Moja Robota
Autor tekstu:

Po 10 latach działalności publicystycznej opublikowałem niedawno swój 500-ny artykuł, co stanowi dobrą okazję, aby podsumować całość dotychczasowych publikacji, zwłaszcza, że spodziewam się, iż drugie dziesięciolecie i drugie pół tysiąca publikacji będzie już zasadniczo odmienne od tego, co było dotąd.

Zdecydowana większość tych publikacji, bo aż 350 z 500, powstała w okresie moich studiów prawniczych na Uniwersytecie Wrocławskim, które w zasadzie w całości poświęciłem pisaniu. Zaraz po studiach powstało Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów i odtąd pisanie dzieliłem z działalnością społeczną, a że była to działalność w organizacji startującej od zera, toteż i absorbującej dużo energii (niestety, w bardzo dużej części: biurokratyczno-formalistycznej).

Pierwsze lata były jednak tworzeniem zrębów Portalu, który wówczas opierał się głównie na moich tekstach. Dzięki narzuceniu tak dużego tempa publikacji od samego początku, zyskaliśmy regularnych czytelników, którzy zauważyli, że serwis żyje i dynamicznie się rozwija. Za czytelnikami przyszli też i inni autorzy, dzięki czemu serwis zyskał ogromną różnorodność i jeszcze większą częstość publikacji.

Moje publikacje rozłożone w czasie obrazują, jak sądzę, dość typową intelektualnie ścieżkę przejścia od katolicyzmu do racjonalizmu. Czyż bowiem ateistę, który nie był nigdy chrzczony i nie przechodził sakramentów kościelnych w takim jak mnie stopniu interesowałaby ciemna strona historii Kościoła? Czy w takim stopniu wgryzałby się w Biblię i nauki katolickie? Czy studiowałby religioznawstwo? Ateista „katolicki", jak się czasami nazywa ten najpowszechniejszy typ ateizmu w Polsce, przechodzi zawsze, mniej lub bardziej intensywny, okres „strząsania" z siebie tego, co wdrukował mu od dziecka narzucony Kościół.

Dlatego właśnie w pierwszych trzech latach moim „konikiem" publicystycznym stały się historia Kościoła, Biblia, Kościół i katolicyzm i wreszcie szeroko pojęte religioznawstwo. W 2003 najwięcej pisałem o Kościele i katolicyzmie oraz o prawie wyznaniowym. W 2004 r. dominowała znów historia Kościoła. W roku założenia PSR, 2005, moją główną tematyką było właśnie PSR oraz prawo. W 2006 — historia Kościoła. W 2007 — historia Kościoła i PSR. W 2008 — relacje nauki i religii oraz PSR, a w roku bieżącym — dominuje temat herezji chrześcijańskich.

Z perspektywy 10 lat mogę powiedzieć, że moje największe specjalizacje to: historia Kościoła (83 publikacje), Kościół i katolicyzm (52), Biblia (51, choć zakończyłem na ten temat pisać już w 2003), prawo (49, w tym wyznaniowe — 20, prawa niewierzących — 10, pozostałe, głównie karne — 19), religioznawstwo (33), PSR (26), religia a nauka (25), światopogląd racjonalistyczny (24), chrześcijaństwo (22), problemy społeczne (19), ludzie (14), wywiady (9), idee i doktryny (8).

