Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.247.369 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 313 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Prawda w kwestiach religijnych to po postu pogląd, który przetrwał.
 Społeczeństwo » Młodzież, szkoła, studia

O nauczaniu religii i etyki w szkole
Autor tekstu:

W dniu 27.04.2012 na Uniwersytecie Warszawskim odbyła się panelowa dyskusja (z inicjatywy Towarzystwa Kultury Świeckiej im. prof. Tadeusza Kotarbińskiego) na temat nauczania religii i etyki w polskich szkołach. Uczestniczyli w niej Józef Baniak (profesor, socjolog z Uniwersytetu Poznańskiego), Tadeusz Bartoś (filozof, profesor Akademii Humanistycznej w Pułtusku), Radosław S. Czarnecki (przyrodnik, religioznawca, filozof, publicysta), Stanisław Obirek (historyk, profesor Uniwersytetu Łódzkiego), Hanna Tranda (wykładowczyni w Akademii Teologii Chrześcijańskiej, reprezentująca środowisko ewangelików reformowanych), ks. Andrzej Potocki OP (socjolog, Uniwersytet Warszawski), Dionizy Tanalski (filozof, em. profesor UMCS), ks. Piotr Tomasik (teolog, profesor Uniwersytet im. kard. S. Wyszyńskiego), Danuta Waniek (historyk i politolog, profesor Akademii im. Frycza Modrzewskiego w Krakowie), Jerzy W. Wiatr (profesor socjologii, b. minister oświaty, przew. Rady Krajowej TKŚ), Ryszard Brożyniak (politolog, pracownik naukowy Uniwersytetu Warszawskiego) oraz Zdzisław Słowik (red. nacz. Dwumiesięcznika Res Humana). Podsumowano 20-lecie nauczania religii w szkołach, wykazując pozytywy (strona wyznaniowa) i negatywy (środowiska świeckie i naukowe), jak również debatowano o przyszłości: co zrobić (i jak) aby etyka czy religioznawstwo (jako nauka o religiach) zaistniały w przestrzeni szkolnictwa ponadpodstawowego.

Poniżej przedstawiam swoje wystąpienie podczas wspomnianego panelu chcąc zainteresować polskie środowiska racjonalistyczne tą problematyką (zapis całej dyskusji panelowej w Res Humana nr 4/119/2012). Jestem również autorem projektu wymienionych w tekście "Zeszytów wiedzy religioznawczej dla szkół ponad podstawowych".

* * *

"Cóż nas dzieli ? Nasze poglądy ?Przyzna Pan, że to tak niewiele". Gdy arcybp G.Roncalli (papieski nuncjusz w Paryżu — 1944-53 — późniejszy papież Jan XXIII, 1958-63) wypowiadał te słowa do francuskiego radykalnego antyklerykała E.Herriota podczas jednego z dyplomatycznych rautów w Paryżu lat 50-tych zimna wojna osiągała swe apogeum. Czy wzajemne stosunki osób wierzących — u nas w Polsce, w przeważającej mierze katolików — i niewierzących, ateistów, agnostyków, sceptyków muszą być podobne do owej atmosfery z okresu zimnej wojny między przeciwstawnymi blokami politycznymi? Nikomu i niczemu to nie służy.

Nie może bowiem trwać dalej sytuacja, gdy obie strony tej dysputy publicznej, zahaczającej bezwzględnie o niesłychanie ważne zagadnienia z punktu widzenia społeczeństwa i państwa polskiego (to są sprawy istoty bytu narodowego i jakości życia przyszłych pokoleń) traktują swego interlokutora według dewizy kontrreformacyjnego papieża Aleksandra VII (1655-67), iż "... zły katolik jest zawsze lepszy od dobrego heretyka".

Taki stan rzeczy obserwuje się kiedy dyskusja zbacza np. na zagadnienia religioznawstwa (bądź nauk o religii) w szkołach publicznych. A zaognia się jeszcze bardziej, gdy problem schodzi na zajęcia z religii. Jak zauważyli profesorowie T.Bartoś i S.Obirek w obecnej formie zajęcia z tego przedmiotu są w zasadzie katechizacją, nie nauką! W szkołach publicznych taka forma indoktrynacji religijnej, zaprzecza moim zdaniem podstawowym zasadom neutralnego światopoglądowo, nowoczesnego państwa prawa oraz milczenia każdego obywatela w sprawach sumienia. Owa metoda nauczania religii winna być prowadzona jedynie w ośrodkach przyświątynnych. Słusznie prof. T.Bartoś postuluje, aby w szkołach ponadpodstawowych wprowadzić przedmiot pod nazwa propedeutyka nauk humanistycznych (nazwa nie jest tu istotna), w ramach którego jedną z części składowych byłoby właśnie religioznawstwo (obok np. elementów innych nauk humanistycznych: filozofii, etyki, socjologii itd.)

