Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.557.223 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 342 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Jan Wójcik, Adam A. Myszka, Grzegorz Lindenberg (red.) - Euroislam – Bractwo Muzułmańskie

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
 Światopogląd » Ateizm i Ateologia

O Bogach możliwych, niemożliwych i zbędnych [3]
Autor tekstu:

Wojny są po to, aby Jego głos brzmiał donośnie.

Bóg — Złudzenie

Świat. Czy potrzebuje Boga dla swojego istnienia? Argument wskazujący na to, że wszelki byt jest przygodny i potrzebuje do swojego istnienia innego bytu, co prowadzi do wniosku, że świat będąc niedoskonałym wymaga czegoś doskonałego dla swojego zaistnienia, podobnie, jak i wiele innych argumentów na rzecz istnienia Boga (zwanych dla lepszego wrażenia dowodami) zawiera ukryte, niemożliwe do weryfikacji założenia, które czynią tego rodzaju konstrukcje myślowe bezużytecznymi z poznawczego punktu widzenia (jakkolwiek mogą niewątpliwie inspirować rozwój różnych dziedzin wiedzy, jak to było w przypadku logiki). Czemuż miałoby w ogóle istnieć coś doskonałego? Czy nie jest to ekstrapolacja pewnych cech naszego, ludzkiego bytu na cały świat i jeszcze dalej, w obszary metafizyki, czy przypadkiem Bóg nie jest projekcją pragnień umieszczonych tam, gdzie nigdy nie zdołamy sięgnąć krytycznym osądem nauki, w niezniszczalnej lecz nieziszczalnej krainie marzeń?

Być może istnieje jakiś trwały, niezmienny i wieczny fundament świata, posiadający pewne cechy podobne do jakiegoś absolutu. Być może kiedyś fizyka dojdzie do takiego etapu poznania, że możliwe będzie snucie spekulacji natury filozoficznej, zamykającej elegancką klamrą całość zgromadzonej wiedzy w systemie filozoficznym, w jakiś sposób doskonale zgodnym z tym, co zaobserwowaliśmy, przewidzieliśmy i zrozumieliśmy, stanowiącym nie tylko zwieńczenie rozwoju nauki, ale również i matki wszystkich nauk, filozofii. Kto wie — może taki moment kiedyś nastanie.

Jednak na razie daleko nam jeszcze do takiego przeniknięcia tajników Wszechświata. I wciąż świat ten jest niemal tak samo tajemniczy, jakim się jawił dwa i pół tysiąca lat temu jońskim filozofom przyrody, a kto wie, czy dla tych, którzy lepiej poznali sekrety materii nie bardziej. I nadal odwieczne pytania ludzkości, płynące z tej samej zadumy i ciekawości, które tak skwapliwie wyzyskuje religia, pozostają otwarte i nie pozwalają o sobie zapomnieć. Dlaczego jest to co jest a nie co innego, jakie rzeczywiście jest miejsce człowieka w pejzażu aktualnych i potencjalnych bytów?

Lęk, który towarzyszy człowieczemu istnieniu wobec z ludzkiej perspektywy nieskończonego, mrocznego i obojętnego Wszechświata jest i zapewne długo jeszcze pozostanie źródłem uczuć natury religijnej i podstawą funkcjonowania tych specyficznych organizmów, oszałamiających i pochłaniających ludzi w słodkim lenistwie niemyślenia. Wiara była, jest i będzie składnikiem rzeczywistości społecznej i nikt nie posiada takiej siły, by skutecznie pozbawić ludzi pragnienia szukania ratunku wbrew wszelkiej nadziei.

Jednak ci, którzy ludzki lęk pragną wykorzystać tworząc monstrualną fikcję, w ślad za którą nie raz szły mord i zniszczenie, którzy twierdzą, że Bóg mówi, chociaż wokoło panuje bezbożna cisza powinni być nazywani tak, jak na to zasługują: kłamcami a to, w co każą ludziom wierzyć powinno być również nazywane kłamstwem.

Rzecz bowiem cała nie w tym, czy coś lub Ktoś poza naszym światem istnieje, ale w tym, by niewiedzy nie zastępować fałszem i myślenia nie zabijać dogmatem. Bowiem doświadczenie praktycznej wiary uczy, że ten, kto zabija ludzką myśl, może też zabijać ludzi.

I tylko to wiemy na pewno o Bogu, że jest pewnością tych, którzy weń wierzą. Dlatego właśnie wolny od dogmatów ateizm jest potrzebny, aby ta pewność nie przybrała znowu groźnej, nieludzkiej postaci.


1 2 3 
 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (58)..   


« Ateizm i Ateologia   (Publikacja: 30-06-2013 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Ziemowit Ciuraj
Publicysta.

 Liczba tekstów na portalu: 16  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: W hołdzie pamięci ofiar Hiroszimy i Nagasaki
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 9068 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365