Tworzenie tych artykułów to przede wszystkim źródło olbrzymiej radości i satysfakcji, choć zdarzały się i problemy z nimi związane. Wbrew temu, co można by pomyśleć, nie chodzi o oskarżenia o obrazę uczuć. Mimo solennych obietnic bardzo wielu osób, nikt nigdy nie złożył zawiadomienia o popełnieniu przeze mnie przestępstwa na „uczuciach". Zdarzyły mi się natomiast dwie przykre rzeczy, które zaczęły żyć jako złośliwe plotki w moim środowisku społecznym, a które zawdzięczam pewnemu niespełnionemu panu ze „służb". Zostałem więc pomówiony o przywłaszczanie cudzych tekstów, gdyż — wedle niektórych - niemożliwym jest, aby ...jeden człowiek napisał tyle tekstów w tak krótkim czasie. Przyznam, najmniej spodziewany skutek „zbyt" intensywnej pracy. Druga plotka wiązała się z jednym konkretnym tekstem: „Scjentologia nie jest niedorzeczna". Na podstawie li tylko tego tekstu rozpuszczona została plotka, iż jestem tajemnym scjentologiem, organizującym struktury tej groźnej sekty czyhającej na dusze naszych dzieci. Taki był oto efekt tekstu z przewrotną, choć przecież nie nazbyt przeintelektualizowaną tezą: scjentologia nie jest niedorzeczna - bardziej niż nasze rodzime mity religijne. Dla rasowego ateisty mit scjentologiczny, prezentowany przez naszych rodzimych bajarzy, jako szczególnie absurdalny, nie jest wiele bardziej niedorzeczny niż dowolny inny mit chrześcijański. Żywotność tych plotek była tak uporczywie duża, że nawet po jakichś dwóch latach od ich zafunkcjonowania, promotor mojej pracy doktorskiej pytał mnie, czy aby nie zakładam Kościoła scjentologicznego w Polsce...

Na szczęście mam powody sądzić, że jest całkiem sporo ludzi, którzy czynią z mojej roboty użytek konstruktywny, dzięki czemu w mig zapomina się o powyższych absurdach.

Wśród 500 moich artykułów poziom jest oczywiście bardzo nierówny, gdyż te, które powstawały u początków kształtowania się mojego warsztatu często odstają od tekstów późniejszych, część tych tekstów ma też status: „do zastąpienia czymś lepszym". W moim osobistym przekonaniu, najważniejsze moje artykuły to:

  1. Przekleństwo świętego spokoju
  2. Współczesny racjonalizm
  3. Humanistyczny sens życia
  4. Ateizm traumatyczny i entuzjastyczny
  5. Ateizm to za mało
  6. Moralność pod mikroskopem
  7. Idea ceremonii humanistycznych
  8. Biologia przekonań
  9. Neandertalskie chabry. O religii, pożądaniu i narkotykach
  10. Światełko w tunelu i inne omamy
  11. Ilu nas jest? Społeczeństwo ateistów będzie lepsze
  12. Stalowa wola wybicia się na świeckość
  13. Zbaw się sam
  14. Codex Alimentarius — alternatywizmu bojaźń i drżenie
  15. Bezziewnie
  16. e-association. nowa wizja stowarzyszenia
  17. Uczucia religijne: ochrona czy cenzura?
  18. Jak Kościół walczył z demokracją
  19. Bractwo pitagorejskie
  20. Dobra martwej ręki: mniej znane dzieje Św. Majątków
  21. De(koń)strukcja Postmodernizmu
  22. Relatywizm etyczny Biblii
  23. Czy należy karać surowiej?
  24. Ofensywa Orientu
  25. Zmieniamy konkordat
  26. Jak napisać dobry tekst
  27. Chorwacja'41-45: Katolickie Eldorado
  28. Historyczność Jezusa z Nazaret
  29. Cienie pontyfikatu Jana Pawła II
  30. Istota chrześcijaństwa

Moje prywatne preferencje nie zawsze przekładają się na zainteresowanie czytelników, bowiem najpopularniejsze moje teksty to:

Jeszcze inna jest lista moich „najgorętszych" tekstów, czyli najczęściej komentowanych:

O ile mijająca dekada była przede wszystkim okresem rozrachunkowym, o tyle chciałbym, aby druga była przede wszystkim konstruktywnym — skoncentrowanym głównie na rozwijaniu kultury świeckiej, mniej zaś na krytykowaniu kultury religijnej.

Zdaję sobie doskonale sprawę z tego, że w naszym kraju każdego roku przychodzą do nas nowi ludzie, potrzebujący przede wszystkim treści „rozrachunkowych". Wiem, że tematy, jakie zaprzątały moją uwagę na początku mojej działalności autorskiej, są dla bardzo wielu czytelników stale aktualne i ważne. Nierzadko to wy jesteście inspiratorami kolejnych tekstów, ale jednak Moja Robota to przede wszystkim ekspresja własna. Ja zaś dziś jestem w zupełnie innym miejscu niż byłem w roku 2000. Dzięki Wam...


Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora

 Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,6847)
 (Ostatnia zmiana: 09-10-2009)