Osobiście wypowiadam się za nauką o religiach, ich istocie, historii i kanonach, bo może zawierać ona nie tyko zasób wiedzy humanistycznej, ale przede wszystkim być edukacją w zakresie tolerancji, wzajemnego zrozumienia, multi-kulturowości. A z tym związane są przede wszystkim humanizacja stosunków interpersonalnych, co przekłada się z kolei na poziom i jakość wykształcenia obywatelskiego, szacunek dla godności drugiego człowieka, jego wartości i osobowości.

Znając realia Polski, jej historię i aktualny stan stwierdzić trzeba, że religioznawstwo i konfesyjna edukacja religijna (czyli jak mówią profesorowie Obirek i Bartoś — katechizacja) nie muszą być przecież postrzegane antynomicznie, konkurencyjnie, kolizyjnie. Dziś bowiem wszystko pojmuje się w kategoriach konkurencji, wyścigu, współzawodnictwa. Kto - kogo, lepszy — gorszy, zwycięstwo — porażka itd. To niewłaściwe ujęcie tej problematyki. Bo przecież obie wymienione tu dziedziny edukacji, kształtowania osobowości młodego człowieka mają (albo — winny mieć) podobne cele, zamiary, założenia i kalkulacje.

W środowisku Towarzystwa Kultury Świeckiej im. prof. T.Kotarbińskiego oraz Polskiego Towarzystwa Religioznawczego dyskutowano od wielu lat problem nauczania religioznawstwa w szkołach ponad podstawowych. Oba środowiska mają w tej mierze doświadczenie z lat minionych. Na podstawie tych doświadczeń i prób — trzeba przyznać niezbyt udanych w przeszłości — powstał projekt wydawania (jako pomocy w nauce o religiach/religioznawstwa) periodyku roboczo zatytułowanego "Zeszyty wiedzy religioznawczej dla szkół ponad podstawowych". Docelowo miałby to być miesięcznik.

Ideę realizacji tego projektu można przedstawić w postaci trzech celów: cel poznawczy (jako rozszerzenie wiedzy humanistycznej): cel cywilizacyjno-ogólnorozwojowy (upowszechnienie zasad tolerancji, zrozumienia „Inności" oraz wartości niesionych przez inne kultury, personalnego otwarcia itp.): cel wychowawczy to krzewienie tolerancji i szacunku dla różnych światopoglądów, otwarcie na świat, racjonalizowanie postaw i procesu decyzyjnego młodych ludzi przez prezentację pluralizmu kultury ludzkiej.

Z kolei założenia programowe projektu zeszytów mogłyby obejmować:

- definicje i pojęcia związane z religią jako zjawiskiem społeczno-historyczno-kulturowym
- struktura religii (doktryna, kult, liturgia, obrzędowość, organizacja i instytucjonalizacja)
- geneza i podstawowe funkcje każdej religii
- typy religii
- pluralizm religijny i jego efekty
- zagadnienie religia a kultura
- religie światowe
- religie pierwotne, a religie uniwersalistyczne
- ewolucja religii w perspektywie dziejów (synkretyzm religijny, irenizm, wzajemne przenikanie wierzeń religijnych
- religie, a ruchy para-religijne
- człowiek jako Homo religiosus ?
- sceptycyzm poznawczy a wiara religijna i niewiara, agnostycyzm, ateizm
- krytyka religii — konfrontacja czy dialog
- geografia religii
- elementy psychologii i socjologii religii
- elementy historii porównawczej religii

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (15)..   


« Młodzież, szkoła, studia   (Publikacja: 16-08-2012 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Radosław S. Czarnecki
Doktor religioznawstwa. Publikował m.in. w "Przeglądzie Religioznawczym", "Res Humanie", "Dziś", ma na koncie ponad 130 publikacji. Wykształcenie - przyroda/geografia, filozofia/religioznawstwo, studium podyplomowe z etyki i religioznawstwa. Wieloletni członek Polskiego Towarzystwa Religioznawczego. Mieszka we Wrocławiu.

 Liczba tekstów na portalu: 129  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Return Pana Boga
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 8265 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365