Nie słyszałem nigdy o zakazach pozycji seksualnych, czytając ten artykuł myślałem, że to jakieś żarty. Jednak niestety nie. Jak coś takiego jest możliwe? Brakuje tylko stosów w miejscach publicznych na karanie ludzi którzy robią takie nienaturalne rzeczy, toć to zbrodnia przeciwko Biblii... To jest okropne. Wyobrażam sobie czołowego polityka USA drącego ociekającą pianą furii mordę o karanie ludzi za to w jakiej pozycji śpią z partnerami. Taki polityk to dla mnie Hitler w cywilnym garniturku ubierający swoje wypowiedzi w łagodniejsze z pozoru słówka a będące defacto równie nienawistnymi ideami. Z tymi podchodzącymi pod totalitaryzm ideami identyfikuje się 70 ze 195 krajów na świecie! Co zaskakujące - Polska się pod tym względem wyróżnia i nigdy takich restrykcji, Bogu dzięki, nie wprowadziła. en.wikipedia.org/wiki/Sodomy_law#Poland
"Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!"

Świetny artykuł zapowiadający książkę, którą będę starał się przeczytać.
Doskonałe spojrzenie Autora na znane przecież  fakty ale tutaj nazwane po imieniu.
Mieszkałem w USA przez jakiś czas i rzeczywiście niemile zaskoczył mnie tam purytanizm. Nawet w Polsce kiedyś tego nie było. Teraz to i w naszym kraju coraz bardziej mnie przeraża wysoka pozycja KK oraz zupełne zaślepienie wierzących. Nawet Prezydent RP powiedział ostatnio w wywiadzie do radia RMF FM , że będzie "uczestniczył we mszy świętej"
Tak się wszyscy politycy podlizują kościołowi, że aż strach żyć w takim kraju.

Już połowa argumentów pana Harrisa mnie rozmiękczyła (a byłem twardy jak beton)
Proszę o pomoc we wskazaniu gdzie autor się myli lub jakich istotnych czynników nie bierze pod uwagę

Najbardziej podobał mi się fragment o genezie prohibicji w Stanach. Rewelacja. Problemem autora jest (niestety) mieszanie logiki do polityki. Tak się nie da...  

Purytańskie zakazy w USA mogą zaskoczyć emigrantów, którzy nie zapoznali się z prawem stanowym - dotyczy to nagości w domach prywatnych, należy uważać na podglądaczy. Dla ortodoksów nagość jest grzechem i jest to zapisane w prawie.
Kąpiel w kostiumie kąpielowym była obowiązkowa na początku XX wieku. Dzisiaj są miejsca dla naturystów i nie wykazano, że powoduje to wzrost przemocy seksualnej.