Szanowny Autorze, niech Autor dopisze, w jakim mieście jest pl. Wolnica :) - swoją drogą, miejsce ma nader odpowiednią nazwę.
 

Jakże wszystkie ,głoszone na tym marszu postulaty, bliskie mojemu sercu są oczywiste, proste do zrozumienia,  logiczne i niezbędne do normalnego zycia. Kiedy katolibowie zrozumieją, ze rozdział państwa od kościoła nie zabrania im wąchania szamańskich kadzideł, uczestnictwa w rytuałach z wodą święconą i komsumpcji ciała boga,  zakazów w seksie i samodzielnym myśleniu, gadania ze zmarłymi itp??? Kiedy zrozumieją, ze taki  rozdział to  wyłącznie prawo wyboru,  (dajmy na to:  ciągłego utrzymywania  z własnych środków tzw kapłanów, czy np. prawo do  aborcji, eutanazji czy zapłodnienia pozaustrojowego) a nie nakaz. To tylko w konsekwencji takiego rozdziału świecki zapis prawny nie zmuszający nikogo do niczego, dający człlowiekowi (to co wg. katolików dał im ich bóg, a samozwańczy bezżenni szamani starają się im zabrać) wolny wybór jak żyć.

"papierzy" "na prawdę " i wiele innych. Czy ktoś może to poprawić?

Niestety chwilowo nie mamy technicznych możliwości poprawienia błędów w przesłanym wideo.

@Oskar
Tak w Krakowie. Zamierzam wziąć udział.

Co do literówek w filmie - gdy film ma być wrzucony na Youtube'a, to lepiej unikać wgrywania napisów w film, tylko użyć funkcjonalności napisów pobieranych z pliku tekstowego, dostępnej w menu Edytuj podpisy/napisy - dużo lepszy efekt wizualny, i bez problemu można nanosić poprawki.  Pozdrowienia dla autora hasła "No Taliban, no Vatican".

Na jednym z posterów widocznych na zdjęciu:
"He is not the Messiah
He's a very naughty boy..."

???

Naughty ? They called Jesus Christ is a naughty boy?
You should know the prophet Muhammad and his 6-year old wife!. Now, that's being a naughty boy! :-))

Hej, łza się w oku kręci mym szafirowym, bo oto...
W jedynym tylko mieście Polski ( Kraków), wszystkich bezbożnych uczestników demonstracji, po pół-godzinnym manifestowaniu - można swobodnie zmieścić do dwóch autobusów wycieczkowych.

Kurcze, ile tam ludzi było. Jest Nas chyba więcej niż wierzących:)