o naukowej teorii szczęścia, musimy jednak starać się spojrzeć na ludzką naturę chłodnym okiem i wstrzymać się, przynajmniej na chwilę, od moralnych osądów. Filozofowie nie mają tego obowiązku, rozważają bowiem ludzką kondycję w jej całokształcie. Dlatego też w definicji Tatarkiewicza zawarte jest zastrzeżenie, które może służyć jako moralna klapa bezpieczeństwa. Szczęście — jego zdaniem — jest stanem zadowolenia z życia nie tylko mającym cechę trwałości, ale też „uzasadnionym". W jaki sposób szczęście może być uzasadnione i przez kogo, jaka sankcja oczekuje osobnika, którego poczucie szczęśliwości jest całkowicie nieuzasadnione — to już pytania filozoficzne, na które nauka nie ma odpowiedzi.

*

Grudzień 1995. Tekst pochodzi ze zbioru Poprawka z natury. Publikacja w Racjonaliście za zgodą Autora.


1 2 3 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Nie myślę, więc mnie nie ma, czyli problemy świadomości
Mężczyzna niepotrzebny

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (1)..   


« Nauki o zachowaniu i mózgu   (Publikacja: 13-10-2004 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Krzysztof Szymborski
Historyk i popularyzator nauki. Urodzony we Lwowie, ukończył fizykę na Uniwersytecie Warszawskim. Posiada doktorat z historii fizyki. Do Stanów wyemigrował w 1981 r. Obecnie jest wykładowcą w Skidmore College w Saratoga Springs, w stanie Nowy Jork.
Jest autorem kilku książek popularnonaukowych (m.in. "Na początku był ocean", 1982, "Oblicza nauki", 1986, "Poprawka z natury. Biologia, kultura, seks", 1999). Współpracuje z "Wiedzą i Życie", miesięcznikiem "Charaktery", "Gazetą Wyborczą", "Polityką" i in.
Dziedziną jego najnowszych zainteresowań jest psychologia ewolucyjna, nauka i religia. Częstym wątkiem przewijającym się przez jego rozważania jest pytanie o wpływ kształtowanych przez ewolucję czynników biologicznych i psychologicznych na całą sferę ludzkiej kultury, a więc na nasze zachowania, inteligencję, życie uczuciowe i seksualne, a nawet oceny moralne.

 Liczba tekstów na portalu: 31  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Mężczyzna niepotrzebny
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 3672 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365